Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
"Pieśń Lodu i Ognia" G.R.R.Martina |
Wersja do druku |
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 02-06-2012, 21:54
|
|
|
Gadałem se Xavim o grze aktorskiej w serialu, ale pomyślałem se, że zamiast się tam wypstrykiwać, to lepiej mieć +1 na forum.
---
Aha, zacznę może od odcinka.
Najpierw zaczęli tak fillerować i zapychać czas antenowy, że aż sobie przypomniałem Naruto Shippuden. Wiadomo, pokazali cyca, tam piosenke, tu random diss, gdzie indziej niepotrzebną rozmowę. No ale jak już zaczęli się rozkręcać od momentu bitwy... no to już zmiażdżone wory. Zabrakło łańcucha i też inaczej sobie wyobrażałem akcjęz dzikim ogniem, ale i tak wyszło niesamowicie. Zakończenie z piosenką o deszczach Castamere, to to już w ogóle... Już kultowe.
Na marginesie może uwaga, że strasznie fanserwisują Bronna w serialu.
---
Z Xavim natomiast zacząłem sobie rozklepywać w skali od 1-10 grę aktorską. Kolejność losowa, 5-6 to średnia ocena; 4 już poniżej oczekiwań, 7 już coś na plus.
Cersei - 4; wygląd mega pasujący, ale kobieta dykcji nie ma;
Daenerys - 3; ja ją lubię i w ogóle bardzo pozytywnie, ale jednak za bardzo cieplutkie te kluseczki; bardziej niż w książce;
Tyrion - 10; no wiadomo;
Tywin - 10; bo go tardzę i już tu pisałem o tym;
Sansa - na początku 2, ale szybko się uczy, robi postępy, teraz koło 5, może nawet 6;
Arya - chwilami miała słabe momenty na około 4, ale ostatnio koksi i tak jak Sansa się rozwija aktorsko, koło 7;
Jon - mocne 7;
Eddard - 8-9;
Brann - 8; o kurde, też go tardzę, nie wiem czemu, choć modulacją głosu jakoś nie zwala nóg; po prostu wyraz twarzy ma bardzo taki intrygujący, wzbudza zachwyt i współczucie jednocześnie; dobrze dobrane dziecko po prostu
Stannis - 10; w książce dla mnei nijaki i w ogóle b. długo jakaś random postać, która nie wiem po co miesza, ale w serialu aktor mocno go podrasował, emanuje charyzmą;
Jaime - na poczatku wysoko, 7, ostatnio się opuścił, nie potrafi dopasować modulacji głosu do sceny - 5;
Varys - 5-6; w sumie jest dobrze, ale czy ta postać nie ma większego potencjału?
Asha - 8; obecna tutaj, bo aktorka sobie świetnie radzi;
To tak na początek. |
|
|
|
|
|
Xavi
Barcelona, kurtyzano!
Dołączył: 17 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 02-06-2012, 22:20
|
|
|
Co do odcinka to najpierw spokojnie budowali napięcie przed bitwą, która... no wyszło mega. Wg mnie najlepszy odcinek w serialu. Wreszcie poszaleli z budżetem, owszem nie było łańchucha, ale sam atak dzikim ogniem wyglądał super. Naprawdę te kilka minut kapitalne. No i reszta też fajna, było czuć walkę, dynamikę, dla mnie naprawdę super.
Co do aktorów to wg mnie zdecydowanie najlepiej wypadają Lannisterowie.
Cersei - 10, absolutne mistrzostwo, idealnie gra taką sucz, czuć od niej tą pogardę i nienawiść, oprócz tego no jest na co popatrzeć, czyli pasuje :P
Tyrion - 10, zresztą nawet dostał nagrodę, nie ma co się rozpisywać w sumie.
Tywin -9.5 no czuć od niego tą władzę, świetnie dobrany i świetnie grający, ale czy na 10? No nie wiem, może i tak, ale dałem 9.5 bezpiecznie tak.
Jaime - 9, mi idealnie pasuje, jest taki jak w książce jak dla mnie, no ale nie przebił moich oczekiwań, więc 10 nie dostanie.
