[Shinigami-san]

Bo jest bo jest bo jest kolejne dzieło i kolejny szkic komiksu "przygody małego informatyka". I mi sie przypomniało ze dostąłam komplement na temat tego komiksu - że bardzo realny ^^ I sie strasznie z tego ciesze :D I jutro kupim czarne pisiu pisiu i będę kończyć komiks na historii
Bo zapisałam sie do konkursu o internecie i sieciach (czas na fachową literaturę) i bedzie 5 albo 6 z infy na koniec roku.
I sobie dzisiaj bez stresu po raz peirwszy od początku peirwszej klasy poszłam na angola w dodatku na dyskusje. I sie umiałam wysłowić nie pisząc żadnych argumentów. me sie cieszy ze szok
I orzekąłm że robie wypad w ferie z kumplami gdzieś, nie wiem gdzie w każdym razie rozerwać sie (cokolwiek b y to nie znaczyło)

[Vodh]

Salva - ostatnio też miałem (Wiewiórowy) zastrzyk poważnej. (w tym Mozart, Brahms, Czajkowski, Vivaldi, i (najlepszy, albo na równi z Brahmsem) Rachmaninov)

A teraz mam to: Bagiński, Chris Botti, Chris Rea, Cocteau Twins, Django Reinhardt, Inon Zur, Gregorian, Jazz Mandolin Project, Jeremy Soule, Kelus, Kleyff, Miles Davis, R.E.M, Skalpel, Socalled, Tom Waits, Royksopp, Vangelis, Recoil, The Future Sound Of London.


Mówiłem, duuuuuużo i doooooobre :D ;D (Reinhardta zaznaczyłem, bo jest genialny!)

[korsarz]

[Avalia]

Waah...dostałam w końcu prześlicznego Kyo, wysłanego przez Yumiś (dzięki jeszcze raz wielkie :*)
Po za tym, po urodzinach zrobiło mi się J-Rockowo w pokoju, co mi się jak najbardziej podoba :D
I lizaczka dzisiaj dostałam od mamy ^^

[Zegarmistrz]

Mój tekst idzie do druku! Cieszmy się!

[Momoko]

Bo może to jednak dobrze, że średnio raz tygodniowo sobie przypadkowo kasuję listę na winampie (nic strasznego, zwykle ma ledwo paręset utworów, ale dziubanie j-popu po utworze bywa nużące), bo inaczej całkiem nie wiedziałabym co się dzieje w moich mp3. Przeglądając Maayę Sakamoto, natrafiłam na piosenkę śpiewaną przez czołówkę ouranowego seiyuu. Urocza jest.

Bo jestem wredna i dobrze mi z tym.
Straciłam cierpliwość do pewnej mojej znajomej, która ma zwyczaj używania w dużych ilościach słownictwa, którego nie zna znaczenia, tylko po to, żeby 'brzmiało mądrze'. W związku z tym, zaprezentowałam jej wykład na temat twórczości Nałkowskiej w podobnym stylu.
I czego tam nie było... w końcu wspomniałam nawet o znaczeniu (uwaga!) jaoistycznej płaszczyzny poznania w kontekście problemów współczesnego świata
Oczywiście we wszystkim się ze mną zgodziła. No cóż, mam nadzieję, że nie będzie tego powtarzać zbyt wielu osobom.

Bo jutro tylko dwie, w porywach do trzech lekcje ~~

[Zegarmistrz]

Tekst został wydrukowany (w wersji okrojonej). Dzisiejszy ciężki dzień skończył się bardzo szybko... Moje cele poszły po rozum do głowy i wysłały mi wyczerpujące informacje.

[Melmothia]

Bo dzisiaj, gdy czekałam na zaliczenie, z potwierdzonych źródeł dotarła do nas informacja, którą do tej pory tylko nieśmiało powtarzano. Nie ma! Wyjechał i go nie będzie! Mam egzamin z dr, która kiedyś mnie uczyła, a nie z tym osobnikiem, u którego zdanie egzaminu graniczy z cudem. Mogę sie normalnie uczyć.

[Pan B]

Bo udało mi się zakupić "Złodziej czasu" Terego Pratcheta i będę się delektował tą książką podczas ferii.

[tilk]

Na II etapie Olimpiady Informatycznej będą dwaj zawodnicy z liceum w Nowej Rudzie :) Mam naśladowców, zwruszyłem się :D No, to chłopcy będą mieli krótką rozmowę z organizatorem technicznym...

[Enkidu]

Bo sesja idzie lepiej niż by się tego można spodziewać. Nie jest źle ! :D

[Ysengrinn]

Notariat z głowy. Niniejszym najbardziej jak dotąd hardkorowa sesja <dwa proste egzaminy i sporo zaliczeń za obecność> zakończona - chyba, że jeden wykładowca od monografu da znak życia i zdołam wycyganić od niego zaliczenie. Wtedy miałbym dowód, że potrafię być nie w czterech, a pięciu miejscach naraz...

[Shinigami-san]

Bo dorwałam dzisiaj Wiecha i już po pierwszych pary stronach płakałm ze śmiechu. Dorwałąm też Lesia z czego jestem bardzo zadowolona. I w oŋóle mam ferie co zaowocuje większą bytnością na ircu :D

[Ysengrinn]

Mój lefreks jest iście epicki. Czwarty rok studiów i tanukospotkań, dziesiątki okazji gdy czegoś zapomniałem, a ja dopiero TERAZ wpadłem na pomysł, by zrobić generalny spis rzeczy niezbędnych na różnego rodzaju wyjazdy i rozjazdy. Miejmy nadzieję, że teraz będzie z tym mniejszy problem. I cholera - dużo tego .___.

[Irin]

Bo to doobry tydzień był, szczególnie końcówka (mimo zdychania mniejszego, bądź większego).
Trzeba złapać jakieś chęci, udowodnić sobie, że format a5 jest fajny i wysłać tatę po antyramę.