Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |
Wersja do druku |
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-09-2013, 12:52
|
|
|
Dzień dzisiejszy ogłaszam Dniem Bez Internetu W Pracy!
Wszyscy poza księgowością robią na pół gwizdka; kolega szukał, czy może ktoś nie zachomikował książki telefonicznej, bo koleżance w aucie opona strzeliła i wulkanizatora trzeba znaleźć - powrót do metod jaskiniowych po prostu. Kwitnie za to życie towarzyskie, bo bez dostępu do maila liczba pojawiających się nowych zadań do zrobienia spada tak o połowę :D
(prawdopodobnie panowie robiący przy kanałach wentylacyjnych dobrali się do kabla Netii i cały budynek nie ma cywilizacji. Ja żyję dzięki wifi przez komórkę i ukradzionemu koleżance kablowi usb, bo telefon na pewno by całego dnia jako modem nie przeżył bez ładowania.) |
_________________
|
|
|
|
|
Wiewiór
irish mastah
Dołączyła: 13 Sty 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 17-09-2013, 12:00
|
|
|
Brawo! Cieszę się, ze panowie od wentylacji dali Wam trochę odetchnąc ;DD |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 18-09-2013, 23:26
|
|
|
Niezmiernie raduje mnie fakt, że po prawie tygodniu mam bieżącą wodę w kranach w kuchni, łazience, kibelku i pralce. Niestety nadal nie jestem zbyt szczęśliwy, bo w kuchni zamiast zlewu mam wykop ziemny na 1,5 metra i w dalszym ciągu nie mam ciepłej wody :| bo ta cholerna bania musiała się popsuć (czyli kolejne 1000 zł do kosztów remontu) Gdyby nie pęknięty spaw na 5-cio letnim bojlerze (przy otworze na odkamienianie) ciepła woda i centralne by były. |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 05-10-2013, 18:51
|
|
|
Dziecko pojechało do miasta kupić sobie kurtkę, taką jesienną, bo zimowe mam. Po obłypaniu x płaszczyków (mam dwa, na grzyba mi trzeci) i super modnych kurteczek puchowych/watowanych, niebezpiecznie przypominających kufajki - wszystko w cenach hiper zabójczych, polazło na dział męski, wzięło pierwszą z brzegu i kupiło. I jest zadowolone, bo kurteczka zacna i w ślicznym niebieskim kolorze.
Padniętam, a jutro czeka mnie pracowity dzień i zdecydowanie zbyt wczesna pobudka... A następny weekend dopiero za sześć dni. ;__; |
_________________
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 07-11-2013, 11:20
|
|
|
Zmieniłem dzisiaj płyn do płukania (poprzedni się skończył) na Listerine…
… JEZUCHRYSTENAPALMWUSTACH.
Choć przynajmniej zdaje się dużo porządniej działać. == |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 08-11-2013, 19:29
|
|
|
Rodzina, ludzie z pracy, jenoty i ludzie z klubu. Cztery kręgi znajomych, które zupełnie się nie przeplatają, w których panują zupełnie inne reguły gry i z których ludzie mogliby, mam wrażenie, mieszkać na różnych planetach. Nie wiem czy to normalne, ale trochę dziwnie się czuję z tym przeskakiwaniem z jednego świata w drugi.
Powinienem chyba jeszcze zapisać się do jakiejś partii i grupy rekonstrukcji historycznej... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 08-11-2013, 19:41
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Nie wiem czy to normalne, ale trochę dziwnie się z tym czuję. |
Efekt czerwonej piguły. Witamy w realnym świecie. >]
Jutro Wrocław. Jeżeli Lancia ma mnie tam zawieźć, to nie może mnie zawieść. Chciałbym, żeby już była sobotnia godzina 10:00, bo to tego momentu mam jeszcze trochę rzeczy do zrobienia. Strasznie nie lubię przygotowywać się na ostatnią chwilę, ale ciągle to robię. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 14-11-2013, 00:46
|
|
|
Rodzina.
<sigh> |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 14-11-2013, 12:19
|
|
|
Ach fffuuu.... Go home Google, you're drunk.
Tak, wasze nowe opcje podglądu załączników graficznych są fajne. Tylko dlaczego opcja "zobacz wszystkie na jednej stronie" poszła się kochać?!
Gdzie moje szybkie drukowanie 5 biletów do kina T_____T |
_________________
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-11-2013, 00:46
|
|
|
Głupi ruski taniec z Dziadka do Orzechów zmusił mnie do przekopywania sieci przez ponad pół godziny, bo pamiętałem melodię, ale zapomniałem skąd. A chciałem wcześnie pójść spać!
Nie wrzucam do zupy, bo zdążyłem przesłuchać sporo dobrej muzyki ^^ |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-11-2013, 12:47
|
|
|
Crack ma skilla do wysypywania na siebie z pudełka łupin od pistacji, ja właśnie po raz trzeci malowniczo wywaliłam na biurko kubek z kawą.
Moja klawiatura mnie nie lubi >.>
Dobrze, że mamy dwie takie same i zalana może porządnie wyschnąć... |
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2013, 12:49
|
|
|
Od dzisiaj mieszkam z Nigeryjką. Zobaczy się jak będzie, ale przynajmniej mam z kim porozmawiać po angielsku. |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 19-11-2013, 22:18
|
|
|
Na sam koniec wczorajszych urodzin, dzięki nadmiernej miłosci mojej matki zalałam sobie laptopa herbatka z miodem. BARDZO. Połowa klawiszy nie działa, wszystkie porty po prawej też, system szwankuje. Chyba na straty...
Niemniej, nastepnego dnia po wysuszeniu i ominieciu blue screena i zresetowaniu biosa udało sie uruchomic dziada. I powoli ewakuować moje wszystkie pliki na dysk zewnętrzny... chociaż tyle. |
_________________
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 23-11-2013, 11:44
|
|
|
W miesiąc po minięciu gwarancji całkiem fajny zasilacz Corsaira zaczyna brzęczeć (znaczy, wszystkie testy wskazują na niego). Ach, ekscytacja nowymi poszukiwaniami... |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 24-11-2013, 13:17
|
|
|
mam ładne seledynowe kafelki nad zlewem w kuchni, niestety sam je kladłem i na 8 położonych (2 z dziurami na krany) około 7 innych udało mi się poniszczyć i mam na prawej łapie dwa wielkie odciski na przegubach palców.
Nemniej jednak w kuchni mam dwa światy, seledynowo-high-tech i szaro-żółty-prehistoryk z pajęczynką. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
|