Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |
Wersja do druku |
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 23-12-2009, 16:04
|
|
|
Brrrrr... Jak nie snieg to deszcz. Wczoraj zamkneli lotnisko i bylo opoznienie, dzisiaj z kolei poszlismy do centrum i co? I deszcz... No ludzie!
Ale oszronione palmy to ciekawy widok... |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-12-2009, 18:16
|
|
|
Nie będę oryginalna i powiem, że leje. I cieknie. I chlupie. I w taką cudowną pogodę zwodowałyśmy się z matką po zakupy.
Ale mam czapkę >.< |
_________________
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 23-12-2009, 18:33
|
|
|
Heh, posprzątane, podłogi pomyte i wypastowane, ale została jeszcze góra roboty, tyle że tej przyjemniejszej <tak, lubimy gotować i piec> oraz choinka do ubrania *____________________________*! |
_________________
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 24-12-2009, 15:06
|
|
|
Dzisiaj nie ma żadnej Wigilii. Dzisiaj jest jakieś "święto żydowskie", a my oszukujemy. Kalendarz i telewizja również kłamią. By Babcia - -"
Ale przynajmniej rodzina twardo udaje, że nikt nie jest z nikim bardzo pokłócony... |
_________________
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 24-12-2009, 23:51
|
|
|
Bo mogło być gorzej. Ale cieszę się, że jest już Prawie Po.
Szkoda tylko, że mnie strasznie żołądek rozbolał i od trzech dni cieknie z nosa potwornie. Wr.
A prezenty wyjątkowo udane. Nowy Clarkson jako idealna 'lektura pociągowa', hu hu. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 28-12-2009, 11:23
|
|
|
Bo ślizgawica. Nie liczyłam już, ile razy prawie się wypierniczyłam idąc na przystanek (ok. 5 min. spacerkiem od mojego domu). Plus prawie wywinęłam orła w autobusie. Pośliznęłam się na kałuży, podczas gdy facet brał zakręt. Na lewej nodze muszę mieć pięknego siniaka, potem sprawdzę.
Ale kupiłam sobie dwie bluzki i w sumie dużo na nie nie wydałam. A wczoraj odkryłyśmy, że mama ma w szafie nowe, nie pasujące na nią wąskie spodnie, które na mnie pasują i mogę nogawki wsadzić do butów. Plus okazało się, że dojazd zarówno do, jak i z Kłodzka jest załatwiony, bo ojciec akurat ma wolne xD |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 02-01-2010, 20:30
|
|
|
Do życia: wyjazd - "czy ma uszka?", prostytutki, grabarze, parówki, radosne tłumaczenia książek o radosnych odbytach i cała reszta.
Do zupy: powrót. Kiboli nie było, ale zawarliśmy bliską znajomość z kontrabasem... Podróż w przedziale na rowery i bagaże jest zdecydowanie no fun. |
_________________
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 02-01-2010, 23:08
|
|
|
Bo było FAJNIE. Bardzo, Bardzo Fajnie. Fazy do późna w nocy, i to tym razem bez udziału anime czy neta (wystarczy długopis, kartka i poszłoooo - 8 godzin z życiorysu). No i Fazy Jeszcze Dziwniejsze (oj, zdjęcia...). Oraz, oczywiście, jedyne w swoim rodzaju tłumaczenie "Ai no kusabi", doprawdy mistrzowskie. Bo jedyny ból brzucha, który jest słuszny i cudowny, to ten ze śmiechu, a tego było dużo.
Ale:
Nie dość, że Jenoty się skończyły, to padam na ryjek, powrót do domu o 22 nie jest czymś, co jakoś szczególnie uwielbiam. Podróż w przedziale na bagaże i rowery (oraz bębny i kontrabasy) to wyjątkowe przeżycie, zwłaszcza, jeśli jest przeplatane siedzeniem w przedziale z facetami, z których jeden stworzył zaiste godną "Ai no kusabi" wypowiedź: No i zwąchałem kątem oka interes (tylko cudem zachowałam powagę...). A w cholernym osobowym do Kłodzka było zimno jak w psiarni i mieli plastikowe siedzenia. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood.
