Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Nawyki |
Wersja do druku |
Dragoness
Nie Własna
Dołączyła: 06 Lut 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 07-02-2009, 21:16 Nawyki
|
|
|
Jak sam temat mówi, piszcie tu swoje nawyki, te normalne, dziwne, dziwniejsze i totalnie porabane.
Ja:
- NIGDY nie gaszę światła w łazience, a jak obok przechodzę i jest wyłączone to włączam.
- ZAWSZE zamiast część piszę częsć. Zawsze.(edit) Nawet w notatkach.
- ZAWSZE zakręcam kaloryfer.
- ZAWSZE kolekcjonuję papierki od batonów, cukierków, gum itd. Spora kolekcja jest.
- ZAWSZE gdy budzę się walę się z całej siły w półke nade mną (btw, wisi ona na ścianie a ja wstaję z daleka od niej i jakoś zawsze dostaję)
- ZAWSZE rano, nawet w 30 stopniowy mróz otwieram okno.
- NIGDY nie piszę zadań 3,4 i 8 kiedy są zadane. |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Dragoness dnia 08-02-2009, 14:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Shadow Dancer
Dołączyła: 26 Sty 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 07-02-2009, 23:34
|
|
|
Ogólnie raczej nie zaliczam się do grona normalnych :D
Strzelam stawami (wiem, obrzydliwe)
Lubię parzyste liczby...
Zawsze gdy zaczynam iść lewą nogą kończę prawą, lub na odwrót.
Denerwuję się jak nie zdążę/nie mogę przeczytać jakiegoś napisu/reklamy/plakatu w całości.
Wyrównuję i poprawiam firanki, domykam drzwi i szafki/szuflady.
Zawsze zasypiam na brzuchu.
Jak coś mi nie wyjdzie dwa razy to muszę zakląć :D
Nie lubię przechodzić w nocy z mojego pokoju, przez salon, do łazienki.
Dragoness napisał/a: |
- NIGDY nie gaszę światła w łazience, a jak obok przechodzę i jest wyłączone to włączam. |
Ok, w sumie trochę Cię rozumiem :D
Dragoness napisał/a: | - ZAWSZE gdy budzę się walę się z całej siły w półke nade mną (btw, wisi ona na ścianie a ja wstaję z daleka od niej i jakoś zawsze dostaję) |
LOL, poczekaj aż pewnego ranka spadnie i rypnie Cię głowę. 90% wypadków zdarza się w domu.
Dragoness napisał/a: | - NIGDY nie piszę zadań 3,4 i 8 kiedy są zadane. |
A to już dziwne... Chodzi mi o to, że co robisz jeśli one, np. akurat są najwyżej punktowane? No ale, co kto lubi ;)
Edit:
Co do poniższych:
darksamurai napisał/a: | Zawsze myję dłonie po załatwianiu potrzeby, czy choćby po niemalże jakimkolwiek zabrudzeniu ich. A przed jedzeniem, choćby się paliło i waliło - koniecznie. |
Mam to samo. Po prostu czuję że są brudne i MUSZĘ je umyć...
darksamurai napisał/a: | Na tygodniu sprawdzam także, czy alarm w budziku jest włączony. |
Taż tak mam. Kiedyś miałam takie odjazdy, że musiałam sprawdzić co najmniej 3 razy czy na pewno jest włączony bo inaczej nie zasnęłam...
Shizuku napisał/a: | Odrywam skórki przy paznokciach. Nawet jak krwawię potem, to nic mnie bardziej nie wkurza niż jakaś odstająca skrórka. |
Ja zawsze potem krwawię :D |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Shadow Dancer dnia 08-02-2009, 19:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
darksamurai
Głupiec z wyboru
Dołączył: 13 Sty 2009 Skąd: Lubartów Status: offline
|
Wysłany: 08-02-2009, 01:23
|
|
|
Cytat: | - NIGDY nie gaszę światła w łazience, a jak obok przechodzę i jest wyłączone to włączam. |
Mam całkiem odwrotnie. Nawet, jak wiem, że ktoś będzie tam wchodził za paręnaście sekund, to i tak zgaszę.
Cytat: | Strzelam stawami (wiem, obrzydliwe) |
Ja palcami strzelam.
Cytat: | Zawsze zasypiam na brzuchu. |
Ja też tak mam. Dzieje się tak z prostej przyczyny - inaczej nie kładę się spać.
