[Martita]

zwracam się z moją prośbą do wszystkich licealistów, i nie tylko^^
macie jakieś dobre pomysły na szybkie wkucie materiału?? mam zakuć do przyszłego wtorku ponad 60 stron historii. Ja sobie podzieliłam na cześci, i w każdy dzień wkuwam przynajmniej 5 stron.
Ale ponieważ jest tu więcej pomysłowych w tej dziedzinie, prosze, podpowiedcie mi i innym^^
z góry dzięki;)

[Mai_chan]

Osobiście właśnie przepisuję notatki. Przede wszystkim dlatego, że przy tym nie ma rady - muszę uważnie przeczytać, po drugie sama czynność pisania mnie odpręża, dzięki czemu się nie stresuję. Poza tym podzielić nawet nie tyle na "strony" co na "zagadnienia" i czytać po kilka razy. Uważnie i ze zrozumieniem. Jeśli nie łapiesz powiązań między zagadnieniami, to zrób mapę mentalną. I generalnie kuj...

[Keii]

Wszystko zależy od tego, czy jesteś wzrokowcem, słuchowcem, czy lepiej uczysz się chodząc, siedząc.
Np. /me jest słuchowcem głównie i najlepiej uczy mi się chodząc po pokoju i czytając sobie na głos to, co muszę zapamiętać.
Przepisywanie notatek, robienie ściąg - podobno bardzo dobre sposoby, logicznie rzecz biorąc nie ma w tym nic dziwnego, więc są raczej do polecenia wszystkim ;)

[shell_ghost]

[Eltanin]

1) Robianie ściąg....eeee...znaczy notatek.
2) Czytanie (może być na głos) w niewielkich partiach (15 min nauki, 5 min przerwy)
3) Próba zrozuminaia "czemu" (nie działa na daty i nazwiska)

[Zegarmistrz]

1) Przeczytaj ten tekst
2) Wypisz na kartce najistotniejsze elementy
3) Tylko ich się naucz.

[Ysengrinn]

[Yumegari]

Daty i nazwiska - kojarzyć sobie z czymś. Nie wiem, nie ma uniwersalnych haseł na daną rzecz, po prostu musisz sama ruszyć głową. Ja ucząc się dat szukam zależności między liczbami, jakiś wzorów itp. Naprawdę pomaga. Zapamiętuj też zależności między datami, na przykład ile co trwało, i ucz się tylko niektórych, do reszty kojarz odległości między wydarzeniami. Staraj też zmusi się do zainteresowania daną partią materiału. Historia jest do tego chyba idealna, traktuj całość jako opowieść, w ten sposób łatwiej zapamiętasz. I opowiadaj sobie w każdej chwili to, czego już się nauczyłaś, nieustannie przetwarzaj.

Btw: 60 materiału to jest dużo, ale nie aż tak. Jak przypomnę sobie widok mojej siostry nad skryptami z anatomii.... koszmar (dla nieobeznanych w temacie: na większości uczelni medycznych wymagany jest 6-tomowy - naprawdę grubotomowy - podręcznik z anatomii... wszystko do wkucia w jeden rok).

[Martita]

[Abigail]

[chise]

Chyba więksozść tego, co mogłabym powiedzieć na temat najskuteczniejszej metody uczenia się zostało już gdzieś wcześniej powiedziane, niemniej jednak...
Moim zdaniem najważniejszą rzecza są skojarzenia między faktami... tzn jeśli chodzi o historię zdecydowanie ciąg przyczynowo-skutkowy albo wcześniej-pozniej zwlaszcza jeśli historia jest rozbita przestrzennie (Hitler robil *cos* a Stalin w tym czasie *cos innego*).
Mi, jako że jestem wzrokowcem często pomagał uklad przestzenny srtrony w książce albo- znacznie lepsze, chociaz często brakowalo mi na to czasu- uklad przestrzenny strony z notatkami. Informacja o tym byla w lewym dolnym rogu obok informacji o czyms. Kojarzyc z informacjami z innych dziedzin albo abstrakcyjnymi pojęciami, fragmentami melodii, wizualizować przestrzennie pewne rzeczy...
Chyba najlepiej jest tez zapoznac sie najpierw kilkakrotnie z caloscia, dopiero potem uczyc partii materialu, w takim wypadku *zawsze* jest jakis ogolny wglad na calosc, nie pamieta sie niektorych szczegolow zamiast pamietac poczatek nie pamietac konca.
a 60 stron to faktycznie nie jest duzo. i masz jeszcze całkiem sporo czasu :))

[Martita]

a, i jeszcze jedno. gdzieś czytałam, że słuchowcom pomaga odpowiednia muzyka. jesteście w stanie powiedzieć, jaki rodzaj muzyki pomaga zapamiętywać???
mam nadzieję, że to jest danceXDD

[Keii]

Muzyka klasyczna poprawia aktywność mózgu, efekt trwa 30 min (tak przeczytałem ostatnio, niestety nie jestem w stanie powiedzieć, czy to 30 min to czas po przestaniu słuchania, czy np. tylko pierwsze 30 min słuchania...)
Od nauczyciela angielskiego (amerykanin), który przygotowywał mnie i kumpli do CPE słyszeliśmy też, że dobrze uczy się przy monotonnym techno, bo mózg wchodzi w jakiśtam stan wtedy (gość było po neurocośtam, więc chyba się znał ;P)

[tilk]

Będę brutalny. Nie kuć.

Potrzeba kucia oznacza generalnie tyle, że danego materiału tak czy owak się nie nauczy. Szkoda czasu. Długoplanowo znacznie lepiej jest dostać niższą notę, a zaoszczędzony czas przeznaczyć na zrobienie czegoś bardziej pożytecznego.

[Vodh]