Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
... |
Wersja do druku |
Arioch
Dołączył: 01 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 23-09-2009, 22:03 ...
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- (\__/)
(='.'=) Do skasowania.
(")_(") |
Ostatnio zmieniony przez Arioch dnia 10-01-2011, 01:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-09-2009, 09:44
|
|
|
Właściwie w moim dosyć długim życiu MG prowadziłem dla wielu różnych osób i jedyne wymagania jakie stawiam to:
1. Trzeźwość - rozumiana dosłownie. Żadnych substancji odurzających (znam grupę osób, które regularnie grywają pod wpływem marychy - nie dla mnie; alko też odpada).
2. Chęć do zabawy i uczestniczenia w grze - nikt nikogo nie zmusza i nikt nikogo za karę nie trzyma.
Tyle mi starcza. Poziom dopasowuję do graczy i ich możliwości a co za tym idzie pierwsze sesje bywają ciężkie. Ale jak już się doszlifujemy - jest OK.
A i nie zwykłem (oprócz obozów RPG na które jeżdżę od czasu do czasu jako wychowawca MG) prowadzić przypadkowym zbieraninom obcych mi osób. Muszę je znać - lepiej lub gorzej ale muszę znać. Na obozach poznaje się ludzi dosyć szybko ze względu na specyfikę ale i tak bywa bardzo różnie... |
_________________ http://www.defectivebydesign.org/
Nienawidzę politycznej poprawności.
I feminizmu.
http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-09-2009, 14:13
|
|
|
W pierwszej kolejności moi gracze powinni uszyć sobie dobre kostiumy krasnoludów. W przygotowanie sesji wkładam wiele pracy i irytuje mnie, gdy inni gracze szanują mojego wysiłku, przychodzą w krzywo uszytych ubraniach, mają niechlujne brody lub kolczugi z drutu nierdzewnego. Każdy musi przynieść frankijski topór bojowy wykuty według wzorów z czasów króla Chlodwiga, bo jak bez tego odgrywać walkę?
Niektórzy są naprawdę bezczelni i przynoszą zwykłe siekiery... Myślą, że nie poznam czy co?
A na serio:
W zasadzie wychodzę z założenia, że RPG jest rozrywką, a nie treścią życia, wyższą filozofią czy pracą... Powinno dawać więc przyjemność, a nie służyć do katowania się nim. Zasadniczo więc nie stawiam przed graczami jakichś szczególnych wymogów. W zasadzie są tylko dwa:
1) Gracz powinien być generalnie normalny:
To znaczy nie powinien być osobnikiem, który w jakiś sposób będzie stanowił zagrożenie dla innych graczy, pił etc. Nie lubię też ludzi, którzy mają problemy z dostosowaniem się natury społecznej: bawiących się dokuczaniem innym graczom, niezdolnych do współpracy, nadmiernie kłótliwych lub zarozumiałych, wreszcie fanatyków jakiegoś stylu gry.
2) Gracz powinien mieć dystans do gry:
Objawia się to na dwa sposoby:
a) Gracz musi być w stanie zaakceptować konsekwencję, jakie może nieść jego przegrana. Np. że jego postać zginie, że coś się nie uda, że zostanie poszkodowana. W zasadzie większość normalnych dorosłych ludzi radzi sobie z tym bez problemu.
b) Gracz powinien mieć dystans do systemu i RPG jako takiego. Dlatego też nie lubię przedstawicieli wszelkich RPG-owych sekt, mroczniaków, faktycznych lub wanabe sekciarzy, większości adeptów magii, pogan, elitarystów oraz wszystkich innych osób, które przyszły na sesje w innym celu niż dla zabawy.
Bardzo mile widziane są:
1) Wyobraźnia, kreatywność i elastyczność:
Lubię, jeśli gracze pchają przygodę do przodu sami, aktywnie znajdując nowe rozwiązania (nawet, jeśli nie są zgodne z moimi wcześniejszymi planami). Zdejmuje to z moich barków dużą część pracy.
2) Wolę grać z osobami, które przynajmniej znam. Wiem wówczas czego się po nich spodziewać.