Cytat: | Nie lubię przechodzić w nocy z mojego pokoju, przez salon, do łazienki. |
Ja w ogóle nie lubię chodzić w nocy, żeby nie budzić innych.
1. Od pewnego czasu mam tak, że nie potrafię się uczyć za dnia. Jak się uczę, to tylko wieczorem lub w nocy.
2. Jak wychodzę z psem i nikogo nie ma w mieszkaniu, to zawsze je zamykam na klucz.
3. Pomimo wiedzy, że zaraz wrócę (do paru minut maksymalnie).
4. Każdego dnia w szkole coś rysuję - zawsze znajdzie się nudna lekcja, na której nie mam co robić.
5. Zawsze myję dłonie po załatwianiu potrzeby, czy choćby po niemalże jakimkolwiek zabrudzeniu ich. A przed jedzeniem, choćby się paliło i waliło - koniecznie.
6. Zawsze poprawiam rodzicielkę, jak użyje gramatycznie niepoprawnej formy jakiegoś słowa (np. "rozumię" zamiast "rozumiem" [nie wiem, skąd się jej to wzięło]).
7. Zawsze przed pójściem spać sprawdzam, czy drzwi są zamknięte. Na tygodniu sprawdzam także, czy alarm w budziku jest włączony.
8. Zawsze, jak wyłączam telewizor, naciskam też przycisk na samym telewizorze, aby nie paliła się dioda.
Jak sobie coś przypomnę, to dopiszę. |
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 08-02-2009, 01:29
|
|
|
To dość okrutne mimo że niewinnie brzmi: obgryzam paznokcie, ale nie tak zwyczajnie (same końcówki) tylko całe, przez co wyglądają dość nieciekawie... |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 08-02-2009, 01:57
|
|
|
Wah fajny temat^_^
1. Kręcę włosy. Czyli nawijam na palec cienki kosmyk włosów, kręcę najpierw powoli, a potem nagle przyspieszam tak by kosmyk uderzył o twarz. Wiem to dziwnie brzmi, a jeszcze dziwniej wygląda^_^ A czasami tak je kręcę, że zaczynają się zakręcać i zawijać w taki malutki koczek i to tak prostuje i zwijam. To też dziwnie wyglada xD
2. Odrywam skórki przy paznokciach. Nawet jak krwawię potem, to nic mnie bardziej nie wkurza niż jakaś odstająca skrórka.
Narazie więcej nie pamiętam, dopiszę później;D |
_________________
|
|
|
|
|
Sola
ryba
Dołączyła: 28 Lis 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 08-02-2009, 13:15
|
|
|
- Zakręcam butelki. Mocno. Żeby nie było, to ma jakiś sens (gaz nie ucieka). Ale domowników wkurza, no bo wyobrazcie sobie chce Wam się pić, a musicie siłować się z butelką.
- Jak idę spać to muszę mieć przy łóżku szklankę z wodą czy herbatą. Swoją drogą kolekcjonuję te szklanki i kubki, bo zapominam (nie chce mi się) znosić ich do kuchni. Sprowadzam je z powrotem w sytuacji gdy nie ma już w czym pić.
- W nocy trzymam nogi zawsze pod kołdrą i żeby nie wiem jak ciepło nie było trzymam je tam dopóki nie zasnę. Chyba się boję, że mnie coś za nie capnie ><. |
|
|
|
|
|
Gosunkugi
Voodoo Spike
Dołączył: 18 Mar 2009 Skąd: Furinkan Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2009, 19:38
|
|
|
Ciekawe, ciekawe. Ja NIKOGO NIE CHCĘ OBRAZIĆ, ale w psychologii istnieje coś, co nazywa się zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym albo - potocznie - nerwicą natręctw. Trwałe nawyki, charakteryzujące się wewnętrzną przymusowością to tzw. kompulsje, a powodujące je myśli - obsesje.
