[Agon]

Bo przyszły figureczki, łiiii.

Ponadto wygrzebałam na Allegro najnowszą figmę Haruhi (Disappearance Ver.) za 50 zł (!), która wg Tsuki Board nie dorobiła się jeszcze podróbki (well, ciężko, żeby się jej dorobiła w dwa tygodnie od premiery...). Wprawdzie można ją kupić tylko poprzez wylicytowanie, ale jeśli nagle nie rzuci się na nią tłum wygłodniałych kolekcjonerów, to mogłabym w ostatniej chwili podbić stawkę o złotówkę...

[Salva]

[pestis]

Bo cotygodniowo-dwutygodniowy obiad czwartkowy, (a raczej zwykle spotkanie przy hmm soku), okazał się całkiem udany, co ostatnio raczej się nie zdarzało.
A poza tym jutro znów wolne...

[Enevi]

Spałam tylko 3 godziny, i jestem zmęczona i boli mnie głowa i miałam koło... ALE tak sobie poprawiłam humor dzisiaj, że motorek motywacji mam nakręcony na tę sesję, letnią i znowu zimową i... może starczy. Ale JEST, jest motywacja! :D

[Crofesima]

lololol piąta nad ranem, a ja nie jestem nawet śpiąca. TAK CZY SIAK Złote Globy były w miarę satysfakcjonujące (poza sukienkami). Downey Jr. i jego wystąpienie - "I don't know if an actress can do her best work until I have slept with her" ho ho, sporo nagród dla lubianego przeze mnie Social Network, sporo dla Glee (Chriiiis i Jane Lynch!), nawet dla Big Banga się znalazła. Szkoda Tangled i Jak Wytresować Smoka. A przede wszystkim szkoda Incepcji, cały czas miałam nadzieję, że jednak dostanie za Best Motion Picture - Drama... no nic, może odbije sobie na Oscarach. A De Niro się stanowczo należało, ładny moment z Damonem. Gordon-Levitt seksowny jak zawsze.

I jeżu, muszę zobaczyć King's Speech, KONIECZNIE. Strasznie się napaliłam na ten film. Gdzie 28my stycznia kiedy go potrzebuję?

A teraz spać. Po zastanowieniu czuję się zmęczona ich niezadowolonymi minami/sztucznymi uśmiechami, całą tą niezręczną ceremonią i ILOŚCIĄ REKLAM ARRRGH.

[Morg]

o_O

?_?

@_@

... ja serio zaliczyłem to kolokwium, gdzie powypisywałem wszystkie bzdury jakie mi przyszły do głowy? x_X

[Bezimienny]

Gratulacje Morg ;)

[Teukros]

Morg, nie jestem pewny czy od moich czasów to się nie zmieniło, ale cokolwiek mówią na ten temat, jednak warto na kolokwiach/egzaminach pisać wszystko co się da i pamięta (przynajmniej na prawie, za inne kierunki nie ręczę). Kilka razy naciąłem się właśnie w ten sposób, że czegoś nie napisałem, bo nie byłem pewny/uznałem że nieistotne, a później się okazało, że jednak trzeba było.

[Urawa]

Potwierdzam. Co najmniej dwie pisemne zalki zdałem w ten sposób, że pisałem absosmerfnie wszystko, co wiedziałem, niekoniecznie na temat.

[Mai_chan]

To skoro Morg się cieszy - pass z angielskiego. Po wstępie zaserwowanym nam przez anglistkę o milionie poprawek i naszej bezdennej głupocie - zbrodnią by było chcieć więcej.

Także, projekt z metodologii ruszył i się kończy.

[Easnadh]

Osamuraisan odpisał na mojego twita. Osamuraisan odpisał na mojego twita. Osamuraisan odpisał na mojego twita. Który to twit był tak cholernie embarassing, a on odpisał w tak miły sposób... Ojeju jeju. Osamuraisan odpisał na mojego twita... <totalny szok i zachwyt>

[Caladan]

Bo koncert Kulta jest kultowy. Teraz wstac za 6 godzin, a nadal głowie kwiczy Po co wolność.

[Salva]

Opanowałam w pełni cholernego light jiga. BUAHAHA. I przemeblowania pokoju są dobre! Więcej miejsca do tańca. Tylko gdzie mi wsysło pierniczony notesik?!

[Akai]

Bo .. cholera (przepraszam!) prawdopodobnie jestem w etapie wojewódzkim ! AAAA !!!

[Wiewiór]

Bo nowy three hand reel, zwany roboczo bugreelem XD Jestem z siebie dumna! Szkoda tylko, że urwało mi chyba kawałek mięśnia w łydce >.> dziwne uczucie....czas na wizytę w aptece i przywitanie kochanego przyjaciela Reparila ^_^