[Serika]

*myzia bilet*
Mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr... *____* wtorrrrrek... *____*

Mam nastrój czysto euforyczny (pomimo perspektywy wstania o szóstej), a poza tym kocham ludzi! (tak, to o Was :D)

[Sm00k]

Bo udało mi się zwlec z wyrka przed ósmą.

Bo udało mi się zwlec z wyrka przed ósmą.

[wa-totem]

Bo wreszcie się wyspałem... a na forum przywitał mnie nowy i ładny lay.

[Tren]

Bo wreszcie dotarłam do zaginionego tłumaczenia tomu 33 i reszty 35, a 36 już wyszedł i tylko czeka na lepsze czasy. O mry. Jestem szczęśliwym fangirlem!

I już niedługo drugi odcinek Indexa.

[Agon]

Bo mam kota! Jest absolutnie kjutny, myziasty, przytulasty i wojgle. Ale żarłok z niego przeokropny -__- ...

[Nanami]

Bo nareszcie! Moje własne peropero Nana-chan i nadenade Moka-chan! Tak długo czekałam, a marzenia się spełniają~ Zuoo.

[Caladan]

Na ten e-mail i telefon czekałem. Teraz wiem ,że na 95% jestem zatrudniony. Dopiero jak podpisze umowę będę w raju. Mój pesymizm drobny mnie wkurza. Biurko mi przygotowują na środę, ale jutro bede musiał biegać po lekarzach. Podzwonić po dwóch poprzednich pracodawcach po zaświadczenia. Może im się uda wysłać wystarczajaco szybko.

Tylko, który kubek jest mój ulubiony?.

edit Nie musze po dwóch ostatnich pracodawcach dzwonić po zaświadczenia. Wystarczy jedynie pokazać umowę o zlecenie. Już podoba mi się ta praca bardziej.

[BOReK]

Kraft wciąż pokazuje mi, że fajnie tu siedzieć - poziom absurdu wewnątrz biura jest stosunkowo niski, inteligentni ludzie starają się, by zbiorowość jako taka nie była głupia. Poza tym co jakiś czas zdarzają się losowe bonusy - dzisiaj jest to karta pamięci (4GB piechotą nie chodzi, trzeba nosić) oraz zaproszenie dla dwóch osób na wieczorny seans do Multikina z bankietem po wszystkim. Samemu niby nie chce mi się iść (nagle brakło kinomaniaczek? >3), ale żal przepuścić okazję - "Aż po grób" ma niezłe notowania.

[Salva]

Moja własna, prywatna Crof crof! Wiadomo, że Crof jest tylko jedna, ale możliwość obcowania z klonem też jest super! Oczywiście Marta, a jakże.

Poza tym jump over! Jesteśmy już tylko o krok od finalnej wersji (a przynajmniej tak twierdzą). I szkotów też lubimy, i traveling step or sth like that nareszcie też jest osiągalny.

I yay, Johnny Depp z latoroślą odwiedzający mnie w domu. Mry. Ja chcę własne dzieci...

Johnnego tyż...

Padam na ryj ale jak rany warto.

[Serika]

MRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!!

Było fajnie. Z akustyką chyba lepszą, niż rok temu w Płocku i zupełnei innym repertuarem, więc to była porządna poprawka, a nie powtórka z rozrywki. Wyśpiewałam się, wyskakałam, rozpłynęłam i w ogóle jest mi DOBRZE. Weszłam w tryb piszczącego nastoletniego fangirla i dobrze mi z tym, ale Sacred Worlds jest absolutnie cudowne także na żywo. Past and Future Secrets też. Ileś jeszcze piosenek też, ale tak sobie mogę dłuuuugo wymieniać.
A poza tym kwikłam, kiedy zmiękni i zagrali Majesty, którego Absolutnie Nie Było w Planach. Polska publiczność chyba bardzo podpasowała. No i całkiem długo pociągnęli, bite dwie godziny - nie chc wiedzieć, w jakim stanie było po tym gardło wokalisty, skoro moje bardzo intensywnie umierało.

Tak, znowu Blind Guardian, do niczego innego nie wpadam w tryb piszczącej fanki.

Z małych mankamentów - moje zdarte gardło to pikuś, ale okulary nie będą tego koncertu miło wspominać, oj nie. Jakiś koleś zleciał mi na głowę, okulary znalazły się na podłodze ze dwa metry dalej. Jakimś CUDEM (nie wiem jakim) z całymi szkłami, ale oprawka mnie baaaardzo nie kocha... T_T

Ale olać. Generalnie było cudownie, i ponownie stwierdzam, że Chcę Jeszcze Raz (TM).

[tilk]

Ej, demotywujesz! Byłbym, gdyby nie cudowny wtorkowy termin. Gdybym jeszcze miał teleport do Wawy, to może... A tak, Blindzi znowu mnie ominęli. Cóż. Na pocieszenie mam Purpli w następną niedzielę ;)

[Serika]

Ej, wcale nie demotywuję! Motywuję, żebyście się następnym razem (który może kiedyś będzie) zebrali :P

[korsarz]

Bo laptop poszedł w końcu do serwisu. Może uda mi się wreszcie odpalić Baldura bez obawy, że wypalę dziurę w biurku...

[Vodh]

Nareszcie mam działające słuchadło do muzyki. Szkoda tylko, że za naprawę poprzedniego zaśpiewali mi więcej, niż jest warte...

[Silence]

A ja mam nową płytę Blind Guardian na mp3^^