[Teukros]

Ech, nieszczęsny, a to cel wybrałeś. Tak się składa, że Ysengrinn napisał kilka całkiem niezłych opowiadań, zamieszczonych na Czytelni - o tutaj. Jak widać, nie miał problemów ani z interpunkcją, ani z ortografią, enter mu się sam nie wciskał, i nawet pozytywnie ludzie oceniali. I wiesz, nie bardzo rozumiem czemu się dziwisz, że Cię zniechęcamy do pisania? Przecież to, co zamieściłeś wyżej, jest tragiczne. Ciesz się, że trafiłeś z tym tutaj, a nie na jakieś forum literackie, bo by strzępów nie zostawili.

[Samuel]

Ile nasz Megaman ma lat?
Nie pytam złośliwie. Odpowiedź mogłaby dużo wyjaśnić i naprowadzić recenzentów na właściwy trop.

[Kyo]

Argh, Mein Herr, nie chcę być nieobyczajny w tym, co teraz napiszę, ale toż to tragedyja jakaś. Nie będę powtarzał tego wszystkiego, co już napisali Moi Szanowni Przedpiścy[tm], pozwolę sobie wszakże nie zgodzić z jedną tezą: otóż moim skromnym powinieneś pisać. Powinieneś pisać codziennie, co najmniej po cztery godziny. Po napisaniu każdego tekstu powinieneś go przeczytać, następnie skasować, a na drugi dzień zasiąść do następnego. Zaraz wyjaśnię dlaczego. Nikt nie urodził się pisarzem dziecięciem będąc w kołysce, podobnie jak nikt nie urodził się malarzem, rzeźbiarzem w glinie, czy - żeby daleko nie szukać - parasolnikiem. Pisanie ma dwa aspekty: jeśli masz talent, to jesteś artystą. Jeśli nie masz talentu, to jesteś rzemieślnikiem. Na dzień dzisiejszy talentu nijakiego w Tobie nie widzę, czyli pozostaje Ci rzemiosło. A zdolności rzemieślnicze rozwija się tylko i wyłącznie solidną, uczciwą pracą, potem, znojem i śluzem. No, może się nieco zagalopowałem z tym śluzem. Dlatego pracuj, poć się, znój i śluź, a ja Cię za parę lat chętnie przeczytam. I jak już tutaj zauważono, czytaj jak najwięcej, bo czytanie rozwija i ogromnie poprawia styl.
A, miałem wyjaśnić o co mi chodziło z tym kasowaniem. Chodziło mi o to, że kiedy za lat dziesięć przeczytasz to, coś tu dzisiaj zapodał, strzelisz sobie w głowę. Dlatego lepiej to, co napiszesz póki co kasuj z miejsca. Aczkolwiek pisz. Jak najbardziej pisz.

[RepliForce]

