Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kobiety w wojsku |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-04-2009, 19:56
|
|
|
Cytat: | Chyba, że gdzieś przypadkiem zebrałoby się jakieś sodomiczne komando. |
Historia zna takie przypadki. Najbardziej znanym był święty zastęp tebański, który składał się ze 150 par, w większości sodomitów, ale także mężczyzn, których łączyły inne więzy (braci, ojców i synów). Był to oddział fanatyków, znanych ze swej zawziętości i odwagi, ale także nieustępliwości. Kiedy przegrali (pod Cheroneją) to raz a dobrze, bo zostali wyrezani co do jednego. Swego czasu czytałem nawet (ale w opracowaniu dość mocno popularnym, więc...), że dopuszczano tam rzekomo pary heteroseksualne, niemniej trudno mi w to uwierzyć. |
|
|
|
|
|
OverLord_Zenon
Lord Chaosu
Dołączył: 20 Gru 2008 Skąd: ? Z otchłani Kosmosu!!! Status: offline
|
Wysłany: 28-04-2009, 21:16
|
|
|
Grecja starożytna miała swoje zwyczaje i ocenianie ich według naszych standardów mija się z celem zwłaszcza jeśli nie ma się pełnego obrazu sytuacji. Kobiety wydawano za mąż bardzo młodo(miały zajmować się domem rodzić dzieci i siedzieć cicho=zero edukacji), to , że stosunki między mężczyznami wcale nie były potępiane(wręcz przeciwnie) i kilka innych rzeczy. Nie zmienia to faktu, że zastęp tebański był jednostką elitarną.
BTW Jestem przeciwny kobietom w armii(a przynajmniej w jednostkach bojowych i uzbrojonych) z kilku powodów.
Najważniejszym z nich będzie dyscyplina. Kobiety z mężczyznami w jednej jednostce równa się obniżenie dyscypliny. To jest reguła. Dotyczy nie tylko armii.
Odpowiedzią na to byłoby tworzenie tylko formacji kobiecych, przeznaczonych do określonych zadań. Jednak wg mnie kobiety w masie nadają się tylko do oddziałów pomocniczych.
Poza tym uznaję nieczystym zmuszanie przeciwnika do walki z kobietami. To automatycznie brutalizuje wojnę. Oczywiście niektórym to bez znaczenia kogo zabiją czy zgwałcą, ale po to jest właśnie armia, żeby takiego wroga zdeptać.
Wracając do tematu. W armii amerykańskiej jest przepis zakazujący kontaktów seksualnych między żołnierzami pozostającymi w zależności służbowej. Z prostych względów, kobieta oficer będzie faworyzowała swojego kochanka, natomiast facet oficer swoją kochankę. Obniża to dyscyplinę i morale oddziału. Pomijając kwestie molestowania czy wymuszenia seksu(o gwałtach nie wspominając) czy też handel własnym ciałem. I to z obu stron.
BTW Znalazłem ciekawy artykuł pod nazwą "Gwałt tańszy niż kule"
Luźno nawiązuje do tematu, mimo to go polecam. Oto link.
http://www.psz.pl/tekst-4079/Maciej-Konarski-Gwalt-tanszy-niz-kule |
_________________ Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Nadgorliwy urzędas zasługuje tylko na jedno:
Totalną Anihilację.
http://myanimelist.net/signature/OverLordZenon.png
http://www.youtube.com/watch?v=KsTgWCZNk-0 |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 28-04-2009, 21:39
|
|
|
OverLord_Zenon napisał/a: | BTW Jestem przeciwny kobietom w armii(a przynajmniej w jednostkach bojowych i uzbrojonych) z kilku powodów.
Najważniejszym z nich będzie dyscyplina. Kobiety z mężczyznami w jednej jednostce równa się obniżenie dyscypliny. To jest reguła. Dotyczy nie tylko armii.
Odpowiedzią na to byłoby tworzenie tylko formacji kobiecych, przeznaczonych do określonych zadań. Jednak wg mnie kobiety w masie nadają się tylko do oddziałów pomocniczych. |
Hmm, zdajesz sobie sprawę że słowo w słowo powtarzasz argumenty które w swoim czasie w USA były używane do uzasadniania segregacji jednostek białych i murzynów (oraz delegowania tych drugich do roli oddziałów pomocniczych właśnie)? Co więcej, podobnie jak w tamtych przypadkach jako "argumentów" używasz wyłącznie własnej opinii, nie podpartej żadnym uzasadnieniem (np badaniami statystycznymi). |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
OverLord_Zenon
Lord Chaosu
Dołączył: 20 Gru 2008 Skąd: ? Z otchłani Kosmosu!!! Status: offline
|
Wysłany: 29-04-2009, 16:12
|
|
|
Nie wiedziałem, że argument o molestowaniu seksualnym był argumentem przeciwko obecności murzynów w armii amerykańskiej. Ciekawe kto miał kogo molestować?
