Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kobiety w wojsku |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-04-2009, 22:30
|
|
|
Ysen, wierzysz, że jakichś brudasów z Iraku, Afagnistanu lub Somalii tego rodzaju niuanse by obchodziły? Nie mówimy dziś o wojnach XX wiecznych, toczonych przez regularne armie, ale o walce z bandami mającymi luźne, często czysto bandyckie struktury, którym wszelkie prawo i obyczaj wojenny wisi i powiewa. Myślisz że to obchodzi tych, którzy ścinają głowy jeńcom i wysyłają nagrania tego do TV? Ja mówię o takim konflikcie.
Argumenty Zega, jak najbardziej logiczne, odnoszą się do sytuacji, w której na przeciw siebie stają dwie regularne armie. Problem w tym, że dziś takich wojen za bardzo sie nie toczy. A wojsko musi być przystosowane do bieżącej sytuacji. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-04-2009, 22:43
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Ysen, wierzysz, że jakichś brudasów z Iraku, Afagnistanu lub Somalii tego rodzaju niuanse by obchodziły? Nie mówimy dziś o wojnach XX wiecznych, toczonych przez regularne armie, ale o walce z bandami mającymi luźne, często czysto bandyckie struktury, którym wszelkie prawo i obyczaj wojenny wisi i powiewa. Myślisz że to obchodzi tych, którzy ścinają głowy jeńcom i wysyłają nagrania tego do TV? Ja mówię o takim konflikcie. |
A co powstrzyma tych typków, żeby podpiąć mężczyźnie jądra do akumulatora? Jest to w końcu dość typowa tortura stosowana w Iraku, Afganistanie i Iranie. Otóż nic ich nie powstrzyma.
Jeśli w ręce bandytów wpadnie żołnierz, to niezależnie od płci znajdą sobie sposób, żeby na nim się wyżyć. Babę zgwałcą, chłopa wykastrują... Taka jest tajemnicza natura draństwa, że zawsze znajdzie sobie sposób, żeby komuś życie uprzykrzyć. Czy to znaczy, że nie należy posyłać wojska do walki z tego typu ludźmi, bo ktoś może zostać zgwałcony albo, nie daj Boże zabity? |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-04-2009, 22:57
|
|
|
Cytat: | A co powstrzyma tych typków, żeby podpiąć mężczyźnie jądra do akumulatora? Jest to w końcu dość typowa tortura stosowana w Iraku, Afganistanie i Iranie. Otóż nic ich nie powstrzyma.
Jeśli w ręce bandytów wpadnie żołnierz, to niezależnie od płci znajdą sobie sposób, żeby na nim się wyżyć. Babę zgwałcą, chłopa wykastrują... Taka jest tajemnicza natura draństwa, że zawsze znajdzie sobie sposób, żeby komuś życie uprzykrzyć. Czy to znaczy, że nie należy posyłać wojska do walki z tego typu ludźmi, bo ktoś może zostać zgwałcony albo, nie daj Boże zabity? |
Zgadza się, nic. Ale wyobraź sobie, jaką popularność (wiem, to chore, ale taka jest prawda) osiągnąłby w internecie film z gwałcenia amerykańskiej żołnierki przez talibów? Poza tym, zgwałcony facet nie zajdzie w ciążę i wszystkich związanych z taką sprawą komplikacji nie wywoła.
Wyobraź sobie taką sytuację u nas. Kobieta wraca i mówi, że chce usunąć taką ciążę (do czego, o ile się orientuję, w świetle polskiego kodeksu ma prawo). Z miejsca zaczyna się kolejna ogólnonarodowa debata o aborcji, kościół grzmi o zabijaniu nienarodzonych, GazWyb - o wolności. Wszystko kończy się zapewne nakazem ministra obrony o tym, aby kobiety wycofać z linii ognia, a jesli minister jest stuknięty i nie ma pojęcia o tym, czym się zajmuje (o co u nas nie trudno, także w MON, dowodem obecny i poprzedni minister), to jeszcze nie będzie się wahał, by wprowadzić dodatkowe obostrzenia dla kobiet. Lepiej zatem trzymać je z dala od potencjalnego ryzyka, a jednocześnie wpuszczać wszędzie tam, gdzie takie ryzyko jest mniejsze (bo zlikwidować się go nie da).