3) Zasadniczo miłośnicy heroick:
Większość sesji, jakie od dawna prowadzę ma miejsce w systemach heroicznych lub dotyczy większej skali świata (np. wojna, polityka międzynarodowa). Odzwyczaiłem się od tematów niskich (i na dobrą sprawę nigdy mi nie wychodziły), horroru nie potrafię prowadzić. Wolę więc osoby preferujące tego typu styl gry. Osoby oczekujące mroku i cierpienia zawiodą się...
4) Zasadniczo gadacze:
Na moich sesjach więcej się gada, mniej walczy. Wolę więc graczy oczekujących tego typu podejścia niż wymiatania. Ci drudzy mogliby się nudzić. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Arioch
Dołączył: 01 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 24-09-2009, 15:18
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- (\__/)
(='.'=) Do skasowania.
(")_(") |
Ostatnio zmieniony przez Arioch dnia 10-01-2011, 01:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 24-09-2009, 23:52
|
|
|
Choć MG "zawodowym" nie jestem (czyt. stałym), to jednak, jak już mi się zdarza prowadzić, to mam kilka wymogów.
1. Zasady! Siądź, przeczytaj, naucz się postaw. Nic mnie tak nie irytuje, jak pytanie na sesji typu: "i teraz rzucam, tak? A czym? A raz czy dwa? A do tego też się rzuca?" itp. A pomyślałby kto, że godzinka czy dwie dzień przed sesją to małe piwo. Widać, czasem to i to za wiele dla niektórych. A ujmując krótko "chcesz grać w grę? Naucz się zasad!"
2. Pełne wczucie się w postać, zaangażowanie w odgrywaniu. Czyli, gracz tworzy "swoją" (dosłownie) postać i potrafi się w nią wcielić. Nie porywa się na coś czym grać nie lubi lub nie chce. W odgrywaniu stara się jak może (nawet jeśli nie jest dobry): nadaje postaci oryginalne cechy, wykazuje się innowacyjnością, kreatywnością i wyobraźnią. Oto są świetni gracze
3. Świry out. Cwaniaki out. Emo z problemami egzystecjonalnymi out. Kłótliwi out. I reszta skrajnego tałatajstwa.
4. Wyobraźnia. W pełni.
5. Dogadywanie się z innymi, ale nie podporządkowanie się na ślepo grupie.
6. Hack'n'Slasherzy i PvE'owcy proszeni są o wyjście. Walk u mnie, u nas, mało. Liczy się fabuła, dialogi, zwroty akcji, postacie i decyzje. U graczy zaś pomysłowość, ostrożność i umiejętności . Dlatego gracze wreszcie mogą porzucać wojów, magów na rzecz mniej popularnych klas. Nie trzeba już robić "klasycznej drużyny".
7. Zaangażowanie, regularne przychodzenie i dobry humor. Bawić się, a nie brać na serio. :) |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 24-09-2009, 23:56
|
|
|
Odrobiny zdrowego rozsądku i podstawowej wiedzy na temat tego "o co tu chodzi?". Z zasady tyle starcza. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-09-2009, 07:58
|
|
|
Mitsurugi napisał/a: |
6. Hack'n'Slasherzy i PvE'owcy proszeni są o wyjście. Walk u mnie, u nas, mało. Liczy się fabuła, dialogi, zwroty akcji, postacie i decyzje. U graczy zaś pomysłowość, ostrożność i umiejętności . Dlatego gracze wreszcie mogą porzucać wojów, magów na rzecz mniej popularnych klas. Nie trzeba już robić "klasycznej drużyny".
|
Mimo pozornej zbieżności gustów podejrzewam, że Mitsurugi źle bawiłby się na moich sesjach. Raz, że on chyba prowadzi w sposób bardziej "jesienny", podczas gdy u mnie postaci to najczęściej szlachta, półbogowie lub przynajmniej bohaterowie. Dwa, mimo, że gadanina jest bardzo ważna, to walka (a przynajmniej momenty, w których jedna ze stron sięga po argument siły) stanowi bardzo istotny element sesji. Hack'nSlasher czy PveEwowiec prawdopowobnie miałby dużo do powiedzenia, pod warunkiem, że byłby w stanie doczekać do momentu, w którym byłby w stanie użyć swoich mocy.
