Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Nawyki |
Wersja do druku |
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 18-03-2009, 21:53
|
|
|
Paweł napisał/a: | Tragedia - prawie codziennie zdarza mi się zastanawiać czy drzwi zamknąłem, nie raz też się wracam, by sprawdzić. |
nie no ja raz wracałem prawie spod szkoły żeby sprawdzić czy drzwi zamknąłem (na szczęście miałem wtedy na 09:00) |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Gosunkugi
Voodoo Spike
Dołączył: 18 Mar 2009 Skąd: Furinkan Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2009, 21:54
|
|
|
Ale oczywiście, od tego się nie umiera, ale kompulsje potrafią uprzykrzać życie, oj potrafią.
Costly napisał/a: | budzę się zawsze chwile przed tym, jak zadzwonić ma mój budzik. Zazwyczaj na dosłownie minute przed |
Ja też to mam. Najgorsze jest to odliczanie sekund do dźwięku dzwonka.
Paweł napisał/a: | Nie każdy nawyk wynika z kompulsynej potrzeby jego wykonania, szczególnie że wiele dzieję się poza świadomością. Często są to po prostu automatyczne czynności, wiążące się z przyzwyczajeniem, osoba niekoniecznie musi uważać je za złe, a tym bardziej mieć na tym punkcie obsesję. Poza tym prawdziwy behawiorysta powiedziałby, że wszystko da się odwarunkować ;) |
Oczywiście, wiele reakcji można w łatwy sposób wygasić, ale najtrudniejszą rzeczą jest określenie, co jest w danym przypadku wzmocnieniem, jakie są warunki bodźcowe. Bez tego ani rusz. A i ja nie jestem radykalnym behawiorystą, bo - jak powiedział Thorndike - liczy się też aktywność "wielu milionów neuronów skojarzeniowych", nie tylko obserwowalne reakcje. Nawyki można zlikwidować, trudniej z przykrymi myślami.
Dred napisał/a: | Klasycznych natręctw (wydaję mi się) koleżanka Sola nie ma, bo wydaje mi się, że do jej wypowiedzi kierowałeś swój wywód. |
Nie, czemu tak sądzisz?
Dred napisał/a: | Kawy nie preferuję - świństwo. Zacznę ją dopiero stosować na studiach (o ile się dostanę). |
Ja daję radę bez kawy - jak na razie. :)
Zegarmistrz napisał/a: | Zdziwię cię, jeśli ci powiem, że prawdopodobnie żadne z tych przyzwyczajeń nie jest prawdziwe, a ich "posiadacze" wpisali je, żeby pokazać, jacy są cool i wyindywidualizowani? |
Może i tak być. :) |
_________________ That fool Saotome! That fool Saotome! That fool Saoto-- |
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 18-03-2009, 22:48
|
|
|
MegamanNoTsukaima napisał/a: | Zegarmistrz napisał/a: | a ich "posiadacze" wpisali je, żeby pokazać, jacy są cool i wyindywidualizowani? |
Nie ja uważam że niektóre są prawdziwe, bo sam mam podobne |
Tu się zgodzę i jakoś nie sądzę by zapominanie o drzwiach i nie gaszenie światła w łazience miało pokazać jaki ktoś jest "cool" |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-03-2009, 08:47
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Zdziwię cię, jeśli ci powiem, że prawdopodobnie żadne z tych przyzwyczajeń nie jest prawdziwe, a ich "posiadacze" wpisali je, żeby pokazać, jacy są cool i wyindywidualizowani? |
Zegarmistrzu, ale ty jesteś cool, płynący pod prąd.
Gosunkugi napisał/a: | Ja też to mam. Najgorsze jest to odliczanie sekund do dźwięku dzwonka. |
Heh, tak źle nie jest - nie czekam aż zadzwoni ;p słyszałem swój budzik kilka razy w życiu, choć go ustawiam zawsze ;p |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-03-2009, 11:22
|
|
|
Costly napisał/a: | Zegarmistrzu, ale ty jesteś cool, płynący pod prąd. |
Prawda? A do tego mam rower!
