[Ysengrinn]

Protesty przeciwko ACTA NIE dla katolików - redakcjo Frondy, jak Ty coś powiesz to nie wiadomo czy się śmiać, płakać, czy w rzyć Cię kopnąć... Osobiście skłaniam się do ostatniego.

[Crack]

Jeśli się jeszcze wam nie znudziło, artykuł Computerworld o ACTA (Skutki ACTA dla IT), z krótkim podsumowaniem na ostatniej stronie.

[Urawa]

Rząd litewski zapowiedział, że nie ratyfikuje ACTA. Podobnie w parlamencie europejskim coraz więcej ludzi jest przeciw. Aczkolwiek to ostatnie niekoniecznie oznacza coś konkretnego - Unia Europejska opracowała do perfekcji mechanizm narzucania swoich pomysłów różnymi pokrętnymi drogami.

[elwirka]

Nawet jeżeli nie ratyfikuje go polski rząd to przyjmie go UE i jego postanowienia i tak nas obejma

[wa-totem]

[BOReK]

[Ysengrinn]

Gdzie przez "demokratyczne procesy" rozumiemy "standardową praktykę urabiania polityków i przepychania cichcem szkodliwych przepisów wyłącznie w celu ochrony swych interesów"...

[shugohakke]

Ostrożnie z tym NAS. Nie każdy daje się ponieść internetowym histeriom.

[Ysengrinn]

Masz rację, Shugohakke, od Ciebie nic nie zależy.

[shugohakke]

Ale ja o tym wiem.

[RepliForce]

ACTA moze wejść pod inną nazwą

Widać temat nadal się nie skończył, a pan Tusk tylko mydli nam oczka.

[Morg]

Boże, co za bzdura... zerknąłem na ten projekt i on akurat poszerza sferę wolności w internecie. Dodaje kolejne możliwości wyłączenia odpowiedzialności karnej, wprowadza instytucję sprzeciwu wobec zawiadomienia o bezprawności danych (czyli np. jeśli ZAiKS wyśle do Chomika informację, że treści wrzucone przez X na Chomika są tam udostępnione bezprawnie i Chomik to zablokuje, to ten kto te treści wrzucił będzie mógł w ciągu trzech dni wnieść u Chomika sprzeciw). Nie ma nic, co mogłoby sferę wolności ograniczyć...

No chyba, że za takie ograniczenie uznać to jedno dochodzące usługodawcom zobowiązanie, które w przypadku tego forum prawdopodobnie sprowadzałoby się do zamontowania guzika umożliwiającego włączenie wysokiego kontrastu („Usługodawca tworzący stronę internetową albo usługodawca zlecający utworzenie strony internetowej w miarę możliwości uwzględnia zalecenia dotyczące użytkowników o specjalnych potrzebach, w szczególności osób niepełnosprawnych z powodu dysfunkcji narządu wzroku lub słuchu.”)
To chyba nic strasznego, nie?

Edit: Obejrzałem filmik... generalnie tragedia. Facet, który najwyraźniej jest radcą prawnym nie wie jakie są już obowiązujące uregulowania (bo instytucja wiarygodnej wiadomości przecież już istnieje, w art. 14 ust. 1 obowiązującej ustawy) i myli zablokowanie dostępu do treści (czyli np. takie blokowanie filmików, jakie robi YouTube) z zablokowaniem komuś dostępu do internetu... o reszcie bzdur, jakie tam wygaduje nawet nie chce mi się pisać, bo to klawiatury szkoda... jeśli radca bredzi tak, że nawet ja to widzę, to serio współczuję jego klientom...

[RepliForce]

No tak morq, tylko powiedz, jeśli na chomiku będzie coś nielegalnego, a ty się sprzeciwisz, to raczej spotka się ze sprawą sądową.
Nie wiem, co tu może poszerzać bezkarność w internecie...

[Morg]

[Keii]