Przykładowo: w obecnym "łuku" jak do tej pory były 4 sesje, szykuje się piąta. Pierwsze dwie stanowiły politykowanie i śledztwo, w trakcie którego nie doszło do ani jednej walki. Na trzeciej wszystko gwałtownie wybuchło, doszło do szeregu nawalanek z udziałem hordy nieumarłych, złego superherosa i sterowanego z ziemi samolotu z czarodziejskim działem plazmowym na pokładzie. Następna sesja minęła w 100% na rozmowach i knuciu. Ta, którą właśnie planuje poprowadzić z dużym prawdopodobieństwem będzie regularnym mordobiciem lub przygotowaniami do niego. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Ostatnio zmieniony przez Zegarmistrz dnia 25-09-2009, 10:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-09-2009, 10:41
|
|
|
Walczący czyli h'n's owcy czy pve mogą u mnie grać i nie widzę ku temu przeszkód. Co prawda na pewno będę piętnował (fabularnie) tzw. buildy (mechanicznie usprawiedliwone ale bez tła fabularnego - to po prostu chłopcy do bicia) ale generalnie lubiący walkę gracze odnajdą się. No o ile taki gracz ma chociaż trochę rozumu (bo mimo wszystko trafiałem na takich bez).
Przykłąd - ostatnio na koloniach rpg (specyficzny świat fantasy - troszkę podobny do Exalted) prowadziłęm ekipę elfów (elfy w tym świecie niedawno powróciły i są dziwaczne plus są niesamowitymi rzeźnikami - jeden elf bez kłopotu radzi sobie z 5 wyszkolonych żołnierzy). Kilkanaście sesji i... zabili tylko jedną osobę. Przez przypadek.
Znali swoją wartość (poziom graczy był różny ale potraktowałem ich uczciwie - powiedziałęm, że łątwo nie będzie i nie było ale robili co mogli) ale nie nadużywali swojej siły - a mogli dla przykładu wyrżnąć wszystkich na ostatnim LARPie.
Był pośród nich jeden z zacięciem rzeźnickim - i po owym przypadkowym zabójstwie dał sobie spokój i ustał z zapędami.
Aha - sytuacja byłą ważna fabularnie a ten gracz głupim tekstem "to ja go tnę" zwalił wszystko - pisałem o tym wyżej. ;)
Wredne ale działa jak diabli :D |
_________________ http://www.defectivebydesign.org/
Nienawidzę politycznej poprawności.
I feminizmu.
http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
|
|
|
|
|
Arioch
Dołączył: 01 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 25-09-2009, 12:04
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- (\__/)
(='.'=) Do skasowania.
(")_(") |
Ostatnio zmieniony przez Arioch dnia 10-01-2011, 01:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-09-2009, 12:17
|
|
|
Widzisz akurat kolonie to kolonie. A dobrzy gracze nie rosną na drzewach. Trzeba słabych uczyć i pokazywać im jak to działa i jak można ulepszyć swoją zabawę. Jeżeli słabych graczy odsiejesz nie będzie rosło nowe pokolenie dobrych graczy - i doprowadzi to donikąd.
Fragment o którym mówisz - zazębianie historii, budowanie więzi itd. - w moim poście dotyczył postaci, nie graczy. Gracze powinni się znać, a nawet jak wprowadzasz kogoś nowego to im bardziej znana jest to osoba graczom tym mniej pracy z grupą czeka MG. I tyle - relacje postaci konstruuję tak aby wykluczyć postacie knujące przeciw innym - o to w skrócie chodziło. |
_________________ http://www.defectivebydesign.org/
Nienawidzę politycznej poprawności.
I feminizmu.
http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
|
|
|
|
|
Arioch
Dołączył: 01 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 25-09-2009, 13:45
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- (\__/)
(='.'=) Do skasowania.
(")_(") |
Ostatnio zmieniony przez Arioch dnia 10-01-2011, 01:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-09-2009, 14:39
|
|
|
Arioch napisał/a: | Cytat: | A dobrzy gracze nie rosną na drzewach. |
No nie przesadzajmy. Jakoś nie mam zwykle problemów z zebraniem tych 3-4 osób, a przecież raczej nie trzymam się stale tego samego składu, dobierając w miarę możliwości odpowiednich graczy do systemu. |
Wiesz Ty raczej wybierasz z pośród graczy już wiedzących o co chodzi - a próbowałeś z zielonkami?
