[IT.]

Bo czytając dzisiaj ksiazkę byłam w stanie skrzywi się z obrzydzeniem. Myslałam że to już nigdy nie nastąpi ale jadnak wystarczy źle skomponowany parring [kto zgadnie jaki jest największy problem z ksiażkami czytanymi przez IT.?] i ta dam! IT. bedzie się brzydzic.

A poza tym mój kot okazał się małoletnim zabójcom czego oczywiie nie powiem reszcie rodzinki. Ale jetem z niego bardzo dumna.

[wa-totem]

<oblizuje krew z twarzy>
<__<
Bo przegryzłem kark trolla, i nie została nawet krwawa plama. >__>

Ha!

[wa-totem]

Cooo??

Tak mało ludzi ma powody do radości?

Bo rano "prawie" zupełnie na wariacko wsiadłem w auto, i pojechałem na zjazd... musiałem już wrócić, no ale przynajmniej trochę byłem ^^;

[Kagami_chan]

Bo istnieją marzenia, bo zawsze jest nadzieja, bo zawsze znajdzie sie ktos na kogo mozna liczyć. Bo jestem zakochana i nie moge sie doczekać jutra :D

[korsarz]

[Mao]

Bo w końcu mogłam sobie pograć w kosza!! *__*

Teraz mnie wszystko boli, ale to jest mało ważne xP

[BOReK]

[Dida]

[Serika]

Bo na zjeździe było fajnie.
Bo Maieczka nocowała u mnie i fajnie było siedzieć w nocy w kuchni i gadać o dziwnych rzeczach.
Bo magisterka przeszła przez profesorskie czytanie z zerem poprawek (!? O_O)
Bo tak jakoś mi dobrze i już :D

(kropla: gratulacje! Kujon :P)

[Raul]

[Mai_chan]

Bo, o dziwo, w pociągach zdarzają się jeszcze Prawdziwi Mężczyźni, którzy z własnej i nieprzymuszonej woli pomogą załadować plecak na półeczkę O_o
Bo zostałam zjenocona permanentnie i dobrze mi z tym, o!
Bo łóżko Seriki zwichnęło mi kark XD
Bo jakoś tak słonko świeci i w ogóle życie jest piękne.

[kropla]

Mai_chan -> bagaz to swietna sprawa, bardzo integruje podroznych. Kiedys dosiadla mi sie do przedzialu babeczka lat na oko 60 z jakims dziadkiem i dzieciakiem z 4 klasy podstawowki. Jak jej zdjalem z polki przy kontroli biletow torbe, to tak sie jej spodobalem, ze "a pan moze az do Szczecina jedzie??", niestety tylko do Warszawy jechalem;) Pomine milczeniem fakt, ze na trasie Skarzysko-Kamienna - Warszawa (okolo 2,5 godziny jazdy) opowiedziala mi cala historie swojego zycia, wesele na ktorym byla, wymienila wszystkie zalety jej wnuczka ktory chodzi na balet, taniec towarzyski, lucznictwo, angielski, basen, karate i cos tam jeszcze, jeszcze opowiadala cos o roslinach jakie hoduje w ogrodku, ze ta paskudna susza jej cos tam popsula:) Zdazylem poznac cala jej rodzine do drugiego pokolenia wstecz, dowiedziec sie ze wujek ma raka pluc ale je nadal tluste jedzenie, a PKP zeszlo na psy bo pani konduktor w pociagu Kielce - Warszawa nie wie z ktorego peronu centralnego odjezdza inter-city czy tam ekspres do Szczecina:)
Ogolnie bardzo pozytywne spotkanie:D A, i jeszcze kiedys mialem do czynienia z taka jedna pania ktora Bardzo Chciala Sama i Nie Dala Nikomu Ruszyc Swego Niewatpliwie Cennego Dobytku - dostalem w leb torba jak ja sciagala z polki;)

Serika -> o, dziekuje za gratulacje ;) Tak na marginesie <prywata mode on>mialas moze zajecia z samym misterem Weglenskim?:D bo chodzi mi o to, czy w realu jest tak samo usypiajacy jak w swojej Grubej Ksiazce Z Myszami;)<prywata mode off>

U mnie slonko nie swieci, ale tez jest fajnie :)

[SG]

Bo, mimo że to nie bardzo moje klimaty, Jarocin Festiwal 2006 był świetny i się ubawiłam. Tylko nie jestem pewna, czy coś mi się nie stało z lewym uchem...

[Kanzen]

No wiec mam 4 poprawki na wrzesien :) , a przeciez moglem miec 10 :)

[Dida]