Tekst dnia |
Wersja do druku |
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 16-05-2008, 13:20 Tekst dnia
|
|
|
Czyli nie komplementy, tylko coś co czasami człowiek po usłyszeniu żałuje, że nie może oprawić w ramkę i powiesić na ścianie.
Chyba wiele o mnie mówiący dzisiejszy tekst:
*ojciec przez telefon*
- Anka, za jakieś 5 minut podjedzie do domu mój kolega, by oddać pożyczony parasol. Nie zrób mu krzywdy, jest prawnikiem.
...sesese |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-05-2008, 18:11
|
|
|
"Gdyby amerykanie mieli trzech takich jak ty, nie byłoby zimnej wojny. Wysłaliby cię do armii czerwonej na zaciąg."
Okej.... |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-05-2008, 18:43
|
|
|
Zasłyszane na własne uszy:
Siedzi trójka jakiś młodziaków, zapewne liceum albo studenty i jeden mówi:
- Idę z dziewczyną na Iron Mana do kina.
Drugi się wtrąca:
- Na Iron Mana z dziewczyną? Wziąłbyś ją lepiej na Emanuelle.
Tamten się zaczerwienił (niczym bohater jaojca) i odpowiedział:
- Nie chodzę na takie mordownie. |
|
|
|
|
|
Jarczek
?????
Dołączył: 30 Sie 2008 Skąd: Skierniewice Status: offline
|
|
|
|
|
Chatoyant -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 13-03-2009, 10:45
|
|
|
Książki warto pisać tylko wtedy, jeśli przekroczy się ostatnią granicę wstydu; pisanie jest rzeczą bardziej intymną od łóżka; przynajmniej dla mnie. - Marek Hłasko, Pętla
Powinnam to sobie przybić na czole, gwoździem i jeszcze uderzyć potem głową w ścianę.
Od niedawna moje motto. |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 13-03-2009, 11:32
|
|
|
Niejednokrotnie wertowałam i czytałam tez książkę Antoine De Saint-Exupery "Mały Książkę". Posiadam ją i trzymam w tym momencie w ręku. Jednym z najbardziej znanych cytatów z tej oto książki to:
Cytat: | " Dla całego świata możesz być nikim, dla kogoś możesz być całym światem. " |
Nie wiem czy to tylko ja, czy jest ze mną coś nie tak, ale nigdy czytając tą książkę nie udało mi się znaleźć tych słów...
PS:
Do tematu:
Rano budzi mnie mama.
- Obierz ziemniaki na obiad i zetrzyj ogórka na mizerię. Do tego zrobimy jajka sadzone. Tylko musisz kupić ziemniaki, bo nie ma.
Wyszła z pokoju, wraca po chwili.
- Ogórka też nie ma, kup.
Wyszła ponownie, wraca.
- W sumie, jajek też nie ma... |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 13-03-2009, 23:04
|
|
|
Moja nauczycielka na polskim
"Nic nie słyszę bo mnie oczy bolą" |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Sola
ryba
Dołączyła: 28 Lis 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 13-03-2009, 23:20
|
|
|
U fryzjera. Pan siedzący obok próbuje zagaić rozmowę. Zwraca się do mojego ojca:
- No i jak Pan obstawia, kto dzisiaj wygra...... (Tu wymienia nazwy klubów piłkarskich)?
- A w co grają?
Koleżanka tłumaczy gdzie leży jakieś miasto.
- No wiesz, na północnym- wschodzie.... patrząc od twojej strony.
- ??? |
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 14-03-2009, 00:40
|
|
|
Podczas "zabawy" dwóch koleżanek:
-Ty mnie nie kłujaj
Dodam że chodziło o kopanie |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 01-06-2009, 07:27
|
|
|
Dwóch starszych panów na przystanku:
- ... to kto rządził w Polsce?
- Żyd proszę pana!
Paniusia do drugiej pod sklepem:
- ...tak się przestraszyłam że mi wszystkie włosy na nogach dęba stanęły! |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 05-08-2009, 18:18
|
|
|
Przed obiadem:
- Mamut, co jest na ob... - zerk na patelnię - ...ale że to są te gluty?
- Jakie gluty?
- No te tortellini, no...
Albo:
- A weź się nie teguj! - tekst mojego autorstwa i dodam, że chodziło o śmianie się... |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Amoniak
Dołączyła: 02 Sie 2009 Status: offline
|
Wysłany: 05-08-2009, 20:56
|
|
|
W 1 gim., kiedy znowu ok. 3/4 klasy nie miało pracy domowej, matematyk kazał na następną lekcję (która miała być dwa dni później, na szczęście) napisać tym osobom 50 razy takie zdanie:
"Nigdy więcej nie zapomnę odrobić pracy domowej z matematyki, ponieważ takie moje negatywne postępowanie wpływa destrukcyjnie na mój rozwój intelektualny i jest bodźcem drażniącym układ nerwowy mojego nauczyciela"
Mam nadzieję, że nic nie przekręciłam, bo nie dostapiłam tego wątpliwego zaszczytu :)
Na wycieczce. Stoimy przed jakimś zabytkowym kościołem, już nie pamiętam dobrze, który to był, a że nasza wycieczka już zasiedziała się w autobusie, było dość głośno. W końcu przewodnik nie wytrzymał.
- Jak wy się zachowujecie?! Jesteście pod kościołem! Trochę szacunku dla tego miejsca, do jasnej cholery! |
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2009, 14:22
|
|
|
Na ostatniej przerwie w szkole:
Wyjęłam drożdżówkę, wyszłam na korytarz i jadłam oparta o parapet. Podchodzi koleżanka.
X: Coooo roooobiiiiiiiisz?
Ja: =.= Jem drożdżówkę i patrzę w okno.
X (widocznie się jej nudziło): A poooooo coooo?
Ja (odwracając się - kawałęk drożdżówki niemalże mi z pyska zwisał): <zerka>
X (robi wielkie oczy): O.K., nie mam pytań.
...ja chyba też. Naprawdę jestem taka straszna? |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
zonk486
Głupek na wynajem!!
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Piotrków Trybunalski Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-10-2009, 13:01
|
|
|
a mi instruktor (nauki jazdy) kazał napisać 1000 razy :"będę się słuchał instruktora podczas nauki jazdy"
innym razem dawałem ściągać koledze z Angielskiego zawodowego i pojaiwła się taka rozmowa:
K:Maciek
ja:co?
K:wiesz co, ty to jednak jesteś praktyczny w użyciu.
ja: ale co? jak gumka?
tamten już nic nie powiedział, tylko zaczął się śmiać...
Lekcja biologii, lekcja na temat układu płciowego żeńskiego.
Nauczycielka się pyta retorycznie, jak można sprawdzić to, czy kobieta jest płodna. Wtedy słyszę głos kolegi, który mówi, że to się językiem sprawdza. |
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 14-10-2009, 15:09
|
|
|
"Kto pójdzie ze mną ukraść nogę?"
by Pani Asystentka w prosektorium. Ukradliśmy preparat za zgodą sąsiedniej grupy, bo mieli żyłę udową i ładnie rozdwojoną tętnicę, tudzież WSZYSTKIE(!) mięśnie pośladowe.
Bo przy naszym preparacie:
"Tu powinien być mięsień krawiecki, ale go nie ma... Tutaj resztki gluteus magnus... a tu nerw kulszowy, którego nikomu do tej pory zniszczyć się nie udało." |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
|