Arioch napisał/a: |
Cytat: | Trzeba słabych uczyć i pokazywać im jak to działa i jak można ulepszyć swoją zabawę. |
"Swoją" to tutaj kluczowe słówko. Bo przecież jeśli dana osoba stara się grać w określony sposób, prawdopodobnie robi to dlatego, że to właśnie ją bawi. Będzie więc "słaba" dla Ciebie, pokażesz jej jak to działa u Ciebie i rzeczywiście, ulepszysz swoją zabawę. Czasem owszem, osoba ta odkryje, że może też czerpać z grania zabawę w inny sposób, często jednak przypomina to różne genialne pomysły na "leczenie" homoseksualizmu.
Mam natomiast przede wszystkim wątpliwości co do metod. Jak już w tym temacie zauważano, chodzi o zabawę, nie katowanie się. Nie wiem natomiast, co jest zabawnego w piętnowaniu i ośmieszaniu przyjaciół. Siadamy do gry po to, by się bawić, nie piętnować nawzajem. |
Ech... Od początku. Bardzo często gracz gra tak jak mu się pokaże pierwszy raz. I trzyma sie tej metody do końca i z uporem i jeżeli nie pokaże mu się, że można inaczej sam z siebie tego nie zmieni. Oczywiście doświadczeni mogą już wypracować sobie swoją metodę, którą lubię i preferują ale nawet oni lubią czasami odskoczyć.
Co do ośmieszania i piętnowania - trochę demonizujesz bo nigdzie o piętnowaniu nie pisałem (przynajmniej nie bez poważnego uzasadnienia). I wiesz czasami trzeba bo łagodnie się nie da. A ja zamiast porzucać taką osobę wolę ją czegoś nauczyć bo unikając trudnych sytuacji problemów się nie rozwiązuje.
Arioch napisał/a: |
Cytat: | Jeżeli słabych graczy odsiejesz nie będzie rosło nowe pokolenie dobrych graczy - i doprowadzi to donikąd. |
Wręcz przeciwnie. Będzie rosło nowe pokolenie innych graczy, bawiących się na swój własny sposób. Nie będzie to zresztą pierwsze pokolenie, które wyrośnie bez wzorców - w końcu żadnych wzorców nie było, kiedy gry były jeszcze czymś nowym.
Myślę więc, że lepiej zostawić takie globalne kwestie naturalnemu rozwojowi rzeczy, a skupić się na zapewnieniu rozrywki uczestnikom własnych sesji. "Zbawianie" erpegowego świata raczej w tym nie pomoże. Jeśli już chcesz przekazać jakiś model grania, praktyczniejsze wydaje mi się napisanie gry, która będzie ten wzorzec promować. |
I znowu popadasz w pozbawiony sensu patetyzm.
Widzisz ja w RPG bawię się od mniej więcej 11 roku życia. Wiele się nauczyłęm w tym czasie, wiele kombinowałęm i popełniałęm wiele błędów. Gdybym miał kogoś z doświadczeniem pod nosem słuchałbym go pilnie i dzięki temu zaoszczędziłbym wiele czasu - i mógłbym rozwijać się jeszcze dalej. Nie miałem takiej osoby, ale obecni gracze mają taką okazję - o ile starsi ich nie porzucą.
Dwa - "inny" gracz to tak naprawdę ten sam gracz jakim byliśmy my. Bo każdy zawsze od czegoś zaczyna a najczęściej zaczyna się od tego co się ma pod ręką.
Arioch napisał/a: |
Cytat: | Fragment o którym mówisz - zazębianie historii, budowanie więzi itd. - w moim poście dotyczył postaci, nie graczy. |
Nigdzie nie mówię o takim fragmencie, zresztą nawet nie widzę go powyżej. Drugi temat.
Na graczach natomiast skupiam się z prozaicznych przyczyn. W końcu zasadnicza różnica pomiędzy graczem, a postacią polega na tym, że gracz jest prawdziwą osobą - postać nie. W gry grają ludzie, nie ich postaci. |
Racja - teraz widzę, że źle odczytałem Twoją poprzednią wypowiedź. |
_________________ http://www.defectivebydesign.org/
Nienawidzę politycznej poprawności.
