Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Anime z happy endem? - Temat z założenia spoilerujący |
Wersja do druku |
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 04-03-2004, 15:57
|
|
|
Lodoss ma otwarte zakończenie, przynajmniej OAV (bo TV nie trawię jakoś ^^''). |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 04-03-2004, 16:21
|
|
|
Tecnomana nie ogladalem, o Lodoss wypowiedziala sie Ka_tka, mi zostal tylko Vision of Escaflowne.
W obydwu produktach (seria TV i Film) konic jest taki sam: bohaterowie pokonuja zlo, wracaja do domow, a Hitomi - romansujaca z Vanem na ziemie.
Trudno nazwac to Heppy Endem. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Xeniph
Buruma
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
Grupy: AntyWiP WIP
|
Wysłany: 04-03-2004, 16:25
|
|
|
Czyli zostaje mi Teknoman. Zło zostaje odparte a pokój przywrócony, owszem, jednak główny bohater staje się na wpół warzywem, a kilku innych z tego co pamiętam zostaje trwale okaleczonych. Happy Endem bym tego nie nazwał. |
_________________ You don't have to thank me. Though, you do have to get me donuts. |
|
|
|
|
Ragnarok_666
Dołączył: 22 Lut 2004 Status: offline
|
Wysłany: 04-03-2004, 18:10
|
|
|
a madżik (k)najt rejert, to było chyba hepi,
kurce już pamięć nie ta co do tych tytułów, (choć akurat visona pamiętam)
co do lodoss chodziło mi o wersje z hypera, pamiętam tylko że na kocy coś wybuchło i parn przeżył i uratował tą elfkę dilit (znaczy się trzymał ją zakrwawiąną na rękach) tak mi się kojarzy
btw
"vision eskaflone" jest prawie hepi |
_________________ przepraszam wszystkich |
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 04-03-2004, 18:35
|
|
|
Dobrze ci się kojarzy, to była seria OAV...
Cytat: | tyle, że np Ghim umiera w czasie serii, tak samo jak król Fahn, a Wood wciąż ma "w sobie" Karlę... plus na koniec widzimy Parna i Deed, jak gnają na koniu ku wspólnej przyszłości (telenowela? :P), czyli otwarte... |
A co do Magic Knightów, to nie wiem, jak w przypadku OAV (jeszcze nie widziałam...) ale TV? Zależy, jak zinterpretować zakończenie,
Cytat: | że dziewczyny, siedząc sobie na wierzy widzą Cephiro (czy ja coś pokręciłam? Dość dawno to było ^^'''). Jeśli odkrywają jakiś sposób, dzięki któremu mogą sobie tam wrócić, kiedy chcą, to happy, a jeśli tylko widzą, to mniej happy :P |
ale chyba raczej otwarte...
A chyba jeszcze o Zorra pytałeś... Ja jak przez mgłę pamiętam odcinek, jeden z końcowych zdaje się, kiedy
Cytat: | Zorro (Diego mu było, czy jakoś podobnie...) zostaje ranny, a jego mały pomocnik idzie do tej blondynki (Lolita? nie pamiętam ^^'') i demaskuje obu, prosząc ją o pomoc... potem zapewne się wydaje, dlaczego Diego cały czas znikał w najmniej odpowiednich sytuacjach, Lolita w nim odnajduje tego, którym jest zafascynowana i takie tam ple ple. Więc pewnie happy. To tylko moja interpretacja jakby co :P |
|
|
|
|
|
|
Ragnarok_666
Dołączył: 22 Lut 2004 Status: offline
|
Wysłany: 04-03-2004, 18:59
|
|
|
co do lodoss , gnają na koniu żeby żyć szczęśliwie i mieć gromadkę hepi kiczowatych bachorów :) BTW - record off lodoss - jest jednym z nielicznych fantasy jakie mi się podobały ;)
Cytat: | Zależy, jak zinterpretować zakończenie, |
w anime nie było wyjaśnione czy mo gą wrócić ale *ponoć* w mandze mogą kiedy chcą
btw uwaga na spoilery _-_ |
_________________ przepraszam wszystkich |
|
|
|
|
Seshat
Dołączyła: 21 Maj 2003 Skąd: Skraj świata... Status: offline
|
Wysłany: 05-03-2004, 09:09
|
|
|
A ja z zupełnie innej beczki:
Spirited Away kończy się jak najbardziej happy endem, tyle że nie z tych co "żyli długo i szczęśliwie".
