Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Grypa a Wilkołactwo: |
Wersja do druku |
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-11-2006, 10:04 Grypa a Wilkołactwo:
|
|
|
Pytanie: co się stanie, kiedy wilkołak lub podobne stworzenie zarazi się ludzką grypą, względnie innym, silnie mutującym wirusem? Bo na logikę powinno to znacznie ułatwić przekroczenie bariery międzygatunkowej, a wtedy... |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 24-11-2006, 11:57
|
|
|
Zeg, nie jestem biologiem, ale... Przechodzę grypę co najmniej dwa razy do roku. I na mutanta raczej nie wyglądam. >< Przynajmniej IRL... Ale cóż, to nie moja działka. ^^ |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 24-11-2006, 12:48
|
|
|
jako wilkolak powiem, ze grypa to tylko uciazliwe i wkurzajace stworzonko zwane potworkiem Virusowym... po prostu wkurza jak masz... ale nic ci nie da :D nie zmienisz sie przez to w demona... |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-11-2006, 15:10
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Zeg, nie jestem biologiem, ale... Przechodzę grypę co najmniej dwa razy do roku. I na mutanta raczej nie wyglądam. |
Ktoś tu "Było Sobie Życie" nie oglądał.
Wirus grypy (i kilka innych) ma taką paskudną właściwość, że non stop się zmienia i powstają jego nowe, coraz bardziej wredne odmiany. To się nazywa właśnie "mutacja". Dlatego przechodzisz grypę dwa razy do roku, zamiast uodpornić się po pierwszym zakażeniu.
Może dojść też do sytuacji, że zarazisz się wirusem grypy od jakiegoś zwierzątka. Wówczas to wirus dopisze się do RNA w twoich komórkach, co sprawi, że zaczną one produkować nowy, ultra super mega morderczy szczep wirusa działający na oba gatunki.
Wilkołak - jako stwór będący połączeniem dwóch różnych gatunków - jest idealnym żywicielem dla nowych, super odmian wirusów. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 24-11-2006, 15:19
|
|
|
Zegarmajster napisał/a: | Wilkołak - jako stwór będący połączeniem dwóch różnych gatunków - jest idealnym żywicielem dla nowych, super odmian wirusów. |
Co tylko zmieni tyle, że zamiast chorować na inne odmiany grypy, zachorujemy na te same... Zeg, grypa to grypa. Rozumiem, że ptasia zabija, ale wilcza? Co jeszcze? Może nietoperza, niedźwiedzia, tudzież ileś tam innych gatunków?
Za dużo tego dobrego. Gdzie na jaką grypę kto zachorował, to nikogo przecież w fantay i tak nie interesuje. Ot, była epidemia tu czy tam. Żadna nowość. Codzienność niemalże. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-11-2006, 15:29
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Co tylko zmieni tyle, że zamiast chorować na inne odmiany grypy, zachorujemy na te same... Zeg, grypa to grypa. Rozumiem, że ptasia zabija, ale wilcza? Co jeszcze? Może nietoperza, niedźwiedzia, tudzież ileś tam innych gatunków? |
Tak, dokładnie.
Nie jesteśmy odporni na żadne odzwierzęce choroby. Zwyczajnie te najczęściej nie są zdolne do atakowania nas. Jeśli jednak któraś jest w stanie zarazić człowieka, to najczęściej jest albo zabójcza, albo jej przebieg jest WYJĄTKOWO ciężki.
Nie ma tu znaczenia, od jakiego gatunku pochodzi. Wirus zwierzęcy, który przełamał bariery międzygatunkowe i stał się zaraźliwy dla ludzi robi się morderczy!
Tak samo, zamiast wilczą grypom wilkołak mógłby zarazić nas ludzką nosówką, która też byłaby super mordercza. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 24-11-2006, 16:03
|
|
|
Lunar, sam napisałeś:
Cytat: | Zeg, nie jestem biologiem, ale... |
I na tym proponuję zakończyć. Na forum mamy zadziwiające ilości tego gatunku ludzi, więc nie ma sensu się wcinać między wódkę a zakąskę. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 24-11-2006, 17:28
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Rozumiem, że ptasia zabija, | No ba. Przecież wszyscy już wiedzą że ptaki to ostatni żyjący potomkowie dinozaurów. Dinozaury też miały pióra...
Ale ja się ich nie boję.
