[Karai]

Bo na filmowym mieliśmy pizzę~!
Bo wreszcie mam glonojady.
Bo wyszywanie Grella na piórniku mi wychodzi! *psychofanka*
Bo zaliczyłam wszystkie wymagania na sprawność.
Bo jutro się wyśpię i po raz pierwszy od trzech dni nie będzie zombie mode :D

Koniec zacnego wywodu.

[Avalia]

Bo wczoraj byłam w krk i dostałam pluszową różową ośmiorniczkę która chce przejąć władzę nad światem. I wyszedł dziś nowy odcinek Kamen Ridera gdzie się pojawił Ankh i była niezła akcja (teraz czekać na napisy :D).

[GoNik]

Żegnaj, skrzeczące pudło, witaj streamingu~! - Te komputery jednak mają głośniki. I da się wreszcie normalnie korzystać z telefonu, zdychaj sprzężenie, zdychaj marnie.

Mój geniusz czasem mnie przeraża.

[moshi_moshi]

Jestem autentycznie wzruszona, ktoś na moim postapokaliptycznym osiedlu właśnie włączył na cały regulator Cztery pory roku Vivaldiego... Niech Bóg błogosławi tę istotę, przywróciła mi wiarę w ludzi.

[Salva]

Nie ma to jak phone-learning :3 Gitara to dobra rzecz xDDD

[Paweł]

Bo 3-dniowy trening interpersonalny, który choć zakończył się w niedzielę, to trzyma mnie do dzisiaj... Ludzie są tacy fajni, tylko trzeba ich bliżej poznać! Dowiedziałem się tylu rzeczy o innych, rozmawialiśmy szczerze, pokonywaliśmy lęki i słabości - jak ja dawno nie spoglądałem innym w oczy i nie mówiłem, co tak naprawdę o nich myślę! Ba, jak dawno nie zdarzyło mi się publicznie mówić o tym, co naprawdę czuję - i to przy takiej ilości osób! W dodatku uświadomiłem sobie co mnie ograniczało i właśnie układam plan, jak to w sobie zmienić. Czuję euforię, mam ochotę rozmawiać ze wszystkimi i o wszystkim, ahh...

[Vodh]

Z cyklu prawdy życiowe - kompletne marnowanie czasu na nie robienie absolutnie niczego jest zadziwiająco nużące. Za to marnowanie dowolnie dużych ilości czasu na dowolnie mało istotne hobby to czysta esencja szczęścia. Took me whole evening to figure it out!

[Salva]

Bo sesja kół, podobało mi się to co przygotowałam. Na szczęście nie widziałam żadnego wzoru takiej prezentacji wobec czego miała ręce i nogi i była bardzo pro jak dla mnie. Wygłaszanie przed tłumem ludzi mi się spodobało, and I want MOAR. Poza tym jak się mówi o tym co się lubi, nic nie jest straszne. To naprawdę miłe, uczyć się czegoś nowego o sobie. I liked that. Poza tym ciepły hug od promotora na koniec z zapewnieniem "za rok będzie lepiej". Uwielbiam tego człowieka. No i koniec wieczoru, w bardzo wesołym towarzystwie i cały dzień na jedzeniu fundowanym przez uczelnię. Uhuhu~

Poza tym chwała niebiosom, na temat swojego hopla mam coś do powiedzenia i umiem wtedy nie robić z siebie tępej wąskotorowej idiotki. :3

[vries]

Bo pogoda jest ładna. A właśnie dziś musiałem pokonać pół Ślaska autobusem, odnaleźć promotora, pogadać z nim i dowiedzieć się, ze zdążę z pracą do końca miesiąca. Dowiedziałem się przy okazji, że niby mam nadpłatę na uczelni w kwocie 235zł (Co mam nadzieje potwierdzi księgowość w poniedziałek). Byłby to ładny prezent świąteczny.
No i teraz mogę się trochę polenić ze spokojną głową.

[nat_mich]

Mucha! Nie dość, że tuż obok mnie to jeszcze w soboty za darmo :) i ciepło. i za tydzień będę z bliźniaczką a za dwa w górach. yeah!

[Koranona]

Bo dzisiejszy koncert był całkiem przyjemny. I ha! Bliźniaczki w komplecie za tydzień jejku ^_________________^

[Mononoke]

Bo się wczoraj naharowałam, ale za to dzisiaj w mieszkaniu jest czysto. Bo sama impreza może nie była najbardziej udana, a w klubie było strasznie tłoczno, ale pogadałam sobie z sympatycznymi ludźmi. Bo się wyspałam, jest ładna pogoda i mam cały dzień dla siebie i zamierzam się obijać. Dobrze mi ^^


Ha, jednak da się otworzyć panel Moderacyjny w "Zupie" bez zawieszania kompa!
Post brzmi raczej optymistycznie, więc przerzuciłem tutaj (Ysengrinn)

To ja tego nie napisałam w życiu? lol, Miało być tutaj. Dzięki ^^;

[longerowa]

Bo bilet na Black Heart Procession i akustyczny koncert za 1,5 miesiąca! Ach... :)

[Agon]

Bo dziekan wyraził zgodę na uczestniczenie studentów w jakiejś tam konferencji dot. wymiaru sprawiedliwości (czy coś w ten deseń), czyli nie musimy iść jutro na zajęcia. Nie będę musiała zarywać nocy, żeby powtórzyć materiał na koło z HP (które chcemy przenieść na po świętach), jeśli tylko szybko uporam się z osobowym na koło z rzymki, które jednak wolę jutro napisać. Ahaha, it made my day~

[Akai]