Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
W co w tej chwili gracie? |
Wersja do druku |
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 27-10-2015, 13:12
|
|
|
Kirby's Adventure - progress 60%
Naumiałem się oszukiwać z życiami, więc mam ich zazwyczaj po 10 na etap :] (oczywiście bez cheetów i dżinów)
Jedna z najbardziej kolorowych gier na nesa :] i chyba moja ulubiona. |
|
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 27-10-2015, 13:44
|
|
|
Heroes of Might and Magic III - to dawna miłość odkryta na nowo. Sprzątałem i wpadła mi w ręce stara płyta z Restoration of Erathia. Potem jeszcze tylko dodatki (Shadow of death i Wake of the gods) i jedziemy. Na razie skończyłem scenariusz Warmongers (z, przyznam, średnim wynikiem)), ale nie o to chodzi. Chodzi o znajdźki, o eksplorację świata, a nie o walkę i punkty.
Gracze sterowani przez komputer mają trzy specjalizacje: Budowniczy, Eksplorator i Wojownik. Ja jestem mieszanką dwóch pierwszych.:)
Pozdrawia z Erathii - Lord Viadro.
Cheers |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 28-10-2015, 02:29
|
|
|
WELP.
Tree of Savior.
It's RO beta all over again!*
*Znaczy, żegnaj okrutny świecie na najbliższy miesiąc >] |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 28-10-2015, 19:50
|
|
|
Może mi Ktoś powie czemu grając na mapie dodatku Wake of the Gods i posiadając artefaty łączone: Moc Ojca Smoków, Kapelusz Admirała, Łuk strzelca nie jestem w stanie wyposażyć mojego herosa w te przedmioty? Żeby było ciekawie to są jedne z najmocniejszych przedmiotów w grze.
CZEEEEEMUUUU... |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-10-2015, 16:59
|
|
|
A nie zablokowałeś sobie przypadkiem slotów wcześniej innym sprzętem? Na ile pamiętam Kapelusz i Moc Ojca Smoków np. wymagały tych samych slotów (to w końcu artefakty setowe). |
_________________
|
|
|
|
|
123Nowy!
Ołowiany żołnierzyk
Dołączył: 27 Lis 2010 Skąd: Therabiti Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2015, 12:27
|
|
|
Masz Ty rację. Właśnie odkryłem,, że heros bez dodatkowego sprzętu może się wyekwipować w te przedmioty. Ciągle nie wiem jak składać artefakty łączone, ale potrafię już je wykorzystać jak znajdę.
Dziękuję, Daerian.
PS. Właśnie pobiłem Firemena. Heros z cechami oscylującymi koło 50 i armią proporcjonalna do współczynników.
PS2. Ale to nie koniec. Zgodnie z tym co wyszpiegowałem pozostali gracze mają nawet potężniejsze armie i wyższe współczynniki. Ale dam radę.
Edyta: Już wiem jak łączyć artefakty. Bomba. |
_________________ Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio. |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 13-11-2015, 17:46
|
|
|
This War of Mine.
Wersja mobilna, na tablecie i wogóle.
To chyba najbardziej przygnębiający tytuł jaki miałem okazje tknąć. Oprawa graficzna jest szara, smętna i wprawiająca w doła. Muzyka nie pomaga.
Fabuła...zapewne jakaś jest, ale by do niej doczołgać się trzeba najpierw przeżyć. A jak mi trzeci raz z rzędu random żołnierz po prostu zastrzelił postać wysłaną na szaber...cóż, zabiłem parę starszych państwa, ograbiłem ich domostwo i stwierdziłem iż mam dosyć. Ech.
SAO: Lost Song.
Hollow Fragment jest fajne i ma lepszą mechanikę walki <chociaż tak porąbanej emulacji MMO to w życiu nie widziałem. Intuicyjne my ass>, to Lost Song wygrywa WALKĄ NA NIEBIE.
Obawiałem się iż twórcy wymyślą coś durnego, a tu system lotu skopiowany z Macrossowych gier Artdinka*. Trafianie z powietrza jest łatwe, autocelowanie działa i w końcu gracz nie jest przyspawany do Kirito jako jedynej grywalnej opcji. Chociaż chciałoby się własną postać w ten świat puścić.
*trzy tryby, chodzony, wisimy w powietrzu niczym helikopter i full flight. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Max Payne
Gość
|
Wysłany: 13-12-2015, 20:47
|
|
|
Aktualnie gram w pierwszego Max Payna. ^^ |
|
|
|
|
|
Gość
Gość
|
Wysłany: 30-01-2016, 12:22
|
|
|
Wczoraj znowu wróciłem do starego, dobrego UT z 1999 roku, te mapy, te bronie, ta muzyka, ten klimat... Uwielbiam to! |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-02-2016, 04:24
|
|
|
Smk napisał/a: | Obawiałem się iż twórcy wymyślą coś durnego, a tu system lotu skopiowany z Macrossowych gier Artdinka*. |
O ile dobrze pamietam, to Lost Song uzywa podrasowanej wersji tego samego silnika co te Macrossowe gry, dlatego wyglada jak wyglada (ubogo).
