[Mitsurugi]

Ja jestem zaś zniesmaczony po ostatnim patchu. Spodziewałem się niezłych zmian, wyrównania balansu klas, "zmartwychwstania" 2 vs 2, zlikwidowania dominacji Pally, rogalów i DK na Arenach, walnięciu retri paladynom porządnego nerfa i solidnej przebudowy klasy Warlocka, która od wieluuu już patchy nie może dojść do jakiegoś sensownego poziomu. Ech..... Dobre z tego to, że DK dostali nerfa i są przynajmniej słabsi niż byli. Brak zbalansowania klas, jednostronne PvP i zdominowanie gry wśród graczy przez farmienie golda i itemów skutecznie zniechęcą mnie na co najmniej kolejny miesiąc. Ech...ten Blizzard

Gram na Azuremyst jak co, ale nie spodziewać się mnie prędko

powyższe zdania są opinią autora- uprasza się o nie czepianie :)

[wa-totem]

Mnie zatkało na widok nowego zeppelina z TB do Orgri, nowego teleportu z Orgri prosto pod portal... ciekawe jest że potężnie zeszły z cen i poziomów mounty. Wszystko wskazuje że "stary content" jest olewany, i pompuje się graczy do Northrendu. Ale nawet tam jest już pustawo.

Inna rzecz, że ja jestem tym wyklętym przez was "prosów" casualowcem... i wciąż mi źle. Bo drożyzna i munchkini rozpowszechnili gold farmerów, bo nudny grind, bo sami znudzeni i leniwi rajdziści - o PuGa trudno, a w gildiach mało kto leveluje nowości albo ma ochotę pomóc chociaż zrobić rajd przez instancję po sprzęt.

Do tego w misjach dominują dwa modele - caster trap i swarm. Pierwsze pomyślano jako "niemal nie do zrobienia" dla lekko opancerzonych dystansowców, ale moby są śmiesznie proste do ubicia dla ciężko opancerzonych klas dysponujących możliwością przerywania castów i/lub uciszania. Drugie to miejsca tak zaprojektowane, że jeśli walka trwa dłużej, to po chwili przyjdzie drugi, potem trzeci, czwarty, piąty mob... do uniknięcia dla dystansowców, którzy mogą sobie ściągnąć moba tudzież mają wysoki DPS i szybko z nim skończą (i polecą dalej), ale często śmiertelne dla klas pancernych które muszą do moba dobiec... i za odporność płacą relatywnie małym DPS.

Wczoraj tak sobie stałem gdzieś u wejścia do nexusa, i próba utrupienia różowego, latającego węża skończyła się walką z wszystkimi ośmioma które były w okolicy. Niefajnie było pojedynkować się z ostatnim i kończyć z stówą HP...

Poza tym, rynek jest zrąbany. Sprzedają się głównie nieliczne consumables endgameowe, typu runicznych potionów. Poniżej, nie ma za co żyć... więc niskolevelowcy kupują złoto, tylko pogarszając trend. O dysproporcjach klas nie ma co gadać, chociaż tyle że znerfowali DK, ale to i tak mało. Pomysł z postacią startującą na 58 lvl był idiotyczny - teraz rynek kompletnie skonał, bo endgameowcy narobili DKów i za złoto powerlevelowali profesje. Biedni jeszcze zubożeli, farmerzy są jeszcze bogatsi. Normalnie... ech.

[Vodh]

Totem - teraz już widzisz, dlaczego wróciłem na swój stary serwer. Tutaj o PuGa jest łatwo, AH jest pełne rzeczy na praktycznie dowolny level, niskolevelowe materiały są relatywnie drogie, bo ludzie mający postacie na 80 levelują sobie profesje i szastają kasą, więc niskolevelowcy mogą sprzedawać na przykład stacki sztabek miedzi po 5 złota i żyją bardzo dobrze. Owszem, pugów do instancji poniżej 80 lvl mogłoby być więcej, ale przy odrobinie szczęścia i cierpliwości można znaleźć grupę praktycznie wszędzie.

Wydaje mi się też, że trochę na wyrost narzekasz na rozkład mobów - wystarczy pullować z głową żeby szanse na niechciane addy były praktycznie pomijalne. Tak, wiem jak wyglądają okolice Nexusa, nawet tam dzisiaj byłem i szczerze mówiąc zachodzę w głowę, jak Ci się udało ściągnąć niechcący 8 mobów. Do tego nie do końca zgadzam się z dokonanym przez Ciebie podziałem, bo na przykład grając magiem zdecydowanie wolałem tłuc casterów - padają szybciej i zużywa się na nich mniej many, co oznacza mniejszy downtime. Nie przypominam sobie problemów z mobami na równym/niższym levelu, a grupki mobów na levelu wyższym od twojego powinny być problematyczne do pokonania.

