[Crack]

Mi też trudno zdecydować się na jedno, po prostu wszystko powinno współgrać i tworzyć spójną całość. Lubię anime za całokształt: świat, bohaterów, scenariusz itd.

[Kira]

ja lubie anime za wszystko

[xellas]

za postacie które są tak ludzkie, za scenariusze które są ciekawe, za kreske która jest po prostu piękna, za światy tak ciekawie przedstawione i za to coś co odróżnia anime od zwykłych filmów

[Aria]

heh.. zgadzam se z Xellas ^^

[Chimeria]

Heh, "gdzieś" przeczytałam:

[Casper]

Lubie anime za ladna kreske bo przewaznie tak bywa ze jezeli jest duzo szczegulow i wszstko fajnie wyglada to trzeba to duzo pracy w to wniesc no i nie oplaca sie marnowac takiego wysilku na slabe postacie, scenariusze czy swiat przedstawiony. Sa wyjatki oczywiscie i to sporo chociazby takie Dr. Slump czy Monster, grafika calkiem przyzwoita ale do poziomu zawartego w fabulach tych anime jakos sie nie imaja.

[sugi]

Ładna kreska to nie wszystko . Kiedyś odstraszały mnie serie stare ,bo ich kreska była inna ,często nie tak róznorodna ,kolory wygladały inaczej ,czasem były nieco "wyblakłe" . Przyzwyczajony byłem do nowych ,bardzo ładnych graficznie ,ale prawda jest taka że
treśc bardzo często nie idzie w parze z kreską . Ileż było gniotów (które przez sito grup subujacych pewnie nie przeszło) z ładną kreską ,ale tak dennych i beznadziejnych ,ze szkoda gadać . Poza tym po kilku odcinakach mozna się prawie do każdej kreski "przyzwyczaić" .

[Lain]

Bohaterowie

Istnieje stara zasada mówiąca, że nawet przeciętną historię da się uratować dobrze przemyślanymi bohaterami.

Święte słowa, wystarczy popatrzeć na takiego Gundam seed Destiny cóż z tego, że wysilano się na zrobienie głębokiej politycznej fabuły (choć co prawda za bardzo się nie wysilili sporo wątków było zerżniętych ze starych gundamów co jeszcze można wybaczyć, bo powtarzania wątków z samego seeda już nie) kiedy bohaterowie zostali tak skopani, że nie wiem czy można bardziej. Tej serii w moich oczach, nie utorowała też ładna grafika, chociaż widać, że Fukada oszczędzał na niej puszczając w kółko, flashbacki. Muzyka, choć dobra też nie wiele pomogła IMO. Choć przedstawienie praktycznie wszystkich ważniejszych postaci było fatalne to, jeden wątek Mu La Flagai bije resztę na głowę, nie dość że powiało tanią telenowelą,(już myślałam że Neo okaże się zaginionym bratem bliźniakiem, ale to co wymyślili było jeszcze gorsze)

[LookOUT]

Trudno mi powiedziec konkretnie,za co lubie anime...Oczywiscie na pewno za postacie-ciekawe,"z glebia"albo po prostu sympatyczne,bo takie nawet banalna historyjke pociagna...Dobra fabula tez sia liczy,w kazdym razie byle nie byla kompletnie bzdetna czy nudna ;).No i ofkoz za kreske ;))Konkretnej rzeczy raczej bym nie podala.

[phren]

Jak dla mnie to najważniejszy jest scenariusz ale bohaterowie,świat oraz muzyka są nieodzownymi częściami dobrego anime ;D

[Darxstar]

Oglądając anime zwracam uwagę na całokształt...
Jednak podejmując męską dezycję stwierdzam ze bohaterowie są naj
To oni głównie nadają charakter, klimat anime.

[Nanami]

Ja bardzo przywiązuje uwage do świata przedstawionego... Musi miec głebie, byc złozony i przemyslany. I miec "to coś". Tuz za tym - bohaterowie i scenariusz - moge w serii nikogo z bohaterów nie polubic, a uwazam serie za niezła (Escaflowne) i scenariusz moze miec dziurki i naciągniecia (Wolf's Rain) ale przemyslany świat musi byc ;)

[Petit]

Lubię anime i mangi za kreskę i animację (tym się przecież zasadniczo różnią od niejapońskich komiksów)ale też za bohaterów {tych fajnych i głupich}
Bo nawet jeśli fabuła nie do przegryzienia to i tak (ja wielka marzycielka z pomocą my sister i Janka z Jankem) wymyślę taką,jaka będzie mi ogpowiadać {to działa na zasadzie takigo fanfiku o którym wiedzą tylko wymienione wyżej osoby♥}

HA CO JA BYM ZROBIŁA BEZ ANIME I MANG ?????????!!!!!!!!!no co ?

ależ zajełabyś się dinozaurami ,muzyką i magią oczywiście! Janek z Jankiem

---

yayvaporisateur.jpg heh,cała reszta... PT KK MMPPP MKR CCS MGLN FB TMM GA MLR FNFHG! SNS ech, można coś z tego zrozumieć,nie?

Plik ściągnięto 2459 raz(y) 2,49 KB

[Magnolia]

Ja kocham anime za wszystko!

[kokodin]

O rzesz matko nietoperza. Podbić temat po pięciu latach tylko po to by napisać ogólnik :]

A ja napiszę tak:
Nienawidzę "anime". Znakomita większość japońskiej animacji nie nadaje się do eksportu z Japonii , przynajmniej w moje okolice. Owszem przyznaję, że lubię oglądać anime, ale nie oznacza to , że automatycznie lubię "anime". Ponieważ uogólnienie mogło by skutkować tym, że gatunki, których wręcz nie toleruję, pojawiły by się na mojej liście do obejrzenia.
Dlaczego zatem moja lista obejrzanych jest tak długa? Głownie dlatego, że konkretne tytuły w jakiś sposób przypadły mi do gustu, wizualnie lub na podstawie zawartego w nich humoru. Dowodem na to może być fakt, że wiecznie nie mam co oglądać, nawet gdy mam na to ochotę. Osoba bezkrytycznie kochająca anime, prawdopodobnie nie miała by z tym problemu. Gdyż po skończeniu jednego tytułu, wystarczyło by sięgnąć po następny , nie ważne jaki.
Tak wiec moja odpowiedź brzmi:
Nienawidzę "anime", choć lubię tytuły anime , których humor lub sposób rysowania mi odpowiadają. Nie cierpię gdy dobrze zapowiadający się tytuł posiada kompletnie nieskładna fabułę, nawet sztampowa i trywialna jest lepsza niż brak lub kompletnie przewidywalny schemat. Nienawidzę przesadnego fanserwisu i nisko latających dowcipów. Ideałem są natomiast komedie oparte na absurdzie lub sielance, tytuły zbudowane z kontrastowych gatunków i pomysłowe scenariusze.
I to właśnie pozwala mi tak bardzo narzekać :P