Kevana praktycznie nie ma, więc pominę.
Lancel - 8 - może trochę random, ale bardzo dobrze odgrywa swoją postać i też świetnie pasuje.
Joffrey - 11 - dla mnie to najlepiej radzący sobie ze swoją rolą aktor. Może nie jest ona aż tak trudna, ale jednak robi to przegenialnie. Na dowód, po prostu każdy chce go zabić :P Idealnie wychodzą z niego te wszystkie emocje, nie jest drewniany, aż trudno mi uwierzyć, że w lajfie może się tak nie zachowywać. Najpewniej to taka rola życia i inna mu się nie trafi, w której by tak wymiatał (no może, jeśli jest naprawdę świetny), ale tutaj pr0.
Ze Starków - Ned, Arya i Sansa dla mnie super między 7-9, bo są tacy jak w książce, wiadomo że doświadczenie swoje zrobiło i lord Eddard najlepszy. Robb jest po prostu ok, taka 6-7. Bran w sumie gra zwykłego dzieciaka, więc podobnie, póki co nie ma nic ciekawego do odtworzenia, Rickon też, natomiast Catelyn straszne drewno jak dla mnie podobnie jak Jon Snow i dla mnie to tak 4-5.
Dany - drewno, biedna mimika, choć w książce też jest idiotką, więc ciężko ocenić. Niemniej słabizna i 5 to jest maksymalny max. Mormont radzi se całkiem nieźle i jemu bym dał 7-8. Khal Drogo i Viserys byli epiccy -> 9.
Stannis, Melisandre, Davos z początku miałem obawy, ale radzą se i choć spodziewałem się więcej po kapłance to nie ma co się przyczepić, więc 7-8. Renly też był w porządku. Robert Baratheon - 9 bardzo dobrze sobie Fred Flinstone radził. Póki co ciency są Tyrellowie, zwłaszcza Loras w książce młody bóg, a w serialu... No ja jestem przystojnieszy, jakoś w pierwszej serii lepiej wyglądał. Brienne jeszcze będzie miała co pokazać póki co 7.
Greyjoyowie - Balon najlepszy, potem Theon, naprawdę super dałbym i po 10, choć może poczekam na to jak się rozwiną ich rolę. Asha dla mnie może być, ale trochę w książce bardzie lubiłem, więc 7.
Varys - ja bym mu dał 9, dobrze se radzi, zobaczymy jak da radę potem, kiedy i więcej będzie do zagrania. Littlefinger - 10, już super był w The Wire, tutaj też jest kapitalny i uwielbiam jak pojawia się na ekranie. Bronn - jego rolę nawet rozszerzyli nieco, bo bardzo dobrze się pokazał no i podzielam, bo fajnie prowadzona postać i gościu pasuje.
Bracia Clegane - nowa Góra nie ma startu do starej która była epicka. Sam Ogar - w porządku 7-8. Miałem nadzieję na coś więcej niemniej.
Co mi najbardziej przeszkadza to spłycanie charakterów na Murze - ograniczają się do paru tekstów, Samwell czasami nie bardzo, ale ogólnie ładnie więc 8. A taki wymiatający w książce Edd ma tutaj tylko parę tekstów, szkoda, bo to dobre postacie.
Tło, czyli taki lord Kastark, Bolton, póki co w porządku, wysoki level ogólnie.
