Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Wojna i gospodarka na przestrzeni dziejów |
Wersja do druku |
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 30-08-2011, 09:13
|
|
|
Caladan napisał/a: | Bo kogo obchodzi wojna przed ponad 100 laty?. |
Bo niektorych to interesuje? Bo mozna wyciagnac jakies wnioski? A to ze przy okazji trolluja i rzucaja miesem to inna sprawa :> |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
Luik
Dołączył: 22 Sie 2011 Skąd: Pruszków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 30-08-2011, 09:19
|
|
|
Vodh, za co więc walczyli?
Z tym, że walczyli instynktownie, to się zupełnie zgodzić nie mogę. To nie zwierzęta. Każdy walczy z coś. Za jakieś ideały, za pieniądze, dla siebie. Różnie, ale nie instynktownie.
Koranona napisał/a: | Moze mieli bron, ale nie mieli odpowiedniego dowództwa | Do tego, że ich broń, choć wyjątkowa jak na Afrykę, raczej nie dawała możliwości walki z europejskim karabinem to już chyba doszliśmy. A w armii mieli względny porządek. Nie formowali oczywiście szeregów z dokładną, odmierzaną odległością między wojownikami, jak to robili Anglicy, nie szli do walki jak na musztrę, ale stawiali swoiste szyki, konsekwentnie stosowali z góry ustaloną taktykę, przegrupowywali się i poruszali w formie armii, a nie bezładnych kup wojowników.
A porównania z państwem Mieszka są dość nieprecyzyjne. Inny czas, inne miejsce, inna kultura, inny przeciwnik, inne powody wojny, inne możliwości rozwoju. Poza tym, mam dziwne wrażenie, że woje Miszka, zapewne zdolni do rozniesienia Zulusów z anglikami nie dali by sobie rady. No i by poumierali tam z przegrzania w tych swoich wdziankach ;)
A i jeszcze jedno, mnie tam interesują wojny nie tylko sprzed 100 lat, ale i te sprzed 70, te obecne, te ze średniowiecza, te z ubiegłego tysiąclecie, te z przed 2000 lat i wszelkie inne ;) |
Ostatnio zmieniony przez Luik dnia 30-08-2011, 09:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 30-08-2011, 09:22
|
|
|
Co wam z tymi Zulusami? Jak już jesteśmy w Afryce, to taki Egipt stworzył cywilizację (plus siły zbrojne), którym ta cała zulu-gula mogła buty czyścić. I radził sobie nieźle (no chyba, że zadzierał z narodami dysponującymi magią żywiołów*), a potem przyszli Rzymianie, którzy mieli jeszcze lepszą armię i zabawa się skończyła. Podobnie było z Kartaginą, jasne, kolonia fenicka, ale jednak założona w Afryce. Nie róbmy z państw afrykańskich bandy dzikusów w przepaskach biodrowych.
Zresztą, Kartagina pozostaje tu o wiele ciekawszym materiałem, z racji choćby tego, że wojny toczyła głównie przy użyciu nieswojego wojska, przez długi czas dobrze nawet na tym wychodząc. Oszczędzała w ten sposób na ludności, która mogła zajmować się kolonizacją zajętych ziem. Jasne, do czasu, bo wpadła na Rzymian, którzy właśnie wchodzili po drabinie rozwoju wojskowo - gospodarczego na wyższy szczebel. I tak, znowu Europa okazała się lepsza...
Egipt, dla odmiany, stworzył w 100% własną, oryginalną i prężną cywilizację ze wszystkimi jej aspektami, która w formie państwowej trwało kawał czasu (ca. 300 lat). I gdzie tu tym Zulusom?
*Izrael i przejście przez morze czerwone |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Luik
Dołączył: 22 Sie 2011 Skąd: Pruszków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 30-08-2011, 09:40
|
|
|
Rzymianie ponoć pochodzą od Trojan, więc nie Europa, a Azja :P A nie, Troję grecy rozwali. No w mordę, jednak Europa..
Urawa napisał/a: | Co wam z tymi Zulusami? | Jest róznica zdań, to i "rozmowa" jest.
Kartagina jest rzeczywiście bardzo ciekawa. Z resztą długo po nich nikt nie nie stukał we wrota Rzymu. Cała historia walki Kartaginy z Rzymem jest niesamowicie ciekawa zarówno ze względy na taktykę, jak i strategię oraz technikę. Bo kto wcześniej zbudował tajną, podziemną bazę marynarki? Z tego co wiem nikt. A to tylko jedne mały smaczek w przebiegu tych zmagań.