Rozkład klas na 80 poziomie jest całkiem w porządku, w przeciwieństwie do czasów tuż po wyjściu dodatku teraz jestem przeważnie jedynym, rzaaadko jednym z dwóch DK w party. Levelowanie uprzyjemniają i ułatwiają itemki kupowane za stone keeper's shards, zwłaszcza naramienniki o statsach skalujących się wraz z levelem postaci, z bonusem 10% do expa zarówno z mobów, jak i z questów.

Na koniec jeszcze dwa słowa o AH - niskolevelowe itemki są w zasadzie nieznacznie droższe, niż były kiedyś. W dodatku materiały są sporo droższe - to DOBRA wiadomość dla niskolevelowych graczy, bo na niskim poziomie kupowanie materiałów na AH to poroniony pomysł, w przeciwieństwie do sprzedaży - na której dzięki owym cenom można się całkiem niezłej kasy dorobić. To, że ceny są wysokie w zasadzie nie przeszkadza - owszem, kupujesz drogo, ale równie drogo sprzedajesz.

W skrócie - tak, wierzę, że na Steamwheedle Cartelu ekonomia leży i kwiczy, a okolice świecą pustkami. Jednak większość problemów rozwiązuje przeniesienie się (co wiąże się ze stworzeniem nowej postaci, chyba że masz ochotę płacić) na serwer o populacji High lub Full. I wierz mi, warto zginąć te kilka razy w losowych sytuacjach - trochę się możesz zirytować, ale przynajmniej będzie z kim iść do SFK czy SM, będzie co kupić i komu sprzedać na AH, a widmo pustych okolic w Northrendzie odejdzie w niepamięć.

[OverLord_Zenon]

Problem z WoWem jest ten, że po wylevelowaniu postaci i zdobyciu gearu nie ma co tam robić. PvP jest w porównaniu np do Lineage gdzie można zdobywać zamki etc jest śmieszny.
Balans class nie istnieje. Niektóre classy są OP np. retrodini czy DK albo rogale inne w PvP strasznie słabe jak np Huntardzi.
Jednak muszę przyznać że to najlepszy MMO w jaki grałem. I ciągnię mnie żeby znowu swoim huntardem poganiać.

[Norrc]

[Keii]

Jedna sprawa odnośnie levelowania 71-80, przeklejka z forum WoWa (dotyczy battlegrounda Altrac Valley):

[OverLord_Zenon]

Ktoś się orientuje o co chodzi z tym trialem na WotLK?
Trzeba mieć go wykupionego czy wystarczy BC?

BTW Widziałem zapowiedzi nowego dodatku Cataclysmu. Dwie nowe rasy. Ok Gobosów rozumiem ale Worgenów. Chyba jaja sobie robią. Z drugiej strony inne rasy dostaną dostęp do częśći class. Np ludzie będą mogli grać Hunterami. Z jednej strony spoko z drugiej strony niektóre klasy i rasy nie powinny mieć wiele wspólnego. No i ten przegięty DK.

Kurcze z drugiej strony mam ochotę poganiać huntem. Szkoda że hunt jest strasznie znerfiony.

[Karel]

Cóż nie aż tak. Nie żeby huntowi coś zabrali. Po prostu reszta klas dostała o wiele więcej.
Sam łowca nie zmienił się zbytnio. Dalej w PvP Bestmastery a w PvE Survival( można z Marksmanship próbować ale na raidach CC są bardziej przydatne). Największa kosa to nie DK a retri paladyn który przejeżdża się po każdej (prawie) klasie jak walec. Najzabawniejsze to że potrzeba mu na to 3-5 klawiszy. Dlatego jest też świetnym DPSem na raidach.
Na triala nie jestem pewien ale stawiam że się nie sumują (chyba że najpierw zrobisz riala BC a potem WotLK). Co do ras w Cataclysm to wszystko ma sens. Gobliny były w Hordzie podczas Drugiej Wojny. Natomiast worgeny to nikt inny niż ludzie ( przeklęci) z Gilneass którzy jak można się domyśleć byli w tym okresie w sojuszu.

[OverLord_Zenon]

Do Triala wystarczy BC.
Dziwne ale jakos po odpaleniu przeszla mi ochota na granie:/.
Lore zaczyna się sypać jak dla mnie, bywa.
Dzięki za odpowiedź.

[Keii]

Zenon, ZACZYNA? Nie żartuj...

[OverLord_Zenon]

Dobra zaczęlo się dawno sypać. W zasadzie w WOWie to lore stanęło na głowie już na wyjściu.
Ale teraz (rok mnie w WoWie nie było) to wychodzą jakieś kosmiczne rzeczy:/.
Szkoda miałem nadzieję jak obaqczyłem Cataclyasm że nastąpi totalna przebudowa i wszystko się wyjaśni a tu wftopa.


A propos twego linku.
Buahahahahahahaha.
Dobre.
10pkt.
Masz coś jeszcze takiego?

