Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Defincja RPG... A to się tak da? |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-03-2009, 17:39
|
|
|
Gdyby pójść w kierunku ortodoksji, to można by wywnioskować, że żadna gra komputerowa nie jest rpg, a jedynie ich marną namiastką, ograniczoną przez rozmiary świata i mniej lub bardziej liniową fabułę. Dotyczy to w takim samym stopniu Ishar, Diablo, Baldura czy Gothica. |
|
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-03-2009, 10:45
|
|
|
Dred napisał/a: | Cytat: | Hmmm.... Diablo NIE JEST RPG ;) Diablo zapoczątkowało nowy typ gier - hack & slash. |
Zauważ, że Diablo było widziane przez ich twórców jako RPG. A sam H'n'S to poniekąd podgatunek RPG. |
Bo Diablo w dniu premiery funkcjonowało jako cRPG do czasu pierwszego Baldura. Potem okazało się, że Diablo stworzyło nowy rodzaj zabawy - tnij i rąb. Po premierze Baldura okazało się, że jednak można inaczej.
Grisznak napisał/a: | Gdyby pójść w kierunku ortodoksji, to można by wywnioskować, że żadna gra komputerowa nie jest rpg, a jedynie ich marną namiastką, ograniczoną przez rozmiary świata i mniej lub bardziej liniową fabułę. Dotyczy to w takim samym stopniu Ishar, Diablo, Baldura czy Gothica. |
RPG nie ale cRPG są. cRPG jeszcze bardzo dużo brakuje do pełnego RPG ale to już inna broszka. I szczerze - nie ma co porównywać Tormenta czy Fallouta do Diablo - nie ten tym zabawy, nie ta klasa ale satysfakcja gwarantowana ;) |
_________________ http://www.defectivebydesign.org/
Nienawidzę politycznej poprawności.
I feminizmu.
http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
|
|
|
|
|
Kyo
Like wrestling a gorilla.
Dołączył: 10 Lut 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 24-03-2009, 11:02
|
|
|
de99ial napisał/a: | Bo Diablo w dniu premiery funkcjonowało jako cRPG do czasu pierwszego Baldura. Potem okazało się, że Diablo stworzyło nowy rodzaj zabawy - tnij i rąb. Po premierze Baldura okazało się, że jednak można inaczej. |
E tam. Pierwsze Diablo wyszło w roku 1997, dokładnie w tym samym roku wyszedł Fallout - obydwie gry z widokiem izometrycznym i obydwie w czasie rzeczywistym (choć Fallout, oczywiście, do pewnego stopnia). Już wtedy porównując te dwa tytuły było widać wyraźnie co jest cRPGiem, a co nim nie jest, choć elementy erpega posiada. |
_________________ Call me Bubbles, darling! Everybody does! |
|
|
|
|
Azariel
Muad'dib
Dołączył: 25 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 24-03-2009, 11:53
|
|
|
R4zeil napisał/a: | Warcraft 3: The Frozen Throne na Battle.net. Głównie w DotA Allstars. |
Ja też ostatnio w W3TFT gram i Dota'e. |
_________________ Fragile existence, Between world's of souls
Struggle for tommorow, Grabed by a link of hope,
Simply eaten by desire of life. |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-03-2009, 14:35
|
|
|
Kyo napisał/a: | E tam. Pierwsze Diablo wyszło w roku 1997, dokładnie w tym samym roku wyszedł Fallout - obydwie gry z widokiem izometrycznym i obydwie w czasie rzeczywistym (choć Fallout, oczywiście, do pewnego stopnia). Już wtedy porównując te dwa tytuły było widać wyraźnie co jest cRPGiem, a co nim nie jest, choć elementy erpega posiada. |
Wychodząc z tego toku rozumowania należałoby uznać, że Fallout nie był cRPG, a tylko posiadał jego elementy.
Przed rokiem 1997 istniała już duża liczba gier RPG, które w większości należały do gatunku Hack and Slash. Wymienić tu należy na przykład świetne, choć w większości wymarłe już dziś gry dungeonowe (Dungeon Master, Eye of the Beholder, Black Crypt, Lands of Lore), gry udające ambitniejsze (Ravenloft, Ishar, Might and Magic) oraz całkiem udane, bardziej rozbudowane, ale wciąż skupiające się głównie na walce (Dark Sun, Legacy of Solarsil, częściowo Amberstar i Beatry at Krondor). Wiele z nich posiadało też rzut izometryczny (np. Dark Sun czy częściowo Amberstar).