Oczywiście, że to moja własna opinia. Poparta moim własnym doświadczeniem. Różnica między grupami jednopłciowymi a koedukacyjnymi jest widoczna. Dyscyplinę łatwiej zaprowadzić i utrzymać w grupie jednopłciowej. Z wielu względów.
Obecność w armii jednostek koedukacyjnych obniża jej dyscyplinę. I może mieć negatywny wpływ na jej morale. Kobiety różnią się od mężczyzn tak i na biologicznym jak i na psychologicznym poziomie. I tylko ktoś zaślepiony wizja socjalistycznej "równości" płci lub poprawnością polityczną lub ślepy na oczywiste fakty śmie twierdzić inaczej.
Żądasz statystyk Bez? Sam przedstaw jakieś.
Poza tym obecność kobiet w armii jak już wspomniałem stawia w niekorzystnej sytuacji wszystkich facetów, którzy chcieli by kobiet bronić. Niezależnie od strony po której są.
Zabić faceta w mundurze? Wojna.
Zatłuc dziewczynę w mundurze? ...
No właśnie.
Obecnie żyjemy w erze wojny totalnej. I wcale nie mówię t o terroryzmie. |
_________________ Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Nadgorliwy urzędas zasługuje tylko na jedno:
Totalną Anihilację.
http://myanimelist.net/signature/OverLordZenon.png
http://www.youtube.com/watch?v=KsTgWCZNk-0 |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-04-2009, 16:32
|
|
|
OverLord_Zenon napisał/a: | Poza tym obecność kobiet w armii jak już wspomniałem stawia w niekorzystnej sytuacji wszystkich facetów, którzy chcieli by kobiet bronić. Niezależnie od strony po której są. |
Na świecie są dwie kategorie ludzi: ci, którzy zawsze widząc szklankę do połowy pustą i tacy, którzy widzą szklankę do połowy pełną.
Jako osoba, która chętnie wzięłaby w obronę jakąś kobietę uważam, że sytuacja, w której a) mam karabin i 20 kg ekwipunku bojowego b) jest ona zagrożona przez grupę osobników noszących wyraźne oznakowania wyróżniających ich jako żołnierzy lub bojowników strony przeciwnej c) jest ona wystawiona na obiektywne niebezpieczeństwo oraz wreszcie d) posiada środki i umiejętności wystarczające by efektywnie wspomóc moje wysiłki jest dla mnie nader korzystna.
Jako gentleman jestem więc za szeroko zakrojoną służbą wojskową kobiet. Także dlatego, że umiejętność samoobrony, jako jednostkom fizycznie słabszym oraz bardziej narażonym na gwałt i przestępstwa seksualne przyda im się bardziej, niż mężczyzną oraz pomoże im się bronić. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
OverLord_Zenon
Lord Chaosu
Dołączył: 20 Gru 2008 Skąd: ? Z otchłani Kosmosu!!! Status: offline
|
Wysłany: 29-04-2009, 17:53
|
|
|
Owszem Zeg. Taka sytuacja może i ma pozytywny wpływ na morale. Inaczej byś jednak zaśpiewał gdybyś do takich dzierlatek musiałbyś strzelać. No chyba, że nie miałbyś nic przeciwko temu.
Poza tym nie zmienia to faktu, że w sytuacji taką jaką opisałeś(kobieta w niebezpieczeństwie) rzuciłbyś się jej na ratunek. Chwalebne. Jednak mało rozważne. To nie anime. Power of love and power of friendship dont work like in anime in real world. Pewnie dałbyś się zabić i tyle.
Mówię tu o armii. Formacje nieregularne i partyzantka to inna sprawa.
Poza tym ja mówię o dyscyplinie i morale w szerszej perspektywie. Na dłuższą metę masowa obecność kobiet w armii(w jednostkach bojowych) doprowadzi do obniżenia jej dyscypliny a tym samym i wartości bojowych. Armia 95% czasu spędza na czekaniu.
