[kropla]

Ouran High School Host Club! :):):)

Ta piekna seria osladza mi fakt, ze przez tych spoconych facetow ganiajacych za pilka przestali puszczac nowe odcinki drugiego sezonu AMG...

[wa-totem]

E tam, gadasz ;)
Dziś rano sarpal z guuchanem puścił 10 epek do distra.

[kelawerde]

Zacząłem Texhnolyze (4 odcinki na razie) i zacząłem po raz setny Berserk. Może odkurzę jeszcze Chrno Crusade :D

[Martinez]

Skończyłem Scrapped Princess - nie lubie zbytnio opisywać w samych superlatywach jakiegoś tytułu, ale SP nie pozostawia mi innego wyboru - no po prostu miodzio:3

Teraz może wezme sie za dokończenie Tsukihime (oglądane strasznie na raty), albo Texhnolyze.

[Doreen]

Hmm, ja z kolei sporo rzeczy na raz oglądam ostatnimi czasy.

- Fantastic Children gdzieś tak do połowy

[Zegarmistrz]

Wrażenie jest dość trafne, bo to zabawa akurat z tą konwencją. Na szczęście to nie jest aż tak tandetne.

[Udai]

Okey skończyłem przedwczoraj całego Triguna - i był moim zdaniem świetnym kawałkiem przygodowo - komediowo - dramatycznego anime, świetne postacie Vash dla mnie jest od dzisiaj archetypem idealisty i romantyka rodem z M&A , a pastor Nicolas Wolfwood tez jest kawałem świetnego bohatera (dodatkowe punkty za jego bardzo nie typową broń)...

Teraz biorę się na Kino no Tabi którego do tej pory nie udało mi się zobaczyć z powodu problemów technicznych (pierwszy raz miałem problem z odtrawrzaniem plików .ogm :/ )

[Miya-chan]

Dziecko udaje, że ma podzielną uwagę:
* NANA - zgodna z mangą, ale to zdecydowany plus, nawet dla tych, którzy mangę znają już na pamięć (chyba... <patrzy na pewną osóbkę wymownie>). Tylko czemu, ach, czemu Blast i Trapnest nie grają nic poza nieszczęsnym openingiem i endingiem? Jednego i drugiego fajnie się słucha, OK, ale jak tak dalej pójdzie...
* Ouran - jaki jest, każdy widzi :>
* Saiunkoku Monogatari - evil Vannyś nawrócił. Piiisk! Jaki toto ma miły klimat! A jakich kochanych bohaterów (nie, nie dlatego, że bizoniastych), a nawet główną bohaterkę sympatyczną... Niby takie spokojne, płynie sobie wolno, a wciąga jak odkurzacz.
* Full Metal Panic - nie wiem... Dopiero parę odcinków widziałam, więc jeszcze nie do końca toto czuję. Ale *coś* w sobie ma. Chyba postacie.
* i zaraz... zaraz... zaraz zacznę Gokudo! <ściiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisk GoNika>

[coyote]

Niemożliwe, w końcu oglądasz którąś z serii jaką Ci wysłałam :P XDDD

Anyway... Coyote Ragtime Show. Hahahaha, takiego właśnie shounen innego niż wszystkie które wychodzą w chwili obecnej mi było trzeba - klimat s-f, główny bohater który ma koło 40 chyba XD (co za suprajs po tych wszystkich piętnastolatkach) i który mówi o gothic lolitach że są "w złym guście"... Chyba znalazłam nową ulubioną serię XD

[dr_eddker]

W tej chwili oglądam Chobits (jestem przy 20 ep. i jak narazie jest to jedna z lepszych anime jakie oglądałem)...... moze być teraz :D

[ka_tka]

Jako że FMA naprawdę jest straszliwie nudne, dziecko znowu zrobiło sobie małą przerwę, która zaowocowała obejrzeniem kolejnej całej serii w międzyczasie tak zwanym xD

Samurai Champloo - dobre. Bo ma to coś, co trzyma widza przy ekranie. Bo bohaterowie może i zachowują się dziwnie, ale jak dla mnie są zwyczajnie dopasowani do realiów, w jakich żyją... Bonus dla Fuu za żywe trupy - jak ja dawno nie widziałam reakcji tak zdrowej, naturalnej i pięknej xD

Szkoda tylko, że od samego początku nietrudno się domyślić, kim jest ten tajemniczy samuraj. I że zbyt często bohaterom udaje się uniknąć losu, który spotkałby ich z pewnością gdyby nie fakt, że są głównymi postaciami. Przykład? Nieszczęsna Fuu porywana/sprzedawana jest tyle razy, a w zasadzie nikomu nie przychodzi nawet na myśl by skorzystać z okazji posiadania ładnej nastolatki... Ale może to po prostu za dużo hamerykańskich superprodukcji... ^^;

[xan]

Ka_tka Champloo bije wszelkie rekordy u mnie, jest porostu genialne.
„Bonus dla Fuu za żywe trupy - jak ja dawno nie widziałam reakcji tak zdrowej, naturalnej i pięknej xD”
No ładnie.