Diablo kontynuowało tradycję tych gier i jako takiemu należy się mu nazwa RPG. Idąc krokiem tego rozumowania należałoby jednakże uznać, że zrywający z nią Fallout przestał być cRPG. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 24-03-2009, 14:55
|
|
|
Może ktoś wydzieli ten offtop? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 24-03-2009, 16:09
|
|
|
Macie rybki, na zdrowie.
IKa
Zua Biurokratka |
|
|
|
|
|
Shlizer
prawie jak admin =p
Dołączył: 09 Mar 2009 Skąd: wziąć na piwo? =p Status: offline
|
Wysłany: 24-03-2009, 17:37
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Diablo kontynuowało tradycję tych gier i jako takiemu należy się mu nazwa RPG. Idąc krokiem tego rozumowania należałoby jednakże uznać, że zrywający z nią Fallout przestał być cRPG. |
Widzisz różnicę między grą, w której istotą rozgrywki jest kreowanie swojej postaci, odkrywanie fabuły oraz potężnego i spójnego świata, a grą, w której owa kreacja i odkrywanie jest tylko pretekstem do sieczki i maltretowania myszy?
Przyznam szczerze, że w Diablo nie grałem, a w DII grałem niewiele, ale często widywałem jak grali inni i chociaż w RPG oraz cRPG dużo się nie kręcę widzę tą subtelną różnicę między odgrywaniem roli w celu odkrywania świata i scenariusza, a odgrywaniem roli w celu ćwiczenia szybkości klikania myszą.. |
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 24-03-2009, 18:26
|
|
|
Brrr... Przyznaję, że sam swego czasu byłem takim zrzędliwym fanem Baldura, który nie ma nic lepszego do roboty, niż chodzenie i narzekanie - tu za mało fabuły, tu za dużo jatki, a Diablo jest takie nie-tru, bla, bla, bla... Tylko ciśnie się na usta (klawiaturę?) niegłupie pytanie - po co? Niezależnie od wszelkiego rodzaju biadolenia, określenia "elementy rpg " wydawcy i prasa branżowa używają właśnie w odniesieniu do tego, co Zeg nazwał "elementem dynamicznego rozwoju postaci" (no, ewentualnie przydałyby się jeszcze questy i dialogi jakieś). Tak, to nie jest do końca to samo rozumienie tego skrótu, co w papierowych erpegach. I co z tego? Skoro tak się go teraz używa, to tak powinniśmy go rozumieć, nie? |
_________________
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-03-2009, 21:13
|
|
|
Shlizer napisał/a: | Widzisz różnicę między grą, w której istotą rozgrywki jest kreowanie swojej postaci, odkrywanie fabuły oraz potężnego i spójnego świata, a grą, w której owa kreacja i odkrywanie jest tylko pretekstem do sieczki i maltretowania myszy? |
Tak, widzę różnice. Pragnę zauważyć, że celem wszystkich RPG przed 1997 rokiem było właśnie maltretowanie myszki i sieczka. Tudzież (jak w wypadku Amberstar, Ambermoon, Beatry At Krondor czy Dark Sun) były to elementy arcyistotne.
Takie gry jak Dungeon Master, Eye of the Beholder, Black Crypt, Lands of Lore, Nightmare, Crystal Dragon i pareset innych w ogóle nie miały świata innego, niż lochy. Nie zawierały questów, dialogów, zadań pobocznych, a fabułę miały bardzo szczątkową. Mimo to uznawane są za klasyki gatunku.
Diablo idzie dokładnie ich śladem.
Natomiast Fallout przekreśla ich tradycję. Dlatego, jeśli mamy mówić, że coś nie jest RPG, to musimy powiedzieć, że to Fallout jest grą przygodową z elementemi strategii turowej i RPG, a nie czystą grą RPG. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 24-03-2009, 21:39
|
|
|
No nie, Diablo różni się BARDZO od "klasyki" cRPG, zarówno tej starej (Serie Wizardry, gry SSI: Pool of Radiance/Curse of the Azure bonds/Champions of Krynn, Betrayal at Krondor, serie Eye of the Beholder) jak i tej nowszej (Fallout, serie Baldur's Gate/Icewind Dale). Tą istotną różnicą jest nacisk na element zręcznościowy w grze. We klasycznych erpegach, jeśli nawet występował (beholdery), to był sporo mniej istotny (zresztą Beholdery z tego powodu były zaliczane do osobnego podgatunku: Dungeon Crawl). Diablo jest co najwyżej zręcznościowym hack'n'slashem z elementami rozwoju postaci, ale grą cRPG nie jest. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-03-2009, 10:55
|
|
|
Zaraz zaraz.
