Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bardzo kulturalna rozmowa o polityce - Świat |
Turcja w Unii Europejskiej |
Nie, ponieważ... |
|
36% |
[ 8 ] |
Tak, ponieważ... |
|
13% |
[ 3 ] |
Precz z Unią Europejską! |
|
50% |
[ 11 ] |
|
Głosowań: 22 |
Wszystkich Głosów: 22 |
|
|
|
Wersja do druku |
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2014, 08:20
|
|
|
Janukowycza nie wystawią, to już widać po ostatnich wypowiedziach Miedwiediewa. To nie przeszkadza im grozić Ukrainie i wyraźnie planować oderwanie Krymu.
@Xevatiz
Na twoim miejscu bym się tak nie cieszył, jeszcze możesz się znaleźć na pierwszej linii ognia (bo wojna tuż za granicą to jak najbardziej podstawa do częściowej mobilizacji). |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
K.R
ja też
Dołączył: 28 Lis 2013 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2014, 18:57
|
|
|
BOReK napisał/a: | Albo opracowali jakieś nowe strategie, albo wierzą, że w końcu za którymś razem coś się uda ugrać... |
Udało im sie z gruzją uda im sie i z ukrainą , to dowodzi zresztą jak słabe jest nato. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2014, 19:58
|
|
|
K.R napisał/a: | Udało im sie z gruzją |
Jeśli w Gruzji planowali taki finał jaki jest i to samo zrobią z Krymem, to tak... w byciu psem ogrodnika mają doświadczenie. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2014, 21:42
|
|
|
Zachód nie ma za bardzo interesu by pomagać Ukrainie. Trochę tak jak za czasów IIWŚ. Tyle że tym razem dalej na wschodzie.
Ciekawe czy w ogóle będą jakiekolwiek sankcje dla Rosji, bo o pomocy militarnej nie ma co mówić. |
|
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2014, 22:39
|
|
|
vries napisał/a: | Trochę tak jak za czasów IIWŚ. |
Narracja kanoniczna, podręcznikowa.
Bardziej przekonuje mnie jednak ocena, że to Anglia wplątała Polskę w wojnę, by rozproszyć Niemcy na drugi front i dać sobie więcej czasu z nadgonieniem potencjału militarnego. Niemcy zaś wypowiedziały wojnę Polsce nie dlatego, że chcieli polskiej ziemi, lecz dlatego, że oczekiwali rękojmi ("pierścienia zaręczynowego"), że Polska zachowa co najmniej neutralność względem wojny na zachodzie, nie mówiąc już o planach wyprawy Hitlera na Rosję. Zamiast tego Polska zawarła napierw dwustronne gwarancje z Anglią, potem sojusz. Czy Anglia zawierałaby sojusz, odnawiany na 6 dni przed wybuchem wojny, gdyby nie chciała umierać za... gdyby nie chciała, by Gdańsk umierał za Londyn?
No ale to już dygresja.
Odnośnie dzisiaj. Otwarta wojna na Ukrainie jest prawdopodobna. Otwarta wojna z udziałem Polski jest mało prawdopodobna. Ale możliwa. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 04-03-2014, 13:12
|
|
|
Kozacka fantazja. jak widać nie wszystkim dowódcom sił ukraińskich podoba się tańczenie pod melodie rosyjskie. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 04-03-2014, 17:16
|
|
|
Swarga napisał/a: | Myśleli, że się Putin wystraszy obozu demokratycznego i skuli kitę, lol. | No kiedy właśnie wystraszył się nie na żarty. Putin, oglądając majdan w CNN, oczami wyobraźni widział potencjalny podobny na placu czerwonym, i mu się to BARDZO nie podobało. Stąd właśnie tak twarde opowiadanie się za okopanym politycznym status quo.
De facto, Putin w jednym ma rację - na ukrainie doszło do niekonstytucyjnego zamachu stanu. To, że usunięty satrapa sam spędził z kumotrami całe lata tak kształtując prawo i konstytucję, by uczynić zamach na swoją władzę możliwie trudnym, nie ma nic do rzeczy: tak nowa, jak "stara", przywrócona konstytucja Ukrainy, przewidują usunięcie prezydenta, ale tej ścieżki - to znamienne - do tej chwili nawet nie uruchomiono...