Ale to nietypowy film, nie seria i w ogóle tak tylko wspominam... |
_________________ "It can't rain all the time..." |
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 05-03-2004, 10:15
|
|
|
Jak dla mnie właśnie się nie kończy,
Cytat: |
bo przecież Haku zostaje, a Chihiro odchodzi... ^^''
|
|
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 05-03-2004, 10:43
|
|
|
Poza tym zakończenie Spirited Away nie jest kiczowate!
Mój typ: El Hazard OAV 1. Co prawda happy end można było od razu założyć, ale stopień jego kiczowatości poważnie mnie zaskoczył. Idealne, żeby człowiekowi zrobiło się miło, słodko i w ogóle cudownie.
Czyli jednak można trochę znaleźć, jak się dobrze poszuka. Czyżby powstawała powoli lista anime podnoszących na duchu? Czy też to materiał na osobny topic, a tutak obrabiamy najbardziej tandetne happy endy? |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Ragnarok_666
Dołączył: 22 Lut 2004 Status: offline
|
Wysłany: 05-03-2004, 15:00
|
|
|
Cytat: | Poza tym zakończenie Spirited Away nie jest kiczowate! |
popiram, było wprawdzie infantylne i przewidywalne , ale nie kiczowate (w każdym razie są pardziej kiczowate)
jak dla mnie spiritek miał prawie hepi end
Cytat: | Czyżby powstawała powoli lista anime podnoszących na duchu? |
na duchu podnoszą mnie jedyne komedie |
_________________ przepraszam wszystkich |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 05-03-2004, 16:59
|
|
|
Xeniph napisał/a: | Czyli zostaje mi Teknoman. Zło zostaje odparte a pokój przywrócony, owszem, jednak główny bohater staje się na wpół warzywem, a kilku innych z tego co pamiętam zostaje trwale okaleczonych. Happy Endem bym tego nie nazwał. |
W serii OAV jakos nie przypomina warzywka >D Ale to chyba alternatywny swiat, choc kontynuujacy wydarzenia z serii TV.
Powiedzmy, ze hepi koniec byl. mniej wiecej. |
|
|
|
|
|
Szaman Fetyszy
Epic One
Dołączył: 06 Maj 2003 Skąd: Z emigracji wewnątrzkrajowej Status: offline
|
Wysłany: 09-03-2004, 20:06
|
|
|
Wszędzie bym się spodziewał zobaczyć typowy happy end, ale nie w Armitage - produkcji cyberpunkowej, więc z definicji nastawionej na mrok i beznadziejność sytuacji. W OAV niby jest, ale ginęła cała plejada bohaterów. Cytat: | A w Dual Matrix nikt nawet z drugoplanowych pozytywnych nie ginie, a Syllibus wraz z rodzinką otrzymują upragniony spokój i bawią się w najlepsze nad utworzonym marsjańskim morzem. Główny zły zostaje pokonany. Zakończenie zamknięte z hollywoodzkim wręcz happy endem. |
|
|
|
|
|
|
Ch4os
Dołączył: 30 Gru 2003 Skąd: Kiełczów Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 12-03-2004, 13:08
|
|
|
Hmm... Jest jeszcze hepi end w HMM(Hand Maid May) bo w końcu ratują wszystkie Cyberdoll a May odzyskuje pamięć po swoim poświęceniu... |
_________________ "The vengeance of heaven is slow but sure!" |
|
|
|
|
Ragnarok_666
Dołączył: 22 Lut 2004 Status: offline
|
Wysłany: 12-03-2004, 15:00
|
|
|
a to całe HMM to nie komedia? romantyczna? a komedie się nie liczą :P |
_________________ przepraszam wszystkich |
|
|
|
|
Eltanin
?????
Dołączył: 17 Lis 2004 Skąd: Ciemna strona słońca Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 18-11-2004, 23:15
|
|
|
Jak ktoś naprawdę tęskni za przesłodzonym zakończeniem, to polecam Angelic Layer. Bardziej kiczowato się nie da, „dobrzy” wygrywają (pewnie z braku „złych”), rozdzieleni członkowie rodzin się łączą ( spektakularnie, w transmisji na żywo), a wątki romantyczne zbiegają do happyend’ów niemal hurtowo.
Dla bardziej (ale niewiele bardziej) wyrafinowanych smakoszy szczęśliwych zakończeń, pozostaje Full Moon wo Sagashite. Też przesłodzone, ale przynajmniej nie aż tak. |
_________________ Hubba Hubba Zoot Zoot
Deba Uba Zat Zat A-num Num
A-hoorepa Hoorepa A-huh-hoorepa A-num Num.
Be kind to dragons, for thou art crunchy and taste good with ketchup. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|