Problemem jest też co innego - kobieta w wojsku zawsze będzie mniejszością. Pracując w otoczeniu samych facetów, w sytuacji takiej, jaką wywołuje konflikt zbrojny, naprawdę nietrudno o takie wydarzenia, o jakich mówiła wspomniana kilka postów wyżej książka. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-04-2009, 23:11
|
|
|
Dalej stosujesz argumentację "nie zgadzamy się by w kobiety były w wojsku dlatego, że się nie zgadzamy i jeśli którąś zgwałcą to to przepchniemy w parlamencie". Wstydziłbyś się... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 26-04-2009, 09:46
|
|
|
Skoro tak bronisz kobiet, to zacząłbyś tropić podobne problemy w życiu codziennym. Tu nie ma chętnych, każdy żyć musi (acz niektórzy po podobnej złej przygodzie się wycofują).
Armia to po prostu kolejne miejsce pracy ze wszystkimi jego przywilejami i ryzykiem. Chętne panie wiedzą gdzie idą, a wszelkie niedopowiedzenia na pewno zostaną im szybko wyjaśnione. Można by co najwyżej wprowadzić jakieś dodatkowe badania ze względu na to, że jednak kobiety działają nieco inaczej jeśli chodzi o sposób myślenia i związane z tym emocje. Ale to tak jak z facetami - na pierwszą linie potrzeba ludzi, którzy się nie rozkleją, a w razie porażki będą twardzi, mówiąc kolokwialnie. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 26-04-2009, 09:57
|
|
|
Cytat: | Skoro tak bronisz kobiet, to zacząłbyś tropić podobne problemy w życiu codziennym. |
Ha, problem w tym, że przeciwnicy bab w wojsku bronią kobiety tylko przed nimi samymi:]. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-04-2009, 12:34
|
|
|
Kobiet, nie bab, jeśli już.
Zanim doczepi się mi łatkę zgorzkniałego mizogina i wroga kobiet, pozwolę sobie napisać, że to, o czym mówiłem kobiet jest nie tyle moim poglądem - bo tu generalnie wyznaję zasadę "jak chce, to niech idzie, wie w co się pakuje", ale raczej moją interpretacją istniejących przepisów i ich genezy. |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 26-04-2009, 13:11
|
|
|
Nie zauważacie podstawowego problemu, który powstaje zawsze gdy w jednym miejscu spotykają się osobniki obu płci - uczucia. Miłość ta prawdziwa i ta niespełniona, zdrada, zazdrość i wszelkie wynikające z tego kłopoty, czyli ploteczki, kto z kim i kogo, podkładanie świń konkurentom, sympatie i antypatie w stosunku do konkretnych osób. Facet gdy ma coś do drugiego faceta to da mu w mordę i jest spokój. Kobieta będzie kręcić i mataczyć. Szczerze mówiąc wolałbym stać w boju z tysiącem chłopa z którymi tworzymy jedność i jedyne co mamy w głowie to: "POKONAĆ WROGA!!!", niż z mieszanym tysiącem, gdzie kilka osób mnie nie lubi bo przespałem się ze Stefką, kilka osób nie lubi Stefki, bo odebrała takiego Dembola pewnej Kasi, a w ogóle to ta Kasia to podobno puszczała się na lewo i prawo, więc nie lubią jej te dziewczyny, którym ciężej się załapać na zmoderowano, a niektóre chłopaki nie lubią Dembola bo ta Stefka to piękność nad piękności i nikomu dać nie chciała, ale Kazia słyszała, że podobno ma dziecko z jakimś sierżantem, a ten nasz sierżant to w ogóle buc nieziemski. I tak dalej, a wróg u bram. Niby drobiazgi i pewnie nie doprowadzą do akcji w stylu nóż w plecy albo wysyłania na pewną śmierć nielubianych podkomendnych, ale oddziałuje to na morale oddziałów, jedność w armii i rozprasza wojaków.