Sam rzucilem po paru godzinach i pierwszym dungeonie z duzym bossem, bo system walki/dungeony byly biedniejsze niz w .hacku na PS2.
U mnie w dalszym ciagu PSO2, FFXIV i cokolwiek nowego wyjdzie na konsole. Za tydzien SMT IV Final, mam nadzieje, ze znowu uda mi sie przez przypadek trafic w neutralne zakonczenie. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Gość
Gość
|
Wysłany: 03-02-2016, 13:15
|
|
|
@Keiii:
Cieszę się, że wróciłeś. ^^ :) |
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 11-02-2016, 18:48
|
|
|
Keii napisał/a: | Smk napisał/a: | Obawiałem się iż twórcy wymyślą coś durnego, a tu system lotu skopiowany z Macrossowych gier Artdinka*. |
O ile dobrze pamietam, to Lost Song uzywa podrasowanej wersji tego samego silnika co te Macrossowe gry, dlatego wyglada jak wyglada (ubogo).
Sam rzucilem po paru godzinach i pierwszym dungeonie z duzym bossem, bo system walki/dungeony byly biedniejsze niz w .hacku na PS2.
U mnie w dalszym ciagu PSO2, FFXIV i cokolwiek nowego wyjdzie na konsole. Za tydzien SMT IV Final, mam nadzieje, ze znowu uda mi sie przez przypadek trafic w neutralne zakonczenie. |
Mnie zgnębiła póki co sesja. Lost Song to fajny odmóżdżacz, a że nie mam nic innego nie wymagającego myślenia na którąkolwiek z posiadanych platform...yeah.
Z niejakim zaskoczeniem odkryłem iż mój dziesięcioletni laptop daje radę Valkiria Chronicles, co w końcu oznacza iż jednak zagram w całą serię, a nie tylko wydania przenośne. Taniec radości i takie tam. W oczekiwaniu na Tree of Savior.
Z uzależnień sieciowych, pomagam rodzinie w RO. Bo RO nie umiera nigdy.. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 13-02-2016, 20:38
|
|
|
Usunięto spam. Moderacja przypomina, że temat służy do dzielenia się wrażeniami na temat gier w które się gra, a nie pragnień dotyczących nieposiadanych gier. Pragnienia można oczywiście wyrażać przy okazji dzielenia się wrażeniami, ale nie wtedy gdy są one jedynym przekazem postu. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 23-02-2016, 21:11
|
|
|
Ja tymczasem dalej próbuję grać w Baldur's Gate II . Niedawno udało mi się przejść do podmroku po małej rzezi sahuaginów (zdaje się, miałem zabić zbuntowanego księcia i przynieść jego serce do króla, czy coś w ten deseń. Jednak z jakiegoś powodu wszyscy sahuaginowie zaczęli mnie atakować, więc...). Mam cichą nadzieję, że nie pominąłem jakiegoś istotnego elementu etapu, bez którego nie przejdę kolejnego. O dziwo punkty reputacji nie spadły.
Minsc napisał/a: | We are all heroes. You and Boo and I. Hamsters and rangers everywhere - rejoice! |
Po tym, jak GOG wydał to za darmo, próbuję swoich sił w grze Fallout. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie system turowy - grupa przeciwników do mnie strzela, gdy nie mogę się ruszyć. Kolejne podejście do ochrony karawany szlag trafił. I jeszcze weź się pomyl o milimetr i uderz swojego towarzysza - kolejna osoba chce cię zabić...
Przynajmniej udało mi się przynieść do schronu procesor do uzdatniania wody (czy jakoś tak to szło) i na razie nie obejmuje mnie limit czasu... Chyba.
Grywam też dalej w NetHacka. Wielokrotne korzystanie z kombinacji "aa.", bądź "ab." podczas grania barbarzyńcą nie jest najmądrzejszym pomysłem. |
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-03-2016, 18:04
|
|
|
Tales of Symphonia
Jestem gdzieś w połowie gry, acz na tym etapie jestem mocno zaspoilerowana. Acz akurat zaspoilerowanie w przypadku tej gry raczej pomaga, biorąc pod uwagę, że gracz nie ogarnia równie mocno co postacie co u licha się dzieje. W sumie nic dziwnego biorąc pod uwagę, że fabuła opiera się na tym, że kilka osób ma własne plany i realizuje je jednocześnie. Fakt, że te osoby to
- Spoiler: pokaż / ukryj
- trzech legendarnych bohaterów, którzy się zanielili i co za tym idzie na etapie gry mają 4 tysiące lat, bagaż problemów emocjonalnych i wszyscy głęboko wierzą, że to ich racja jest najsłuszniejsza
sprawia, że ciężko się czepiać. Tym bardziej, że relacje między nimi są dość skomplikowane.
