[BOReK]

Impreza (anawet dwie!) udana - poza dość nędznym kabaretem, który dość szybko zszedł ze sceny. Nie zarejestrowałem nawet ich nazwy i dobrze. Zawsze to jednak fajnie najeść się, napić i wytańczyć na koszt firmy. >D

Poza tym całe szczęście, że wczoraj postanowiłem nie pić, bo cała załoga samochodowa się nie powstrzymała. Miałem więc okazję być kołem ratunkowym i przy okazji poprowadzić nowiutkiego (zaledwie 2kkm) Mondeo kombi z dwulitrowym dieslem. Całkiem wygodny i fajnie wyposażony, ale nie daje tyle radości z jazdy - po prostu większe wozidełko.

Tym niemniej jazda po kwartale przerwy - mrrrry! :3

[Agon]

Bo doszło, mwahaha! Trzeba będzie zmolestować rodzinę, żeby pograła ze mną w Święta, i na Sylwka też się przyda.

Poza tym po długim boju w końcu udało mi się postawić te figurki, chociaż jedna podstawka zakończyła swój żywot >.>

[nat_mich]

[Agon]

[nat_mich]

[Mononoke]

Bo po raz pierwszy w życiu udało mi się samej porządnie zapakować prezenty w papier (I'm so proud of myself ^^). Bo załatwiłam dzisiaj mnóstwo rzeczy. Bo fryzjer! Nareszcie. Już mnie te długie kłaki wkurzały. I w ogóle, niedługo sylwester ^^

[moshi_moshi]

Bo rano był kurier i przyniósł boski Wybielaczowy kalendarz, którego się zupełnie niespodziewałam! Gonik, kocham cię wielką i puchatą miłoździą! <ściiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisk> :*

[wa-totem]

Bo pierwszy raz od wielu lat nie biegam do ostatniej chwili z wywieszonym ozorem, ale wszystko udało mi się zrobić na spokojnie, "just according to keikaku (ps. keikaku means plan)", i mogę przed rodzinnym "zajazdem" siąść i rozkoszować się chwilą spokoju i wyciszenia.

Nawet badyl nie przysporzył zwyczajowego griefu.

[Serika]

...OMG.

Dostałam koszulkę. Z TYM. Moja siostra jest potworem, chciała żebym umarła ze śmiechu. Żelki z Hello Kitty* przy tym wymiękły.
Ale zemsta jest słodka, kupiłam młodej tostero-gofrownico-minigrilla. Zgodnie z wszelkimi przewidywaniami reakcja brzmiała "Ale ja się odchudzam!!!". Bycie złym jest dobre :3

*Siostra z bliżej nieznanych mi przyczyn uznała, że przy każdej okazji muszę dostać coś z Hello Kitty. Bo tak. Postanowione. Przez najbliższe 15 lat. Ale Ktuluś...... *___*

A poza tym mam piżamkę (zamówioną) i kilka drobiazgów kuchennych (yay!) i jakieś kosmetyki. A, i zaparzaczkę do herbaty. Jakoś tak... dużo :D

(I jeszcze nikt się z nikim nie pokłócił, nie licząc naburmuszonej Babci. Fajnie jest!)

[Sm00k]

Bo, krótko mówiąc, fundusze wyjazdowe przybyły.
Bo moja matka, pomimo usilnych prób, nie zdołała zrobić sobie permanentnej krzywdy.
Bo moje koty zasuwają stadnie za kropką lasera.
Bo 99lvl >D

Bo, krótko mówiąc, fundusze wyjazdowe przybyły.
Bo moja matka, pomimo usilnych prób, nie zdołała zrobić sobie permanentnej krzywdy.
Bo moje koty zasuwają stadnie za kropką lasera.
Bo 99lvl >D

[Asthariel]

Bo jest nietypowo fajnie. Spotkanie wigilijne było wczoraj zabawne, mam pokaźny zapas książek na kilka następnych miesięcy (polecam sprawdzić stronę wydawnictwa Runa - genialna promocja!), nowe słuchawki i odkryłem nowy świetny zespół muzyczny (Abney Park!),

[BOReK]

Bo zaryzykowałem późniejszy pociąg, który okazał się nie być nabity (zostały wolne miejsca siedzące!). Dzieki temu nabiłem więcej kasy w tankach na jakimś ludzkim sprzęcie, bo na lapku już się tak dobrze nie pobawię. :D

Pociąg nie dość, że całkiem luźny, to jeszcze punktualny... Tylko niewygodny, przywykłem do samochodu ~~

[Agon]

Bo świąteczny przypływ gotówki, a już niedługo urodzinowy przypływ. A jeśli brat dotrzyma słowa i będzie mi miesięcznie przelewał 50 euro, to już w ogóle będzie super ;D

Bo jeszcze tylko 2 dni zjazdu rodzinnego i będę wolna, i Sylwester~

[Nanami]

Święta święta i po świętach ♪ Miło było, ale to już najwyższy czas na opuszczenie domu rodzinnego. A teraz czas na zarżnięcie z premedytacją mojego portfela, a raczej jego zawartości, ale za to w jaki przyjemny sposób! Zwariowałam. Aż się chce pracować, zreszta jakaż to miła praca, nie ma to jak połączyć pożyteczne z przyjemnym.

Dla między innymi DVD z uroczym 33-latkiem wiercącym się w satynowej pościeli... ;)

[Hisayo]