[Ysengrinn]

Tak, zaiste, ale bez książek (konkretnie starych traktatów) to i on nauczy mnie co najwyżej współczesnej szermierki.

[CainSerafin]

Wróciłbym do ciapania się w plastelinie(!) i rysowania ołówkiem, z którego zrezygnowałem nie mogąc spełnić własnych oczekiwań.

A szermierka jest naprawdę świetna pod warunkiem, że nie jest to szermierka "olimpijska"- gdzie punkt zdobywa ten kto pierwszy dziabnie przeciwnika, a że sam tez 0,01 sekundy później tez zostanie dziabnięty to nic.

Wróciłbym do ciapania się w plastelinie(!) i rysowania ołówkiem, z którego zrezygnowałem nie mogąc spełnić własnych oczekiwań.

A szermierka jest naprawdę świetna pod warunkiem, że nie jest to szermierka "olimpijska"- gdzie punkt zdobywa ten kto pierwszy dziabnie przeciwnika, a że sam tez 0,01 sekundy później tez zostanie dziabnięty to nic.

[Sola]

Na pewno więcej czasu spędzałabym na basenie. Prawdopodobnie zrobiłabym kurs ratownika WOPR nie poprzestając (jak teraz) na "młodszym" ratowniku.

[krew_na_scianie]

Zapewnie przy sprzyjających warunkach połowe czasu spędziłabym zbierając grzyby, a drugie pół na zwiedzaniu sklepów!

[Daerian]

Zwiedzanie zabytków oraz mity i legendy w przekazie słownym, jak za dawnych czasów :D

[Doktor J]

Pisanie, rysowanie i akwarystyka.

Mam małe krewetkarium, a w nim około setki krewetek Red Cherry, dwie Amano i otoski. Jak tylko podrośnie mi nowe pokolenie czerwońców to zacznę nimi handlować na Allegro. Tym bardziej, że w Poznaniu susza na krewetki, lub są wyjątkowo drogie.

[Vodh]

No zostaje jeszcze muzyka, natomiast pewnie słuchanie podpada pod "inne diabelstwo". W takim razie oprócz grania na gitarze (chociażby i klasycznej :D) (jeżeli to jeszcze działa i nie podpada pod diabelstwo ;D)... Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że studiowanie tu byłoby średnio możliwe (zakładając, że jednak normalne jest możliwe) to pewnie sporo czasu spędzałbym w pociągu ^^v

[tilk]

Fotografia. Przestawienie się na kliszę pewnie jakoś by tam poszło, a i pewnie robiłbym tego więcej, bo spędzałbym więcej wolnego czasu na powietrzu, a nie przy tym grzejącym się, ciągnącym prąd skubaństwie.

Zamiast informatyki teoretycznej wciągnąłbym się pewnie w jakieś inne abstrakcyjne wariactwo. Może grzebałbym przy nie potrzebnych nikomu teoriach matematycznych, albo zastanawiałbym się nad tym, ile wymiarów powinien mieć Wszechświat, żeby miał jakiś sens. Któż to tam wie...

[blitzshuster]

Kiedyś były to głównie sporty walki, ponieważ lubię się wyrazić
(bić się lubię zresztą też, choć nie zawsze to dobre). Zawsze też wciągała mnie fantastyka i wszelkie formy odmienne od tego, co typowe (stąd komiksy oraz animacje i kilka innych rzeczy, sztuka). Natomiast obecnie głównie ciekawi mnie buddyjski pomysł na opuszczenie samsary, zachodnie koncepcje filozoficzne również przyciągają moją uwagę.

Aha, no i przeciwności:)

[JahJah]

z takich nietypowych zainteresowań hmm

Lubie coś tworzyć z niczego, pracować w grupie lub osobno, nad jakimś projektem. Starać się być kreatywny, nie konwencjonalny, ciekawy, śmieszny, prowokujący, włożyć w to cale serce i obserwować jak rośnie lub patrzeć na ludzi jakie reakcje wywołuje mój twór :)







edit

p.s. blitzshuster, hehe a juz zaczynałęm odnośić wrażenie ze nikt nie czyta tego co pisze :)

[blitzshuster]

JahJah:

[Yumiko]

Ojeeeej, na pewno strzelectwo. Cóż innego potrzebne do życia jak wydrukowana tarcza strzelecka, ciche odludne miejsce i dobra śrutówka.
Bez rysowania też długo bym nie wytrzymała.

[Harun]

Hmm nie wiem czy to będzie nietypowe ale lubię jeździć na deskorolce, gram w warhamera 40000 i maluje figsy do tego systemu i nie tylko do niego, oczywiście moja armia to TAU bo mają takie jakby mechy :D.

[Altramertes]

Zgadzam się z Yumiko, choć osobiście nazwałbym temat: militaria. Niewiele rzeczy może się równać z majestatycznym pięknem i ukrytą groźbą, którymi wręcz promieniuje sprzęt wojskowy. Myślę, że jest tak dlatego, że siła ma w sobie coś pociągającego i urzekającego. No i oczywiście nic nie może się równać z widokiem F-22 lub A10 Thunderbolt wśród chmur, lub na tle gór. Bajka, po prostu bajka!

[arto]

generalnie cała kultura hip-hop. ciuchy. buty sportowe( znane jako sneakers) ;) alkohol ;d