Zapowiadany odc. siódmy . Uwzględniłem tu wsze uwagi . Miłej tekturki życzę .
Odc. 7
Druga twarz .Chaos Navi .
Było rano . Max usną na klawiaturze ponieważ grał przez całą noc . Obudził się z lekkim bólem głowy , po czym wstał wziął PETa i poszedł do miasta . Ciągle rozmyślał nad tym dziwnym Chipem soul i nad Chaos Searchanem . Ciągle miał w głowie jedno pytanie : „skąd wziął się Chaos soul skoro wszystkie złe chipy zostały zniszczone (chaos soul zły chip) ?” „I czy znów będą takie problemy jak wcześniej ?” „Czy znów dużo osób będzie musiało poświęcić swoich navi zanim znajdziemy sposób ?” Gdy bohater cały czas myślał , Bassowi nie dawał spokoju sprawa Drugiej Slur . Gdy tak w końcu wpadli na pomysł pójścia do salonu gier .
Gdy się tam zjawili okazało się , że są jakieś zawody . Zgłosili udział . W końcu doszło do konfrontacji . Pierwsze walki eliminacyjne były proste i Max odniósł miażdżące zwycięstwo .
Później Max wszedł do czołówki gdzie walki były bardzo proste . W końcu przyszedł czas na finał , w którym Max spotkał Thoriego i Iceman’a .Chłopak przywitał się ze znajomym i
rozkazał :
- Nie oszczędzaj mnie !
- Ty też .
Zawodnicy ustawili się naprzeciw siebie po czym się podłączyli
Rozległa się syrena
- Kostka lodu
- Darkness rolling <nie przetłumaczone>
Bass Rozciął je na pół
- Chip bojowy Bambusowa Lanca , Ładuj
Fala lancy szła w stronę małego Net Navi
- Chip bojowy Gejzer ładuj
Fala zmyła Bambus oraz ruszyła w stronę Bassa
- Max zrób coś !
- Chip bojowy lodowy bumer , ładuj
Bass rzucił nim Prosto w środek fali więc cała została zamrożona .
- Chipy bojowe DZ-Saber , Fukomizon , ładuj !
Bass Wykonuje idealne cięcie i Wylogowuje Icemana
Zwycięzcami walki są
Max Marano i Bass.exe
Po ogłoszeniu tego wyniku Max podszedł do Thoriego i podziękował za dobrą walkę , ale ze zdziwienia zapytał :
- Walczyłeś stylem jakiego nigdy u ciebie nie widziałem , dlaczego ?
- Ponieważ główną nagrodą jest wycieczka do kraju światła , a w nią wliczone jest spotkanie z Księżniczką Pride . Zawsze chciałem ją poznać .
– YYYYYY!!!
-tak to jest jak się idzie na zawody nie wiedząc nic o wygranej … - pomyślał Bass
Chłopiec odebrał nagrodę i pobiegł do domu powiedzieć mamie o swojej wygranej
Miną tydzień . Był to dzień kiedy Max miał lecieć do kraju światła . Na lotnisku pożegnał się z Mamą i z przyjaciółmi i poleciał . Następnego dnia był już w kraju światła .
- Dobra Bass to gdzie najpierw do salonu gier , sklepu z chipami czy może się przejdziemy ?
- Wiesz ciekawi mnie jak ta cała księżniczka wygląda
- Sugerujesz żebyśmy poszli do zamku ??
- Dokładnie !
- Więc … chodźmy .
Długa ale przyjemna droga do zamku małego kraju sprawiła bohaterom wiele przyjemności .
Przy wejściu pokazali bilet i weszli bez problemu . Pozwiedzali zamek i w końcu dotarli do Sali tronowej . Gdy weszli zobaczyli cudną dziewczynę . Była ona trochę wyższa od Max’a , miała blond włosy , niebieskie oczy , była ubrana w białą sukienkę .
- Cudna !
- Racja !
Po tych słowach Bohater ukłonił się . Po czym powiedział :
- Jestem Max Marano , wygrałem wycieczkę do twego kraju oraz audiencje do twego kraju
- Ja jestem Pride , Księżniczka kraju światła . Mam nadzieje że będzie nam się miło rozmawiało .
Zasiedli przy stoliku po czym zaczęła się konwersacja . Max pytał ją wszystko , ile ma lat , o historie jej kraju , o zaanonsowanie techniczne . Kiedy tak rozmawiali , nie zauważyli ze nastał wieczór . Pride postanowiła odprowadzić Max’a do wyjścia . Przy wyjściu rozległ się alarm . Wszystkie drzwi zostały zamknięte .
- Max sprawdźmy co się stało
- Dobry pomysł , Podłączam Bass’a pełna moc .
- Podłączam Knightman’a pełna moc
Nawigatorzy znajdowali się w sieci
Bass zdziwił się mocno ponieważ myślał że księżniczka będzie miała jakiegoś subtelnego Netnavi a przed nim stał 3 metrowy kolos który miał zamiast ręki kulę rycerską , a jego zbroja była niemal że nie do przebicia . Spojrzeli na drugą stronę . Stał tam Czarny lekko zniszczony Knightman .
- Chaos navi , znów .
- Co to takiego
- Zła kopia ciebie , ale jedno jest pewne to nie są złe chipy .
- Musimy działać razem .
Po tych słowach znaczek Knightman’a rozbłysnął mocnym światłem . Przed jego sercem znalazła się kula . Spytał zdziwiony licząc na odpowiedź :
- Co to ?
- Działamy razem .
SOULUNISON
http://images2.wikia.nocookie.net/megaman/images/thumb/7/76/KnightSoul.jpg/120px-KnightSoul.jpg (tak wygląda knight soul)
KnightSoul
Obok wielkiego kolosa staną inny navi miał identyczną kule zamiast ręki , również miał kule a w drugiej ręce trzymał tarczę . Zaczęła się walka :
Chaos Knightman atakuje chipem Ciemny miecz
Bass skutecznie go blokuje i oraz łamie jego ostrze , po czym rzuca w niego kulą
Knightman również pomaga rzucając wietrznym cięciem
C.Knightman słoni się chipem ciemna stalowa skóra
- Chip bojowy Wodna linia , miecz Gaia , salamander , elektryczne pudło , ładuj
Super Program : Miecz Boga
Bass wykonuje cięcia w powietrze które scalają się w sześciu-ramienną gwiazdę
Knightman dodaje do tego Program Miecza Życia
C.Knightman zostaje trafiony tymi Atakami oraz Zostaje Skasowany
Bass podszedł do miejsca gdzie stał C.Knightman był tam kolejny Chaos soul
Poinformował o tym Max’a a ten kazał mu zniszczyć Chipa .
- Dziękuje , Pride. Dzięki tobie księżniczko wzbogaciłem się o jeden Chip soul unison
- Nie ma za co . Wpadnij jeszcze czasem . I pozdrów Lan’a ode mnie .
- Dobrze . Więc do zobaczenia .
Max spędził tu jeszcze jeden dzień po czym wrócił do Thentek City
Ale wiedział już jedno
Złe chipy im nie zagrażają . Są to źli nawigatorzy …

[Ysengrinn]

[Easnadh]

<wzdech>

Zastanawia mnie dziwna wybiórczość. Do niektórych porad (jak mniej entera i spacji po myślniku) autor się zastosował. Resztę, mówiąc nieładnie, olał (np. kropki na końcu zdania i zakaz stosowania spacji przed znakami interpunkcyjnymi, no na litość bogów!). Ciekawe czemu?

