[Costly]

Bo rzuciłem pracę. Nareszcie. Pracoholizm to najpaskudniejszy, najbardziej destrukcyjny nałóg na jaki dotychczas trafiłem, czego w życiu bym się wcześniej nie spodziewał.

[Paweł]

Ja natomiast przeciwnie - dostałem pracę! Oznacza to, że od przyszłego tygodnia mam piątki, soboty i niedziele z głowy! Cieszę się niezmiernie, bo cholernie mi tego brakowało. Pieniędzy zresztą też ;)

[Agon]

Bo owocowe galaretki w cukrze z Biedronki po ciężkim dniu i w ogóle ciężkim weekendzie zakuwania to jest to. Mru.

Gdyby jeszcze udało mi się gdzieś dostać Liczi (śliwki chińskie), byłoby idealnie...

[Asthariel]

Skończyły się w księgarniach egz. Upadku Hyperiona, cena okładkowa 55 zł. Właśnie sprzedałem swój egzemplarz za 180, i jeszcze kurczę czuję, że mogłem z 20 zł dostać, gdybym nie ustawił kup teraz. Czyli - 120 zł zysku, odejmując wznowienie które kupię, gdy się kiedyś ukaże. Forumowi fani Hyperiona - macie szanse na niezły biznes!

[Keii]

[Vodh]

lol. Po prostu mega lol. Myślałem, że koniec semestru będę miał totalnie przerąbany jeżeli chodzi o nachodzące na siebie deadline'y - nic z tego. Deadline'y wszystkie są nie dość, że znacznie dalej niż się spodziewałem, to jeszcze rozstrzelone tak, że na wszystko starczy mi czasu bez problemu. It's beautiful.

A tak poza tym czuję się, jakbym odnalazł bliżej nieokreśloną myśl, o której dawno zapomniałem. Taki prywatny klucz do szczęścia ;)

[Keii]

Bo w końcu jestem po ustnej części egzaminu na stypendium - teraz jeszcze "tylko" czekanie do sierpnia na wyniki.

Tak czy inaczej, w końcu mogę odetchnąć bo nauka na etap pisemny, a potem ustny była właściwie jak kontynuacja sesji.

[GoNik]

Kubki przyszły!
O dwa za dużo!

[Salva]

Bo półtoragodzinna ciepła rozmowa, połączona z wspólnym śpiewaniem i graniem na gitarze to to czego mi było trzeba. Hell yeah, mój mały bizoniku~

Poza tym życie ostatnio jest nadzwyczaj piękne, z różnych przyczyn. A jutro marzanna i ognisko :3 Mrukh.

[123Nowy!]

Bo pogoda na początek tygodnia piękna jest. Po raz pierwszy w tym roku mogę swobodnie wyjść na balkonik w koszulce. Więc wychodzę często i ustawiam się pod wiatr, bynajmniej nie po to żeby złowić gazelę (zodiakalny Lew). Po prostu, strumień świeżego powietrza funduje mi zastrzyk endorfin za darmo.:)

Wam również życzę pięknej Wiosny. I udanego Dnia Wagarowicza.;)

[nat_mich]

po pierwsze słońce.
po drugie obcas i nogi dłuuuuugie aż do ziemi.
po trzecie bycie uwielbianą jest przyjemne.
po czwarte podbita legitymacja daje poczucie bezpieczeństwa.
musi być dobrze, bo musi. :)

[Vodh]

Uwielbiam to, jak znana od dawna muzyka zachwyca zupełnie od nowa słyszana z innego niż zwykle źródła dźwięku. Szukając doku do iPoda nie spodziewałem się, że w moim domu ostatecznie wyląduje czarna świnia, ale miałem szczęście trafić na sprzedawcę obeznanego w temacie i po przesłuchaniu alternatyw z zaskoczeniem stwierdziłem, że faktycznie poniżej dwukrotnej ceny prosiaka nie ma nic co by brzmiało lepiej o__O

Świnie rządzą.

[Agon]

Bo moje nowe mieszkanie i właściciele, od których będę je wynajmować i ich podejście do wynajmującego - jestem bardzo, bardzo pozytywnie, mile zaskoczona ^_____^ Takich ludzi to w dzisiejszych czasach ze świecą szukać!

[Akai]

Bo weekend - i to wszystko tłumaczy :D

[nat_mich]

<mode_blondynka_on>
bo zmieszczenie się w rozmiar xxs nowej rozmiarówki terranovy [dość niewielkiej, że tak to ujmę] jest wyjątkowo dobrym poprawiaczem humoru:)
<mode_blondynka_off>
no i generalnie jeśli jutro zdam, będę najszczęśliwszym dzieckiem na świecie :)