No i jest jeszcze jedna postać, która być powinna a jej nie ma, a jest epicka, więc tu twórcy mają kija w dupsko, jeśli tego fajnie nie rozwiążą. |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=ZAxI8VkKK4k |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 04-06-2012, 22:46
|
|
|
Xavi napisał/a: | Dany - drewno, biedna mimika |
Fakt, z aktorstwem u niej cienko, ale biedna mimika? Toż to szkoła aktorska Ace'a Ventury dosłownie;D
I po sezonie. Raczej słabszy niż pierwszy, choć końcówka wymiatała - dziewiąty odcinek to chyba najlepszy z jakiegokolwiek serialu jaki widziałem przez ostatni rok. Nawet mimo widocznych ograniczeń budżetowych. Może dlatego, że nie było w nim Jona i Dany :D O ile wątek tej drugiej już w książce był dosyć miałki, o tyle Jon w serialu stał się parodią samego siebie - ja rozumiem, że emo, ale kurczę, jakoś jak to czytałem to nie parskałem śmiechem przy każdej scenie z jego udziałem. Brodzi chłopak w zaspach z tą swoją wieczną miną zbitego psa i nie wiadomo, czy go pocieszyć czy zastrzelić żeby skrócić cierpienia. |
_________________
|
|
|
|
|
Spike
Ar-Raszid
Dołączył: 04 Paź 2011 Skąd: Medyna Status: offline
|
Wysłany: 04-06-2012, 22:58
|
|
|
A może to oglądający musi się oswoić z klimatem filmu i aktorami również nie tylko sami aktorzy? Polecam Audiobooka jest na razie w necie tylko pierwszy tom ale fajnie zagrany podobno aż stu aktorów zostało zaangażowanych do czytania. |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 05-06-2012, 08:28
|
|
|
Cytat: | Brodzi chłopak w zaspach z tą swoją wieczną miną zbitego psa i nie wiadomo, czy go pocieszyć czy zastrzelić żeby skrócić cierpienia. |
Ja podczas lektury miałem dokładnie takie wrażenie. Jego i Dany nabiłbym na pal. Już nawet Arya tak nie irytuje, jak ta dwójka. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 05-06-2012, 09:12
|
|
|
alosza napisał/a: | Tywin - 10; bo go tardzę i już tu pisałem o tym; |
Oh really? Klik klik ale uwaga, klikacie linka na własną odpowiedzialność. Dla mnie Tywin Lannister już nigdy nie będzie taki sam. A poza tym fakt, dobrze dobrany aktor.
Ja osobiście uważam, że 2 sezon jest gorszy niż 1 i to dosyć znacząco, no ale może to efekt tego, że zaczęłam serial -> po 1 sezonie zaczęłam czytać książki -> jestem już daleko do przodu. A drugi tom to była mała kobyła i poupychali jak się dało, pozmieniali, powycinali aktorów (gdzie są Meera i Jojen ja pytam?!).
I te dodatkowe sceny ze Stanisem i kobietą w czerwieni.... o____O
No a jak dla mnie najlepiej dobrana postacia jest póki co Jaquen i Brienne. |
_________________
|
|
|
|
|
Xavi
Barcelona, kurtyzano!
Dołączył: 17 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 05-06-2012, 13:57
|
|
|
JJ napisał/a: |
Fakt, z aktorstwem u niej cienko, ale biedna mimika? Toż to szkoła aktorska Ace'a Ventury dosłownie;D |
xD Nie no straszne drewno, ale ostatecznie może być, bo jest fajną laską, więc nie przeszkadza mi tak bardzo oglądanie jej na ekranie (choć w pierwszym sezonie pokazała z 3-4 razy jak nie więcej cycki, więc było lepiej).
No fakt, w serialu Jon się zeszmacił trochę za późno xD Jeszcze te fragmenty w książce były spoko, dopiero potem staje się już strasznym lamusem. Ale mina zbitego psa do niego trochę pasuje, w końcu zawsze czuł się niepotrzebnym bękartem i solą w oku dla wielu.
Urawa napisał/a: | Ja podczas lektury miałem dokładnie takie wrażenie. Jego i Dany nabiłbym na pal. Już nawet Arya tak nie irytuje, jak ta dwójka. |
Czemu Arya? Jej rozkminy są jakie są, bo jest dzieckiem, ale same przygody nawet ok. Dziwne, że nie wymieniłeś Brana, który przez dłuższy czas
- Spoiler: pokaż / ukryj
- płakał, że nie będzie już rycerzem :/// ;(
Nanami napisał/a: | A drugi tom to była mała kobyła i poupychali jak się dało, pozmieniali, powycinali aktorów (gdzie są Meera i Jojen ja pytam?!). |
E tam Meera i Jojen. Gdzie jest Ramsay?! Gdzie Fetor?! Przecież ten wątek był mistrzowski, nie wiem co zrobią później z tym wszystkim. Ogólnie spalenie Winterfell nie było aż tak źle zrobione, ale w porównaniu do książkowego scenariusza to bez startu. Usunęli mi jedną z ulubionych postaci, jestem zły. Pomieszane z poplątaniem i wyszło ok, zamiast mega jedwabiście. |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=ZAxI8VkKK4k |
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 05-06-2012, 20:50
|
|
|
Być może jestem jedynym, który uważa, że drugi sezon jest co najmniej porównywalny do pierwszego, jeśli nie lepszy.