Zdarzeń w tym odcinku jest tyle, że gdybyś naprawdę się przyłożył i postarał, dołożył szczegółów (słowem - gdyby to było opowiadanie z prawdziwego zdarzenia, a nie takie coś), mógłbyś ten odcinek podzielić na dwie-trzy części. Z zakończeniami w dramatycznych momentach. Natomiast czytając twój twór miałam wrażenie, że czytam notatki z wypunktowanymi kolejnymi zdarzeniami. Przetykanymi od czasu do czasu nazwami jakichś ataków, które bohaterowie z wielkim zapałem wywrzaskują do siebie nawzajem.

Może to będzie wredne, niemiłe i tak dalej, ale napiszę wprost: drogi MegamanieNoTsukaima, daj sobie spokój, dobrze? Wybaczyłabym błędy (do pewnej granicy) i różne inne potknięcia, gdyby treść była tego naprawdę warta. Jednak treść nie przedstawia dla mnie żadnej wartości (i nieważne w tym wypadku jest to, że nie znam anime, o którym piszesz). Najwidoczniej pisanie to nie jest to, co ma być ci przeznaczone w życiu. Więc może zajmij się czymś innym. Spróbuj rysować. Albo przyjrzyj się ułamkom i pierwiastkom, może dojrzysz w nich ukryte piękno i cię zafascynują.

[RepliForce]

Możecie pisać że się nie nadaje , ale ja sie nie poddam tak łatwo
znajdzie się w końcu ktośkto doceni ze opisałem wydarzenia w sposub jaki jest tu pokazany
A skoro tak to dajcie mi pomysł
zainspirujcie mnie czymś
a napisze fafik
jeśli to też bedzie klapa o się poddam

[Kyo]

[RepliForce]

Więc prosze prosto z mostu
Co wam Do jasnej nie pasuje

[Kyo]

[Nanami]

A mi odpowiedz po prostu, bo ja z czystej ciekawości:

Ile masz lat?

I popieram radę Maieczki - czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. Wszelkie dobre książki. A dopiero potem coś samemu twórz.

[Keii]

[RepliForce]

Dobra to ja powiem tak
(Mam 13 lat)
Jedyne co <chyba> dobrze robię to planuje postacie i mniej-więcej filery do danego anime
Bo to co napisałem to nie jest prawdziwe zdarzenie wszystko to w pewnym sensie filery wymyślone przeze mnie . Nie wiem czy opowiadałem wam o Sorze i Fheo do 2 innych anime
1) Sora <Zero no tsukaima> Pustelnik Fenixów , sługa elfów . Dawniej jego wioska została spalona a Jego Ojciec <kowal szlacheckiego pochodzenia> Matka < znała podstawy magii ale o dziwo nie była szlachcianką> i Siostra <jedyna zaufana osoba dla Sory> Zginęli . Sora dostał się do obozu seninów dzięki przyjacielowi Jego ojca Cronosowi . Z ciężkim sercem i niechęcią przyjęto Sore do obozu . Tam był szkolony przez 8 długich lat w magi elfów , różnej broni oraz w technikac aż w końcu dostał tytuł pół-senina . Jako że jego drogą było odnaleźć Gandarlfa , (herosa "pustynnego kolosa")spotkanie z Saitem było nieuniknione . Chłopak nie był zbyt urodziwy : był puszysty , strasznie niezdarny , nosił grube okulary , ale miał cechę która go wyróżniała : Nigdy się nie poddawał nawet jak trening miał być dla niego za ciężki . Podczas jednej z Wojny (która ma sie wydarzyć w połowie serii) chłopak otrzymuje ostrze swgo mistrza a zarazem kompletuje ostrza swego ojca i staje się seninem . Pokazuje całkiem ładny styl walki . Jeśli chodzi o jego uczucia : Zakochał się w Tabithcie ale bał się tego okazać ponieważ jak juz wspomniałem nie był urodziwy więc dziewczyny raczej go nie lubiły .

[Slova]

[RepliForce]

Ps : ludziska przeczytajcie opis Sory : Senina fenixów a potem mnie skreślcie
Co do książek prosze o jakieś które mają wątek romantyczny , komediowy i Fantasy z duża ilością walk na miecze oraz zagrań magicznych
Ps2: hobbita czytał i naprawde książka że aż szkoda było ją skończyć bo tak mi sie podobała