FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
  Medycyna (nie)konwencjonalna
Wersja do druku
Luik Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 22 Sie 2011
Skąd: Pruszków
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 24-10-2011, 11:47   

O możliwości stosowania bakteriofagów do leczenia już od jakiegoś czasu się dyskutuje. Ale to w pewien sposób bardzo niebezpieczne, bo to jednak dalej wirusy, a one lubią mutować w sposób nagły i nieprzewidywalny. Głupio by było zarazić się jakimś wirusowym syfem by uleczyć chorobę bakteryjną. Jakby nie patrzyć w najgorszych wypadkach zawsze można bakterie mordować antybiotykami, a potem łagodzić skutki uboczne tego (moim zdaniem to trochę jak naparzanie bombą atomową, ale zawsze taka możliwość jest), natomiast wirusy to dopiero trudny problem. Osobiście nie jestem przekonany co do bakteriofagów.
A i obecnie nauka nie uznaje wirusów za żywe. Choć brak jest dobrej definicji życia (teraz chyba najpopularniejszy jest ten bełkot o homeostazie, choć "autonomicznych replikatorów zdolnych do ewolucji" też jest niezłe), to wszyscy zgadzają się co do tego, że organizm żywy musi przeprowadzać procesy życiowe, a wirusy tego nie robią.

[quote="Galneaę]Generalnie immunologia nowotworów to temat równie ciekawy co rozległy i nie wiem, czy jest sens się w niego pakować[/quote] Chyba nie ma sensu. Z resztą faktycznie straszny offtop już zrobiliśmy, może nie będziemy go rozwijać za bardzo? :P

Galnea napisał/a:
Jeszcze taka mała uwaga na marginesie, skoro chcemy być dokładni. Rak nie jest synonimem nowotworu - rak, to tylko i wyłącznie nowotwór złośliwy tkanki nabłonkowej.
Masz rację, sorki za kolokwializmy.

Cytat:
Ja już na szczęście immunologię mam za sobą. Co do źródeł:
- "Farmakologia. Podstawy farmakoterapii" Wojciecha Kostowskiego i Zbigniewa Hermana
- "Farmakodynamika" Waldemara Jańca
- "Immunologia" Gołębia i Jakóbisiaka
Dzięki. Sprawdzę czy mam możliwość do tego zajrzeć.

Cytat:
Istotą homeopatii jest zasada, że "podobne leczy się podobnym" - to nieszczęsne szczepienia zgrubsza spełniają i do tego odnosił się mój komentarz
Rozumiem idee porównania, ale dalej się mi ono nie podoba jednak.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Serika Płeć:Kobieta


Dołączyła: 22 Sie 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 24-10-2011, 21:24   

Luik napisał/a:
A i obecnie nauka nie uznaje wirusów za żywe. Choć brak jest dobrej definicji życia (teraz chyba najpopularniejszy jest ten bełkot o homeostazie, choć "autonomicznych replikatorów zdolnych do ewolucji" też jest niezłe), to wszyscy zgadzają się co do tego, że organizm żywy musi przeprowadzać procesy życiowe, a wirusy tego nie robią.

Nie wszyscy, jak jeszcze byłam na biologii, trzeba było uważać, któremu profesorowi się jak mówiło :) (czytaj: należało się nauczyć, który uważa, że żywe, a który, że nie). Nie sądzę, żeby od tego czasu coś się drastycznie zmieniło :P

Luik, Ty wiesz, jak bardzo bakteriofag by musiał zmutować, żeby zaczął atakować ssacze komórki? Bakterie mają ZUPEŁNIE inną powierzchnię (ściana komórkowa anyone?). Poczytaj sobie trochę o mechanizmach przyczepiania się fagów do ścian komórkowych bakterii. Co najwyżej mogłabym się obawiać, że zaczną żreć naszą symbiotyczną florę bakteryjną, na komórki zwierzęce/ludzkie absolutnie nie mają szans.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora
 
Numer Gadu-Gadu
1051667
Luik Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 22 Sie 2011
Skąd: Pruszków
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 25-10-2011, 20:27   

U mnie wszyscy je uznają za... yyy... coś(?) :P W każdym razie nie żywe.