„.. Ale może to po prostu za dużo hamerykańskich superprodukcji... ^^;”
Wydaje mi się, że nie … Może po prostu byli bardzo spokojni i zaspokojeni hym ?

Ja się pochwalę co teraz oglądam i oglądałem w niedalekiej przeszłości.

Bleh:
Naruto -- > nudni się zrobili japońscy twórcy.
Bleach -- > nie tak nudno ale jednak.
Skończyłem szczęśliwie Inu Yashe

A oglądam Maburaho, całkiem przyjemna komedyjka, ale nic porywającego. Niby to też drama ale to tylko pogłoski, siane przez opozycje. Ładne bohaterki, „troszku ecch” . Coś czarują coś, ściemniają. …

Po przemyśleniu tego, nie polecam, no może po odcinku raz na jakiś czas dla relaksu.

[GoNik]

Yes! Yes! Yes! Wreszcie ten 10 Black Lagoon! Już myslałam, że Shinsen na dobre wziął się za Blood+ i wszystko inne olewa całkowicie v___v
Jak pięknie, że to fighting meido w końcu sobie poszło, wkurzała mnie niesamowicie. Najlepszy moment? 'spotkały się trzy najbardziej przerazające kobiety świata'. A Balalajka ma Wejścia Smoka [TM]

Może 11 odcinek wypuszczą szybciej? Nie bedzie trzeba czekać miesiąc?

[IT.]

41 Eureka seveN
To anime ma jak na razie wszystko co potrzeba by trafi do mojej pierwszej piątki:
Świat którego nie znam, nie rozumiem i rozumie nie chce bo za fajny.
Bochaterów którzy dają się na pierwszy rzut oka lubic.
Fabułę nie za głęboką ale jednak nie płytką. Tak w sam raz.
Wątek poboczny bardzo ladnie zarysowany a później pozostawiony do wyobraźni [to czasem plusy, ale tylko czasem]
Głównego złego tak głupiego że bardziej byłoby zwyczajnie trudno.
I fajne efekty.

A 41 w dodatku był taki cieplutki... A ja już myslałam ze zacza się angst. Ale nie!
A raczej jeszcze nie... =='

[woocio]

Po pierwsze Kon'nichi wa ;] jestem tu pierwszy raz, więc wypada się przywitać.

W zasadzie jestem tu trochę przez przypadek, ale jak już trafiłem na forum Tanuki to postanowiłem na nim zostać ^^ (mam nadzieję jak najdłużej). Jeśli chodzi o Anime, to miałem paroletnią przerwę spowodowaną najpierw końcówką studiów, a potem pierwszą pracą. Treaz wracam w glorii i chwale i nadrabiam zaległości, poznaję nowe trendy ;) i nowych przyjaciół.
Żeby nie było, że bawię się w offtopowego trolla oto lista animków, które ostatnio badałem lub badam nadal :

Mai-Otome - kurcze, może nie jest to mistrzostwo świata, a już na pewno nie ambitna produkcja, ale przypomniała mi dawne czasy spędzone przed telewizorem, oglądając na polsacie Sailor Moon ;P (był czas, że w szkole 90% ludków oglądało ten na tamten czas egzotyczny serial). Wesoło, czasami z podwójnym dnem. Inna bajka SOUNDTRACK jest świetnie zrobiony i w zasadzie ostatnio słucham go Non-stop czekając na kolęgę żeby odkopał płytki z Mai Hime ^^.
Tokko - zupełnie inna historia, już nie takie słodkie ;p , pierwsze co mnie ruszyło to opening, niby po angielsku, ale klimatycznie ... pasuje super. Historia rozwija się ciekawie, na razie do 6 odcinka nie uświadczyłem nudy. Klimaty demonów i nie równej (tia ...) z nimi walki + powoli rozwijający się wątek fabulary to jest to.
Ergo Proxy - najcięższy kaliber jak na razie, po obejrzeniu pierwszego odcinka zobaczyłem nową wersję Blade Runnera, ale to na razie za malo żeby oceniać całą serię. Mroczne technoklimaty bardzo mi pasują.
Witch Blade - na razie czeka na swoją kolej ;] , ale według słów kolegi bardzo przyjemne.

Pozdrawiam i do następnego !!