Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bardzo kulturalna rozmowa o polityce - Kraj |
Masowe manifestacje polityczne to: |
Zły znak (Dowód politycznego kryzysu i eskalacji konfliktu) |
|
7% |
[ 1 ] |
Dobry znak (świadczą o obywatelskim przebudzeniu) |
|
21% |
[ 3 ] |
Obie odpowiedzi są prawidłowe |
|
71% |
[ 10 ] |
|
Głosowań: 14 |
Wszystkich Głosów: 14 |
|
|
|
Wersja do druku |
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 02-09-2011, 22:00
|
|
|
Nie wiem, czy dziś PO jest już choćby w minimalnym stopniu prawicowe. Owszem, wychodziło jako formacja centroprawicowa, ale dziś to w zasadzie liberalna lewica. W sprawach zasadniczych, takich jak aborcja czy małżeństwa gejowskie, PO zachowuje się jak typowa lewica, nawet kreowany swego czasu na lidera tamtejszych "konserwatystów" Gowin zdaje się nie mieć już z tym nurtem nic wspólnego.
Jeśli by szukać jakichś zbieżności, to zostaje Radek Sikorski, którego filozofia niebezpiecznie przypomina mi tą prezentowaną przez Dmowskiego. Ale akurat endeckie pomysły rzadko wychodziły Polsce na zdrowie, a obecne stosunki z Litwą czy niedawna afera z przekazywaniem białoruskiej bezpiece danych o tamtejszych opozycjonistach, pokazują, że nadal tak jest. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 02-09-2011, 22:35
|
|
|
PO jest centrowe. Nie możesz wymagać od niego, by było prawicowe i centrowe jednocześnie. W sprawie aborcji PO poparło kompromis. PiS poszedł na prawo, SLD na lewo. O małżeństwach gejowskich nikt nie mówi. Mówi się o rejestracji związków. Na jakich zasadach? Nikt tego nie wie. Tu PiS jest na nie, SLD jest na tak, osobiście nie wiem jakie zdanie ma PO. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-09-2011, 22:52
|
|
|
Cytat: | PO jest centrowe. Nie możesz wymagać od niego, by było prawicowe i centrowe jednocześnie. |
"Centrowe" znaczy tylko tyle co "niedookreślone", nie określa konkretnej ideologii, co najwyżej umiarkowaną wersję prawicy lub lewicy. Centrum może być liberalne, może być agrarystyczne, a może być też partią chadecką - co też oznacza różne rzeczy w różnych krajach. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-09-2011, 00:42
|
|
|
Naobiecywał i namieszał. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2011, 00:48
|
|
|
No tak i co z tego? Patrzymy na scenę polską. W Polsce PO to centrum, SLD lewica, PiS prawica, a PSL to partia chłop... agrarystyczna (i podobno ten sam elektorat, co PiS. W takim razie pewnie centroprawica, ale kogo to obchodzi..). W każdym razie tak to wygląda z punktu widzenia ideologii.
Ale osobiście nie dziwię się, że komuś PO wydaje się lewicowe. Za PO stoją wszystkie lewicowe media. Nie mają większego wyboru, bo SLD to banda patałachów (przepraszam z góry za pejoratywne określenie, ale ich niemoc w kreowaniu swojego wizerunku jest wszechogarniająca). |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-09-2011, 01:18
|
|
|
PiS to raczej partia narodowosocjalistyczna (nie porównuję tu do NSDAP, a mam na myśli to, że łączą nacjonalizm z socjalizmem), PO to partia niewiadomojaka, która wchłonie każdego – bo jedyne co łączy członków tej partii to wiara, że Tusk poprowadzi ich do zwycięstwa, PSL prawicowe nie jest z żadnej strony, nawet obyczajowej. SLD to postkomunistyczny beton... |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2011, 07:06
|
|
|
Morg napisał/a: | PSL prawicowe nie jest z żadnej strony, nawet obyczajowej. |
Doprawdy? A przecież głosowali za całkowitym zakazem przerywania ciąży. PSL nie afiszuje się swoją ideologią, to fakt. |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2011, 08:13
|
|
|
PSL jest konserwatywne obyczajowo, do pewnego stopnia, oczywiście. Jest to ten sam rodzaj konserwatyzmu, z jakim mieliśmy do czynienia z SLD czy PZPR - dość prymitywny i zaściankowy, nie podparty żadną głębszą myślą czy refleksją. Nie czyni jej to jednak partią prawicową.
Jako prawicowiec, mogą spokojnie stwierdzić, że nie ma w Polsce partii sensu stricte prawicowej. Najbliżej tu jest PJNowi, który pozbył się lewicowej narośli w postaci JKR, ale poparcie dla nich pokazuje, że raczej do sejmu nie wejdą. PiS jest konserwatywne, owszem, ale w kwestiach społeczno gospodarczych prezentuje myślenie bliższe socjalistycznemu. Jednakże:
Cytat: | PiS to raczej partia narodowosocjalistyczna (nie porównuję tu do NSDAP, a mam na myśli to, że łączą nacjonalizm z socjalizmem) |
Słyszałem swego czasu wywiad z Kaczyńskim, bodaj sprzed roku, gdzie bardzo wyraźnie i zdecydowanie odcinał się nie tylko od nacjonalizmu, ale nawet od dziedzictwa ruchu narodowego w Polsce, podkreślając, że dużo bliższa jest mu spuścizna ideowa Piłsudskiego niż Dmowskiego. To raczej te środowiska głosują na PiS bo nie mają na kogo innego (bo nie ma już de facto endeckiej LPR) niż PiS skłania się w ich stronę.