A ja też mam nawyki, z których kilka zostało już wymienionych przez moich przedpiszców:
Shadow Dancer napisał/a: | Lubię parzyste liczby... |
darksamurai napisał/a: | Zawsze myję dłonie po załatwianiu potrzeby, czy choćby po niemalże jakimkolwiek zabrudzeniu ich. A przed jedzeniem, choćby się paliło i waliło - koniecznie. |
darksamurai napisał/a: | Zawsze przed pójściem spać sprawdzam, czy drzwi są zamknięte. Na tygodniu sprawdzam także, czy alarm w budziku jest włączony. |
Shizuku napisał/a: | Odrywam skórki przy paznokciach. Nawet jak krwawię potem, to nic mnie bardziej nie wkurza niż jakaś odstająca skrórka. |
Poza tym mam jeszcze coś przeciwnego do:
Dragoness napisał/a: | NIGDY nie gaszę światła w łazience, a jak obok przechodzę i jest wyłączone to włączam. |
Zawsze gaszę światło w łazience i w toalecie - a mój współlokator zazwyczaj je zostawia*. Po co zostawiać światło w łazience? To strata pieniędzy w najczystszej formie.
* Mój współlokator cierpi właśnie na nerwicę natręctw. M. in. zawsze po jedzeniu zostawia kawałeczek, ułomek zjedzonej potrawy "na później" - jednego pieroga zostawi, jednego pulpeta, pół kromki chleba, łyżeczkę margaryny w opakowaniu... |
_________________ That fool Saotome! That fool Saotome! That fool Saoto-- |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 18-03-2009, 20:12
|
|
|
Gosunkugi, od tego się nie umiera, nie przejmuj się :P Sam mam coś w tym guście. Gdy śpię, to żaden hałas, choćby nie pozwalał nikomu w moim otoczeniu zmrużyć oka, na mnie nie robi żadnego wrażenia. Natomiast gdy ktoś otworzy drzwi pomieszczenia w którym śpię, choćby najciszej jak to możliwe, to podrywam się z łóżka jak sprężyna. Moje budzenie to w ogóle temat dla psychologa - budzę się zawsze chwile przed tym, jak zadzwonić ma mój budzik. Zazwyczaj na dosłownie minute przed. Skąd ja kurde wiem która jest godzina - nie mam pojęcia :P |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Shadow Dancer
Dołączyła: 26 Sty 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 18-03-2009, 21:01
|
|
|
Gosunkugi napisał/a: | Ja NIKOGO NIE CHCĘ OBRAZIĆ, ale w psychologii istnieje coś, co nazywa się zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym albo - potocznie - nerwicą natręctw. Trwałe nawyki, charakteryzujące się wewnętrzną przymusowością to tzw. kompulsje, a powodujące je myśli - obsesje. |
Ja tam się nie obrażam i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co to nerwica natręctw i że mam z tym problemy...
Costly napisał/a: | budzę się zawsze chwile przed tym, jak zadzwonić ma mój budzik. Zazwyczaj na dosłownie minute przed. |
Costly napisał/a: | gdy ktoś otworzy drzwi pomieszczenia w którym śpię, choćby najciszej jak to możliwe, to podrywam się z łóżka jak sprężyna. |
Moja mama zawsze wychodzi do pracy jakoś 6:20. Nie ważne jak cicho by była, i tak mnie obudzi jej dreptanie po pokoju :D |
_________________
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 18-03-2009, 21:13
|
|
|
Hemm, będę tu wracał jak sobie coś przypomnę i edytował tego posta bo nie chce spamu robić.
1. Jest powyżej
2. Jeśli tylko coś znajdzie się bliżej mojej nogi niż metr, automatycznie odskakuje, gdy mnie coś w nie szybko dotknie mogę nawet spanikować i coś wrzasnąć. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2009, 21:15
|
|
|
Cytat: | Ciekawe, ciekawe. Ja NIKOGO NIE CHCĘ OBRAZIĆ, ale w psychologii istnieje coś, co nazywa się zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym albo - potocznie - nerwicą natręctw. Trwałe nawyki, charakteryzujące się wewnętrzną przymusowością to tzw. kompulsje, a powodujące je myśli - obsesje. |
BEZ PRZESADY. Klasycznych natręctw (wydaję mi się) koleżanka Sola nie ma, bo wydaje mi się, że do jej wypowiedzi kierowałeś swój wywód.
To są zwykłe nawyki. Gdy one zaczynają nam kolidować w żcyiu, mamy z ich powody problemy bardzo wyraźne, wtedy zaczyna się nerwica natręctw. Widzieliście film "Aviator"? Główny bohater miał klasyczny przypadek natręctw. Wydawało mu się, że dłonie ma strasznie brudne i mógłby je szorować nawet do krwi. Obrócz tego, godzinami przesiadywał z tego powodu w łaźni.
