| | 
	| 
 
	| Ogłoszenie |  
	| 
			Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
		 |  
 
	| Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |  
	| Wersja do druku |  
	| Serika  
  
 Dołączyła: 22 Sie 2002
 Skąd: Warszawa
 Status: offline
 
 Grupy:
 Tajna Loża Knujów
 WIP
 
 | 
		
			|  Wysłany: 08-04-2010, 23:49 | 
 |  
			| 
 |  
			| ... Następnym razem pomyślę 10 razy, zanim zaaplikuję na coś, co mnie absolutnie przeraża.
 Trzy tygodnie w Szwecji.
 Zajęć od rana do nocy.
 Z modelowania sieci metabolicznych.
 I jeszcze trzeba seminarium poprowadzić.
 Napisałam aplikację (CV, dwa różne listy motywacyjne i w ogóle) z mocnym założeniem, że szefostwo będzie hepi, a mnie i tak przecież nie przyjmą.
 
 Przyjęli.
 Chyba powinnam się cieszyć, prawda? >.>
 |  
			| _________________
 
  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Bezimienny  Najmniejszy pomiot chaosu
 
  
 Dołączył: 05 Sty 2005
 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 09-04-2010, 08:58 | 
 |  
			| 
 |  
			| Ooooo, gratulacje! Będzie dobrze, zobaczysz! (a po powrocie oczekuję relacji ;) )
 |  
			| _________________
 We are rock stars in a freak show
 loaded with steel.
 We are riders, the fighters,
 the renegades on wheels.
 
 The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Serika  
  
 Dołączyła: 22 Sie 2002
 Skąd: Warszawa
 Status: offline
 
 Grupy:
 Tajna Loża Knujów
 WIP
 
 | 
		
			|  Wysłany: 09-04-2010, 13:10 | 
 |  
			| 
 |  
			| Mówisz? Ja mam głębokie poczucie zbliżającego się Gigafaila :/ |  
			| _________________
 
  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Yoshik  Sabishii
 
  
 Dołączył: 07 Kwi 2010
 Skąd: PL/IE
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 09-04-2010, 13:14 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | Serika napisał/a: |  	  | Mówisz? Ja mam głębokie poczucie zbliżającego się Gigafaila :/ | 
 Przy takim nastawieniu to czego można by się spodziewać?
 Będzie OK nie zależnie co się będzie działo. "Ludność" Tanuki na pewno Ciebie wesprze.
 |  
			| _________________
 Szalony jestem bo więcej
 we mnie bólu niż mogę znieść
 Z wiatrem przemijają Marzenia /
 Z wiatrem spada ostatni jesienny liść
 
  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Salva  Prince Charming
 
  
 Dołączyła: 29 Paź 2006
 Status: offline
 
 Grupy:
 Alijenoty
 Fanklub Lacus Clyne
 WOM
 
 | 
		
			|  Wysłany: 09-04-2010, 18:01 | 
 |  
			| 
 |  
			| Seriś gratulacje, ciesz się! Szwecja piękny kraj :D Będzie dobrze, zobaczysz. |  
			| _________________
 
 
 |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Loko  Aspect of Insanity
 
  
 Dołączył: 28 Gru 2008
 Status: offline
 
 Grupy:
 Syndykat
 WOM
 
 | 
		
			|  Wysłany: 12-04-2010, 05:41 | 
 |  
			| 
 |  
			| Nie wiem z jakiego powodu, ale od czasu przerwy świątecznej budzę się sam w każdy dzień roboczy. Mniej więcej półtorej godziny wcześniej niż wstawałem zazwyczaj. Z jednej strony to dobrze, przynajmniej mogę rano siąść na chwilę do komputera, ale za to gdy wracam ze szkoły jestem w stanie jedynie paść na twarz i obudzić się o 19. 
 Swoją drogą proponuję by temat przykleić, jak widać spełnia swoje zadanie
 |  
			| _________________
 That is all in your head.
 