Po drugie mamy tu świetny przykład przeciwko tak lansowanemu "równouprawnieniu". Kobieta może iść do armii, ale na pierwszy ogień to niet, bo jakieś 99% się najzwyczajniej do tego nie nadaje. Jest równa mężczyźnie, ale ma inne predyspozycje. I to samo powinno się przypominać gdy tylko jakaś feministka wspomnie o równych parytetach czy fakcie, że mniej kobiet pracuje w tej czy innej dziedzinie (jakoś nigdy się nie wspomina, że mężczyzn jest mniej w niektórych dziedzinach)
Grisznak napisał/a: | Ale wyobraź sobie, jaką popularność (wiem, to chore, ale taka jest prawda) osiągnąłby w internecie film z gwałcenia amerykańskiej żołnierki przez talibów? |
Link plz.
Naprawdę nie umiecie tego określić niewulgarnie?
IKa - Zua Biurokratka |
_________________ Evil Manga
Ostatnio zmieniony przez Dembol dnia 26-04-2009, 17:51, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-04-2009, 13:29
|
|
|
Cytat: | Nie zauważacie podstawowego problemu, który powstaje zawsze gdy w jednym miejscu spotykają się osobniki obu płci - uczucia. Miłość ta prawdziwa i ta niespełniona, zdrada, zazdrość i wszelkie wynikające z tego kłopoty, czyli ploteczki, kto z kim i kogo, podkładanie świń konkurentom, sympatie i antypatie w stosunku do konkretnych osób. Facet gdy ma coś do drugiego faceta to da mu w mordę i jest spokój. Kobieta będzie kręcić i mataczyć. Szczerze mówiąc wolałbym stać w boju z tysiącem chłopa z którymi tworzymy jedność i jedyne co mamy w głowie to: "POKONAĆ WROGA!!!", niż z mieszanym tysiącem, gdzie kilka osób mnie nie lubi bo przespałem się ze Stefką, kilka osób nie lubi Stefki, bo odebrała takiego Dembola pewnej Kasi, a w ogóle to ta Kasia to podobno puszczała się na lewo i prawo, więc nie lubią jej te dziewczyny, którym ciężej się załapać na zmoderowano, a niektóre chłopaki nie lubią Dembola bo ta Stefka to piękność nad piękności i nikomu dać nie chciała, ale Kazia słyszała, że podobno ma dziecko z jakimś sierżantem, a ten nasz sierżant to w ogóle buc nieziemski. I tak dalej, a wróg u bram. Niby drobiazgi i pewnie nie doprowadzą do akcji w stylu nóż w plecy albo wysyłania na pewną śmierć nielubianych podkomendnych, ale oddziałuje to na morale oddziałów, jedność w armii i rozprasza wojaków. |
Święte słowa. Gwiezdne Wojny przykładem, jak to się kończy. |
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-04-2009, 13:49
|
|
|
A homoseksualni żołnierze nie miewają takich rozterek? Cytat: |
Facet gdy ma coś do drugiego faceta to da mu w mordę i jest spokój. Kobieta będzie kręcić i mataczyć. |
Kurczę, ja nie daję po mordzie ani nie mataczę- jestem bezpłciowcem czy obojnakiem? |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-04-2009, 13:56
|
|
|
Cytat: | A homoseksualni żołnierze nie miewają takich rozterek? |
Może i mają, ale ilu procentowo mężczyzn jest homoseksualistami? Nie więcej niż kilka procent. To zaś w znakomitym stopniu minimalizuje ryzyko takiej sytuacji. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 26-04-2009, 15:54
|
|
|
W odróżnieniu od tego co pisze Grisznak argument Dembola jest nawet sensowny. Faktycznie - związków uczuciowych nie da się wyeliminować, nie jestem natomiast przekonany, czy nie da się wykluczyć, delikatnie mówiąc, puszczalstwa. OK, dowództwo może nie zauważyć, że dwoje (czy dwóch) żołnierzy ma się ku sobie i okazjonalnie znajduje sobie cichy kącik, ale jeśli ktoś gzi się na lewo i prawo wywołując niezdrową atmosferę w oddziale to zostałby przeniesiony, jeśli nie wykopany z armii. No, chyba, że gzi się wyłącznie z dowódcami, ale to już inny problem - taka osoba nie sieje w oddziale fermentu tylko się "lekko prowadzi".