Urawa napisał/a: | Egipt, dla odmiany, stworzył w 100% własną, oryginalną i prężną cywilizację ze wszystkimi jej aspektami | Nie tak do końca całkowicie oryginalną, ale z pewnością niesamowitą i co róż zaskakującą swoim poziomem.
Wraz z historią starego państwa i średniego cała ta zabawa opiewa chyba nawet na tysiące lat. |
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 30-08-2011, 09:45
|
|
|
Nie Rzymianie ,a Etruskowie ponoć pochodzili od Trojan. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 30-08-2011, 11:17
|
|
|
Caladan, największym trollem i flejmiarzem w tym temacie aktualnie jesteś Ty. Mam dość twoich prowokujących odzywek i wcinania się w dyskusję, tylko po to, żeby się pokazać. Nie przeczę, że temat jest gorący, a część piszących ma problemy z zachowaniem odpowiedniego dystansu. Ale nikt nie jest tak otwarcie bezczelny jak Ty właśnie. Przymknęłam oko na między innymi ten tekst:
Caladan napisał/a: | Chyba cofanie się rozwoju w rozumowanie tekstów jest modne, albo niektóre jenoty zaczęły studiować podręcznik trollowania i wprowadzać go w życie dosyć nieumiejętnie. Świat schodzi na psy. Każdy głupi może być teraz Trollem. |
i upomniałam wszystkich biorących udział w dyskusji, a Ty oczywiście musiałeś wyskoczyć z kolejną błyskotliwą uwagą:
Caladan napisał/a: | Jak postawi wam się 6 i pochwale was rodzicom przestaniecie flejmowac ?. Bo kogo obchodzi wojna przed ponad 100 laty?. |
Cóż, tym razem nie mam już zamiaru upominać i wstawiam osta. Przy okazji ŁYP ostrzegawczy na resztę. Autentycznie nie chce mi się psuć Wam zabawki, więc zachowujcie się. |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 30-08-2011, 19:43
|
|
|
vries napisał/a: | wa-totem napisał/a: | Oderwanie pieniądza od równoważnika kruszcowego (tzw. parytet złota) doprowadziło do obniżenia ceny kapitału, który zamiast akumulować można było tworzyć z powietrza, jednym pociągnięciem pióra w banku. To się dzieje do dzisiaj, i było jedną z przyczyn niedawnego kryzysu... |
Jasny gwint...
1. Nie da się tworzyć kapitału obrotowego w bankach.
2. Związek ze złotem nie ma znaczenia, bo ceny kruszca są tak samo umowne jak ceny wirtualnych zapisów na kontach bankowych (zależne od popytu i podaży). |
FACEPALM.
Vries, mam nadzieję że nie ciągną cię kierunki ekonomiczne, egzamin z podstaw ekonomii właśnie oblałeś.
Ja wiem że wielu ludzi tego nie jest w stanie zrozumieć, ale większość współczesnego pieniądza powstaje z czystego powietrza w bankach.
Za każdym razem gdy ktoś bierze kredyt - czy wyciągając kartę płatniczą, czy zaciągając kredyt mieszkaniowy, czy - w przypadku firmy - kredyt obrotowy, BANK TWORZY PIENIĄDZE "Z POWIETRZA". Jedynymi regulatorami są: aktualna płynność banku, stopa rezerw obowiązkowych, i stopa redyskontowa, które wespół ograniczają możliwość kreacji pięniądza przez bank.
Co do związku ze złotem, zajrzyj do podręcznika historii, proszę.
Przed likwidacją parytetu złota, każdy bank pragnący emitować walutę a nie nic niewarte papierki, musiał posiadać złoto. To złoto było jedynym uniwersalnym, prawdziwym pieniądzem, więc każdy inny pieniądz miał tylko taką wartość, jaką miało złoto które przyobiecywał za jednostkę danej waluty na żądanie wypłacić jej emitent. W tych warunkach kapitał trzeba było akumulować, co było w pewnym momencie niedogodne. Dlatego system zlikwidowano, i umożliwiono dynamiczne tworzenie pieniądza w bankach.
Co do Syrii, kraj jest od dekad objęty sankcjami. Zachód nie ma z nim NIC wspólnego, nie ma tam też żadnych zasobów. To że wojna domowa jest na rękę Izraelowi nie ma nic do rzeczy, bo walki toczą się między samymi Syryjczykami. Z oczywistych przyczyn - nie ma tam mechanizmu demokratycznego który sprzyja rozładowywaniu napięcia przez współdzielenie władzy i zmiany rządzących... aktualny zamordysta władzy oddać nie chce, a rzesza niezadowolonych urosła... i NIE MA innego wyjścia, jak zacząć strzelać, bo innych argumentów nikt, zwłaszcza u władzy, nie wysłuchuje.
