Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Czego nigdy nie napiszesz? |
Wersja do druku |
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-05-2008, 18:19
|
|
|
Nie rozumiem za bardzo sensu takiego tematu. Uważam, że wymieniając, czego nigdy nie napiszemy, ograniczamy się tak naprawdę. Każdy może napisać wszystko, musi się tylko wczuć, oraz ewentualnie przygotować pod względem wiedzy potrzebnej do napisania. Ale zdecydowanie jestem przeciwny mówieniu w tym wypadku "nigdy". |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 06-05-2008, 18:42
|
|
|
Cytat: | Każdy może napisać wszystko |
Niestety jest to prawda. Niestety mogą go nawet wydać. Ten temat jest jednak dla ludzi którzy znają swoje możliwości i nie planują straszyć osób trzecich. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 06-05-2008, 18:47
|
|
|
Cytat: | Każdy może napisać wszystko, |
Pytanie tylko, czy ktoś będzie to w stanie potem przeczytać. Po doświadczeniach z lokalnym klubikiem literackim mógłbym coś o tym powiedzieć. |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 06-05-2008, 19:18
|
|
|
To nie do końca tak, że "każdy może wszystko". Teoretycznie owszem, może. Pytanie tylko po co, skoro z różnych przyczyn nigdy nie będzie to dobre. Na przykład ja nigdy nie napiszę opowieści kryminalnej/detektywistycznej, bo - pomimo mojej fascynacji tym gatunkiem - w wymyślaniu rozmaitych zbrodni i szczegółów dochodzenia jestem beznadziejna.
Może nie "nigdy", bo co najmniej jedna opowieść ode mnie tego wymaga, ale unikam jak ognia scen batalistycznych. Nie lubię, nie czuję, nie umiem. Kropka. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Asayama
Św. Mikołaj
Dołączył: 21 Maj 2008 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 12-06-2008, 16:42
|
|
|
Głupio to zabrzmi, ale nigdy i przenigdy nie napiszę opowieści kryminalnej, przynajmniej tej, która jest rozbudowana logicznie jak np. Higurashi no naku koro ni. Po prostu zrobiłbym prawdziwy bajzel zamiast logiczną całość.
Podobnie jak Miya-chan i Alira14 fanficka, bo nie umiałbym w czuć się postacie które nie zostały stworzone przeze mnie... Kilkakrotnie próbowałem tworzyć fanficki, ale za każym razem był klapą (przynajmniej według mnie)...
Romansidła... Nigdy w życiu! Po dwóch zdanach padam ze zmęczenia... Samo wymyślanie "czułych słówek" jest denerwujące... |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 14-06-2008, 18:30
|
|
|
Nigdy nie napiszę... samokrytyki ;3
A tak serio... pisanie przychodzi mi ciężko.
Zdecydowanie preferuję pisanie pasywne (czyt. ktoś inny pisze o mnie lub dla mnie :3).
Jak to swego czasu uczynił pewien Kot (nie, nie ten kot :D). I powiesił efekt w czytelni :> |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Lewel@
Dołączyła: 30 Lip 2008 Status: offline
|
Wysłany: 30-07-2008, 13:07
|
|
|
Na pewno nie napisałabym:
książki kucharskiej, poradnika, przewodnika, itp xD
Tego jestem akurat pewna.
Romans... Może i bym się skusiła na napisanie czegoś takiego, ale nie byłby to już taki romans jaki zna świat xD Na pewno nie byłoby to coś przesłodzonego, mdłego ani nic w tym guście -_-' Nienawidzę czegoś takiego.
Kryminał... chciałabym, ale mój umysł jest zbyt wątły na coś takiego XP
O, i nie napisałabym z pewnością horroru, mniej-więcej z tego samego powodu co kryminału.
Chciałabym, ale bardzo wątpie w moje możliwości. |
|
|
|
|
|
Ishamael
Tkacz Sieci
Dołączył: 24 Kwi 2008 Skąd: Shayol Ghul, więzienie dla potępionych Status: offline
|
Wysłany: 08-08-2008, 12:34
|
|
|
Nigdy już nie napiszę...habilitacji.