Cytat:
Luik, Ty wiesz, jak bardzo bakteriofag by musiał zmutować, żeby zaczął atakować ssacze komórki?
Tak, wiem, ale i tak mi się ten koncept nie podoba. Z drugiej strony zdaje się, że one są w większości bardzo konkretnie przystosowane do danych odmian bakterii, więc przerzucanie się na inne też jest mało możliwe.
Ale wiesz, kiedyś słyszałem, że HIV jako taki przeniu sł się z małp na ludzi, ale jego zaczynał w ogóle jako wirus roślinny, który dopiero potem stał się wirusem zwierzęcym... Nigdy mi się tej teorii nie udało sprawdzić. Może ktoś zna jakieś potwierdzone naukowo dane na ten temat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Luik Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 22 Sie 2011
Skąd: Pruszków
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 13-11-2011, 17:05   

Podwójny post, trudno.

Dowiedzeni się ostatnio, że moja siostra cioteczna leczy się u jakiegoś szamana, czy kogoś takiego pochodzącego z okolic Uralu. Leczy ona u niego wadę wzroku i astygmatyzm. Całe leczenie polega na "stukaniu w głowę", jak to określiła moja ciocia. Podobno pomaga (mnie zadawala fakt, że przynajmniej jej chyba nie szkodzi). Zaciekawiła mnie sam idea tej metody. Ktoś może wie o tym coś więcej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Kurt Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 27 Sty 2010
Status: offline
PostWysłany: 14-11-2011, 00:11   

Może chodzi o tzw. EFT albo coś w ten deseń. Rzecz z podobnej chyba bajki co NLP, tyle że tutaj "uwiarygodniona" opukiwaniem punktów [niby] akupunkturowych. Oprócz wspomnianego opukiwania stosuje się uwaga .... wypowiadanie afirmacji :D ! (nieodłączny składnik wszystkich bulszitowych "terapii" opartych na tzw."pozytywnym myśleniu").
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Clair deLune Płeć:Kobieta


Dołączyła: 11 Lis 2011
Skąd: Lublyn
Status: offline
PostWysłany: 14-11-2011, 10:02   

Opukiwanie głowy od razu skojarzyło mi się ze średniowiecznym leczeniem głupoty (tak jak na obrazie Hieronima Boscha). Nawet nie staram się zrozumieć istoty tego zabiegu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora
Keii Płeć:Mężczyzna
Hasemo


Dołączył: 16 Kwi 2003
Skąd: Tokio
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 14-11-2011, 12:50   

Cóż, nie należy lekceważyć efektu placebo.
Znajoma na psychologii opowiadała mi ciekawostki z zajęć o tymże, w tym na przykład - najpopularniejszy zabieg mający poprawienie funkcjonowania pacjentów z parkinsonem. Nazywa się to operacją mózgu, a w rzeczywistości pacjenta poddaje się narkozie i nacina skórę czaszki. Tak, działa.

_________________
FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Clair deLune Płeć:Kobieta


Dołączyła: 11 Lis 2011
Skąd: Lublyn
Status: offline
PostWysłany: 14-11-2011, 14:33   

Abstrahując nieco od tematu - placebo działa w dwie strony. U studentów medycyny zdarza się zjawisko polipragmazji, kiedy to ucząc się o danej chorobie sami szukają u siebie jej objawów i, o dziwo, znajdują, nawet jeśli nie mają żadnych podstaw do chorowania. Ciekawe czy byłabym w stanie wmówić sobie ochwat? Albo jakieś morzysko? :D (a tak na poważnie, to wcale się temu nie dziwię, bo prawda jest taka, że jak się zaczyna dysponować wiedzą medyczną, szczególnie w ujęciu klinicznym, to szuka się u innych objawów chorób i wszystkiego co tylko odbiega od fizjologii).

A jeśli chodzi o medycynę alternatywną, to sama się mocno zdziwiłam, jak mi na farmacji dali do nauki materiały na temat ziół leczniczych. I bynajmniej nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wiele kwestii jest pisanych z punktu widzenia, niech no spojrzę w notatki, ayurvedycznego systemu uzdrawiania, który generalnie opiera się na równowadze wewnętrznych energii, et cetera. Nie wiem co mam o tym myśleć, nigdy nie miałam do czynienia z takim podejściem do leczenia, chociaż nie ukrywam, że zazwyczaj medycyna alternatywna kojarzy mi się z szarlatanerią (od razu staje mi przed oczami gość, który był w "Rozmowach w toku" i opowiadał o magicznych ścierkach, które ładuje kosmiczną energią).
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora
Keii Płeć:Mężczyzna
Hasemo


Dołączył: 16 Kwi 2003
Skąd: Tokio
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 03-01-2012, 09:06   

Napatoczyłem się dziś na niezły filmik o homeopatii. Polecam obejrzenie.

_________________
FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 3 z 3 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group