Bo życie jest piękne^__^!

Koranona · Wysłany: 21-01-2011, 15:24

Ha! Wzorowa na koniec roku! zachowanie tylko dobre ^^''
Nie wiem, za prawdę nie wiem jakim cudem wyszła mi taka średnia, przy takim opierniczaniu się z nauką. Tak więc obie szkoły na półrocze z paskiem ;D
Bo ferie~
...będą pracowite, pierwszy tydzień - warsztaty wokalne, drugi - obóz szermierczy. Ale będzie dużo znajomych, dużo ludzi, dużo pracy i worek śmiechu, więc będzie dobrze :3
Bo prezent dla koleżanki uznaje za całkiem fajny.
I wojgle jestem szczęśliwa, mimo, że już od kliku dni wszystko mnie non-stop boli. Łiiii ~

Piotrek · Wysłany: 21-01-2011, 18:30

Bo Małysz po długiej przerwie wygrał zawody PŚ i to w Polsce, w Zakopanem.

Sm00k · Gość

Bo mam samowar >D

Salva · Wysłany: 22-01-2011, 20:51

Bo prawdziwi rycerze nadal występują i mają się dobrze, w lśniącej zbroi czy potarganych portkach. Bo WŁOSY. Bo mam ideała blond z brązowymi oczkami na pulpicie :333 Dzisiaj zostałam fangirlsem, poza tym mogę go macać na żywo :333

I nie masz to jak przyjaciółka na cały weekend, only for moi~

krew_na_scianie · Wysłany: 23-01-2011, 10:56

Bo to był cudowny tydzień, jeden z najpiękniejszych. Coraz bardziej lubię ten 2011 rok! Chcę więcej! :)

Wiewiór · Wysłany: 23-01-2011, 21:41

Bo wcale nieźle przeżyłam ten weekend i wreszcie mam wolny wieczór. Bo Małysz się nie zabił, a Stoch wygrał turniej!

krew_na_scianie · Wysłany: 23-01-2011, 21:55

A nie chodzi Ci czasem o Stocha?!

Bo piłkarze ręczni się spisali. Bravo. :) Świetny koniec świetnego tygodnia!

Karel · Wysłany: 23-01-2011, 22:28

Bo ciasto! Z pianką owocowa, powidłami i wiórkami czekoladowymi! Bo się wyspałem. Bo Super Street Fighter IV w moje łapki wpadł.

Agon · Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline

Bo egzamin z prawoznawstwa zdany na 5 i to w terminie zerowym :3 A podobno on nigdy piątek nie stawia...

Enyłej, jestem naładowana pozytywną energią na dalszą część sesji - tylko dlaczego tak późno mamy te terminy? Jeszcze cztery egzaminy na horyzoncie, a ostatni dwunastego. Chcem ferie!

korsarz · Wysłany: 27-01-2011, 14:28

Bo zaliczyłem hydrobotanikę. Czyli, przynajmniej teoretycznie, mam spokój z sesją :) . No i wreszcie bezchmurna pogoda, a nie cały dzień ciemno jak przed świtem ^_^.

Enevi · Wysłany: 27-01-2011, 17:13

Bo jeszcze tylko doszlifować proseminarkę i WOLNE. A dzisiaj był ostatni egzamin, alleluja! I nawet dzięki wstawiennictwu Amidy pismo zaliczyłam jakimś cudem. Ale sobie odbiję to wszystko teraz, o TAAAAK. Słoneczko, przybywam!

Mai_chan · Wysłany: 27-01-2011, 18:20

Pół roku intensywnego zasuwania za friko dzisiaj się oficjalnie zakończyło, było ckliwe pożegnanie, czekoladki i inne fanty (torba termoizolacyjna O___o') i cholera, dawno się nie czułam tak doceniana >.> Dostałam też wyjątkowo pozytywną laurkę i zapewnienie o chęci dalszej współpracy - biorąc pod uwagę, że obydwie szefowe wzięły moje dane kontaktowe, jest to bardzo prawdopodobne :3

Także, ciekawa propozycja dużego projektu na uczelni. Organizacja konferencji... Ambitnie, bardzo ambitnie, ale jakoś wyjątkowo czuję się na siłach :D

Wiewiór · Wysłany: 28-01-2011, 00:59

Bo od 1 lutego podpisuję umowę o pracę. Bo może się nie zbłaźniłam do końca na teście z krzaków,bo mam wenę na rysowanie długopisem i ją wykorzystuję, bo wpadł dziś do nas bardzo stary znajomy rodziny i to w dodatku fajny znajomy. Bo snucie niecnych planów zapanowania nad światem idą mi coraz lepiej.

BOReK · Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline

Fail failem, ale to był TAKI fajny dzień. Do tego nareszcie jakiś dalszy wypad, tego mi było trzeba. ^__^v

Salva · Wysłany: 30-01-2011, 17:27

Bo... butlerzy są the bestest! I spacerki są fajne i nawet brak jedzenia nie zepsuje mi humoru. Rihito-sama~ Pisk, brakowało mi tej... mm... wyrazistej mimiki w anime. Przełożenie tych wszystkich genialnych szczegółów na rzeczywistość jest tak radośnie idiotyczne i zabawne. Mrok, stawanie w miejscu, łapanie za rękawy, męskie tsundere, random światłść niebieska oświecająca tego złego blo... siwego faceta. I absolutnie przeurocza headmaster. PISK, me wants moar. Zuy jesteś Goniku, zaprawdę powiadam Ci! I jak ja mam się wyżyć?! Przecież ich nie narysuję, sigh. Tego mi było trzeba, dawno się tak radośnie nie śmiałam. Jeszcze to podnoszenie dolnych powiek jak się uśmiecha, no kjutne to to jest ale tak upiornie mnie zawsze śmieszy. To naprawdę wygląda jakby aktor, nie postać, aktor natrząsał się z sytuacji albo z bohaterki (co mnie nie dziwi i to jest najlepsze). Mrukh.