[Vodh]

Pozostaje współczuć wszystkim, którzy grają w WoWa dla lore'a i dołączyć do tych, którym Cataclysm wydaje się świetnym pomysłem na zmotywowanie graczy do powrotu na stare kontynenty i tych, którym potencjalnie irytujące elementy nie przeszkadzają, za to potrafią docenić rozgrywkę zapewniającą dużo rozrywki i na Draenei rozbijających się po świecie statkiem kosmicznym reagują "lol, fajne!" w przeciwieństwie do malkontentów reagujących "lol, nędza".

[Keii]

Świat był i tak wymyślony od początku do końca, po prostu teraz autorzy wymyślili coś innego, a że nie zgadza się z wyobrażeniami fanów lub pojawiają się jakieś loreholes - trudno, to tylko gra, a na dodatek mmorpg. Wolę to, niż skopany gameplay :P
Zenon, niestety to jedyny taki link, jaki mam.

[wa-totem]

Dobrnąłem wreszcie do rajdów, i trochę mi się optyka zmieniła.

Warek ma dramatycznie niski DPS w procie, ale za to w zbieraniu aggro nie ma lepszej klasy. W zasadzie bez problemu zabieram dowolne stadko mobów czy bossa protadinowi czy DK, a tylko retadin może ze mną konkurować w zbieraniu stadek addów.

Wraz z epikami zmieniła się i optyka - w gildii równo ze mną kilka postaci weszło na ten level, ja najszybciej uzbierałem semi-decent gear, zwyczajnie dlatego że dps poniżej 2-2,5k albo przedrajdowy healer nie ma czego szukać w ToC HC, a tank, byleby był defcapped, się nada. Teraz dochodzę do 30k hp unbuffed, niewiele mniej armoru i defenses na takich poziomach że jak idę w questy to np. w grindzie dla Sons of Hodir zbieram sobie 5-6 elementali zanim się zabiorę za ich tłuczenie... i robię to w offspecu (Arms). Inna rzecz że w Icecrown dalej mam niepokończone questy - np. Coprous the Defiled mnie niedawno jednak rozpłaszczył. Not enough DPS. Może dziś spróbuję ponownie... ale nie bardzo mam motywację, bo jedna śmierć to ~20g w naprawach, a quest jest wart 13. Lepiej porobić dailies albo polecieć do któregoś regionu gdzie mnie nie było, większość questów zamiast expa ma właśnie te 13g. Generalnie problemy z kasą mi się skończyły po 80...

Za to polazłem ostatnio dla śmiechu do BRD z jakimś lowbie z gildii... i wspominając jak ciężko to się robiło in-level, aż kwiczałem. Teraz sobie zagarniam dwa patrole po kilka mobów, i wykańczam jednym TC... oh lol. A wtedy była rozpacz jak patrol się napatoczył i znów był wipe...

W ah faktycznie są matsy, i się sprzedają zdrowo, za to sprzęt nie, bo serwer jest generalnie rajdowy - mało ludzi leveluje nowe postacie, a ci co to robią wolą przelecieć na questowych nagrodach albo poprosić w gildii o boost. Sprzętu w ah nie kupisz, bo albo jest vendorowany albo dis i jako matsy, bo za wystawianie sprzętu trzeba słono płacić bez gwarancji że się sprzeda - brawo, Blizz zastrzelił tym rynek.

No i true, heirloomy rządzą, ale do tego trzeba mieć jedną rajdującą 80tkę, nie? Poprzedni post pisałem z pozycji kogoś kto do endgame nie dotarł. Northrend już taki pusty nie był, chociaż wciąż grupówek PuGować nie szło łatwo... za to odkąd jestem 80tką, generalnie nigdy nie czekam długo nawet jak PuGuję daily hc; mam garstkę kontaktów którym ufam, i zazwyczaj szybko dostaję ofertę.

Teraz nie tyle martwię się o złoto, co zbieram na ostatni duży zakup - maxowanie latania. 5k to jednak zauważalna kwota. Za to jeśli mój druid dojdzie do NR, to będzie miał łatwo - latanie to jednak straszny easymode, a heirloomowa książka to umożliwi. Yay.

[Hammer]

No ja już sporo nie gram w wow, od maja. Z pewnych względów po prostu przestałem :] Tak czy siak ile ja sie przy tej grze umiałem, a moja kochana gildia co do jednej osoby smiała sie z mojego kapelusza... Ale jak przychodziło do summonowania ludzi to wszyscy do mnie ^^ Ale plus jest taki że brakowało mi tylko heada t7.5 :D w każdym razie ja mrówie z perspektywy endgame ( osoby raidującej Naxx na hc, jak wszeðł patch skończyłem grę). Heroki są najlepsze (czyt. najśmieszniejsze z perspektywy kogoś kto chodzi tam tylko z innymi bo nic z nich nie chce) kiedy tank musi sie pocić żeby nie tracić agro - jak ja kocham dead coile ^^ tab i spam deatch coilem... a potem w nogi ;]

W Notherd nie da sie latać do 76 bodajże...