Cytat: | - budzę się zawsze chwile przed tym, jak zadzwonić ma mój budzik. |
Mam coś podobnego. Tyle że ja się budzę niemalże godzinę przed tym, jak mi zadzwoni budzik. Wyobraźcie sobie, że ustawiacie pewne wredne urządzenie na budzenioe o godzinie szóstej rano. Powieki mi się otwierają o piątej i tym samym przez cały dzień gorzej mi się w szkole funkcjonuje z powodu niewyspania. Kawy nie preferuję - świństwo. Zacznę ją dopiero stosować na studiach (o ile się dostanę). |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2009, 21:21
|
|
|
Gosunkugi napisał/a: | Ciekawe, ciekawe. Ja NIKOGO NIE CHCĘ OBRAZIĆ, ale w psychologii istnieje coś, co nazywa się zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym albo - potocznie - nerwicą natręctw. Trwałe nawyki, charakteryzujące się wewnętrzną przymusowością to tzw. kompulsje, a powodujące je myśli - obsesje. |
Nie każdy nawyk wynika z kompulsynej potrzeby jego wykonania, szczególnie że wiele dzieję się poza świadomością. Często są to po prostu czynności, wiążące się z przyzwyczajeniem, osoba niekoniecznie musi uważać je za złe, a tym bardziej mieć na tym punkcie obsesję. Poza tym prawdziwy behawiorysta powiedziałby, że wszystko da się odwarunkować ;)
Costly napisał/a: | budzę się zawsze chwile przed tym, jak zadzwonić ma mój budzik. Zazwyczaj na dosłownie minute przed. |
Podobno to wewnętrzny zegar biologiczny, a przynajmniej tak czytałem. Wiąże się to np z atawizmem zaraźliwego ziewania, zauważalny przede wszystkim kiedy zmienia się czas z letniego na zimowy bądź odwrotnie, lub po prostu przy wyjazdach w inną strefę czasową, gdzie przyzwyczajamy się do zmiany dopiero po jakimś czasie. I nie jest to nadzwyczajne, sam często wyłączam budzik minutę przed tym, jak miał dzwonić, chociaż sekundy wcześniej jeszcze spałem. Wielu ludzi w ogóle nie używa budzika, no cóż, ja bym się bał... :D
Costly napisał/a: | gdy ktoś otworzy drzwi pomieszczenia w którym śpię, choćby najciszej jak to możliwe, to podrywam się z łóżka jak sprężyna.
|
Mam dokładnie tak samo. Jakby głośno nie było - nie obudzę się. Jak tylko ktoś wchodzi na moje terytorium, to budzi mnie każdy szmer ;) Czyżby pozostałości po prehistorycznych przodkach, którzy walczyli o przetrwanie? :) |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Paweł dnia 18-03-2009, 21:47, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 18-03-2009, 21:34
|
|
|
Gosunkugi napisał/a: | Ciekawe, ciekawe. Ja NIKOGO NIE CHCĘ OBRAZIĆ, ale w psychologii istnieje coś, co nazywa się zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym albo - potocznie - nerwicą natręctw. Trwałe nawyki, charakteryzujące się wewnętrzną przymusowością to tzw. kompulsje, a powodujące je myśli - obsesje. |
Zdziwię cię, jeśli ci powiem, że prawdopodobnie żadne z tych przyzwyczajeń nie jest prawdziwe, a ich "posiadacze" wpisali je, żeby pokazać, jacy są cool i wyindywidualizowani? |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 18-03-2009, 21:38
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | a ich "posiadacze" wpisali je, żeby pokazać, jacy są cool i wyindywidualizowani? |
Nie ja uważam że niektóre są prawdziwe, bo sam mam podobne np : Sprawdzanie 4 razy drzwi wejściowych czy są zamknięte |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2009, 21:46
|
|
|
MegamanNoTsukaima napisał/a: |
Nie ja uważam że niektóre są prawdziwe, bo sam mam podobne np : Sprawdzanie 4 razy drzwi wejściowych czy są zamknięte |
To akurat jest całkiem normalne i wiąże się z całkowitą automatyzacją czynności. Robiąc coś automatycznie, robisz to bez użycia świadomości. Czynności te zazwyczaj są szybsze i dokładniejsze, mankamentem natomiast jest fakt, że nie pamięta się ich wykonania, bądź nie wie się, czy zrobiło się to dobrze.
Tragedia - prawie codziennie zdarza mi się zastanawiać czy drzwi zamknąłem, nie raz też się wracam, by sprawdzić. ;) |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|