Ostatnio zmieniony przez Easnadh dnia 03-01-2010, 00:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-01-2010, 00:17
|
|
|
Bo sylwester się udał, ludzie byli świetni, a nowy rok powitany został godnie, ale...
Zwykły kaszel przekształcił się w prawdopodobne zapalenie krtani z utratą głosu na mniej więcej dwa dni, które swoje apogeum przeżywało w sylwestra. Co prawda gorączki nie było, a bawić się dało, jednak nie było to komfortowe, dodatkowo w domku było strasznie zimno no i po powrocie czuję się znacznie gorzej - grrr... |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-01-2010, 14:56
|
|
|
Jest sennie, a ja czuję się strasznie nieprzytomna. Od rana robiłam zadania z historii i szczęśliwie już je skończyłam choć miałam ochotę to rzucić w diabły. A teraz nic mi się nie chce, jak akurat mam wolne.
Na plus: Wczorajsza impreza i gofry *____*. I ktoś zechciał wysłuchać mojej deklamacji. Yay!
Na minus: Jutrzejszy powrót do szkoły - ja nie chcę! Znów będzie tylko historia, angielski, polski, matma, historia, angielski, polski, matma... i tak w kółko! W dodatku nie zrobiłam pracy z dodatkowego polskiego, bo historia zeżarła mi cały wolny czas. Co prawda czytanie ze zrozumieniem jakoś zrobię między zajęciami, ale analizy tekstu już nie napiszę =___=. I jeszcze przed chwilą okazało się, że niepotrzebnie napisałam poprawę tekstu z angielskiego, bo pomylił mi się z innym. Ugh... |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-01-2010, 23:49
|
|
|
Tren napisał/a: | Na minus: Jutrzejszy powrót do szkoły - ja nie chcę! Znów będzie tylko historia, angielski, polski, matma, historia, angielski, polski, matma... i tak w kółko! |
Przybij! Zwłaszcza historia będzie w ilościach hurtowych.
A poza tym: grypa. Na razie jest 1:0 dla niej, jutro pewnie zwiększy swoją przewagę, aż w końcu wygra. Bosssko. No i rodzice wrócili z urlopu, a było tak cicho i pięknie.
Z plusów: bo było mi naprawdę dobrze przez ten tydzień. I mam cudownych znajomych, tylko szkoda, że porozrzucanych po całej Polsce. Poza tym brat jutro przyjeżdża w odwiedziny, czyli jedna z nielicznych osób w tej rodzinie, z którą można normalnie i po ludzku pogadać. |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 04-01-2010, 17:27
|
|
|
Bo zapomniałam stroju na w-f a nasz "kochany" w-fista wyszedł na nieuka. W pierwszej kwestii niby źle ale mam obecność, a nie musiałam ćwiczyć. W drugiej pacan przywitał nas mówiąc "No Sofokleski, wstawać!" chcąc być wielce dowcipny. Wątpię czy to po prostu przejęzyczenie. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 05-01-2010, 20:00
|
|
|
Bo tylni wentylator komputera na starcie chodzi głośno jak silnik ruskiego odrzutowca, ale póki co pozwala się uciszyć po zastosowaniu delikatnej (mniej lub bardziej) przemocy. Być może uda mi się go naprawić, tylko muszę znaleźć jakieś odpowiednie smarowidło, które nie będzie kosztować 3/4 ceny nowego wiatraczka. |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-01-2010, 20:26
|
|
|
Bo paznokieć znowu do zerwania, ale dopiero kiedy stan zapalny z palca zejdzie - w piątek do kontroli u chirurga.
Z drugiej strony mam tydzień (a będzie drugi) wolnego, a na uczelni aktualnie nie dzieje się praktycznie nic ciekawego, więc niewiele stracę. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 05-01-2010, 21:47
|
|
|
fm napisał/a: | jakieś odpowiednie smarowidło |
Ponoć w każdym domu potrzeba tylko i wyłącznie dwóch narzędzi - taśmy klejącej i WD-40. Wątpię, żeby taśma klejąca tu pomogła, drogą dedukcji proponuję więc WD-40. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|