Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
... |
Wersja do druku |
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 06-10-2009, 11:56
|
|
|
No ja generalnie nie stosuję metody "poszło w niepamięć" i nie jestem jej zwolennikiem. Modyfikuję rozwój wydarzeń - np. wyskakujący gracz znajduje się w stanie krytycznym i trzeba szybko podjąć akcję ratunkową - wtedy pozostali naprawdę kombinują jak go ratować itd.
Druga sytuacja - to przerzut wiedzy na Henia ew. wożenie się graczy z poturbowanym Józkiem (a wyszłoby to w praniu - np. Gracz potrącił Józka, Józek poleciał do szpitala; później Gracze tropią posiadacza info i od znajomego Józka dowiadują się, że jakiś **** potrącił go samochodem pod sklepem (gracz który to uczył mógł się tym pochwalić reszcie lub nie musiał - mamy ciekawą sytuację) więc chłopaki muszą szukać Józka w szpitalach itd.). Generalnie jestem zwolennikiem wyciągania konsekwencji z podejmowanych przez graczy działań. |
_________________ http://www.defectivebydesign.org/
Nienawidzę politycznej poprawności.
I feminizmu.
http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 06-10-2009, 12:20
|
|
|
Vodh napisał/a: | Po prostu nie bardzo przychodzi mi do głowy sytuacja w której stwierdzenie "nie udało Ci się" wbrew kostkom będzie równie dobrym wyjściem z sytuacji co zmodyfikowanie fabuły w taki sposób, aby graczowi się powiodło, a intryga mogła toczyć się dalej. | Dużo zależy od tego, jak istotna była to akcja i jak bardzo potencjalne konsekwencje mogą zmienić świat gry - i czy ew. zmiany (czy małe, czy duże) mają szansę się graczom spodobać, czy raczej wręcz przeciwnie. Poza tym, w powyższym podanym przez ciebie przypadku, "przeniesienie" informacji/funkcji z osoby A na osobę B też jest próbą uniknięcia konieczności zmiany świata. O zmianach mówilibyśmy, gdyby MG uznał, że daną informację należy teraz zdobywać w zupełnie inny sposób, albo wręcz przepadła razem z zabitym, oraz, gdyby wyciągnął inne konsekwencje ze śmierci p. Józka (który mógł być przecież np. wtyką policji, umieszczoną na dodatek w jakimś konkurencyjnym gangu). Gracze mogą być wtedy niezadowoleni, że przygoda, która miała w założeniu być dochodzeniowo-detektywistyczną, zamieni się w krwawe rozgrywki z uczestnictwem gangów i policji (choć akurat w tym konkretnym przypadku osobiście polecałbym przeprowadzić wydarzenia z pełną konsekwencją - może to graczy nauczy, że zabijanie osób postronnych bez powodu na dłuższą metę nie popłaca)
Jeśli akurat z jakiegoś powodu nie chcemy dać graczom nauczki, znacznie prościej po prostu uznać, że p Józek, choć poturbowany, przeżył (i teraz niech się gracze starają go przekonać w przyszłości, gdy będzie potrzebny, że to jednak zwykły wypadek był), albo wręcz, że gracz się pomylił i trafił w p. Zenka, który ze sprawą nie ma nic wspólnego. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|