FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
  Czego nigdy nie napiszesz?
Wersja do druku
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 11-09-2007, 12:23   Czego nigdy nie napiszesz?

Jak wiadomo, my tutaj wszyscy jesteśmy wielkimi pisarzami, takimi, że Nike i Zajdel naraz, to za mało, żeby nasz talent wyróżnić. Ba! Nawet Nebule to u nas w domach na kilogramy stoją. Mamy już jakieś pojęcie o własnej twórczości i zapewne wiemy, co chcielibyśmy pisać, a czego nie.

Pytanie brzmi więc: jakiego utworu nigdy nie napiszesz?

Pomijając prosty fakt, że w mojej twórczości zwykle - jeśli coś nie jest śmieszne - jest drewniane, nie mam zbyt wielu tematów, których nie chciałbym poruszać. Owszem, nie lubie wiedźminizmu, horroru, symboliki, gore, filozofii i całej reszty, ale nie aż tak bardzo. Za to z całą pewnością NIGDY nie napisze opowiadania lub powieści historycznej. Dlaczego? Zilustrujmy to na przykładzie.

(to przywołany z pamięci fragment jakiegoś opowiadania z netu)
XVII wiek. Las. W lesie siedzą zbóje. Drogą jedzie konny.
Zbój 1: - Napadnijmy go!
Zbój 2: - Widzisz, że to szlachcic. Jak go napadniesz, to na pewno będzie dochodzenie i cię złapią. Za napaść na szlachcica sprowadzą ci kata nawet z Sanoka (właśnie dlatego ten kawałek zapamiętałem), który cię na pal naniże...

Co jest w tym przykładzie złe?
- W XVII wieku nie było dochodzeń. A przynajmniej nie w takim sensie, w jakim użyłem ich w przykładzie.
- Sanok nigdy nie miał katów. Jeśli byli potrzebni, to sprowadzano ich z Krakowa.
- Za rozbój na drodze - niezależnie kim był napadnięty i napastnik - karano zawsze tak samo, czyli wieszając. Jedyny wyjątek stanowiła rzeczywiście szlachta, bowiem tej nigdy nie karano sznurem i wyrok odbywał się przez ścięcie.

Dlatego nigdy nie napisze nic historycznego. Historia to trudna materia, jeśli nie zna się jej perfekcyjnie, to każdym zdaniem narażamy się na śmieszność.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 11-09-2007, 12:36   

Science fiction - z powodu tego, co powyżej - na technice nie znam się i znać za bardzo nie chcę, o ile mogę doedukować się w historii, by coś upichcić, to na pewno nie przerobię 20+ książek technicznych, by uczynić zadość swej skłonności do purryzmu.

Poezja - bo mi nie gra w duszy.

Czysty homans - bo mi nie gra w duszy.

Pomijam wszelkie psychologie, gejowskie porno i inne bajki dla dzieci, których nie tknę się ze względów oczywistych. Może tknąłbym się filozofii, jakbym przypadkiem upadł na głowę.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Lena100 Płeć:Kobieta
Pani Cogito


Dołączyła: 15 Gru 2006
Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
PostWysłany: 16-09-2007, 22:20   

Ojej, czego bym nie napisała... Myślę, że powieść historyczna byłaby, ok, ale najpierw musiałabym dobrze przestudiować temat, żeby, jak ujął to słusznie Zegarmistrz, nie narazić się na śmiesnzość. Nawet ostatnio o tym myślałam, ale jakoś nie chciało mi się uczyć o tym wszystkim... Wrodzone lenistwo. W każdym razie nigdy nie napisałabym niczego o gangu motocyklowym, ani o mafii. Mdli mnie jak myślę o tego typu sensacji. Typowego, sztampowego romansu też bym nie napisała, bo nie dość, żę na pewno wylądował by w szufladzie, to jeszcze byłby najbardziej kiczowatym harlequinem wszech-czasów. A ogólnie to te dwa gatunki (czy pod gatunki) nigdy mnie nie pociągały. Nigdy nie napisałabym instrukcji obsługi czajnika, książki sience-fiction też nie. Jak już, to z lekkim wątkiem sience-fiction. Myślę, że nigdy, nigdzie nie ukaże się też traktat filozoficzny mojego autorstwa, chociaż nie wykluczam, bo mam przed sobą jeszcze trochę życia i różne rzeczy mogą mi strzelić do głowy.

_________________
ようやく君は気がついたのさ。。。
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 17-09-2007, 09:25   

Yaoi - choć korci mnie, żeby na złość wszystkim fanatyczkom napisac coś, co je w jakiś sposób zniesmaczy. Boję się tylko, że wcześniej zniesmaczyłoby mnie i musiałbym to pisać z wiadrem koło biurka.

Nie lubię tasiemców i pewnie też bym nie potrafił napisać klasycznego cyklu. Cenię sobie konkret. Nie napisałbym kryminału ani sensacji - to nie moje klimaty.
Powrót do góry
Eire Płeć:Kobieta
Jeż płci żeńskiej


Dołączyła: 22 Lip 2007
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 17-09-2007, 16:33   

Grisznak napisał/a:
Yaoi - choć korci mnie, żeby na złość wszystkim fanatyczkom napisać coś, co je w jakiś sposób zniesmaczy. Boję się tylko, że wcześniej zniesmaczyłoby mnie i musiałbym to pisać z wiadrem koło biurka.