Owszem jedna czy dwie kobiety na czele( w stylu Joanny d.Arc) mogą uczynić dużą różnicę. Zapominasz jednak, że wpływ takich kobiet polegał właśnie na tym, że były wyjątkami. |
_________________ Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Nadgorliwy urzędas zasługuje tylko na jedno:
Totalną Anihilację.
http://myanimelist.net/signature/OverLordZenon.png
http://www.youtube.com/watch?v=KsTgWCZNk-0 |
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 29-04-2009, 18:19
|
|
|
OverLord_Zenon napisał/a: | Owszem Zeg. Taka sytuacja może i ma pozytywny wpływ na morale. Inaczej byś jednak zaśpiewał gdybyś do takich dzierlatek musiałbyś strzelać. No chyba, że nie miałbyś nic przeciwko temu. |
Co to w ogóle jest za argument? Nie pozwalajmy kobietom zostawać żołnierzami, bo naszym przeciwnikom będzie się do nich niemiło strzelało? Bez jaj... |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-04-2009, 18:24
|
|
|
Piszę to jako osoba której krzywy kręgosłup przekreślił szanse dostania się na WAT. Tyle godzin w LOK poszło na grzyby...
Zaręczam wam- kobieta jest jak torebka herbaty- nie wiecie jaka jest wytrzymała, dopóki nie zalejecie jej wrzątkiem.
Przecież są armie w których służba jest obowiązkowa-np. w Izraelu. O ile mi wiadomo nie dozwala się im jedynie brać udziału w rejsach dalekomorskich. Jeśli się wykażą mogą zostać antyterrorystami albo snajperami. Facet ma opory przed zabiciem kobiety w mundurze? Setki lat wojen pokazały, ze przed zabijaniem pań nieumundurowanych nie mają żadnych oporów. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 29-04-2009, 18:39
|
|
|
Cytat: | Co to w ogóle jest za argument? Nie pozwalajmy kobietom zostawać żołnierzami, bo naszym przeciwnikom będzie się do nich niemiło strzelało? Bez jaj... |
O ile dobrze rozumiem pomysł zakłada jakąś obopólną zgodę, że kobiet nie można zatrudniać w armii, żeby żołnierze obu stron nie odczuwali dyskomfortu strzelając do nich. Strach pomyśleć co należałoby przedsięwziąć by żołnierze nie czuli dyskomfortu związanego z gwałceniem ich.
Cytat: | Obecność w armii jednostek koedukacyjnych obniża jej dyscyplinę. I może mieć negatywny wpływ na jej morale. Kobiety różnią się od mężczyzn tak i na biologicznym jak i na psychologicznym poziomie. I tylko ktoś zaślepiony wizja socjalistycznej "równości" płci lub poprawnością polityczną lub ślepy na oczywiste fakty śmie twierdzić inaczej.
Żądasz statystyk Bez? Sam przedstaw jakieś. |
Normalnie padłem i zakwiczałem.
Niestety rozczaruję Cię, zupełnie nie widzę czemu z faktu, że kobiety się różnią, miałby wynikać destrukcyjny wpływ koedukacji na dyscyplinę w oddziale. Brzmi to jak kolejna "oczywista oczywistość" i "powszechnie znana prawda" która wzięła się nie wiadomo skąd, święcie wierzy w nią nieprawdopodobnie wielu ludzi, a nie ma nawet cienia logicznego sensu.
Osobiście, jako historyk-hobbysta, nie lubię oczywistych oczywistości. Za wiele wojen i masakr one wywołały.
EDIT=
Cytat: | Owszem jedna czy dwie kobiety na czele( w stylu Joanny d.Arc) mogą uczynić dużą różnicę. Zapominasz jednak, że wpływ takich kobiet polegał właśnie na tym, że były wyjątkami. |
Nie, wpływ takich kobiet polegał po prostu na tym, że potrafiły dowodzić, walczyć i przede wszystkim inspirować nie gorzej, a często lepiej, od mężczyzn. Były zaś wyjątkowe gdyż niewiele kobiet odnajduje w sobie taką inklinację - ba, niewielu mężczyzn potrafiło naprawdę zainspirować armię, oni jednak są lepiej przystosowani do wojny biologicznie i kulturowo (bynajmniej tego nie neguję, zresztą nikt w temacie tego nie negował). |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 29-04-2009, 19:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 29-04-2009, 19:06
|
|
|
OverLord_Zenon napisał/a: | Nie wiedziałem, że argument o molestowaniu seksualnym był argumentem przeciwko obecności murzynów w armii amerykańskiej. Ciekawe kto miał kogo molestować? | Zauważyłeś w cytowanym przeze mnie wcześniej fragmencie twojej wypowiedzi coś o molestowaniu? Ja nie. Mówiłeś o obniżeniu dyscypliny - i dokładnie taki argument był używany (że w jednostkach mieszanych nastąpi spadek dyscypliny).