Podobnie jak Zegarmistrz ja jestem Pan Magister i to mi wystarczy. Tym bardziej, że w bibliotece pracy nie dostanę, a w szkole to wiadomo jak płacą. Dlatego właśnie Magister Ishamael to nie Bibliotekarz tylko Pan Handlowiec.;)
A z beletrystyki to nic już nie napiszę never ever po tym jak trzy moje ciężko wypocone opowiadania zamieszczone w internecie na forum pewnym nie doczekały się żadnych komentów. Nóż wam w serce miłośnicy dobrej literatury i krytycy wszelkiej maści. |
|
|
|
|
|
Chatoyant -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 28-03-2009, 04:59
|
|
|
Niby literatura to fikcja, a tak naprawdę to jest cholerny konfesjonał. Klękasz i się wyspowiadasz, damn. Po co?
Brr, mam wielką nadzieję, że nie podkusi mnie żaden diabeł, żebym cokolwiek w życiu napisała, w sensie literackim. Nie wiem, chyba bym musiała, tfu, tfu, dostać amnezji, żebym się zdecydowała na pisarstwo. Rozumiecie?... Decyzja o podjęciu pisania... wszak to jest nie wiem, czy nie największy akt odpowiedzialności - bo piszesz de facto nie tylko o sobie - to jest akurat mniejszy ból - ale też o swoim otoczeniu. To pierwszy argument. Drugi - to, co napiszesz, może "przypadkiem" uzyskać rozgłos, ba, nawet wejść do jakiegoś kanoniku czy wręcz kanonu. (Taka hipotetyczna sytuacja, ale - przyznać trzeba - możliwa. I niby - ciekawe - każdy o tym marzy i uznaje za błogosławieństwo, lecz... heh :] - to może być czystym przekleństwem.) A jak coś jest w kanonie, to jest pewną podstawą dla mentalności. No... przynajmniej ja bym nie chciała dzierżyć takiej odpowiedzialności.
Może jestem po prostu psychiczna :], vel. "mam romantyczne podejście" (nie wiem, co jest bardziej samobójczym aktem, pisanie czy deklaracja o nie-pisaniu; jednak). Ta, jest coś w tym, że zakrawa na paranoję taki sposób myślenia - to jest: wizja pisania jako prze- wpływu na losy Wszechświata... No ale przyznacie chyba sami, że jednak Słowo ma moc sprawczą :].
Zawsze wolałam siedzieć cicho.
Skąd takie zdanie mam? Ano - czytam tyle rzeczy. Obserwuję to, jaką odpowiedzialność przed światem mają pisarze. Szczerze, wolę myśleć niż czynić. Choć ludzie są stworzeni dla konfliktu. No to ja się wyrzekam :]. |
|
|
|
|
|
aliaren
yadda yadda~
Dołączyła: 31 Mar 2009 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2009, 11:52
|
|
|
Praktycznie wszystkiego, z takiego albo innego powodu xD
Fantasy - bo za dużo tego przeczytałam i ile razy przyjdzie mi do głowy jakiś pomysł, potrafię z miejsca wymienić 3 książki, w których był już podobny >_> a skoro ja to widzę, czytelnicy wytkną mi to bezlitośnie.
SF - bo mimo że też przeczytałam tego mnóstwo, dalej jestem ignorantką jeśli chodzi o wszelką technologię i kosmiczne sprawy...
Kryminał - trzeci ulubiony gatunek, i znowu - uwielbiam czytać o morderstwach i rozwiązywaniu zagadek, ale kompletnie nie umiem ich przekonująco pisać, wiem, bo próbowałam kilka razy ^^"
Do tego dorzucę jeszcze romans - nie znoszę książek, w których fabuła jest podporządkowana głupim uczuciowym pochodom dwojga ludzi ;/ romans jako jeden z wątków w jakimkolwiek innym gatunku, proszę bardzo, ale nie jako cel sam w sobie. Do tego nie nadaję się do pisania uniesionych dialogów i szczegółowych opisów wyglądu głównych bohaterów na dwie strony.
No i horror - nie, nie i jeszcze raz nie. Nie jestem masochistką. Nigdy nie rozumiałam, czemu ludzie lubią się bać... Ja akurat nie znoszę. |
_________________ see without looking
hear without listening
breathe without asking
|
|
|
|
|
Dingo boy
Strażnik Snów
Dołączył: 10 Kwi 2009 Skąd: z Wiochy Status: offline
|
Wysłany: 12-04-2009, 18:36
|
|
|
Nigdy nie napiszę książki na zamówienie. Fikać też nie będę na zlecenie. Panowie Redaktorzy profi czasopism literackich, kij Wam w portfele. XD
Ja kocham pisać. To mnie trzymało przy życiu w trudnych chwilach i daje siłę napędową. Ale nie wiem czy swojej zarobkowej w ochronie nie lubię bardziej. Zgroza.;) |
_________________ Jak mówię, że mówię to mówię. A jak nie mówię, że mówię to słuchaj uważnie bo nie będę powtarzał. Rzekłem.