 I am and I are all we.
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| moshi_moshi  Szara Emonencja
 
  
 Dołączyła: 19 Lis 2006
 Skąd: Dąbrowa Górnicza
 Status: offline
 
 Grupy:
 Alijenoty
 Fanklub Lacus Clyne
 WOM
 
 | 
		
			|  Wysłany: 12-04-2010, 10:25 | 
 |  
			| 
 |  
			| Nie widzę przeciwwskazań. :) |  
			| _________________
 
  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Zegarmistrz  
  
 Dołączył: 31 Lip 2002
 Skąd: sanok
 Status: offline
 
 Grupy:
 AntyWiP
 
 | 
		
			|  Wysłany: 12-04-2010, 15:22 | 
 |  
			| 
 |  
			| Dziś miała miejsce sytuacja, która skłoniła mnie do przemyśleń. Przemyślenia oczywiście będą dokładnie na moim poziomie, czyli skrajnego fanboja i mentalnego 14 latka. Otóż: przed weekendem pisałem tekst o chłopaku 12 lat z Wielkiej Brytanii, który ukradł mamie kartę kredytową i wydał 600 funtów z hakiem (oraz prawie 300 własnych oszczędności) na "przedmioty, sprzęt rolniczy i świnię" w Farmville. 
 Dziś kontaktował się ze mną redaktor wypytać o tą świnię i ile ich było (jedna, czy więcej), zmieniłem więc wyraz na "świnkę" i zrobiło mi się smutno.
 
 Z 12 latka nabija się dziś cały świat, wszyscy dają go za przykład uzależnienia od gier i mentalnej kaleki. Tymczasem choroba... Ja też miałem 12 lat i doskonale wiem, jak to jest chcieć mieć jakąś świnkę w grze. Ja na ten przykład chciałem mieć Mortal Kombat II. Miałem tylko MKI, w chwili, gdy wszyscy kumple mieli już drugą część, w której było 2 razy więcej postaci, a mieć nie mogłem. Bo gra zajmowała 4 dyskietki, przegranie każdej kosztowało 10 000 starych złotych (i 12 000 za dyskietkę), a wydałem całe kieszonkowe na Gamblera i Top Secret i musiałem czekać cały miesiąc.
 
 Zresztą czas jakiś temu czytałem przeglądając net wspomnienia jakiegoś progamera. Gość grał w Diablo przez modem i wydzwonił 666 złotych (już nowych) rachunku. Pamięta, bo jego tato biegał po domu z pasem i krzyczał, że "ten internet to diabelska sprawka".
 
 Trochę tak niezbyt fajnie nabijać się z gościa, którego w pełni mogę zrozumieć.
 |  
			| _________________
 Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Melmothia  Sexy Chain Smoker
 
  
 Dołączyła: 09 Lut 2007
 Status: offline
 
 Grupy:
 Alijenoty
 
 | 
		
			|  Wysłany: 14-04-2010, 22:05 | 
 |  
			| 
 |  
			| Koteczka mi zwariowała. Topić się spokojnie nie mogłam! 
 Jakieś trzy minuty po moim wejściu do łazienki, zza drzwi:
 
 - Miau.
 
 - Miau!
 
 Łup (odgłos zawiśnięcia na ułamek sekundy na klamce i spadnięcia)
 
 …
 
 - MIAU!
 
 Łup
 
 - Myyyaaauuu!
 
 - Miau.
 
 - Auuu.
 
 - Mira, przestań!
 
 - MIUAAAU! – łup łup.
 
 - Au.
 
 o_____O
 
 Chwila ciszy. Zastanawiam się, czy można nabawić się nerwicy siedząc w wannie. Całe szczęście, że drzwi mają zamknięcie. Nagle od strony drzwi słyszę jakieś „cyk cyk, cyk cyk”.
 
 - Yyyyy…
 
 Okazało się, że koteczka wlazła na zlewozmywak (który znajduje się zaraz obok drzwi do łazienki) i próbowała przednimi łapkami nacisnąć klamkę.
 
 Ok. Ja się boję. Niedługo nauczy się używać wytrychów.
 
