Tekst dnia |
Wersja do druku |
Galnea
Wierna Imperialistka
Dołączyła: 31 Mar 2009 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 14-10-2009, 20:49
|
|
|
O, to tak jak u nas - w zeszłym roku na ośrodkowym układzie nerwowym furorę zrobiło hasło "Widzę, że znowu wam wszystkie mózgi zabrali".
A w temacie - definicja zapalenia podana na wykładzie z fizjologii: "Miejscowy proces wywołany różnymi czynnikami". Proste, jasne i konkretne. |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 15-10-2009, 20:33
|
|
|
Mój doktorek-wykładowca, prowadząc wykład o naturze języka, podczas trzeciej z kolei przerwy na dowcip:D :
"... w kwestii deklinacji. Był sobie raz native speaker z Angli i miał on przyjaciułkę bardzo bliską. No i ona mu raz dała w pysk.Czemu? Otóż proszę państwa właśnie przez deklinację. No bo mamy; Polak-Polka prawda? A jak będzie dziwak?" |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-10-2009, 20:43
|
|
|
Lekcja ochrony lasu. Kolegę z ławki wytypował do odpowiedzi. Pytanie: jaką długość ma larwa brudnicy mniszki.
- 3 mm.
Śmiech an sali, nauczyciel zdziwiony.
- A skąd pan to wiedział?
- Strzeliłem
- No to radzę dzisiaj w totka zagrać.
Ta sama lekcja, nauczyciel do innego kolegi
- Bakuś, a ty co dzisiaj przyniosłeś do szkoły?
- Bombę.
Cisza. Potem raptowny śmiech.
- No, myślałem, że będę na tyle czujny, że nie dam się zaskoczyć, ale jednak mi się nie udało.
- Kolega mojego kolegi... - belfer od maszynoznawstwa. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
zonk486
Głupek na wynajem!!
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Piotrków Trybunalski Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-10-2009, 19:32
|
|
|
Na aplikacjach internetowych kolega do nauczyciela:
K: Błażej, chodź, pójdziemy na te dwie, co tam stoją... (chodziło o dziewczyny)
B: Ja nie tykam się kobiet, ja dotykam, tylko komputery...
Ja: Dobra, ale my i tak wiemy, kto najlepiej ujeżdża mandarynkę w okolicy... |
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 29-10-2009, 22:52
|
|
|
Na lekcji historii nauczycielka opowiada nam o obozach które niemcy zakładali tuż przed drugą wojną. Trzymano w nich żydów, przeciwników politycznych i homoseksualistów. W tym momencie znajoma z klasy wyskakuje z - jakże mądrym - pytaniem "to wtedy już byli homoseksualiści?". Nauczycielka tłumaczy jej delikatnie że osoby o innej orientacji seksualnej są na świecie odkąd tylko pojawił się człowiek. I tu kolega wychodzi z komentarzem "dobrze że Adam nie był gejem". Co inteligentniejsi padli.
Kilka dni temu już, rozmawialiśmy sobie z siostrą o różnych pierdołach, jakoś natrafiliśmy na temat przysłów. Zostało przytoczone, życiowe "Kto nie ma w głowie, ten ma w nogach", zastanowiła mnie jedna rzecz:
Ja: A jak ktoś nie ma w nogach to gdzie ma?
Sis: (wersja kulturalna) Taki ktoś ma...gdzieś. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
zonk486
Głupek na wynajem!!
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Piotrków Trybunalski Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 30-10-2009, 21:51
|
|
|
Znowu lekcja Aplikacji Internetowych, Błażej próbował powiedzieć coś o punktorach.
B: I pojawiają się nam takie kulki.
Ja: "...Kulki z cebulki, a groch to był proch..." |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 30-10-2009, 22:02
|
|
|
Loko napisał/a: | , rozmawialiśmy sobie z siostrą |
Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Naprawdę.
Dzisiaj na zajęciach języka polskiego:
Nauczycielka: kim był Czarny Rycerz w "weselu"
ja: Lordem Vaderem. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 30-10-2009, 22:09
|
|
|
Slova napisał/a: | Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Naprawdę. |
Moją siostrą...rodzoną... |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 31-10-2009, 10:52
|
|
|
Loko napisał/a: | Moją siostrą...rodzoną... |
O innej nie myślałem, ale to tym bardziej ciężkie do wyimaginowania... |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 31-10-2009, 11:19
|
|
|
Siedzimy sobie z siostrą przed telewizorem. Homo Erectus (sister) pije sobie herbatkę i nagle rytuał został przerwany donośnym <BURP!>
I teraz najlepsze:
"Dlaczego jak bekam do kubeczka, to herbatka idzie w górę?" |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 31-10-2009, 17:34
|
|
|
Slova napisał/a: | O innej nie myślałem, ale to tym bardziej ciężkie do wyimaginowania... | Co w tym takiego...? |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 31-10-2009, 17:54
|
|
|
Gdy przyszedłem do kumpla i zastałem go z tłuczkiem nad schabowym. Na pytanie co robi usłyszałem:
- It's clobberin' time! |
_________________ "So come forth, Avenger. It is time to put our lingering dispute... to an end!"
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 02-11-2009, 09:08
|
|
|
To ja też coś do cyku: Co sis powiedziała!
Po tym jak zobaczyłam że jej śliczny, blond warkocz został skrócony o połowę przez mamę:
"Dobrze że nie jestem chłopcem bo by mnie pewnie jeszcze obrzezała."
I słowa wykładowcy logiki:
Na tablicy coś takiego: [(pΛq)Λ~s]v[~q-->(sv~p)] (mniej-więcej)
"Proszę państwa, ta formuła jest potwornie rozbudowana, co można jej wybaczyć i rozwiązać każdy przypadek po kolei. To czego nie można wybaczyć to to, że ta czynność wymagałaby aktywności fizycznej, przy której można by się spocić, co jest estetycznie niedopuszczalne."
To się nazywa filozoficzne podejście xD |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Vivian
La Fleur du mal
Dołączyła: 27 Lip 2009 Skąd: from Darkness Status: offline
|
Wysłany: 02-11-2009, 13:53
|
|
|
Moja siostra kazala mojemu 5-letniemu siostrzencowi posprzatac zabawki. Spryciarz wepchnal wszystko gdzie sie da i siostra stwierdzila, ze powinien byl bardziej sie postarac i ze sprzatanie dokladne jest wazne. On na to wpatrujac sie z pelna powaga: Mamusiu. To nie jest wazne, MILOSC jest wazna. (Tak w ogole to przeraszam, ze alt mi nie dziala, ale w tej bibliotece juz prawie wszystko nie dziala) |
_________________
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-11-2009, 14:00
|
|
|
Sasa - fajne. Aczkolwiek formuła, która napisałaś, już na pierwszy rzut oka nie jest poprawna dla wszystkich zmiennych (oprócz p) nieprawdziwych. ;) Więc jakby co, to tautologia to nie jest (mniejsza z tym, że dla innych przypadków jest prawdziwa - przy czym skomplikowana nie jest) |
_________________
|
|
|
|
|
|