Na poczatek proszę nie mieszać RPG z cRPG - to dwie inne bajki. cRPG to próba przeniesienia RPG na kompa - i tyle.
Pierwsze cRPG polegały na sieczce ponieważ RPG - wtedy D&D oraz AD&D - też na tym polegały. Tak się kiedyś w to grało i tak to ewoluowało. Pomysł narodził się w wyniku ewolucji gier bitwenych, które wyrosły z planszowych strategii (żeton symbolizował cały oddział - w bitewniaku dano pojedynczego żołnierza na żeton/figurkę, pierwsze DD polegało na tym aby każdy gracz kontrolował tylko jednego żołnierza). I tak grano - Lochy i Smoki polegały na rozwałce. Nic więc dziwnego, że po przeniesieniu tego na kompy rozgrywka się nie zmieniła.
Dopiero z czasem gry fabularne ewoluowały w kierunku odgrywania postaci, klimatu, innej niż walka interakcji - i tym samym powstały próby przeniesienia tego na kompa.
Obecnie wyodrębniono siecz i rąb od fabularnej gry własnie po to aby pokazać różnicę - zarówno w RPG - tak da się grać h&s w zwykłe prg; jak i w cRPG). Punktem krytycznym takiego rozdzielenia był właśnie rok 97 w któym ukazało się Diablo (siecz i rąb) oraz Fallout (rozbudowana interakcja) i trwa to nadal. Obecnie cRPG łączone są z innymi typami rozgrywek (FPS, strategie itd.), ale de facto pień pozostaje ten sam. W siecz i rąb postać umiejętności i ekwipunek to pretekst to robienia rozwałki. W cRPG postać uczestniczy w świecie jako osobny byt, oddziaływuje na niego i świat odpowiada tym samym też działając na postać. Wyznacznik jest prosty - jak idziesz i TYLKO rąbiesz - h&s; jeżeli oprócz walki są inne sposoby interakcji z otoczeniem, dialogi, relacje itd. - cRPG. |
_________________ http://www.defectivebydesign.org/
Nienawidzę politycznej poprawności.
I feminizmu.
http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-03-2009, 12:01
|
|
|
de99ial napisał/a: | W cRPG postać uczestniczy w świecie jako osobny byt, oddziaływuje na niego i świat odpowiada tym samym też działając na postać. Wyznacznik jest prosty - jak idziesz i TYLKO rąbiesz - h&s; jeżeli oprócz walki są inne sposoby interakcji z otoczeniem, dialogi, relacje itd. - cRPG |
Wyznacznik jest marny. Istnieją i są wcale liczne gry H&S posiadające rozbudowane światy oraz ścieżki dialogowe i całkiem niezłe fabuły, mimo, że sama główna warstwa rozgrywki polega na chodzeniu i stałym rąbaniu. Przykładem mogą być Ravenant czy Nox. Z nowszych: World of Warcraft żeby daleko nie szukać.
Nie da się też ukryć, że już samo Diablo posiadało wszyskie wymienione przez ciebie cechy. Akurat dialogi i relacje były bardziej rozbudowane niż w takich klasykach gatunku, jak Might and Magic, Ishar etc.
Bezimienny napisał/a: | We klasycznych erpegach, jeśli nawet występował (beholdery), to był sporo mniej istotny (zresztą Beholdery z tego powodu były zaliczane do osobnego podgatunku: Dungeon Crawl). Diablo jest co najwyżej zręcznościowym hack'n'slashem z elementami rozwoju postaci, ale grą cRPG nie jest. |
W takim razie RPG nie są także takie klasyki jak Ultima VII i Ultima VIII (posiadające bardzo podobny system sterowania), Ultima Underworld I i II (sterowanie i rozgrywka rodem z wczesnego Doom-a) czy Cadaver (diabloidalna gra RPG z 1990 roku).