Cytat: | Może i mają, ale ilu procentowo mężczyzn jest homoseksualistami? Nie więcej niż kilka procent. |
W wojsku, właśnie dlatego, że jest to głównie męska dziedzina, ma szansę być ich więcej. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 26-04-2009, 17:44
|
|
|
Kobiety do zwykłej walki(okopy itd.) się niestety nie nadają koniec kropka.
A co z resztą? Bardzo dobrze sprawdzają się w lotnictwie, w jednostkach snajperskich a nawet w saperach. |
_________________ "So come forth, Avenger. It is time to put our lingering dispute... to an end!"
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-04-2009, 17:47
|
|
|
Wojsko nie polega na "okopach itd." - życie w wojsku polega na doskonaleniu sztuki wyglądania, jakby coś się robiło, choć całymi dniami nie ma kompletnie nic do roboty. Nie zmienia to faktu, że jeżeli siądziesz albo się położysz, to dostaniesz owal za leniuchowanie. Tak więc całymi dniami musisz skutecznie sprawiać pozory człowieka czymś zajętego. Kobiety do tego nadają się równie dobrze jak mężczyźni.
To tak z punktu widzenia nastawionego na czystą efektywność. Z każdego innego punktu widzenia jest źle. Zwłaszcza, jeżeli kobieta ma wyższy stopień niż ty. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 26-04-2009, 18:11
|
|
|
Eire napisał/a: | A homoseksualni żołnierze nie miewają takich rozterek? |
Homoseksualne skłonności występują w porywach do 5% społeczeństwa (usredniony wynik różnych badań). Załóżmy, że wielu homoseksualistów do armii nie trafia (choćby ze względu na bardziej lewicowe poglądy, a i chyba jak się ktoś przyzna na komisji to go nie biorą, ale tego nie jestem pewien). Wiadomo, że kilku osobnikom może się w mocno zmaskulinizowanym towarzystwie zamarzyć skosztowanie tego typu atrakcji. Po dodaniu drugich i odjęciu pierwszych wychodzi, że w wojsku jest mniej więcej jak w społeczeństwie - do 5%. Chociaż pewnie jest mniej. Pozostałych 95% nie będzie to zajmować z tego względu, że:
a) wolą kobiety, więc homoseksualista nie stanowi dla nich konkurencji,
b) wśród mężczyzn (zwłaszcza tych mniej wykształconych) homoseksualizm jest raczej czymś bardzo wstydliwym i pogardzanym, więc raczej nikt nie będzie się zbytnio afiszował, że wczoraj spółkował ze Stefanem i że w ogóle woli Stefana niż dziewczyny,
c) gdy w wojsku są zarówno kobiety i mężczyźni 100% żołnierzy jest narażone na to co napisałem w poprzednim poście, przy obecnym stanie maksymalnie te 5%. Ten odsetek i tak byłby ciężki do osiągnięcia w jednej jednostce ze względu na ich sporą liczbę i niewielką liczbę zainteresowanych. Chyba, że gdzieś przypadkiem zebrałoby się jakieś sodomiczne komando.
Eire napisał/a: | Kurczę, ja nie daję po mordzie ani nie mataczę- jestem bezpłciowcem czy obojnakiem? |
Generalizacja mająca zastosowanie do większości osobników. Wyjątki zawsze są. |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|