Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Jak pies z kotem... |
Co byś wolał? |
Psa |
|
32% |
[ 23 ] |
Kota |
|
56% |
[ 40 ] |
Nie lubię chińszczyzny... |
|
11% |
[ 8 ] |
|
Głosowań: 71 |
Wszystkich Głosów: 71 |
|
|
|
Wersja do druku |
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 28-05-2009, 07:57
|
|
|
Ta, zwłaszcza w lutym, kiedy o 6 jest jeszcze czarno i zacina marznąca mżawa... Ja przeskakuję szybko do auta, a sąsiad patrzy ze zbolałą miną. XD |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
R2D2
Dołączył: 07 Maj 2009 Status: offline
|
Wysłany: 31-05-2009, 15:13
|
|
|
Pies. Bo koty są miłe tylko gdy właściciel zapomina napełnić miskę z żarciem. Ponadto o ile koty są uważane za inteligentniejsze, to właśnie koty a nie psa byłem zmuszony nosić do weterynarza (gdy kot miał szczęście) tudzież do ogródka (gdy kot miał mniej szczęścia). |
_________________ Knights Who Say Ni!
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 02-06-2009, 11:12
|
|
|
Raczej koty... są mrrroczne, tajemnicze i puchate^^
A tak w ogóle to oba wymieniłabym na fretkę n_n |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 03-06-2009, 13:02
|
|
|
Issina napisał/a: | Psów po prostu nie toleruje.
Śmierdzą i niech mi nikt nie wciska kitu, ze tak nie jest... |
Nie to, że lubię się kłócić, ale dla każdego coś pachnie inaczej. Kotka kiedyś spotkałam, pogłaskałam a potem mi ręka dawała maksem... A piesek przed sklepem - nie wiem czy on w końcu ma pana, czy nie - kiwnął mi parę razy ogonkiem (ale to z jaką gracją! :)) i nawet łepek podstawił do głaskania... Pocieszne stworzenie. I wcale nie śmierdzące.
Sola napisał/a: | Można z nim było pobiegać, poruszać się. Generalnie wydaje mi się, że im większy pies tym lepiej. |
A jak jeszcze ma się las, że się tak wyrażę, pod nosem, to już żyć nie umeirać!
Faktycznie duże psiska są super. Pies mojej cioci, Majkelem zwany, ma takie cudne, niemalże białe... oczy. No, baaaardzo jeasnoniebieskie. Rzecz jasna, to husky. Ale za to jak się z nim wybiegam... |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Meido
Hauuu...!
Dołączyła: 15 Lip 2009 Skąd: z piątego piętra Status: offline
|
Wysłany: 17-07-2009, 16:59
|
|
|
Koty. Psów panicznie się boję, odkąd w wieku sześciu lat zostałam pogryziona przez owczarka niemieckiego cioci - do dziś mam blizny. Tak więc chcąc nie chcąc jestem kociarą, a w kotach widzę zasadniczo jedną zasadę - po pogryzieniu przez kota nie ląduje się na SORze. |
_________________ Honestly what will become of me
Don't like reality
It's way too clear to me
But really life is daily
We are what we don't see
Missed everything daydreaming
Nakarm stwora! |
|
|
|
|
Grabarz
*Crossfire*
Dołączył: 30 Lip 2005 Skąd: Kraków Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 18-07-2009, 10:14
|
|
|
Ani jedno ani drugie pies liżę się po no wiecie gdzie a później daje buzi bleeee czyli odpada, a kot wiecznie się wyleguje leniwe stworzenie i przez to też odpada.
pies=brudas
kot=leń |
_________________
|
|
|
|
|
byczusia
Dołączyła: 06 Paź 2011 Skąd: z raju Status: offline
|
Wysłany: 05-11-2011, 10:33
|
|
|
Koty bezapelacyjne. Kocham te słodkie, mruczące stworzonka i nie umiem się oprzeć ich ślicznym pyszczkom. Sama z resztą mam śliczną 7- miesięczną kicię, czasem niegrzeczna, ale i tak ją uwielbiam. Psów no cóż, jako tako nigdy bym mieć psa nie chciała- wychodzenie na spacery 3 razy dziennie i rano w takich wczesnych porach, nie dziękuję. Jako tako małe pieski lubię, ale tych dużych ras(jak np. boksery, dalmatyńczyki) się boję, mam to od malucha.Ale ogólnie koty są takie eleganckie, pieszczochy, indywidualiści,tajemnicze,etc. Psy zbyt przewidywalne. |
|
|
|
|
|
Luik
Dołączył: 22 Sie 2011 Skąd: Pruszków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 05-11-2011, 21:29
|
|
|
Jednak kot.
To małe egoistyczne łajzy. Zwierze akurat dla mnie. :P
Małych psów nie lubię, bo po pierwsze wyglądają jak szczury na długich nogach, a po drugie są absolutnie beznadziejne pod względem anatomii.
Duże psy niektóre są nawet fajne, husky bardzo lubię (a w ogóle to jestem fanem wilków :P ). Tyle, że z psami, to sprawa wygląda tak, że to one raczej mnie nie lubią, niż ja ich. Podobno wyczuwają charakter człowieka, jeśli tak, to się im nie dziwię. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|