Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |
Wersja do druku |
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 12-08-2010, 06:35
|
|
|
Bo kocham moje praktyki wielką, puchatą miłością. Nareszcie znowu razem :3 Poza tym bo uwielbiamy świetliki i kawiarnie prowincjonalne (z boską czekoladą) i walki na miecze wieczorem (to nic, że jeden stracił życie).
Ale z drugiej strony, na zlocie się bardzo niefajnie przeziębiłam i niesamowicie mnie drażni, że chodzę kompletnie zdechła i przybita. Poza tym nie lubię uczucia, że stołeczkowi brakuje jednej nóżki. |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 12-08-2010, 23:52
|
|
|
Plan na dzi... wczoraj wykonany w 100%. Było tego sporo i dość zróżnicowane, więc bardzo się cieszę, że wszystko wypaliło.
Niestety wypaliło też coś w mojej stopie, mięsień czy inne ścięgno. AU. Fascynuje mnie czy rano będę w stanie chodzić... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 13-08-2010, 19:15
|
|
|
Bo mój nowy telefon, o sześć dni przed urodzinami~ Bardzo fajnie się go używa, niestety też trochę upierdliwie, ale jej. DOTYKOWY.
Bo czuję się jak wyżuty kapeć, mięśnie, jesli kiedykolwiek je miałam, wyparowały, a poza tym bo tak. |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 13-08-2010, 22:15
|
|
|
Piątek trzynastego! Nie pamiętam, kiedy ostatni raz mnie dopadł, dziad jeden.
Pojechaliśmy po planszówki i utknęliśmy na Bemowie w oczekiwaniu na holowanie oraz potem na taksówkę, bo Totemowi linka od sprzęgła wzięła i pękła >.> |
_________________
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 14-08-2010, 16:13
|
|
|
Bo to był genialny tydzień, niestety dobiegł końca. Aaaale, to i tak dopiero początek. |
_________________
|
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 14-08-2010, 17:22
|
|
|
Bo w końcu skończyłem tegoroczną robotę, zarobiłem pieniążki i...w środę Czarnogóra z postojem w Budapeszcie!!
No ale żeby nie było zbyt kolorowo - rozchorowałem się, po raz kolejny. Wyrobiłem niecałe 70h w tygodniu i mam za swoje. Byleby tylko minęło do wyjazdu... |
_________________
|
|
|
|
|
zombie_kitten
o.O
Dołączył: 13 Lip 2010 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 15-08-2010, 18:50
|
|
|
Bo potrzebuję laptopa na studia, więc sobie ostatnio zamówiłem jednego w sklepie internetowym, ale przysłali mi gorszego. Na szczęście przyjęli zwrot, chociaż wcześniej próbowali mnie jeszcze wkręcić w wydanie dodatkowych pieniędzy. :O Ale dobre jest to że w tym czasie znalazłem gdzieś indziej lepszego laptopa taniej. Po zwrocie tamtego zamówiłem go, i teraz czekam, ciekawe czy będzie właściwy... |
_________________ "(...) And when men become free then mankind will be free.
May you be free of The Curse of Greyface.
May the Goddess put twinkles in your eyes.
May you have the knowledge of a sage,
and the wisdom of a child. Hail Eris."
- Principia Discordia |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 17-08-2010, 15:35
|
|
|
To intrygujące jak może wpłynąć na dalekobieżne plany moja głupia suka, która znalazła sobie na dworze uroczą parudniową padlinkę i postanowiła się w niej porządnie wytarzać zanim się nie skapnęłam gdzie mi zniknęła i odwołałam... Fuj fuj, poszła pod prysznic, a potem jeszcze została spsikana pefrumami. To nie był dobry pomysł, bo mix wszystkich zapachów jest... no, jest intensywny.
Na plus: bo Hiwaily*2~ i kolejne dni.
Na minus: bo chyba sobie zrobię listę must-do sierpniowe żeby niczego nie zapomnieć...
I gdzie mój czasowstrzymywacz? |
_________________
|
|
|
|
|
nat_mich
jeż
Dołączyła: 04 Maj 2010 Skąd: jestem przenośna Status: offline
|
Wysłany: 21-08-2010, 00:21
|
|
|
katuję się kronikami z projektu Dancing Poznań i pluję sobie w brodę, że nie napadłam na bank i nie pojechałam na te warsztaty.
na plus zbliżają się warsztaty jazzowe, co prawda jednodniowe, ale zawsze to więcej niż nic.
i niech już ruszą zajęcia w bytomiu, no!
[przyciśnięta sesją myślę o rzeczach ciekawszych i przyjemniejszych;)] |
_________________ Without dance life would be a mistake
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2010, 18:46
|
|
|
Bo ten dzień był dobry, bo cmentarny barek, bo woooooodaaaaaa~ i bo tak. Poza tym zrobiłam swoją wersję fukkirety, och Boru, jaka jestem z siebie dumna. Och i ach.
Szkoda tylko, że w wyniku tego ostaniego nie czuję ręki. To znaczy czuję, ale nie tak, jakbym chciała. Auuuuuuaaaaaaaa. |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 29-08-2010, 14:16
|
|
|
Jakoś poszło, dałam radę i obyło się bez kompromitacji. Poza tym, strażacy, duuużo strażaków, w mundurach galowych! MRY! Tylko teraz jakaś taka wypluta jestem... |
_________________
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 29-08-2010, 17:26
|
|
|
Bo mam mądrą siostrę, która wrzuciła połowę zawartości torebki z pieprzem do spaghetti. Dawno nie jadłem nic równie ostrego. Aż dostałem czkawki z wrażenia. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 30-08-2010, 20:23
|
|
|
Nie wiem czy się cieszyć, czy smucić, ale przestałem być ewenementem na skalę kraju - mianowicie kupiłem dziś pierwszy w życiu telefon komórkowy. |
|
|
|
|
|
Vivian
La Fleur du mal
Dołączyła: 27 Lip 2009 Skąd: from Darkness Status: offline
|
Wysłany: 01-09-2010, 00:08
|
|
|
Nie no.... Po pierwsze WTF?! O_o Po drugie buahahahaha!!!! Po trzecie wyrolowali nas!! Głucho wszędzie ciemno wszędzie... A to było tak...
Ladies and Gentleman!
Po raz pierwszy
Elektroniczna rejestracja na przedmioty i do grup zajęciowych od września.
Yay!!!!!!! Ludzie z forum mojego kierunku wyczekują do mistycznej godziny 00.00. Trwa ostatnie odliczanie minut... I.....
NIC.
Absolutnie nic. Kompletnie nic nie działa. Nadal nikt nic nie wie. A kto pierwszy ten lepszy...
No bo co, czy ktoś powiedział, że 1 września o 00.00? A to, że w ogóle nie wiadomo kiedy, to tam się wytnie |
_________________
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 01-09-2010, 20:39
|
|
|
Bo ledwo przyjechałam do domu i już muszę wracać. No ale przynajmniej zaczynie się na dniach staż, a to cieszy! |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|