Uczciwie mówiąc krytyka Diablo jako nie-RPG z punktu widzenia ilości dialogów wydaje mi się ideologiczna i po prostu płytka, w niewielkim stopniu tylko oparta na faktach. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 25-03-2009, 12:49
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Wyznacznik jest marny. |
Podaj lepszy. Bo według Twojego poprzedniego wyznacznika (dynamiczny rozwój postaci i nakłanianie gracza do pełnienia określonej roli) Need for Speed: Underground jest grą RPG. Tak samo jak platwormówki z serii Crash Bandicoot.
Jeżeli gra kładzie nacisk na walkę, to jest H&S. Jeżeli kładzie nacisk na fabułę, świat i dialogi, to jest RPG. To znacznie logiczniejsze i bardziej trafne rozróżnienie, niż wyznacznik, według którego połowa gier okazuję się być RPG. Przy definiowaniu RPG jako takiego kluczową rolę odgrwa zdrowy rozsądek, bo tylko on pozwala nam stwierdzić, czy duża ilość walk w grze jest jej treścią, czy pretekstem do przekazania w rozrywkowy sposób ciekawej i złożonej historii (w założeniach, bo istnieją pewnie RPG z historią złożoną krzywo i "ciekawą inaczej").
Poza tym WoW to MMORPG i nazywanie go Hack'n'Slashem wygląda jak desperacka próba wciśnięcia gry, dla której już jakiś czas temu określono osobny gatunek, w ramy starych i wyraźnie niewystarczających gatunków. W WoWie można znaleźć i H&S i RPG i team deathmatch z widokiem z perspektywy trzeciej osoby i pewnie parę innych gatunków...
A to, że jakieś stare siekaniny, uznawane w czasach swojej świetności za szczyt szczytów jeżeli chodzi o RPG nie pasują do obecnych kategorii i okazują się Hack'n'Slashami i to z dość ubogą fabułą to akurat nienajlepszy argument przeciwko tworzeniu współczesnych ram. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-03-2009, 13:05
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | de99ial napisał/a: | W cRPG postać uczestniczy w świecie jako osobny byt, oddziaływuje na niego i świat odpowiada tym samym też działając na postać. Wyznacznik jest prosty - jak idziesz i TYLKO rąbiesz - h&s; jeżeli oprócz walki są inne sposoby interakcji z otoczeniem, dialogi, relacje itd. - cRPG |
Wyznacznik jest marny. Istnieją i są wcale liczne gry H&S posiadające rozbudowane światy oraz ścieżki dialogowe i całkiem niezłe fabuły, mimo, że sama główna warstwa rozgrywki polega na chodzeniu i stałym rąbaniu. Przykładem mogą być Ravenant czy Nox. Z nowszych: World of Warcraft żeby daleko nie szukać. |
No chyba sobie żartujesz, że ta namiastka dialogów w Diablo, Revenancie czy innych tytułach h&s może uchodzić za dialogi. Fabuła dobra to podstawa każdej gry ale nie fabuła definiuje kategorię (BTW o fabule nie wspominałem). WoW to takie nie wiadomo co - nigdy nie grałem, nie gram i grać nie zamierzam.
Zegarmistrz napisał/a: |
Nie da się też ukryć, że już samo Diablo posiadało wszyskie wymienione przez ciebie cechy. Akurat dialogi i relacje były bardziej rozbudowane niż w takich klasykach gatunku, jak Might and Magic, Ishar etc. |
Tak? W Diuablo mogłeś wykonać każdego questa na minimum dwa sposoby? Mogłeś zdecydować, że jakiegoś nie wykonasz? Ba - w każdej chwili mogłeś odejść z Tristram i pójść gdzieś indziej? No to chyba graliśmy w inne Diablo...
Serio popadasz już w absurd z tymi argumentami i de facto szukasz ich na siłę.
Zegarmistrz napisał/a: |
Uczciwie mówiąc krytyka Diablo jako nie-RPG z punktu widzenia ilości dialogów wydaje mi się ideologiczna i po prostu płytka, w niewielkim stopniu tylko oparta na faktach. |
Uczciwie mówiąc zaliczanie Diablo do nurtu cRPG jest wymuszone a szukanie argumentów sztuczne i właściwe poparte jedynie własnym "widzimisie".
I jeżeli naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy Falloutem i Diablo - rozmowa nie ma sensu. Bo różnica nie tkwi jedynie w dialogach (IMO w Diablo są ubogie i to właściwie monologi oparte na skryptach).
Vodh - zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%. |
_________________ http://www.defectivebydesign.org/
Nienawidzę politycznej poprawności.
I feminizmu.
http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|