Można uniknąć mdłości, jeśli zaplanujesz sprawę jako mistyfikację-
udaj, ze piszesz śmiertelnie poważnie by w ostatnim akapicie głośno się roześmiać. Moje jedyne opowiadanie w takiej konwencji wyleczyło parę zatwardziałych Yaoistek.

_________________
Per aspera ad astra, człowieku!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1018596
 
Numer ICQ
Zetsubou Billy Płeć:Mężczyzna
Psychopata


Dołączył: 29 Kwi 2007
Skąd: Ciastkarnia
Status: offline
PostWysłany: 17-09-2007, 18:41   

Jeśli już coś piszę to tylko i wyłącznie opowieści grozy, napełniane smutkiem, złem, ironicznymi bohaterami...i czasami domieszką horroru...i jak narazie to mi wystarczy...(podobno tylko to mi wychodzi ale nvm).

_________________
Your death is my victory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Miya-chan Płeć:Kobieta
Aoi Tabibito


Dołączyła: 08 Lip 2002
Skąd: ze światów
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 17-09-2007, 18:42   

Czy wystarczy, jeśli powiem, że po przeczytaniu tego tematu poszłam po pierwszy tom "Achai" i wykrzyknęłam odkrywczo: "To jest TO!!!"?

Albo nie, może coś jeszcze wymyślę...
Powieść historyczna odpada w przedbiegach, biorąc pod uwagę, że słabo znam się nawet na świecie współczesnym - -' Choć za młodu jeszcze udawałam, że się znam.
Z pewnością nie napisałabym też sci-fi, bo Miyaki i technika omijają się na kilometr, choć z kolei nie miałabym nic przeciwko umownej, szurniętej space-operze :>
Nie napisałabym też czegoś, co opierałoby się na romansie. I nie mówię tu o miniaturkach dla rozmaitych Maieczek, tylko o love story z prawdziwego zdarzenia. Ten dar jest przypisany tylko Autorkom Wtajemniczonym _^_
Co to ja jeszcze chciałam... A, doszłam niedawno do wniosku, że nigdy więcej nie napiszę fanfika. Po jedynym, jaki mi się zdarzył w życiu, oduczyłam się kompletnie - -'

Cytat:
Yaoi - choć korci mnie, żeby na złość wszystkim fanatyczkom napisac coś, co je w jakiś sposób zniesmaczy.

Grisz, weź Ty nie rób dziecku smaka, co? XD
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 17-09-2007, 18:58   

Cytat:
Z pewnością nie napisałabym też sci-fi, bo Miyaki i technika omijają się na kilometr, choć z kolei nie miałabym nic przeciwko umownej, szurniętej space-operze :>

Ej Miyuś, LeGuin pisze świetne sf, mimo, że o technice nie ma tam prawie nic. Nie każde SF to techniczny bełkot.
Cytat:
Co to ja jeszcze chciałam... A, doszłam niedawno do wniosku, że nigdy więcej nie napiszę fanfika. Po jedynym, jaki mi się zdarzył w życiu, oduczyłam się kompletnie - -'

Który konkretnie?
Cytat:
Grisz, weź Ty nie rób dziecku smaka, co? XD

Nie dziecku, bez przesady. Ale napisałem przecież, ze raczej nic takiego nie napiszę.
Powrót do góry
Lena100 Płeć:Kobieta
Pani Cogito


Dołączyła: 15 Gru 2006
Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
PostWysłany: 17-09-2007, 19:54   

Yaoi też bym nie napisała... i klasycznego horroru-rąbanki, gdzie krew leje się wiadrami, a wszyscy łażą upaprani czerwoną, podejrzną mazią z siekierą w ręce i odrąbują sobie kończyny. Fanfika "Piły" na pewno nie napiszę! Jakoś nie mogę sobie sobie wobrazić, że coś takiego miałoby sensowną fabułę i bohaterów.

_________________
ようやく君は気がついたのさ。。。
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 18-09-2007, 09:30   

Cytat:
i klasycznego horroru-rąbanki, gdzie krew leje się wiadrami, a wszyscy łażą upaprani czerwoną, podejrzną mazią z siekierą w ręce i odrąbują sobie kończyny

Ale rąbanka wcale nie musi być horrorem - polecam Eksterminację, jako dowód.
Powrót do góry
Alira14 Płeć:Kobieta
Wielkie Prych


Dołączyła: 13 Lip 2002
Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;)
Status: offline