Gra rozkręca się wolno, zarówno fabularnie jak i mechanicznie. Fabuła rozpoczyna się tym, że główna przyjaciółka z dzieciństwa protaga, która jest Wybrańcem(TM) wyrusza na podróż, by zregenerować manę w świecie. Podróż jest niebezpieczna, więc główny bohater nie zostaje na nią wzięty. Ponieważ jednak w międzyczasie udaje mu się doprowadzić do anihilacji wnioski, co kończy się wygnaniem jego i jego kolegi maga, obaj doganiają koleżankę Wybrańca i przekonują dorosłych w teamie żeby jednak pozwolili im ze sobą pójść. Dorośli dochodzą do słusznego wniosku, że zostawienie nastolatków samych skończy się pewnie jeszcze gorzej, więc biorą ich ze sobą na wspaniałą podróż w celu odnowienia many w świecie!
W skład drużyny wchodzą:
- idiota #1 - Lloyd - protagonista, który najpierw działa, a potem myśli, ale ostatecznie jest całkiem niegłupi i zdolny do uczenia się na błędach. Był wychowywany przez krasnoluda, po tym jak rzeczony krasnolud przejął obowiązki rodzicielskie od jego umierającej matki. Ma magiczny artefakt po matce, na którym podejrzanie zależy antagonistom. Nigdy nie widział grzebienia jak każdy porządny protagonista.
- idiotka #2 - Colette - koleżanka z dzieciństwa będąca Wybrańcem(TM). Ciężko w to uwierzyć, ale ma momentami jeszcze mniej rozsądku niż protagonista. Jako Wybraniec ma się zmienić w anioła i odnowić manę. Cały ten biznes ze zmianą w anioła wcale nie jest podejrzany. Fcale.
- mądrala - Genis - drużynowy mag, który ma problemy z nie byciem rasistą, ale nadal cię lubi bo jesteś porządnym człowiekiem, nie to co inni. Umie gotować w przeciwieństwie do siostry.
- mama teamu #1 - Raine - siostra Genisa. Pierwsza dorosła osoba w drużynie. Jest archeologicznym fangirlem, co biorąc pod uwagę, że podróż w celu zregenerowania many zabiera nas w pradawne świątynie sprawia, że pani jest w siódmym niebie. Przed wyruszeniem w drogę była nauczycielką w wiosce i wychowywała młodszą część teamu. Zdecydowanie nie umie gotować.
- ojciec mama teamu #2 - Kratos - najemnik który przypadkiem zahaczył o wioskę, z której wyruszała Wybraniec. Wiecznie poważny magiczny rycerz, który wygrywa konkurs na najbardziej pokerową twarz w tej serii. Wie podejrzanie dużo o historii, geopolityce, historii języka i całym biznesie z wybrańcami.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Poza tym wcale nie jest ojcem protagonisty i mimowolnie nie wyłazi z niego rodzic.
Umie gotować. Też nie wierzy w grzebienie.
Oczywiście nie jest to cały zespół. W trakcie podróży pojawia się najbardziej nieudolna zabójczyni w historii swojego klanu. Jak również prototyp młodego Sindbada z Magi, który uważa się za najbardziej jedwabistą rzecz pod słońcem, mała panienka z toporem i niedoborem emocji, oraz dziwny facet w kajdankach (nie, nie wiem jeszcze czemu je nosi). Większość z tych postaci dochodzi jednak nieco później. A konkretnie po tym jak bohaterowie kończą oficjalną wyprawę w celu zregenerowania many. W trakcie 1/3 gry. Yep, było wiadomo że coś tu mocno nie gra.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Jak się okazuję, wyprawa to nie był do końca pic na wodę, ale tylko trochę. Many owszem będzie teraz więcej, ale to dlatego, że zabiorą ją z drugiego świata. Zaś koleżanka Wybraniec zostanie aniołkiem, ale za to straci duszę, żeby można zainstalować w jej ciele duszę miejscowej boginki. Drużyna oczywiście nie jest szczęśliwa i spiera anioła, który próbował zabrać Colette na kwaśne jabłko.
Tutaj następuje uroczo zrobiony plottwist, kiedy to pokonany mid boss, nagle zwraca się o pomoc do przełożonego
- Spoiler: pokaż / ukryj
- konkretnie, Kratosa, który wcześniej wygodnie zniknął, by teraz znowu się pojawić. Ciepłych uczuć względem pokonanego anioła nie ma, ale ktoś musi tu posprzątać. A konkretniej wytrzeć podłogę teamem. Chwilę po tym podłogę drużyną wyciera także final boss. Podłoga w Tower of Salvation nigdy nie była tak czysta. Team szczęśliwie ucieka z pomocą innej frakcji. Po czym ucieka od tej frakcji do drugiego świata. Po czym ucieka jeszcze trochę i zbiera nowy członków drużyny. Oczywiście pod dalszym nadzorem mamy Kratosa, który to regularnie sprawdza jak wszyscy sobie radzą i rzuca hintami.
Fabuła jest jak na razie urocza i ogólnie lubiłabym grę bardziej, gdyby mechanika walki była dopracowana, bo targetowanie potrafi być koszmarem, a kamera w walce wyraźnie nie była robiona z myślą o dwóch graczach i często kończyło się tym, że przy kilku potworach któregoś tłukłam na oślep, bo kamera koncentrowała się na tym tłuczonym przez pierwszego gracza.
Ale gra ma Kratosa, więc jestem w stanie wiele wybaczyć. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|