[longerowa]

Bo Możdżerfaza :D

[Shinigami-san]

Bo jutro nie ide na polski. Tak robię perfidną blałkę bo bedzi epytać z caaaaaaluśkiej twórczosci mickiewicza. Moja mama o tym wie i pozwoliła mi się "spóźnić"
A no i obejrzałam nowe odcinki D.Gray-man'a. Mogli by już spotkać Generała Crossa ale mimo to odcinki fajne.
No i co najważniejsze - mam peirwszą stronę mangi zrobioną tabletem! Ciesze sie jak mał dziecko

[Caladan]

Bo zakupiłem dawno temu skórzane buty za 105 zł. Naprawde ciesze się z zakupu. Była obawa, że jest nie ze skóry. Tylko z jakiegoś syntetyka. Teraz wiem w 100% , iż jest to skóra. Zaoszczedziłem ponad 150 zł. Tamta w dodatku były nie wygodne.

[Irin]

Bo mam głupkowatą satysfakcję z tego, że moja szkoła była w telewizji XD.
I w jednym momencie są nawet moi koledzy z klasy! No nie! Jestem prawie że sławna XD!

(tak, powód wyjątkowo idiotyczny, ale zawsze powód, prawda?)

[Tyczek]

Bo MOC wkońcu wysyła utwory na last.fm :]

[Yumiko]

Bo mój Ukochany narysował mnie w "mangowy sposób" i bardzo ładnie Mu wyszło x3 XD

[Keii]

Bo mam już drugi tom Wiedźmy ^^

[Salva]

Bo po pierwszym niefajnym doświadczeniu Host Club wygląda coraz lepiej. Oni naprawdę w kolorach są zdecydowanie ładniejsi. Cieszę się, że się odważyłam. Na razie mam tylko Usagi-chana, opakowanie róż Honeya, łeb Hikaru, jego koszulę i krawat oraz to na kwiatki, łeb Kaoru i koszyk. Zaczęłam teraz robić głowę Haruhi. Już teraz widzę że najwiękzy problem będzie z garniturami bo za cholerę nie wiem czym to zrobić, a nawet w pastelach nie mam takiego mlecznego koloru. Ano właśnie, próbowałam troszkę pastelami ale najlepiej koloruje mi się kredkami ołówkowymi kupionymi za bodaj 4 zł... Być może to zależy od człowieka ale ja skomplikowanymi narzędziami nic nie umiałam zrobić. Najlepsze avki wychodziły mi najprostszymi metodami, ołówki kórych używam do rysowania kosztują 1 zł za sztukę, kredki też mam tanie... Cieszy mnie to bo nie muszę wydawać pieniędzy ale z drugiej strony chciałabym umieć operować jakimis bardziej specjalistycznymi akcesoriami.

[longerowa]

Bo po 2 miesiącach czekania wreszcie mam dowód osobisty^^

[Amarth]

Bo pozbywszy się większości włosów czuję się o wiele lepiej. Chociaż odnoszę wrażenie, że są jeszcze za długe... następnym razem zetnę je krócej.
Bo wreszcie osiągnęłam pożądany efekt rysując pewną postać.

[Melmothia]

O, Keii, dobrze, że przypomniałeś.
Bo druga część Wiedźmy już zamówiona.

Bo moje Ghibliki przyszły *_*
Jak ja uwielbiam te klimaty, to jest po prostu piękne. Chociaż nie mogę powiedzieć, że na półce wygląda jakoś szczególnie. Grzbiety to ma tragicznie jednolite i toporne. "Pudełko" rzeczywiście do niczego się nie nadaje, wygodniej już trzymać je luzem.

Bo w poniedziałek odbieram słuchawki i mikrofon.

Córcia, cieszę się, że Ci kolorowanie idzie. Już się przestraszyłam (po tym, co napisałaś jakiś czas temu w zupie), że coś nie wyszło i to nieodwracalnie. Aż strach było pytać jak to wygląda, taką skąpą notatkę dałaś >.>
Co do narzędzi do rysowania: sama kupuję czasami nie wiadomo jak wymyślne rzeczy (jak dla mnie, bo w sumie to one też nie są aż takie profesjonalne), a potem to leży i się kurzy, bo i tak nie mam czasu żeby coś stworzyć. Chociaż ostatnio prześladuje mnie nieustannie myśl aby namalować pewnego osobnika. Bardzo fotoge...screensohotogenicznego osobnika. Ale prędzej mnie ta obsesja zeżre niż znajdę czas aby przysiąść i go narysować ==

[Salva]

Mamunia a może być odpisała na Lelouchowego maila co ? ^^ Chciałam z Tobą do niego pokwiczeć i nie mogę...

Mnie się tylko Howl podobało, ale to tak naprawdę podobało.

Nieodwracalnie to nie, ale to nie będzie takie małe dzieło sztuki jak to co robiłam ołówkiem. I znowu cholera najładniej wyszły bliźniaki. Przeklął mnie ktoś czy co ? Ja ich nawet nie lubię !!! A przynajmniej nie tak bardzo... Rysowałam ich po kilka razy, teraz też najładniejsi wychodzą. Fatum ! No i nie wiem czym zrobić garnitury, skończy się na tym że faktycznie zrobię czarne, ale cholera różowe koszule do czarnego to tak nie bardzo... No i znowu zostanę z niedokoczonym rysunkiem. Zamieściłabym to co już mam ale wolę zrobić niespodziankę całością. Można sobie na razie wyobrażać jak tragicznie to wyszło.

Mamunia *__* KOGO ?! Bo ja też mam ostatnio jedną taką fioletowooką obsesję i nie wiem czy nam się gatki zbiegają czy nie...

[moshi_moshi]

ŚNIEG! Nie namiastka śniegu jak ostatnio, ale porządny, prawdziwy śnieg. Z nieba lecą ogromne płatki (posklejały się), za oknem prawie biało. Niech już tak zostanie, proszę, co z tego że nie mam płaszcza, ja chcę ZIMĘ! Idę na dwór, poczuć go na własnej skórze :)

[Shinigami-san]

Bo w koncu zjadłam śniadanie i napiłam się kawy z mlekiem i cukrem. O matko od rana o suchym pysku latać po sklepach za wanną - masakra

[Melmothia]

Ups XD Córcia, przeczytałam jakiś czas temu na szybko, ale nie miałam czasu wtedy odpisać i zapomniało mi się ^^" Odpiszę wieczorem. Na poprzedniego maila (którego, nota bene, jeszcze nie przeczytałam) też ^^"

Mnie się czarne garnitury jakoś nie widzą...W ogóle nie pasują mi do wizji Ouran. Ale ocenić, czy miałam rację będę mogła dopiero jak zobaczę efekt końcowy. Ale naprawdę chyba lepiej by wyglądali w niebieskich, albo kremowych.

Fioletowooka obsesja jest na razie w uśpieniu. Chcę go narysować, ale teraz już nie aż tak bardzo jak kogoś innego. Bo teraz pojawiła się blond obsesja. Wskazująca palcem na czoło. Ale próba narysowania go może być niebezpieczna. Jeśli się nie odda tego spokoju a jednocześnie jakiegoś niezidentyfikowanego bólu czy melancholii w wyrazie twarzy to klapa. Jeszcze w innym temacie będzie o tym post (teraz czy wieczorem, ale będzie) ^^

Bo lody jagódkowo-truskawkowo-waniliowe *_*