[Ash DeLuxe]

Heh...
ale waszą stroną zainteresowałem się bo było na niej duużo recenzji (choć z kilkoma się nie zgadzam!) ;D

[Serika]

Jeszcze tak nie było, żeby na jakiś temat wszyscy mieli takie samo zdanie - zresztą swiat byłby diabelnie nudny... A jeśli się nie zgadzasz, zawsze możesz podyskutować ;)

[Avellana]

Ok :) Ale widać, że skojarzenia z hentajami miałam identyczne, kiedy usłyszałam o Rozen Maiden...

A ja mam chyba niestety na rozkładzie Samurai Deeper Kyo (wietrzę kolejną chałę), a potem nie wiem, co... Zaczęłam Honey & Clover, obyczajówka jak obyczajówka, ale opening ma powalający. No i niedługo powinien się zacząć drugi sezon Rozen Maiden właśnie.

Wa-totem, a kiedy zobaczę recenzję OMG TV?

[Ash DeLuxe]

Samuraj... kumpel podrzucił mi 3 odcinki;
zaczynał się jak Inuyasha, ale pod koniec czwartego poważnie się zastanawiałem, czy będę kontynuował swą z nim przygodę.

Ale to moje zdanie.
;)

[Rukia]

Avellana, Dlaczego wredna?Serika nie była wredna,ona mi oświeciła umysł....bo ja jestem taka zapominalska że zapomniałam że to strona z recenzjami anime XD

[IKa]

*tyrpa delikatnie kijkiem*
trzeba wrócic w końcu do tego ahcydzieła sztuki animacyjnej z głebokim przesłaniem... w przeciwnym wypadku nie będe mogła sie z czystym sumieniem wykłucać "Dlaczego NIE uważam NGE za cud świata i nie padam przed nim na kolana i nie wystawiam kapliczki"
***EVIL GRIN***
<zapuszcza 11 odcinek NGE>

[wa-totem]

[IKa]

melduję, że skończyłam NGE i został mi jeszcze End ...
*odpływa w otchłań niebytu*
Powiem jedno... 2 ostatnie odcinki - koszmar!!! Absolutny i totalny - można padaczki dostać od nadmiaru psychodeli...
*idzie spać, oby bez koszmarów* =='

[Ysengrinn]

IKa - może się jeszcze poskarżysz, że woda jest bezalkoholowa;>? Kto to widział oglądać takie rzeczy o tej porze?

[Xeniph]

IKa - ja miałem gorzej. Ostatni odcinek miałem z angielskim dubbingiem...

[Ash DeLuxe]

Hej!
Tylko nie zdradzajcie zakończenia! (jestem na 5 odc. znaczy zgrywam :/)
A btw, co było pierwsze, anime czy manga?

[Grisznak]

Obejrzałaś...no no, gratuluję cierpliwości, jak tam się Kawior podobał ??
Co by nie mówić, End bije cała serię tv na łopatki, to właściwie zupełnie inna bajka.
Anime było pierwsze...
A ja lecę trzy serie razem...
Kannazuki no Micho - skrzyżowanie Uteny, Mechów i sailorek, podane w bardzo przyjemnym sosie, nic skomplikowanego,ale ogląda się miło.
Brother, dear Brother - cóż, manga miadży, wygląda na to, że anime wcale nie jest gorsze. I nie śmiać się tam, że orki oglądają babskie anime...
Final Fantasy: Legend of the Crystals - dla maniaków i dla tych, którzy grali w FF V, bo to anime to prequel do tego tytułu. Raczej niewiele więcej dobrego mogę o nim powiedzieć.

Obejrzałaś...no no, gratuluję cierpliwości, jak tam się Kawior podobał ??
Co by nie mówić, End bije cała serię tv na łopatki, to właściwie zupełnie inna bajka.
Anime było pierwsze...
A ja lecę trzy serie razem...
Kannazuki no Micho - skrzyżowanie Uteny, Mechów i sailorek, podane w bardzo przyjemnym sosie, nic skomplikowanego,ale ogląda się miło.
Brother, dear Brother - cóż, manga miadży, wygląda na to, że anime wcale nie jest gorsze. I nie śmiać się tam, że orki oglądają babskie anime...
Final Fantasy: Legend of the Crystals - dla maniaków i dla tych, którzy grali w FF V, bo to anime to prequel do tego tytułu. Raczej niewiele więcej dobrego mogę o nim powiedzieć.

[Bezimienny]

[Avellana]

A ja w tej chwili męczę (niestety, to najlepsze określenie) trzy serie:

- Samurai Deeper Kyo - na szybko, po kilka odcinków, przygotowuję się do recenzowania. Faktycznie chała zdobna, na animacji oszczędzają, fabuła składa się z kolejnych walk, bohaterowie wprawdzie dobrze wyglądają, ale przydałaby się im jakaś osobowość... W sumie chyba rzecz ma szanse się podobać 13-14-latkom, tak mi się widzi, że to był target.

- Bleach - w miarę wychodzenia. Przeciągające się walki zaczynają mnie irytować, ale w sumie w małych dawkach strawne.

- Honey & Clover - w miarę wychodzenia. Pewnie kiedyś zrecenzuję. Obyczajówka, z takich, gdzie niewiele się dzieje, a bohaterowie są dość normalni i z normalnymi problemami. Niestety, nudnawe, jakaś fabuła jednak dobrze by zrobiła. Poważne wady: o ile faceci są w porządku (jeśli chodzi o wygląd i charakter), to dziewczyny okropne. Jedna koszmarnie sztampowa (przebojowa, prędka do rekoczynów i nie umiejąca wyznać swoich uczuć temu jedynemu), a druga (z założenia chyba miała być ślicznym dziewczątkiem) jest tak koszmarnie narysowana, że przykro na nią patrzeć. Do tego bohaterowie cierpią na słowotok wewnętrzny i niestety słyszymy ich komentarze do każdej refleksyjnej sceny, którą można by inteligentnemu widzowi zostawić do przemyślenia. A, ale opening... To trzeba zobaczyć.

[IKa]

Kaworu? milusi ... i bezpośredni XDDDD
*irytacja mode on*
okazało się, iż Enda mam pierwsze 45 minut =='' wersja podzielona na dwie częsci ...(zabija osobe, która podzieliła w tak idiotyczny sposób)