 
 
 Wszystko trwało dłużej, ale ile można się rozpisywać z "miau", "..." oraz "łup"?
 |  
			| _________________
 "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
 Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
 Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
 G.F.
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Costly  Maleficus Maximus
 
  
 Dołączył: 25 Lis 2008
 Status: offline
 
 Grupy:
 Melior Absque Chrisma
 
 | 
		
			|  Wysłany: 14-04-2010, 22:10 | 
 |  
			| 
 |  
			| Moja jest lepsza - nauczyła się używać psychologii. To znaczy po krótkim obchodzie po domu znajdzie bezbłędnie tego członka rodziny, który nie jest obecnie w kondycji psychicznej pozwalającej mu na wytrzymanie nieustannego miauczenia i za pomocą przemocy akustycznej zmusi go do przyjęcia roli lokaja. 
 Tak jakoś z zasady ja staje się obiektem owych werbalnych ataków, mam, niestety, mocno wyczulony słuch. A kotka cholerną wprawę w podnoszeniu głosu ponad to, co jest w stanie zaprezentować inny przedstawiciel jej rasy...
 |  
			| _________________
 All in the golden afternoon
 Full leisurely we glide...
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| BOReK  
  
 Dołączył: 15 Lip 2005
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 19-04-2010, 05:33 | 
 |  
			| 
 |  
			| Obudziłem się już jakiś czas temu. Najpierw myślałem, że to aftermatch walniętej niedzieli (zresztą cały zeszły tydzień był prywatnie bardzo do luftu, poza dwoma przypadkami), ale nie - oto głód się dobija! Wczoraj jakoś tak niewiele jadłem, no to trzeba go... 
 Poza tym chyba się otrząsnąłem, potrzeba mi było takiego życiowego kopa jak wczoraj po zimie. Co prawda pora roku jest taka, że życie powinno motywować na wesoło zamiast odwrotnie, ale to też działa. Koniec z siedzeniem w czterech ścianach, czas rozruszać to miasto. >]
 |  
			| _________________
 You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
 Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Vivian  La Fleur du mal
 
  
 Dołączyła: 27 Lip 2009
 Skąd: from Darkness
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 25-04-2010, 17:55 | 
 |  
			| 
 |  
			| Szukałam jakiś eufemizmów, którymi mogłabym zastąpić przymiotnik ,,szalony'', żeby było stylistycznie i w ogóle, natomiast słownik internetowy dał propozycje: ,,szajbnięty, postrzelony, walnięty, stuknięty''. Hmm chyba jednak napiszę ,,nadwrażliwy''. |  
			| _________________
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Tren  Lorelei
 
  
 Dołączyła: 08 Lis 2009
 Skąd: wiesz?
 Status: offline
 
 Grupy:
 Tajna Loża Knujów
 
 | 
		
			|  Wysłany: 25-04-2010, 19:13 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | Vivian napisał/a: |  	  | Szukałam jakiś eufemizmów, którymi mogłabym zastąpić przymiotnik ,,szalony'' | 
 
 Vivin, jest jeszcze stary, dobry "ekscentryczny" i "niezrównoważony".
 |  
			| _________________
 "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
 
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Sasayaki  Dżabbersmok
 
  
 Dołączyła: 22 Maj 2009
 Status: offline
 
 Grupy:
 Melior Absque Chrisma
 WOM
 
 | 
		
			|  Wysłany: 25-04-2010, 19:22 | 
 |  
			| 
 |  
			| "Obłąkany" też może być. 
 A tak w ogóle to niedziele wieczorem są do bani... a po nich jest poniedziałek =__=
 |  
			| _________________
 Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
 Płomiennooki Dżabbersmok
 Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
 Sapgulcząc poprzez mrok!
 
  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Hisayo  Mniumniu! ♫
 
  
 Dołączyła: 11 Kwi 2009
 Skąd: Warszawa
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 25-04-2010, 19:43 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | Sasayaki napisał/a: |  	  | A tak w ogóle to niedziele wieczorem są do bani... a po nich jest poniedziałek =__= | 
 Ach, więc to ni tylko ja nie znoszę niedziel... <prych> Tak w ogóle to jakaś wredna glizda, znaczy się, urocza zielona gąsieniczka zmasakrowałą mi mojego kochanego chaszcza i zostały tylko gałęzie i zdjęcia. W DWA DNI! Co za potwór! A taka mała niby! Prych, foch i tup!
 No, ale byłam w Arkadii i zaopatrzyłam się w nowe Otaku, ożarłam się pizzą i paradowałam po mieście w mojej ślicznej kurteczce w wojskowym stylu~ /me melts~
 |  
			| _________________
 I tried, and therefore no one should criticise me!
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	|  |  
	| Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 Nie możesz załączać plików
 Możesz ściągać załączniki
 
 | Dodaj temat do Ulubionych 
 
 
 |  |  | 
 |