Problem w tym, że prawo - wbrew temu co usłyszycie często też od naszych prawników - wcale nie jest ani nadane od boga i wszystkich (parlamentarnych) świętych, ani nie jest najwyższą wartością, ucieleśnieniem nieomylności i sprawiedliwości, alfą i omegą, jedyną i świętą wyrocznią, najwyższym autorytetem (a już tym bardziej przedstawiciele zawodów prawniczych NIE są nietykalnymi, opromieniowanymi boską mocą PRAWA kapłanami tej przedziwnej neo-religii, zaś immunitety powinny być jak najprędzej zlikwidowane).
Prawo to umowa społeczna. I gdy znacząca część społeczeństwa milcząco się przygląda, a hałaśliwa mniejszość zaczyna otwarcie protestować, to jedyna słuszna odpowiedź to wybory, plebiscyt, referendum - poprzedzone otwartą dyskusją w miarę możliwości dokładnie prezentującą stanowiska "stron" sporu.
To jest właśnie to co się Putinowi, Janukowyczowi, i innym mniejszym bądź większym satrapom nie podoba - bo oni chcą podejmować te decyzje, a nie musieć je promować, publicznie odpowiadać na pytania, a w końcu zaakceptować decyzje społeczeństwa.
W całej Ukraińskiej aferze chyba najbardziej boli to, że gdyby Janukowycz, zamiast dać się ponosić rozdętemu ego, poświęcił ostatnie lata na szczegółowe przedstawienie ukraińcom, jakie konsekwencje niesie bliższa współpraca z "zachodem" (a choćby na przykładzie Polski... i losu tych gałęzi przemysłu które u nas poległy, a na Ukrainie wciąż dają chleb dziesiątkom tysięcy), to miał spore szanse przekonać większość do swoich racji. Problem w tym, że on wolał łudzić ogół ładnymi obrazkami, urządzać euroigrzyska, a kiedy znalazł się pod ścianą, na planowe działania i racjonalną dyskusję zwyczajnie zabrakło czasu.
A co dalej...
Cóż. W wersji TL;DR, na pewno my, w sensie "my młodsi od tych dziadków prezdentów", mamy prze***ane.
Nie ma znaczenia że Memorandum Budapeszteńskie to nie jest umowa w świetle prawa międzynarodowego - liczy się intencja. Konsekwencje tego co się dzieje, poza tymi oczywistymi, są BARDZO dalekosiężne. Po pierwsze - Rosja kłamie, w nic co Rosja podpisuje/mówi nie można wierzyć, i teraz nawet najwięksi sympatycy Rosji nie są w stanie takiemu twierdzeniu zaprzeczyć. Po drugie - USA, UK, Francja, i Chiny (bo te dwa ostatnie TEŻ do Memorandum Budapeszteńskiego się później przyłączyły) TEŻ kłamią, i w nic co mówi/podpisuje/obiecuje USA (i reszta) TEŻ nie można wierzyć.
Do końca dziejów, kazus wyru***nia Ukrainy, która z dobrej woli oddała trzeci co do wielkości na świecie arsenał nuklearny w zamian za obietnice Rosji, USA i UK, będzie determinował realpolitik na planecie.
W zasadzie, jakikolwiek, najbardziej nieprawdopodobny, nuklearny "coming out", czy Korei, czy któregoś z bliskowschodnich krajów na literkę "I", jest w chwili obecnej całkowicie niemożliwy - a my powinniśmy zacząć w PAN szeroko zakrojony, długofalowy program badań nad wpływem radiacji na stan zdrowia populacji (po Czarnobylu mamy wielokrotny wzrost np. zachorowań na przerost tarczycy...) i zacząć oswajać się z myślą o życiu w świecie, gdzie każde szanujące się państwo prędzej czy później będzie musiało wyposażyć się jeśli nie w broń nuklearną, to być gotowe na to, że może zostać takową zaatakowane (bo taki będzie skutek nieuniknionej proliferacji).
