Z Naagą, z grupą czy jeszcze inaczej??? [uzasadnienie] |
Z kim kontunuacja? |
Lina i Naaga |
|
0% |
[ 0 ] |
Lina i Grupa |
|
73% |
[ 19 ] |
Lina i jeden wcześniejszy bohater |
|
0% |
[ 0 ] |
Lina sama |
|
0% |
[ 0 ] |
Lina i ktoś nowy |
|
7% |
[ 2 ] |
Bez Liny >najgłupsza opcja = ="""< |
|
19% |
[ 5 ] |
|
Głosowań: 4 |
Wszystkich Głosów: 26 |
|
|
|
Wersja do druku |
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 21-03-2004, 11:14
|
|
|
Brak głębszych uczuć jest bardzo wygodne dla takiego demona. Żadnych zobowiązań. |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 21-03-2004, 12:23
|
|
|
wygodny owszem, ale każdego może trafić^^
dobra skończmy z tym bo ładny off top nam się zrobił^^ |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
jadz_i_ka
Dołączyła: 06 Kwi 2003 Skąd: z krainy wiecznej, pięknej szarości Status: offline
|
Wysłany: 22-03-2004, 18:46
|
|
|
hehehehe:)~ ja tak sobie myślę, że gdybym zobaczyła te same serie, tylko z rozwiniętym wątkiem miłosnym (TAK JEST, ZEL DO AKCJI!!!) z Liną "wyrównaną" z innymi bohaterami, oraz, raz na jakiś czas odcinkami całkowicie poświęconymi przeżyciom bohaterów (tia...coś w rodzaju evangelion;D) to ta seria byłaby...mmmmmmmmiodzio^_^ V *victory* |
_________________ Syriusz i Ramus to piękna para...chyba właśnie pokochałam yaoi...
Wy również? |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 25-03-2004, 19:09
|
|
|
Nie spodziewałam się, że tak duzo osób chciałoby bez Liny kolejna odcinki Slayów^^.
Wyrównanie- spoko, ale jakoś podoba mi się jej wyższość. Nie wiem. Nie nad wszystkimi, ale właśnie z takiej ukrytej nierówności wychodzą często najsmieszniejsze scenki^^. Taki mocny mazoku jak Xell, a boi się Liny...
Są jednak sytuacje gdzie Lina mimo wywyższania dostaje za swoje grzeszki^^.
A ja jakoś siem nadal zdecydować nie mogę... |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 25-03-2004, 21:28
|
|
|
Xellos tylko udaje że się jej boi!!!!!(tak dziecko wmawiaj to sobie-wewnętrzny głos :P) |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 27-03-2004, 13:04
|
|
|
Udaje, nie udaje... wszystko jedno, skoro teoretycznie by użyć swoją moc do celów bojowych musi mieć zgodę Zellas, to zawsze ciekawiej jak się denerwuje kogoś, kto myśli że się Xellos go boi. Zresztą nie ma co rostrzącać takich szczegułów bo trzeba by dużeeego oftopa zrobić by ogarnąć sposób myślenia wysokiego rangą Mazoku, który jest mistrzem manipulacji --> Ciekawa zależność najłatwiej manipulować ludźmi mówiąc im prawdę kiedy są przekonani że kłamiesz, lub się z nich nabijasz... |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Ostatnio zmieniony przez Zegis Black Priest dnia 27-03-2004, 13:14, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 27-03-2004, 13:11
|
|
|
to moze w czwartej serii-Lina w krainie Smoków?:P
pewnie jakby sie skończyło to było by duże wytłumaczenie czemu ze mnie taki a nie inny ZŁOTY Smok:P
a tak do wcześniejszego tematu wg mnei to taki Xell sie troche obawia napewno...sam nie mógł Gavvowi niczego zorbić prawie a taka lina jedyn zaklęciem go sporo oszpeciła odcinając prawie rękę...a co do tego że musi mieć zgodę Zellas to przecież była gdzieś mowa że to On/a (Mazoku bez płci:P) go wysłała ażeby ten ją szpiegował etc... |
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 27-03-2004, 13:18
|
|
|
Szpiegował - tak, denerwował - jasne świetna sprawa. Oddawał za każde określenie - nie, nic by z Lineczki nie zostało :)
A w krainie smoków Lina była jednak nie za długo co tłumaczy dlaczego Kattart tak długo stoi...
Poza tym heszcze do mojego uzasadnienia dodam że czytałem z 2 opowiadanka (podobno orginalnie ale nie znam się - mógł być jakiś fanowski wybryk) które nie posiadały na składzie Liny i jakoś lepiej mi się czytało. Jedno było o Zellu , 2-gie o Gourrym... |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 30-03-2004, 19:49
|
|
|
Zachowajmy pozory^^ Są takie fajne... |
|
|
|
|
|
Ayanami
Dołączyła: 31 Paź 2003 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 08-04-2004, 16:03
|
|
|
Lina i grupa. Albo bez Liny w rolach głównych Zel i Amelia:). |
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 08-04-2004, 16:05
|
|
|
Zel robiłby Amelii za mówinicę^^ |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 08-04-2004, 16:12
|
|
|
tak, na pewno! musieli by nie spotkać żadnych złoczyńców żeby się coś między nimi bardziej rozwineło^^ |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Ayanami
Dołączyła: 31 Paź 2003 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 08-04-2004, 16:18
|
|
|
Albo jakiś mazoku porwałby Amelię, Zel by ją uratował i coś by się między nimi rozwinęło (albo chociaż by się pocałowali) |
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 08-04-2004, 16:24
|
|
|
tak dobrze tto nie ma... zwłaszcza gdy po jednej stronie stoi krzykliwe dziecko żądne sprawiedliwości a po drugiej ktoś tak zamknięty w sobie jak Zel... |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 08-04-2004, 16:27
|
|
|
Dwa bieguny >podobno się przyciągają<
Jedyne wyjście: Amelia musi podrosnąć. Przynajmniej psychicznie. |
|
|
|
|
|
|