Loko napisał/a: | Tu się zgodzę i jakoś nie sądzę by zapominanie o drzwiach i nie gaszenie światła w łazience miało pokazać jaki ktoś jest "cool" |
Otóż ja też nie wiem. Faktem jest jednak, że tego typu posty i deklaracje pojawiają się od zamierzchłych czasów. Mieliśmy tu niesamowite przypadki, z traumami wojennymi włącznie. Można więc uznać, że nerwice natręctw zmieniły sposób przenoszenia i w tej chwili rozpowszechniają się jak grypa, albo też dojść, że zdaniem części osób nie pochwalenie się czymś wyróżniającym (a taką rolę może bardzo dobrze pełnić cecha negatywna, tym bardziej, że wywołuje współczucie i pozwala być elitarnie niezrozumianym). Dla części osób przyznanie się do jakichś, widowiskowych wad może być też kwestią mody i obowiązku.
Tego typu sposób budowania pozycji jest typowy dla niektórych grup wiekowych. Nie ma w tym nic niezwykłego, ale nie powinno się do tego przykładać wielkiego znaczenia.
Żeby nie było: ja w każdą środę kupuje sobie owoce (w tym obowiązkowo jednego grejpfruta), a w czwartek kwas chlebowy "Bohaterski" lub "Kubusia". |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 19-03-2009, 14:15
|
|
|
Wiesz Zeg, nie wiem, czy wpadanie do tematu o nawykach po to, żeby powiedzieć, że wszyscy w nim kłamią bo chcą być cool to dobry pomysł na zabłyśnięcie... Niezależnie od tego, czy masz rację, czy jej nie masz, jest to chyba dość chamskie. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-03-2009, 14:33
|
|
|
Nie, nie sądzę, żeby objaśnianie zmartwionej nadmierną ilością natręctw osobie mechanizmów społecznych rządzących tego typu społecznościami było szczególnie chamskie. Zauważ też, że nie użyłem określenia kłamstwo. Jak wspominałem już kilka razy: jest to normalny mechanizm psychologiczny. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Shlizer
prawie jak admin =p
Dołączył: 09 Mar 2009 Skąd: wziąć na piwo? =p Status: offline
|
Wysłany: 19-03-2009, 14:35
|
|
|
Z tych co już były wymieniane:
Shadow Dancer napisał/a: | Lubię parzyste liczby... |
Ja lubię liczby parzyste i te kończące się na 5 (podzielne przez 5).. bladego pojęcia nie wiem czemu..
Shadow Dancer napisał/a: | Zawsze gdy zaczynam iść lewą nogą kończę prawą, lub na odwrót. |
Czasami jak idę chodnikiem (tym starszym z większymi płytkami) wyobrażam, że są to pasy jak na jezdni i staram się chodzić jednym takim 'pasem'.. =p
darksamurai napisał/a: | 8. Zawsze, jak wyłączam telewizor, naciskam też przycisk na samym telewizorze, aby nie paliła się dioda. |
Gdy wyłączam choćby tylko TV to zawsze muszę wszystko wyłączyć (telewizor, video i satelitę).. nawet jeśli już wyłączone były.. =p
Sola napisał/a: | - W nocy trzymam nogi zawsze pod kołdrą i żeby nie wiem jak ciepło nie było trzymam je tam dopóki nie zasnę. Chyba się boję, że mnie coś za nie capnie ><. |
Też tak mam, ale to z powodu grasującego po nocy w domu kota.. wystająca stopa lub choćby same paluszki to wspaniała okazja, żeby się uczepić =)
Jeszcze coś od siebie:
-> rozróżniam skarpetkę lewą od prawej.. po prostu widzę różnicę, a gdy faktycznie jej nie ma wmawiam sobie, że któraś jest lewa, a ta druga prawa.. =p
-> nie zasnę dopóki nie zamknę drzwi do swojego pokoju.. może palić się światło, może pies szczekać na dworze, może wyć alarm samochodowy i ktoś odkurzać dywan pokój obok - zasnę, ale gdy mam otwarte drzwi to nie mogę.. =p
Vodh napisał/a: | Wiesz Zeg, nie wiem, czy wpadanie do tematu o nawykach po to, żeby powiedzieć, że wszyscy w nim kłamią bo chcą być cool to dobry pomysł na zabłyśnięcie... |
Nie zrozumiałeś jego posta.. on właśnie w ten sposób chciał pokazać 'jaki jest cool i wyindywidualizowany' =p |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 19-03-2009, 17:36
|
|
|
Wycieczki osobiste proszę rozwiązywać na Pmkach. I nad wyraz uprzejmie proszę, by powstrzymać się od sugerowania komukolwiek, czegokolwiek. Wszelkie tego typu insynuacje spotkają się z sankcjami.