W ostatnim odcinku najbardziej zapewne utkwi wszystkim w pamięć zakończenie. Wizualnie i graficznie Inni zrobieni niewymownie, natomiast dźwięki, jakie przy tym marszu wydawały nazgule były już pomysłem wtórnym (takie samo zakończenie 1 sezonu ze smokami) oraz pretensjonalnym i nachalnym.
Myślę co napisać o motywie zrobienia przez konia Tywina łajna w pałacu. Z jednej strony fajne, ale to jednak za bardzo gimnazjalny fanserwis i trochę obraża tą nachalnością moją inteligencję. Ja doskonale sobie zdaję sprawę z pozycji Tywina bez takich zabiegów. |
|
|
|
|
|
Tabris
Snowflake
Dołączył: 19 Lut 2011 Status: offline
|
Wysłany: 07-06-2012, 09:54
|
|
|
Drugi sezon za mną i zgodzę się z przedmówcami, że był słabszy od pierwszego, za dużo w nim pozmieniali w stosunku do książki. No, ale mimo wszystko dobrze się bawiłem oglądając go.
JJ napisał/a: | dziewiąty odcinek to chyba najlepszy z jakiegokolwiek serialu |
Owszem, ale rozwalił mnie fakt, że z Stannisa zrobili jego brata Roberta. Czyli osobę Szarżującą w pierwszym szeregu na blanki
Xavi napisał/a: | Dany - drewno, biedna mimika, |
JJ napisał/a: | Fakt, z aktorstwem u niej cienko |
Marudzicie, mi się tam podobała, dobra aktorka.
Nanami napisał/a: | Oh really? Klik klik ale uwaga, klikacie linka na własną odpowiedzialność. Dla mnie Tywin Lannister już nigdy nie będzie taki sam |
... A syna się czepiał, że chodzi do burdelu. A co do samego Tywina, to zdecydowanie ten serialowy jest inny od tego książkowego. Bo gdzie by się tamten podzielił posiłkiem z pospólstwem? Przypominał mi takiego zmęczonego starca, który zamiast się gdzieś wylegiwać zmuszony był naprawiać błędy własnych dzieci.
alosza napisał/a: | W ostatnim odcinku najbardziej zapewne utkwi wszystkim w pamięć zakończenie. Wizualnie i graficznie Inni zrobieni niewymownie |
Tak, mi się ci Inni strasznie podobali... |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Tabris dnia 07-06-2012, 10:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 07-06-2012, 10:42
|
|
|
Tabris napisał/a: | A co do samego Tywina, to zdecydowanie inny jest od tego książkowego. Bo gdzie by się tamten podzielił posiłkiem z pospólstwem? Przypominał mi takiego zmęczonego starca, który zamiast się gdzieś wylegiwać zmuszony był naprawiać błędy własnych dzieci. |
Ten książkowy? Mi tam się wszystko zgadza, bo oboje jak dla mnie prawiają podobne wrażenie - chłodni, zdystansowani. Nie dać się ponieść emocjom, co tam więzi rodzinne - on ma wymagania i jak któreś dziecko im nie sprosta albo wejdzie mu w drogę... to widać zwłaszcza po jego relacjach z Tyrionem. Czasem ma tylko małe dziwne chwile słabości. Ale całkiem niezle się czuje, trzymając w ręku najsilniejszą kartę i bawiąc się nią.