Libia to smutny przykład, gdy kraj który STAĆ na komunizm, jest rządzony przez bandę złodziejaszków którzy zdolni są rozkraść wszystko - bo jeśli popatrzy się na kwoty zamrożone reżimowi przez zachód od wiosny, widać że nie ma podstaw by twierdzić że ci ludzie popadli w biedę która przywiodła ich do buntu z przyczyn obiektywnych... znów zawiodło przywództwo, i zapewne zbytnie zapędy by kontrolować wszystko.
Jak popatrzeć na Tunezję, to tam też cała afera zaczęła się od reżimowych biurw które biednemu człowiekowi zakazały prowadzić obwoźny stragan... skazując tym samym na śmierć z głodu.
A ja sobie patrzę na dzisiejszy TVN24, i widzę dziennikarkę wypytującą kobiecinę z nielegalnym straganem warzywnym, co sądzi o tym że "POlska wadza" zabrania jej handlować, i właśnie zaostrzyła kary za "NIELEGALNY" (czyt. bez przyzwalającej bumagi od "POlskiej wadzy") handel... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 30-08-2011, 22:27
|
|
|
My bad. Myliłem się. Faktycznie generuje kapitał obrotowy w zamian za zobowiązania długoterminowe. Aczkolwiek to bank odpowiada swoim kapitałem za udzielane pożyczki. A w każdym razie tak być powinno...
Mimo wszystko nadal uważam, że jakikolwiek parytet złota jest nonsensem przy obecnym rozmiarze gospodarki światowej.
wa-totem napisał/a: | Libia to smutny przykład, gdy kraj który STAĆ na komunizm, jest rządzony przez bandę złodziejaszków którzy zdolni są rozkraść wszystko |
Komunizm = rządy bandy złodziei, którzy rozkradają wszystko. Zgadza się! |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 31-08-2011, 11:07
|
|
|
Uciekając od Afryki, Zulusów itd... Ci, którzy czytali/widzieli Gundam Wing, wiedzą, że było tam sobie państwo Peacecraftów, które zlikwidowało całkowicie swoją broń. Dzień później wszyscy sąsiedzi rozjechali je swoimi armiami. Otóż, jak się okazuje, coś podobnego do ojczyzny Releny istnieje w naszym świecie. I nie mówię tu o mikrusach w rodzaju Watykanu czy Monako, ale o Kostaryce, położonej w nie najspokojniejszym znowu kawałku świata, która od 1949 nie utrzymuje armii. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Luik
Dołączył: 22 Sie 2011 Skąd: Pruszków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 31-08-2011, 17:37
|
|
|
To ja proponuję zebrać kilka zabawek i zrobić do nich wypad. Ładna okolica, mółbym mieć tam posiadłość :P
A tak poważnie, to skoro nie ma armii, to pewnie policja przejęła jej rolę i pełni ją równie dobrze. Jakoś nie sądzę by mół tam istnieć kraj którego jedyną siła militarną byłoby "pospolite ruszenie". |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 31-08-2011, 18:57
|
|
|
Luik napisał/a: | To ja proponuję zebrać kilka zabawek i zrobić do nich wypad. Ładna okolica, mółbym mieć tam posiadłość :P
A tak poważnie, to skoro nie ma armii, to pewnie policja przejęła jej rolę i pełni ją równie dobrze. Jakoś nie sądzę by mół tam istnieć kraj którego jedyną siła militarną byłoby "pospolite ruszenie". | Nie jest. mają coś w rodzaju gwardii narodowej, co formalnie nie jest formacją wojskową. Dodatkowo z tego co widzę mają jednostronny układ militarny z USA. Biorąc pod uwagę ile przemysłu w tym kraju należy do inwestorów amerykańskich, to raczej powinno wystarczyć.
Poza tym, z obu krajów graniczących z Kostaryką armię (i to nie najwyższej jakości) ma tylko Nikaragua - Panama swoją praktycznie rozwiązała w 1990, po obaleniu Noriegi. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Luik
Dołączył: 22 Sie 2011 Skąd: Pruszków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 31-08-2011, 19:10
|
|
|
Panamie zdecydowanie armia niepotrzebna, bo nikt nie pozwoli by ktoś ją przejął i kanał zablokował. Włąściwie to atak na ten kraj mógłby chyba wywołać 3 wojnę światową.. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|