IKa
Zau Biurokratka |
|
|
|
|
|
Shadow Dancer
Dołączyła: 26 Sty 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-03-2009, 20:03
|
|
|
Cytat: | Żeby nie było: ja w każdą środę kupuje sobie owoce (w tym obowiązkowo jednego grejpfruta), a w czwartek kwas chlebowy "Bohaterski" lub "Kubusia". |
Co kto lubi... Ja tam codziennie jem snickersa (chwała Ci moja przemiano materii).
Shizuku napisał/a: | Odrywam skórki przy paznokciach. Nawet jak krwawię potem, to nic mnie bardziej nie wkurza niż jakaś odstająca skrórka. |
Tya... boli, ale i tak to robię. Niemożliwie mnie wkurza jak odstają i zahaczają o obranie...
Paweł napisał/a: | Tragedia - prawie codziennie zdarza mi się zastanawiać czy drzwi zamknąłem, nie raz też się wracam, by sprawdzić. |
Z tym akurat no problemo, ale zdarzyło mi się wyjść z domu nie włączając alarmu. I nawet kiedy powiedział mi o tym tata ja ciągle byłam uparta i święcie przekonana o tym, że naprawdę go włączyłam 0.o...
A propos budzików: choćby nie wiem która była godzina, mój nigdy nie zdąży zadzwonić więcej niż dwa razy zanim go wyłączę. |
_________________
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 24-03-2009, 18:00
|
|
|
No, to może wypiszę kilka moich random nawyków.
Nie wiem, czy to nawyk, czy bardziej uzależnienie, ale zawsze po powrocie ze szkoły włączam komputer, sprawdzam pocztę, fora i tym podobne strony.
Zawsze zasypiam na lewym boku, z prawą łapką podłożoną pod głowę i lewą pod Jaśkiem. Inaczej nie zasnę. Bez Jaśka zresztą też.
Nigdy nie potrafię położyć się wcześniej spać, niż przed północą (a za dnia jestem jak zombie). Nawet jak mam wolne od nauki, no chyba, że jestem naprawdę padnięta, to potrafię paść na łóżko nawet przed 22.00 (chociaż w dni robocze nigdy mi się to nie zdarza -_-).
Często, jak mam wolne i wiem, że nigdzie nie będę wychodzić, potrafię przesiedzieć cały dzień w piżamie. Bo po co się ubierać? :P
Rano, idąc do szkoły, wyciszam komórkę i później często zapominam włączyć dźwięk (przez co ciężko się czasami do mnie dodzwonić, albo odpisuję na SMSa z 3-4 godzinnym opóźnieniem ^^’).
Prawie zawsze robię wszystko na ostatnią chwilę (zuy nawyk, zuy...).
Nigdy nie ruszam się z domu bez iPoda, który często ratuje mi życie, np. kiedy zdarza mi się stać 40 minut na przystanku -_- |
|
|
|
|
|
Waaagh!
Bo to zła kobieta była
Dołączył: 14 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 26-03-2009, 00:28
|
|
|
Urufu, to raczej przyzwyczajenia niż nawyki. W sumie mam podobnie. Jak po powrocie do domu nie sprawdzę poczty, to się źle czuje. Nie wyłączam nigdy komputera, nawet na noc, działa aż się zawiesi. Zasnąć mogę tylko na prawym boku plecami do ściany, gdy nocuje gdzieś gdzie łóżko jest źle ustawione to mam problem ;). Zawsze włączam wyciszenie w telefonie i zawsze zapominam go wyłączyć, przez co nawet nie pamiętam jaki mam dzwonek. Gdy mam wolne to nieważne o której godzinie poszedłem spać i tak wstane około 12. Wszystko robie na ostatnią chwilę, nawet teraz odkładam naukę do jutra rana ^^. |
|
|
|
|
|
Chatoyant -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-03-2009, 14:53
|
|
|
Myjąc zęby, chodzę po całym domu (przez te trzy minuty), nie wyłączając z tego parteru czy nawet dworu, jak jest lato. Poważnie. Jest to tak parszywie zabierająca czas czynność, że nie mogę po prostu trzy minuty stać i szczotkować zębów.