A przy okazji: PO łamie kodeks wyborczy. Jakoś nie wierzę, żeby partia caudillo Donalda została ukarana, ale... |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2011, 09:31
|
|
|
Każdy kij ma dwa końce. Partie zawsze są takie jak ich elektorat. A nawet jeśli nie, to tak są postrzegane. Osobiście mało mnie obchodzi czy PiS jest ala Piłsudski, czy ala Dmowski. Obaj ci panowie mnie nie zachwycają (są trochę z innych czasów, wiec są poniekąd usprawiedliwieni).
Urawa napisał/a: | nie podparty żadną głębszą myślą czy refleksją. Nie czyni jej to jednak partią prawicową. |
Oczywiście, czego wymagasz po partii chłopskiej? Czy nie czyni? Moim zdaniem nie ma to znaczenia. PSL jest bardziej na prawo niż na lewo. Toteż są centroprawicą agrarystyczną.
Urawa napisał/a: | Jako prawicowiec, mogą spokojnie stwierdzić, że nie ma w Polsce partii sensu stricte prawicowej. |
Nie ma i nie będzie, bo bo nie ma dla takiej partii elektoratu. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 03-09-2011, 09:33
|
|
|
USA pozywa banki za kryzys - Ktoś kiedyś nazwał Stany pierwszym imperium z ADHD... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2011, 12:40
|
|
|
Bardzo słusznie. Banki i ich CEO doskonale wiedzieli, że robią głupotę. Ale dla krótkookresowych zysków nakręcały bańkę spekulacyjną. Prawdę powiedziawszy powinno się za to pozwać agencje ratingowe, ale one chyba nie podlegają żadnemu prawu... |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2011, 14:02
|
|
|
...a nie prościej było ich nie ratować dotacjami z budżetu gdy wpadły w kryzys? Jeden-dwa banki by upadły, to reszta szybko by się nauczyła - a tak proces będzie trwał ileś lat, może na końcu cośtam zapłacą ale i tak będą do przodu i żadnych wniosków z tego nie wyciągną. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 03-09-2011, 14:16
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | ...a nie prościej było ich nie ratować dotacjami z budżetu gdy wpadły w kryzys? Jeden-dwa banki by upadły, to reszta szybko by się nauczyła - a tak proces będzie trwał ileś lat, może na końcu cośtam zapłacą ale i tak będą do przodu i żadnych wniosków z tego nie wyciągną.
|
Właśnie problem w tym, że wcale niekoniecznie prościej. Bo upadek jednego czy dwóch banków po pierwsze pociąga za sobą dość znaczne konsekwencje, a po drugie 'reszta szybko by się nauczyła' w praktyce oznaczałoby znacznie głębszy kryzys. To, czy dzięki temu wszystko skończyłoby się szybciej jest też dość optymistycznym założeniem, bo podniesienie się po jeszcze dotkliwszym upadku nawet do obecnego poziomu mogłoby zająć lata.
I tak na wszelki wypadek - to nie znaczy że popieram wszystkie decyzje rządu USA w zakresie radzenia sobie z kryzysem. Po prostu alternatywy nie były takie oczywiste, łatwe, przyjemne i pozbawione wad jak by to wynikało z tego co piszesz. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 03-09-2011, 18:24
|
|
|
Vodh napisał/a: | Bo upadek jednego czy dwóch banków po pierwsze pociąga za sobą dość znaczne konsekwencje, a po drugie 'reszta szybko by się nauczyła' w praktyce oznaczałoby znacznie głębszy kryzys. |
Bzdura którą pseudoekonomiści karmią naiwnych, żeby dalej godzili się na bezprecedensowy w dziejach świata rabunek którego ofiarą padli wszyscy podatnicy państw, które "ratowały" banki.
Bankructwo, wbrew temu co twierdzą pracownicy, szefowie i lobbyści banków, nie oznacza końca świata, zamieszek, wtargnięcia armii bandytów z kałachami strzelających do wszystkiego co się rusza, spalenia wszystkich oddziałów, zagarnięcia depozytów itp.
Oznacza, przede wszystkim, wywalenie/wsadzenie za kratki całej wierchuszki, wprowadzenie zarządcy komisarycznego, a dla akcjonariuszy - wobec skali problemu - utratę wszystkich udziałów, wpływów, dolce vity.
Oczywiste jest że będą chwytać się wszystkiego, i przekonywać naiwnych, że bez nich świat się zawali... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2011, 18:49
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Bankructwo, wbrew temu co twierdzą pracownicy, szefowie i lobbyści banków, nie oznacza końca świata, zamieszek, wtargnięcia armii bandytów z kałachami strzelających do wszystkiego co się rusza, spalenia wszystkich oddziałów, zagarnięcia depozytów itp. |
Nie, ale politycznie jest trudne. Przede wszystkim przepadają lokaty (państwo opłaca zabezpieczenie). W systemie zaczyna brakować pieniędzy. Inwestycje stoją. Konsumpcja stoi. No i utracone zaufanie. Zapominasz, że sektor bankowy USA kantował praktycznie cały świat zgarniając kasę dla siebie. Osobiście mam mieszane uczucia w tej sprawie...
wa-totem napisał/a: | Oznacza, przede wszystkim, wywalenie/wsadzenie za kratki całej wierchuszki, wprowadzenie zarządcy komisarycznego, a dla akcjonariuszy - wobec skali problemu - utratę wszystkich udziałów, wpływów, dolce vity. |
Akurat to da się zrobić i bez bankructwa firmy. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|