Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |
Wersja do druku |
moshi_moshi 
Szara Emonencja

Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 19-08-2011, 22:46
|
|
|
Oż, to muszę jutro bardzo uważać. :D |
_________________
 |
|
|
|
 |
nat_mich 
jeż

Dołączyła: 04 Maj 2010 Skąd: jestem przenośna Status: offline
|
Wysłany: 20-08-2011, 09:26
|
|
|
a ja nie mam bladego pojęcia jak Ty wyglądasz, żeby ewentualnie Ciebie nie rozjechać;]
zatem zachowaj szczególną ostrożność! ;] |
_________________ Without dance life would be a mistake
 |
|
|
|
 |
Salva 
Prince Charming

Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 21-08-2011, 11:38
|
|
|
Nie wiem po czym poznać, że cudownie się z kimś przebywało. Bo jako żywo weekend mnie absolutnie wykończył, słonko przygrzało (szczęśliwie bez udarowych objawów), chodziłam jak to określiła moja znajoma "jakby mnie kot zwymiotował". Ale rany boskie, jak pojechali teraz to tak mi tęskno. Bardziej dlatego, że ludziki, które mnie odwiedziły tak niesamowicie kojarzą mi się z wolnością, z ciszą, odpoczynkiem, naturą. Tak że tylko wziąć jamnika pod pachę i jechać. Niedługo pewnie i tak zrobię, bo tęskno.
Za to niesamowicie się podbudowałam. Sprecyzowałam co ze sobą zrobić. Nie jestem już tłumokiem, który stoi bez własnego zdania i patrzy wielkimi ślipkami. Na dodatek oprowadzanie nowości po Krakowie było niesamowicie... zabawne xD Królestwo za jeszcze jeden taki weekend.
Poza tym prawdziwy mężczyzna w domu to skarb, weźmie pajączka bez gadania, pomyzia a potem delikatnie wyeksmituje za okno. Jeszcze kilka dni i sama bym została prawdziwym mężczyzną. Takiego podejścia da się nauczyć tylko od fellow biologa. |
_________________
|
|
|
|
 |
Hisayo 
Mniumniu! ♫

Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 21-08-2011, 21:54
|
|
|
Zupnie: Zadziwia mnie to, jacy ludzie potrafią być... nieskapnięci. Ja piszę jedno, oni wnioskują z tego zupelnie co innego, śmieją się i rzucają żartami, kiedy ja próbuję być poważna... Bardzo chciałabym powiedzieć, że to z nimi jest coś nie tak, ale niestety, chyba jest odwrotnie. Wzdych, smut i łapkopad.
Życiowo: Za tydzień wraca moja przyjaciółka, piiiisk~ |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
 |
|
|
|
 |
GoNik 
歌姫 of the universe

Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-08-2011, 12:43
|
|
|
Rzecz raczej z gatunku "ojapierniczę O____O"
Godzinna przerwa w pracy z okazji na poważne zasłabnięcie kobiety z pokoju obok - przynieśli ją do nas, bo mamy więcej miejsca. Całe piętro dorosłych ludzi, a nikt nie wiedział dokładnie, jak się panią zająć. Owszem, okłady, przewiew i wezwanie pogotowia. Ale to tyle. Gdyby kobieta potrzebowała pomocy natychmiast - BRRR.
Jakoś tak dziwnie >.> |
_________________
 |
|
|
|
 |
Karel 
Latveria Ruler

Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 24-08-2011, 21:48
|
|
|
Obejrzałem wreszcie parę serii które od dłuższego czasu pozostawały niedokończone.
Niestety oglądanie uprzyjemniałem sobie moczeniem nóg...w wodzie z solą kąpielową...przez parę godzin.
Efekt?
Błękitne paznokcie u nóg, ho-hum. |
_________________ "So come forth, Avenger. It is time to put our lingering dispute... to an end!"
 |
|
|
|
 |
Sasayaki 
Dżabbersmok

Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 29-08-2011, 18:14
|
|
|
Bo temat o wojnach rośnie i rośnie... co mnie jednocześnie intryguje i przeraża. Nie ma to jak przypadkowe flejmotwórstwo. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
 |
|
|
|
 |
Vodh 
Mistrz Sztuk Tajemnych.

Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 29-08-2011, 22:58
|
|
|
Jakie przypadkowe, masz pojęcie ile to pracy? Wystarczy że w takim temacie człowiek się przez dzień zagapi i już zaczynają normalnie dyskutować, o zgrozo! |
_________________ ...
|
|
|
|
 |
Sasayaki 
Dżabbersmok

Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 30-08-2011, 08:00
|
|
|
Przypadkowe z mojej strony. Jeden komentarz w "Wasze zdjęcia" i poszła lawina. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
 |
|
|
|
 |
Caladan 
Chaos is Behind you

Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 06-09-2011, 18:28
|
|
|
Bo nie jest źle. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
 |
Koranona 
Morning Glory

Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 06-09-2011, 20:24
|
|
|
Bo kolejna fala "ale się stęskniłem/am". To jest naprawdę kurcze miłe. I bo stabilizuje się jakoś plan...
Z drugiej strony ból głowy w dzień. Plus problemy z zasypianiem, przez co trupie w dzień, wieczorem kładę się spać, w nocy budzę się co chwilę...
Bo jestem jedyną dziewczyną w grupie z harmonii. Jeszcze nie wiem czy to dobrze, źle czy zobaczymy.
I bo nowy dziwny ksiądz. Taki wyzywający niewierzących od barbarzyńskich zwierząt taplających się w błocie Oo |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
 |
|
|
|
 |
Nanami 
Hodor.

Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 06-09-2011, 21:39
|
|
|
Bo Wrocław i jenoty!
Z drugiej strony bo 120 min opóźnienie na trasie, czyli 2x dłuższa podróż gratis. No i tak jakoś 疲れたああああ a jeszcze tyle do roboty. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Luik 

Dołączył: 22 Sie 2011 Skąd: Pruszków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 06-09-2011, 22:48
|
|
|
Piłka nożna mnie nie interesuje. Ale dzisiejszy mecz widziałem. A 2:2 uważam za bardzo dobry wynik. Ale żeby w ostatniej minucie meczu wyjść na prowadzenie i nie wygrać... |
|
|
|
|
 |
Ysengrinn 
Alan Tudyk Droid

Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 06-09-2011, 22:59
|
|
|
... Wait, zremisowaliśmy z Niemcami? Loooool... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
 |
|
|
|
 |
Luik 

Dołączył: 22 Sie 2011 Skąd: Pruszków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 06-09-2011, 23:10
|
|
|
Zabrakło 15 sekund koncentracji, a byśmy wygrali. Bramkę na 2:2 strzelili w ostatniej akcji doliczonego czasu gry. I nie koloryzuję tu. To była ostatnia akcja. |
|
|
|
|
 |
|