Tabris napisał/a: | alosza napisał/a: | W ostatnim odcinku najbardziej zapewne utkwi wszystkim w pamięć zakończenie. Wizualnie i graficznie Inni zrobieni niewymownie |
Tak, mi się ci Inni strasznie podobali... |
A mi w ogóle. Znaczy, ten koń był genialny, wygląd też. Ale spodziewałam się czegoś bardziej ruchawego niż zombieeeeee. Przecież oni nie dogoniliby nawet kulawego psa. Poza tym jestem zawiedziona Pięścią Pierwszych Ludzi. W książce wokół był nastrojowy las, były okopy i oni przedzierali się przez nie konno później... już widzę jak konie skaczą z tego urwiska kamiennego.
A propo, skończyłam pierwszą część "Uczty dla wron" ohohoh! Ale zaczyna mnie już zdrowo denerwować narracja Cersei-Jaimiego-Sama-Sansy-Aryi. Co z moim Cebulowym Rycerzem?! |
_________________
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 07-06-2012, 11:01
|
|
|
Nanami napisał/a: | Nie dać się ponieść emocjom, co tam więzi rodzinne - on ma wymagania i jak któreś dziecko im nie sprosta albo wejdzie mu w drogę... to widać zwłaszcza po jego relacjach z Tyrionem. |
Hę? Z tego co pamiętam jego niechęć do Tyriona była właśnie bardzo osobista - obwiniał go, bo żona zmarła przy porodzie. |
_________________
|
|
|
|
|
Xavi
Barcelona, kurtyzano!
Dołączył: 17 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 07-06-2012, 12:44
|
|
|
Cytat: | Marudzicie, mi się tam podobała, dobra aktorka. |
Mi się podobała w pierwszym sezonie, jak pokazywała cycki. Teraz jest już słabo. Ogólnie to jej wątki są po prostu nudne, co prawda podobnie jest w książce, ale w serialu zwłaszcza przez te zmiany, ciągną to jedynie postacie poboczne. A sama Dany zamula. Niech wróci do pokazywania cycków, wtedy to się ładnie komponowało ;p
Co do innych to dla mnie lipa. Nie mają w sobie nic przerażającego, nie czuć od nich tej grozy, chłodu, bezwzględności. Tylko oczy w miarę zrobione. Ale jakby mi się coś takie pojawiło, zamiast się bać to bym się śmiał. Już zombie są bardziej przerażający. Mam nadzieję, że w tej kwestii się jeszcze pozmienia. Jak pojawiały się zombie w 1 odcinku 1 sezonu, to było ładnie zbudowane napięcie, że najpierw leżą trupy, potem ich nie ma, a tu? Dla mnie straszna lipa i pójście na łatwiznę. |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=ZAxI8VkKK4k |
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 07-06-2012, 21:36
|
|
|
Nie narzekać mi tu. Stannis był zupełnym kozakiem. W książce też go lubiłem. W trakcie oblężenia ładnie zarysowano różnice pomiędzy nim, a Joffreyem by pogrążyć tego drugiego. |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 19-06-2012, 10:06
|
|
|
facebook.com/graotron/posts/208833562573106
Cytat: | W trzecim sezonie "Gry o tron" pojawi się wiele nowych postaci... Zobaczymy m.in. Meerę i Jojena Reedów, których brakowało w drugiej serii czytelnikom sagi, pokaże się intensywnie poszukiwany przez Tywina lord Beric Dondarrion i Mance Rayder - Król Za Murem. Poznamy członków rodziny Tullych oraz córkę Stannisa - Shireen! Kogo najbardziej nie możecie się doczekać :) ? |
|
|
|
|
|
|
Xavi
Barcelona, kurtyzano!
Dołączył: 17 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 19-06-2012, 15:00
|
|
|
Ramsay Bolton też będzie? Oby. Choć i tak nie naprawi to jego spłyconego wątku. Wg mnie trochę na siłę to wszystko, bo teraz upchną wszystkich tak z dupy? Gdzie na to czas będzie? Skąd się ci Reedowie wezmą też nie mam pomysłu. IMO skoro chcieli dać te postaci, to sobie bez sensu utrudnili. |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=ZAxI8VkKK4k |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|