Nie przejmujta się kmiotem co się sam rąbie jak to drewno na opał. - Pozdrawiam Was, Dingo boy. |
|
|
|
|
Miyomi
Czekoladożerczyni
Dołączyła: 24 Lis 2009 Status: offline
|
Wysłany: 09-02-2010, 17:22
|
|
|
Nigdy nie napiszę wiersza. Nieważne, o czym. Po prostu padłabym po wymyślaniu dziwnych rymów, porównań, alegorii etc.
Nie napiszę też (jak ktoś przede mną) wielotomowej sagi. Z tych samych powodów. Poza tym, mam ten problem, że kiedy mam już coś porządnego, nadającego się na coś o wieeeeele dłuższego, dostaję dziwnego napadu w którym owy materiał usuwam albo zostawiam i kijem nie tykam...
Tykać nie będę także czegoś obsadzonego w alternatywnym świecie, w którym wszystko by było opisane tak szczegółowo, że ja odpadam. Nie potrafię tworzyć nazw, ani map. I tyle, a szkoda, bo czasem fajne rzeczy mogłyby wyjść spod mej klawiatury >.<
Cytat: | Każdy może napisać wszystko, |
Żeby jeszcze ten świat był taki piękny. Poza tym, jest tak, jak kiedyś powiedział mi mój tata: Pisać każdy może, ale nie każdy może to przeczytać. (W wersji oryginalnej było Śpiewać każdy może, ale nie każdy może tego słuchać.) |
|
|
|
|
|
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 09-02-2010, 19:20
|
|
|
O, to jest taki temat? Hmm, ja zwyczajnie nie napiszę o czymś na czym się nie znam. To taka sytuacja, jaką przytoczył wcześniej założyciel tematu. Zwyczajnie mogłabym się ośmieszyć. Mogę na przykład swobodnie pisać o muzyce, ale powieści historycznej bym nie napisała. |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
Samuel
Dinozaur
Dołączył: 17 Sty 2009 Skąd: Warszawa/Marysin Status: offline
|
Wysłany: 12-02-2010, 10:59
|
|
|
Nigdy nie napiszę romansu o wampirach. Seriously. Nie jestem w stanie na poważnie wczuć się w klimat, jaki przewija się w książkach Anne Rice i Stephenie Meyer. Widzę u siebie bardzo dużą tendencję do tworzenia bohaterów praktycznych, zorganizowanych i niepoddających się emocjom, a jeśli nawet ktoś taki się znajdzie, to trawi go raczej nienawiść i lekki obłęd, a nie cierpienie istnienia. Lubię goth-metal, a nawet takie emo jak Placebo, ale w życiu jestem sceptykiem i materialistą i to przekłada się na mój styl pisania.
Trochę bardziej już przemawia do mnie oryginalna konwencja Drakuli, albo coś w stylu "True Blood", gdzie nikt się nie rozmarza na dwie strony nad zapachem ukochanego wampira, a same wampiry nie spędzają wieczności nad użalaniem się, jak bardzo jest im źle. Ale też po prostu jakoś wampiry do mnie nie trafiają. Wolę wilkołaki :)
Za to nie miałbym nic przeciwko napisaniu erotyka o wampirach i/lub demonach. Mogłoby być całkiem interesująco... |
_________________ ॐ भूर्भुवः स्वः । तत् सवितुर्वरेण्यं ।
भर्गो देवस्य धीमहि । धियो यो नः प्रचोदयात् ॥ |
|
|
|
|
Virandel
Unlimited
Dołączył: 05 Paź 2010 Skąd: Hamburg Status: offline
|
Wysłany: 05-10-2010, 19:56
|
|
|
Ja tam nie napisałbym wierszy i popierdułek co ma 10-40 stron max... Ogólnie to z tematów takich "grubszych" powieści napisałbym cokolwiek jeżeli miałbym wenę twórczą Którą mam aż nadmiar co się skończyło tak że 9 zaczętych powieści każdą przerwałem w około 80-120 stronie, bo raz na jakiś czas BĘC coś nowego mam w głowie i żeby to wyładować to muszę napisać. W sumie może to i brak mojej motywacji skoro ja to pisze dla cholernych 3 osób max... Może dzięki Tanuki(Taaa od roku albo i więcej tu zaglądam i dopiero teraz pomyślałem o zalogowaniu się<BAAKA>) będę miał więcej czytelników to mi motywacja podskoczy :3 |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|