Grupy:
House of Joy
WIP
PostWysłany: 23-09-2007, 20:10   

Rąbanka może być elementem horroru, ale nie musi. Samą rąbanką po jakimś czasie trudno przestraszyć czytelnika, o czym niestety 80% pisarzy horrorów zapomina. Jak już musisz wepchnąć makabrę i rzeźnię do horroru to najpierw wmów czytelnikowi, że jego też to czeka.
Czego bym nie mogła napisać?
Tak jak Miyaczek, fanfika. Ostatni napisałam 5 lat temu i do dzisiaj się wstydzę. Co gorsza wznowili tamtą stronę więc będę musiała ich poprosić w e-mailu aby je wykasowali. Ja poprostu nie potrafię wczuć się w postacie, które nie są moje. Nie czuję z nimi żadnej więzi.
I na bank nie mogłabym napisać romansidła. Odpadłabym psychicznie po 3 zdaniach. Już mi wystarczy jak do szkoły miałam napisać romantyczny list do ukochanego. Zaopatrzyłam się we wszystkie tomiki wierszy i szukałam jakiś męskich metafor. Przy drugim akapicie, przy metaforze "twoja skóra jest jak kryształowy puchar z białymi winogronami w środku", nie wytrzymałam i zaczęłam kwiczeć. Po 5 minutach z trudem złapałam oddech.
Science Fiction....Nigdy w życiu! Nie po to dostałam 2 z fizyki by się użerać z tym diabelstwem!
No i jeszcze kryminały. Jestem za leniwa do wymyślania zbrodni doskonałych.

_________________
"Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"


Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy

Daria, 2x06 -"Monster"
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
3270122
Vardamerethiel Płeć:Kobieta
A może terere? :)


Dołączyła: 10 Gru 2005
Skąd: Bielsko-Biała
Status: offline
PostWysłany: 03-05-2008, 18:31   

Wszystko napiszę jak mi tylko za to odpowiednio zapłacą. Jakieś kilkanaście tysiaczków na początek. (Na sprzęt i pierwszą wyprawę do Amazonii).
A tak poważnie, nie napiszę nigdy rzeczy której motywem głównym będzie wątek romansowy, nie napiszę też nigdy rzeczy o zabarwieniu pesymistyczno przygnębiającym opierającej się na tym jaki to świat jest zły, mroczny i mis-tycz-no-ta-jem-ni-czo-nie-zrów-no-wa-żo-ny...
Boję się natomiast rzeczy o zabarwieniu historycznym bądź etnologicznym z racji tego, że (jak już wyżej wspomniano) łatwo tu o śmieszność, ale coś tam już skrobię w kajeciku, więc...
Boję się też wszelkiego science-fiction, choć temat mnie kręci, boję się jednak jako, że o naukach ścisłych nie mam zielonego pojęcia, a tutaj też można się łatwo negatywnie popisać wymyślając jakieś nie mające racji bytu cuda w dodatku bez żadnego ich uwiarygodnienia. Ale czego się boję to zazwyczaj robię... Eh, te baby... ;)

_________________
"...Dobre słowo poparte naładowaną bronią, zdziała więcej niż samo dobre słowo..."
Al Capone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
3837657
Astek Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 02 Maj 2008
Skąd: zależnie od kaprysu :D
Status: offline
PostWysłany: 04-05-2008, 14:57   

Nie tknę nigdy nic historycznego, S-F odpada, a także prędzej szczeznę niż spod mej klawiatury wyjdzie romans, nawet książka kucharska to dla mnie za dużo:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Inai Nerse Płeć:Kobieta


Dołączyła: 22 Wrz 2003
Skąd: Cytadela
Status: offline

Grupy:
House of Joy
WIP
PostWysłany: 06-05-2008, 09:57   

Napisać mogłabym o wszystkim, gdyby chodziło o sam fakt pisania... Przerobiłam już wiele tematów prozą i wierszem (aczkolwiek, jeśli ten wiersz ma być na poważnie, to tylko biały, bo rymy mi wychodzą częstochowskie) i właściwie o każdym coś by się dało spłodzić. Obawiam się jednak, że z przyczyn czysto technicznych nie napiszę opowiadania o własnym świecie - po prostu jakoś mi nie idzie wymyślanie takowego xD Udało mi się jak dotąd wymyślić jedną postać, a druga powstaje w bólach od lutego i właściwie niewiele poza imieniem do niej mam. Niezbyt mocna podstawa na opowiadanie, niestety.
Och, już wiem. Nigdy nie napiszę zbiórki harcerskiej - jak próbuję pomóc komuś, kto ma to zrobić, to lepiej nie mówić, jak mi idzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Irin Płeć:Kobieta

Dołączyła: 09 Kwi 2005
Status: offline

Grupy:
House of Joy
WIP
PostWysłany: 06-05-2008, 16:53   

Nigdy nie napisałabym wielotomowej sagi. Moim największym osiągnięciem jest 38 storn a5 pewnej "nibyksiążki", więc dajmy na to, że jak ktoś by mnie cały czas popędzał, może wypociłabym jakąś cherlawą książeczkę ;).

A z tematów odpadają wszelkie historyczne oraz specjalistyczne (czyli podręczniki etc.). Nie byłabym w stanie również wydusić s-f oraz kryminałów. A jeżeli miałabym się brać za yaoi lub yuri, to tylko i wyłącznie żartem, inaczej odpadłabym po pierwszej literze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 3 Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group