Czy faktycznie zmiana jednostek na koedukacyjne wpłynęłaby na morale? Być może. Pytanie, czy w istotny sposób, oraz jak to się ma do wpływu na morale innych czynników. Np dokładnie takiego samego argumentu można by użyć, by doprowadzić do segregacji jednostek pod względem nie płci (czy rasy) a np. poglądów politycznych, religijnych, czy choćby kibicowania różnym klubom sportowym (bo przecież umieszczenie w jednym oddziale zwolenników PO, PiSu i SLD wpłynie niekorzystnie na dyscyplinę - podobnie jak umieszczenie tam mohera i wojującego ateisty). Statystyki? Nie podam ci żadnych, ale też ja nie próbuję udowodnić żadnej tezy. Z drugiej strony nic mi nie wiadomo o poważniejszych problemach dyscyplinarnych w wojsku amerykańskim (tzn poważniejszych od tych które to wojsko zawsze miało i bez tego) a taka np. armia Izraela (wspomniana przez Zega powyżej) raczej też nie jest znana z niskiego poziomu dyscypliny - raczej wręcz przeciwnie. Wychodzę też z założenia, że gdyby były jakieś istotniejsze argumenty przeciw, to przy nadal silnym sprzeciwie środowisk konserwatywnych ktoś już dawno by je wyciągnął i użył - a nie słyszałem o takim przypadku.
PS: a co do dyskomfortu przeciwnika, to może powinniśmy się też martwić dyskomfortem moralnym powodowanym przez sam fakt strzelania do ludzi, i od razu się poddać? Albo najlepiej rozwiązać wojsko. Nie będzie wojny - nie będzie dyskomfortu. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Ostatnio zmieniony przez Bezimienny dnia 29-04-2009, 19:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-04-2009, 19:10
|
|
|
OverLord_Zenon napisał/a: | Poza tym ja mówię o dyscyplinie i morale w szerszej perspektywie. Na dłuższą metę masowa obecność kobiet w armii(w jednostkach bojowych) doprowadzi do obniżenia jej dyscypliny a tym samym i wartości bojowych. Armia 95% czasu spędza na czekaniu. |
Tak się składa, że od 7 lat pracuje z kobietami na różnych stanowiskach. Kilka razy w bardzo stresujących warunkach. Tak stresujących, że ludzie odpadali po 1-2 tygodniach pracy stwierdzając, że to nie dla nich. Niestety nie strzelaliśmy do ludzi, ale kilka razy byliśmy tego bliscy. I wiesz co? Jakoś nigdy nie zaobserwowałem spadku dyscypliny albo morale. Spowodowane jest to zresztą prostym faktem: do pracy przychodzi się po to, żeby pracować, a nie kłócić się, flirtować czy co tam.
I powiedzmy sobie szczerze: życie to nie Achaja, albo inna bajka o siedmiu zbójach. Współczesna armia, partyzantka czy nawet organizacja terrorystyczna to normalna firma, tym tylko się różniąca, że pracownicy są pod bronią i czasem z delegacji wracają w trumnach. Oprócz tego są jak w każdej normalnej firmie: bezpłciowymi manekitami ubranymi wg. corpsuit-u. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 29-04-2009, 21:31
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | do pracy przychodzi się |
A ja pozwolę sobie zamieszać w kotle: No właśnie, do pracy się przychodzi. A poza pracą można sobie poflirtować i prowadzić życie towarzyskie. A w Wojsku, podczas konfliktu/misji, gdzie na to czas i miejsce? Wyobraź sobie, że pracowałbyś tam przez 15 godzin na dobę, a później spał w tym samym budynku. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-04-2009, 21:43
|
|
|
Vodh napisał/a: | A ja pozwolę sobie zamieszać w kotle: No właśnie, do pracy się przychodzi. A poza pracą można sobie poflirtować i prowadzić życie towarzyskie. A w Wojsku, podczas konfliktu/misji, gdzie na to czas i miejsce? Wyobraź sobie, że pracowałbyś tam przez 15 godzin na dobę, a później spał w tym samym budynku. |
Zdarzało mi się pracować najwyżej przez 12 godzin na dobę. Gwarantuje ci, że po czymś takim możesz umieścić 100 ninfomanek w tym samym miejscu z setką erotomanów i do niczego nie dojdzie. Po takim czasie nikomu nie będzie się chciało nic zrobić, tak padnięci będą. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 29-04-2009, 21:51
|
|
|
To teraz sobie wyobraź, że przez kilka dni większość tej pracy polega na nicnierobieniu i byciu w gotowości.
Disclaimer: jeżeli chodzi o kwestię kobiet w wojsku to uważam, że same powinny decydować za siebie, skoro taki model jest i się sprawdza, to nie widzę problemu i nie mam nic przeciwko. Co nie przeszkadza mi polemizować z nietrafionymi moim zdaniem argumentami |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 29-04-2009, 21:54
|
|
|
... Upadłeś na głowę? Po kilku dniach nicnierobienia to wojsko nie będzie się do niczego nadawać. To nie piknik, do diaska! |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|