I feminizmu.
http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 25-09-2009, 14:48
|
|
|
Cytat: | Mimo pozornej zbieżności gustów podejrzewam, że Mitsurugi źle bawiłby się na moich sesjach. Raz, że on chyba prowadzi w sposób bardziej "jesienny" |
Wiesz, Zeg, sądzę, że mógłbym się dobrze bawić na twojej sesji. To, że mamy inne zdania (ale nie jakoś skrajnie) to nie znaczy, że nie mógłbym się dobrze bawić przy klasycznym "heroic". Do tego to nie tak, że go nie lubię, bo oprócz moich sesji, to zdarza mi się pograć w 100%-owego DeDeka. To prawda, że średnio lubię półbogów czy bohaterów niezniszczalnych, ale to nie znaczy, że nie bawiłbym się przy tym (wciąż gram w NWN, BG, IWD, TES'y, ME, KOTOR'y, LH, Diablo itp i bardzo je lubię). Do tego to nie tak, że u mnie nie ma walk. Tylko, że jak są to wymagające (naprawdę) i dłuuugie (poziomy bardzo zbliżone no i nie daję pardonu) Jak np. w zmodowanym BG, niby 6 vs 6, a ginęło się nie raz. :)
Do tego, Zeg, w przeciwieństwie do Ciebie, ja nie jestem "zawodowym" i jakimś uzdolnionym MG. Czasem mi się zdarzy prowadzić, ale duuużo bardziej wolę odgrywać. Nie mam do tego większego talentu. Dlatego też pewnie mi do twojego poziomu daleko. :)
Cytat: | Przykładowo: w obecnym "łuku" jak do tej pory były 4 sesje, szykuje się piąta. Pierwsze dwie stanowiły politykowanie i śledztwo, w trakcie którego nie doszło do ani jednej walki. Na trzeciej wszystko gwałtownie wybuchło, doszło do szeregu nawalanek |
O! Właśnie, to jest to. 2 sesje w ogóle bez walk. Zawiązanie akcji, wprowadzenie w fabułę, miejsce dla graczy by się popisali skillami itp. A potem dynamiczniejsza akcja (np. ucieczka z płonącego miasta, jak magowie postanowili, że Rada już się nie nadaje. Trzeba się przebić). A potem znów na spokojnie, fabuła, ze dwie wymagające potyczki (ale nie z armiami, czy hordami), jakaś intryga i znów coś można wlepić. Oto mi właśnie chodzi. A nie, co sesja "dungeon, dialog, horda, dungeon, dialog, walka, oblężenie itp." :) :)
PS. Co to znaczy "jesienny"? :D :D |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-09-2009, 15:36
|
|
|
Mitsurugi napisał/a: | O! Właśnie, to jest to. 2 sesje w ogóle bez walk. Zawiązanie akcji, wprowadzenie w fabułę, miejsce dla graczy by się popisali skillami itp |
We wcześniejszym łuku przez 5 sesji pod rząd trwała nawalanka...
Mitsurugi napisał/a: | Do tego, Zeg, w przeciwieństwie do Ciebie, ja nie jestem "zawodowym" i jakimś uzdolnionym MG. Czasem mi się zdarzy prowadzić, ale duuużo bardziej wolę odgrywać. Nie mam do tego większego talentu. Dlatego też pewnie mi do twojego poziomu daleko. :) |
Nie popadajmy w przesadę. Takich prowadzących jak ja w Polsce jest zapewne kilka tysięcy, od dłuższego czasu też nie zajmuję się tym tyle, co dawniej.
Cytat: | PS. Co to znaczy "jesienny"? :D :D |
Nazwa pochodzi od "Jesiennej Gawędy" Ignacego Trzewiczka. Był to cykl artykułów w Magii i Miecz opisujących jego styl gry i pomysły na prowadzenie Warhammera. Zasadniczo na forach RPG-owych często przez tą nazwę rozumie się wszelkie sesje i systemy skupiające się na niższych warstwach społeczeństwa, mroczne, "realistyczne" w ten brudno - przyziemny sposób, naturalistyczne i brutalistyczne, nieraz też depresyjne. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|