W sensie dalszego rozwoju wydarzeń, osobiście wątpię w dalszą eskalację. Gdyby Moskwa posunęła się dalej, przelew krwi byłby nieunikniony, a to znaczyłoby, nawet przy pomyślnym zajęciu wschodniej ukrainy, koniec jakichkolwiek marzeń o graniu o całą Ukrainę. Nikt kto mysli rzeczowo, nie zaprzeczy że cena za "kierunek zachód", a raczej za "demokrację", co niesłusznie się na wschodzie utożsamia, będzie dla Ukrainy i tak znacząca, pytanie czy nie dość by za jakiś czas doszło do zwrotu w optyce ukraińskiej opinii publicznej, już teraz wcale nie jednoznacznie proeuropejskiej.
My? Hmm, ciekawe czy ktokolwiek będzie w nadchodzących kampaniach dość głupi, by dalej twierdzić że NATO i europa "nas obronią", jak to drzewiej się słyszało... oczywiście, paktu nie należy jednoznacznie skreślać, ale dość oczywiste staje się, że na pakt liczyć może tylko ten, kto sam do niego coś wnosi, i jest w stanie "urządzić niezłą jatkę" także samodzielnie, bez pomocy paktu. Nie bez znaczenia jest też fakt, że jednak status NATO na gruncie prawa międzynarodowego jest bez porównania silniejszy aniżeli nieszczęsnego Memorandum Budapeszteńskiego któremu zawierzyła Ukraina... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 04-03-2014, 18:09
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Putin w jednym ma rację - na ukrainie doszło do niekonstytucyjnego zamachu stanu. |
Ja tak się właśnie zastanawiam, czy jest coś takiego jak "konstytucyjny zamach stanu"? Bo to chyba normalne, że ludzie obalają przywódcę, który im się nie podoba. Fakt, że rzadko to się dobrze udaje tacy przywódcy zawdzięczają wyłącznie temu, że mają grupę zadziwiająco wiernych obrońców w mundurach, ale w widoczny sposób i to może zawieść. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 04-03-2014, 20:12
|
|
|
Wybiła godzina próby dla państw Zachodu. Jeśli nie przypieprzą Rosji przynajmniej sankcjami ekonomicznymi to zupełnie się skompromitują w oczach świata, a już dziś mało kto wierzy w podmiotowość EU. O tym co wyprawiają Angole nie ma co wspominać, bo to typowe zagranie "handlarzy mięsem armatnim".
Przede wszystkim jednak wybiła godzina próby dla Obamy, który już raz dał się Putinowi wykiwać jak przedszkolak i jeśli skompromituje się drugi raz to zupełnie zaprzepaści prestiż Ameryki. A ma cholernie trudne zadanie, bo wszyscy na Zachodzie chcieliby mieć ciastko (rosyjskie pieniądze i rynek) i zjeść ciastko (wygonić wkurzonego miśka z osiedla pod domem) i nikt nie pali się do ponoszenia ewentualnych kosztów. Co w sytuacji, gdy przeciwnikiem jest Rosja, która nigdy nie bała się jakichkolwiek kosztów, jest bardzo niefajną sytuacją.
A Wildstein pomrukuje o polityce jagiellońskiej. Biorąc pod uwagę jak silne więzi z Rosją mają dziś choćby Czechy czy Węgry nie bardzo widzę w oparciu o kogo mielibyśmy nią prowadzić. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
K.R
ja też
Dołączył: 28 Lis 2013 Status: offline
|
Wysłany: 05-03-2014, 00:07
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | silne więzi z Rosją mają dziś choćby Czechy |
Jak silne , z tego co wiem to dla Czechów Rosja jest tak samo głównym oprawcą jak i dla Polski i uważam że Polska mogłaby stworzyć z państwami z południa sojusz. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-03-2014, 15:37
|
|
|
W sumie czemu nie - Obama miał porównywalne zasługi dla pokoju gdy dostawał swoją nagrodę... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 05-03-2014, 17:49
|
|
|
Welp, 13 września zeszłego roku nie było wiadomo, czy nawet igrzyska w Soczi wystartują. :P |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 17-03-2014, 22:48
|
|
|
Nacjonalizm w świecie engrisha - rozczula mnie, że nikt do końca nie wie czy transparent jest za czy przeciw obcokrajowcom w futbolu, bo jest zbyt bełkotliwy:D. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 21-03-2014, 07:31
|
|
|
Niby racja, ale przez porównanie do ludzi z odchyłkami i durnymi pomysłami to można docenić dobrą połowę ludzkości. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|