Właśnie. Czas. Mówią mi, że mam totalny kompleks na tym punkcie. Jak nie robię czegoś nawet w tych ułamkach sekundy czy dłuższych trochę okresach wymagających "nieco" cierpliwości, odpoczynku, zwanych "Międzyczasem", w których normalni ludzie np. kontemplują własne paznokcie (dajmy na to, jest to ładowanie się Windowsa czy - skrajny przykład - reklama w telewizorni) albo patrzą błędnym wzrokiem przez okno (podróż - pełna fascynacji Polską naturą wiejską - autobusem), ja muszę a) albo coś czytać, a jak nie ma nic pod ręką, to jest to byle opakowanie po Snickersie, i wtedy analizuję składnię informacji na nim zawartych, b) albo - jeśli jest to skrajny przypadek nieposiadania żadnego, dajmy na to, opakowania po Snickersie czy innym Twiksie - wysilać się nad analizowaniem układu przedmiotów w pomieszczeniu czy jak-najbardziej-lirycznym opisywaniem owej przyrody za oknem. (Powyższe zdanie nie sprawiło mi żadnego kłopotu przy pisaniu, standardowe dla użytkownika for internetowych-wyjadacza :P.) To się nazywa hipomania w chorobie maniakalno-depresyjnej - chyba. Ja mówię serio i wcale nie koloryzuję. Spotkałam nawet przypadek podobny do mojego, dziewczyna cierpiała na tę samą przypadłość - non-stop musiała coś robić, bo inaczej trzeba było się zmierzyć z psychiczną pustką.
Dobra. Starczy :]. |
|
|
|
|
|
aliaren
yadda yadda~
Dołączyła: 31 Mar 2009 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2009, 02:32
|
|
|
- nie znoszę nieparzystych liczb - głośność w Winampie/iPodzie ustawiam zawsze na parzystych, inaczej źle mi się słucha ^^"
- śpię w stopperach w uszach - nie potrafię bez nich usnąć, chyba że jestem strasznie zmęczona i kładę się o 3 nad ranem [*swoją drogą kiedy to piszę jest 3.30 xD] Najmniejszy dźwięk najpierw przeszkadza mi w uśnięciu, a potem budzi o najdzikszych porach >_< Razem z kompletną ciszą potrzebuję kompletnej ciemności i naprawdę zazdroszczę osobom, które potrafią usnąć w każdych warunkach. A do kompletu nie umiem usnąć przed 1 w nocy, nawet jeśli mam wstawać o 5 rano i wiem doskonale, że rano czeka mnie zombie mode.
- kiedy jestem zdenerwowana, coś mi nie wychodzi albo komputer nie chce współpracować, wydaję z siebie całą gamę najróżniejszych dźwięków, od zdziwionych mruknięć po poirytowane cmoknięcia, co razem daje podobno komiczny efekt... ^^" Podobno, bo zwykle jestem tak zaabsorbowana tym, co akurat robię, że nie zdaję sobie z tego sprawy xD
Jest tego trochę więcej, ale pozostałe pojawiły się we wcześniejszych postach, więc daruję sobie resztę wyliczanki ;] |
_________________ see without looking
hear without listening
breathe without asking
|
|
|
|
|
Agita
Dołączyła: 27 Kwi 2009 Status: offline
|
Wysłany: 27-04-2009, 19:01
|
|
|
Ja np :
* Gdy moja mama gotuje kukurydze od razu wychodze z domu .
*Jak czarny kot przebiegnie droge skrecam w inna strone nawet jesli bym miala sie spoznic w umuwione miejsce.
*Zawsze schowam coś tak żeby łatwo było mi to znaleźć a w koncowym efekcie przeszukuje caly dom ;D
*nienawidze jak ktos pije z butelki albo mleko prosto z kartonu ;D
chyba juz wszytsko xD |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|