[Mugen]

Trudno nie powiedzieć, że pogoda w Krakowie, ostatnimi czasy to po prostu marzenie.
A grill był dzisiaj nadto udany. :]

[Ari]

kupiłem REGZE 8=============D bosko

[achiever]

kiedy Gandalf Szary przybył do swoich z ostrzeżeniem wszyscy byli na niego źli, jednak potem stał się Biały i ludzie byli wdzięczni (ale mnie Armin rozpiera;); bo wygrałem 2 tekturki na chipsy kebab lays

kiedy Gandalf Szary przybył do swoich z ostrzeżeniem wszyscy byli na niego źli, jednak potem stał się Biały i ludzie byli wdzięczni (ale mnie Armin rozpiera;); bo wygrałem 2 tekturki na chipsy kebab lays

[Vodh]

Bo nadrobiłem braki w CG i mogę czytać i komentować i ogólnie fanboy mode: on!

[Melmothia]

Bo wyprzedaż książek w Bibliotece Głównej. Bo ledwo dopełzłam do domu z torbiszczem pełnym książek i portfelem lżejszym o siedem złotych (tak, dokładnie 7 złotych i 14 pozycji, bo zwykle po złotówce, pakieciki też).

Reszta dnia nadaje się do zupy, ale nie mam już siły...

A nie, jeszcze dostałam od mamy kupon na dwie gałki w Dolce Vita.

[Grethort]

Bo wokół mnie panuje samotność - co wbrew pozorom mnie pociesza... bo jest cicho, można się zrelaksować i zapomnieć o problemach życia codziennego.

Tja, kolejny spokojny dzień ;)

[moshi_moshi]

Ja kiedyś zejdę na zakwik czytając komentarze do anime, jak Bozię kocham...

[Lain]

Bo będzie sequel Nodame Cantabile

[Salva]

Bo biologia. Jest to jedyny przedmiot, którego mogę się uczyć bez końca (tzn pod odpowiednią presją, bo ja się dobrowolnie i bez przymusu czy to wewnętrznego czy zewnętrznego nie bardzo chcę uczyć) i którego nauka sprawia mi absolutną przyjemność, przy okazji dostarczając różnych ciekawych informacji i uświadamiając wiele rzeczy (co jakiś czas zdarza mi się patrzeć na własną dłoń i z zachwytem podziwiać perfekcję tego mechanizmu przy uświadomieniu sobie co tam się w każdej komóreczce dzieje... ekhm). W każdym razie przedmiot widząc moją sympatię dostarcza mi wielu radości, ot np fragmenty Okazaki (kiedy jednym z moich ulubionych bohaterów jest Tomoya z Clannad) dzięki którym replikacja i różne inne machinacje DNA są teraz tak miłe i bliskie, bulion pierwotny (odnoszący się do teorii Oparina), albo (mając cały czas w pamięci Code Geass) warstwy "gorącej pizzy" na dnie oceanicznych szczelin ryftowych, czy dziedziczenie pozajądrowe pstrolistności u dziwaczka... Kocham biologię ^^

[korsarz]

Ciekawe, czy będzie ci się to dalej podobało, jak będziesz musiała poznać systematykę bezkręgowców po łacinie ^^' o botanice systematycznej nie wspominając.

[fm]

Bo pomimo bliżej niezidentyfikowanego święta i zamkniętego Carrefoura, udało mi się znaleźć czynny sklep i zrobić w nim zakupy. Całe szczęście, ponieważ przy braku chleba i pustej lodówce w oczy zajrzało mi widmo śmierci głodowej.

[BOReK]

Według opisu kolegi:
Sklepy pozamykane bo jest Święto Zesłania Ducha Świętego.

[Salva]

korsarz nie mam najmniejszego zamiaru uczyć się systematyki po łacinie i nie rozumiem czemu miałabym się uczyć ^^

Bo jutro właściwie koniec i:
1. będę mogła znowu odżyć (na IRC wejść)
2. będę mogła rysować
3. będę mogła znowu bawić się moimi graficzkami *__*
4. będę mogła znowu zająć się mamusinym zeszycikiem
5. będę mogła wyprowadzać swobodnie moje drugie ukochane zwierzątko
6. będę się mogła poważniej wziąć za to moje własne, żeby jakoś wypaść przynajmniej dobrze
7. generalnie będzie fajnie, przynajmniej na razie, do czasu ogłoszenia wyników...

[Melmothia]

[Shinigami-san]

Wczoraj była lekcja gry :) nie było tak strasznie i nie jestem podobno tak tępa z muzyki jak myślałam. Za dwa tygodnie następna i duuużo zadane mam :)
Bo w koncu bawię się PS i nie wkurzam sie na winde (staram się nie myśleć, ze ejstem pod tym złym systemem)
I najlepsze: posżłam do mamy, powiedziałam jej, że nie idę do szkoły bo nie warto... i nie idę :D cud, miód i orzeszki