Mam w ogródku oswojone stadko Velociraptowróbli. Moje własne, oswojone dinozaury, yeee~! ^_^v Bestie jedne, już mnie poznają i wytropiły do domu. Jeśli nie napełnię karmnika rano, wlatują mi na okno i głośno domagają się żarcia! O__o" |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 24-11-2006, 18:07
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Wirus zwierzęcy, który przełamał bariery międzygatunkowe i stał się zaraźliwy dla ludzi robi się morderczy! |
Powiem tak... Morderczych chorób jest tyle, że moznaby dłuuuuuuuuugo wymieniać. I nadal istniejemy. Wychodzę więc z założenia, że ludzie to dość trudny do wytępienia gatunek. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Arashino Shiro
władająca czasem...
Dołączyła: 28 Mar 2006 Skąd: Poznań Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 24-11-2006, 18:20
|
|
|
człowiek jest najbardziej morderczym gatunkiem...i ciągle się pleni...więc nic dziwnego że nie daje się wytępić...nie ma nic bardziej morderczego z wyjątkiem człowieka i jego dzieł.Nawet natura musi się napracować by odzyskać to co się jej należy... |
_________________ Żyj póki możesz, bo każdy twój dzień może być twoim ostatnim... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-11-2006, 18:37
|
|
|
Arashino Shiro napisał/a: | nie ma nic bardziej morderczego z wyjątkiem człowieka i jego dzieł. |
Wirus ebola, meteoryty, czy choćby stara, dobra malaria. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 24-11-2006, 18:47
|
|
|
Zegarmajster napisał/a: | Wirus ebola, meteoryty, czy choćby stara, dobra malaria. |
Wszystkie podane przez ciebie zjawiska nie wykończyły naszego gatunku, my zaś zdołaliśmy już wybić doszczętnie nie jeden i nie dwa gatunki. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-11-2006, 20:11
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | co się stanie, kiedy wilkołak lub podobne stworzenie zarazi się ludzką grypą, względnie innym, silnie mutującym wirusem? |
Rozpatrując Wilkołaki trzeba najpierw zalożyc jakiś punkt wyjścia bo przecież nikt nigdy nie zbadał budowy Wilkołaka ani mechanizmu ewentualnych przemian.
Ja za punkt wyjścią obieram załozenie że komurki wilkołakow są w jakiś sposób "podatne" a same wilkołaki mają jakies podporządkowane swiadomej woli lub czynnikom zewnętrznym gruczoły produkujace w sposób wstrząsowy duze ilosci "hormonu przemian" który dziala na wszystkie podatne komórki [Prosze mi nie wytyka dziór w rozumowaniu bo moge ich sama sobie wytkna więcej. Ty tylko ząlozenie żeby z czegoś wogule wyjśc]. Co za tym idzie w żadnej z form wilkolaki nie są do końca stabilne ani biochemicznie ani morfologicznie.
W takich warunkach wirus gryby móglby stanowic zagrozenie albo żadne, albo śmiertelne i podejzewam ze wszystko zalezy od jednostkowego stopnia schybrydowania [mowa o wilkołactwie "zakaźnym"] bądz wrodzonej odporności.
A innymi słowy: Trudno powiedziec ale raczej skłaniamsię ku stwierdzeniu ze narobiłby spustoszenia. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 24-11-2006, 20:13
|
|
|
A ewolucja! To dopiero morderczyni, te wszystkie ślimakowate potworki z oceanu, a dinozaury, a inne gatunki po których teraz mamy już tylko skamieniałości... Gatunki wymierały zanim pojawił się człowiek i śmiem tweirdzić, że szło im to wymieranie bardzo sprawnie. A takiej katastrofy, z jaką mieliśmy do czynienia gdy walnął w ziemię meteoryt i wybił dinozaury, człowiek jeszcze nie osiągnął.
<a jeszcze do Lunara - a Potop? Albo Noe miał arkę wielkości kilkudziesięciu lotniskowców, albo wtedy też padło parę gatunków. ;p> |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 24-11-2006, 20:18
|
|
|
Arashino Shiro napisał/a: | człowiek jest najbardziej morderczym gatunkiem...i ciągle się pleni...więc nic dziwnego że nie daje się wytępić...nie ma nic bardziej morderczego z wyjątkiem człowieka i jego dzieł. |
Drzewa i inne zielone z ich produkcją śmiercionośnego, żrącego tlenu wydają mi się dużo bardziej mordercze niż człowiek z jego nie aż tak dużą produkcją nie aż tak reaktywnego dwutlenku węgla na ten przykład..^^. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|