Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Zemsta Sithów |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-05-2005, 09:46 Zemsta Sithów
|
|
|
Dobra, ciekaw jestem jakie macie odczucia po obejrzeniu trzeciej części....
Ja po wyjściu byłem zachwycony. Lucas w pełnie zrehabilitował się w moich oczach za niezbyt udaną część pierwszą.
Fabulranie film jest spójny, logiczny, fabuła potrafi zaskoczyć, zaś postacie są psychologicznie wiarygodne. Aktorzy też postarali się ( jedynie Kenobi prezentuje się nieco mniej ciekawie niż w dwóch poprzednich częściach ). W sumie godne ukoronowanie całości.
Mam nadzieję, że nie będę zmuszony czytać tu jakichś głupawych komentarzy jakie widziałem już w necie na zasadzie "Słabe, bo gorsze o pierwszej trylogii". Przyznaję brutalnie: "Zemsta Sithów" spokojnie dorównuje klasyce. |
|
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 24-05-2005, 16:35
|
|
|
Również mi się podobało. Pierwsza część filmu aż tak zbytnio ambitna nie była- ale kiedy już zaczął się upadek Anakina (żaden spojler, każdy wie, co w tym filmie będzie, o ile jeszcze nie widział), to było genialnie. Na pewno znacznie lepszy niż dwie poprzednie części.
Na wszelki wypadek, zasłonię:
Cytat: | Zawiodłem się na kilku rzeczach- Dooku ginie trochę za szybko i za łatwo, a walka z Grieviusem... ech, naprawdę mi szkoda, strasznie go lubiłem, po tym, jak wymiatał w Clone Wars, spodziewałem się świetnego pojedynku, a on trochę pokręcił mieczami, stracił dwie ręce, po czym zaczął dawać drapaka i ostatecznie zginął od blastera... Również dziwna wydawała mi się scena po śmierci Windu, kiedy Anakin, właściwie już beż żadnych wątpliwości i rozpaczy po zabiciu przeciwnika Palatine'a, od razu klęka i oddaje się pod władzę Imperatora. Można to jednak wytłumaczyć faktem, że decyzję podjął już wcześniej i był zbyt zaślepiony strachem o Padme.
Same sceny zabijania Jedi, połączone ze świetną muzyką, proces upadku Anakina, ostateczna walka z Obi-Wanem i tragizm głównej postaci (okazał się sam być przyczyną śmierci Padme, przed którą tak bardzo chciał ją uratować)- miodzio ;] |
Efekty, muzyka- chyba nie trzeba komentować. I podsumowując- moim zdaniem, obejrzeć warto ;3 |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
Yuby
Kotosmok
Dołączył: 16 Cze 2003 Skąd: Wrocław Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-05-2005, 22:10
|
|
|
III Epizod jest naprawdę dobry, trzeba przyznać. I godny wymieniania obok starej trylogii. Dobra fabuła z pomysłowymi rozwiązaniami, sensowne, ciekawe postacie, jak zwykle perfekcyjna muzyka i efekty.
Jedyną wadę, jaką zauważyłem, to przyczyny upadku Anakina. Ja rozumiem, że on miał taki charakter, że często się wszystkim sprzeciwiał. Że to było kluczem do jego zguby. Ale chyba odrobinę zbyt łatwo przeszedł na Ciemną Stronę, był zbyt naiwny. Mimo wszystko to był Jedi... |
_________________ From the brightest start
Comes the blackest hole
You had so much to offer
Why did you offer your soul? |
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2005, 08:24
|
|
|
no to tak, sithów już obejrzałem, a ten post to będzie jeden olbrzmi spoiler:P
Cytat: | otóż film owszem przypomina dobrą starą trylogię, ale naprawde dobijały mnie niektóre efekty, jak w pierwszej walce z doku gdzie obi-wan zostaje przygnieciony jakimś stropem czy czymś, tan manekin był tka tani że do mnie naprawde gryzło:|
poza tym zastrzeżeń już mniej, wreszcie wykorzystali to że roboty nie oddychają w kosmosie na przykładzie generała armii sithów, no i stale zastanawiało mnie jak imperator przekabaci armię klonów na swoją stronę, a że cała armia służyła setnatowi to ot też mi sie w sumie podobało^^" no i jeszcze jako tako dobiło mnie to że padme umiera przez to że anakin chce by nie umarła, a chwilę potym Yoda ma zamiar nauczyć obi-wana jak nie umrzeć a scalić się z mocą (ironia, ale to by mnie na jego miejscu załamało niemożebnie) i troche głupio zrobili jak został anakin poinformowany o tym że to on zabił padme, na ój gust to powinien wanąć sobie w łeb albo coś a nie zyć dalej długo i mrocznie...no i troszke za chętnie stanął po stronie imperatora na końcu, tego sie nie spodziewałem tak bardzo, ale zato urzekła mnie gwazda śmierci we wczesnych fazach:P no i jar-jar ma tu swoją najlepszą rolę, nic nie mówi tylko sie pokazujeprzez sekundę^^ |
|
|
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2005, 13:23
|
|
|
Spoilerów ciąg dalszy... Cytat: | Fakt, że Grievious nie oddycha w przestrzeni kosmicznej jest właśnie... błędem, bo on oddycha :D To nie do końca robot, płuca bowiem ma (przymiażdżone nieco przez Windu, stąd ta "astma" :P) i powinien się udusić- ale można założyć, że wstrzymał oddech XD
Sekunda Jar-Jara, to o sekundę za dużo :P |
To w sumie żadne spoilery, ale jak już zaczęliśmy, to zabielajmy do końca... |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2005, 13:37
|
|
|
poprawka, jar jar jest w dwóch ujęciach!tylko że w pierwszym go ledwo widać bo stoi tyłem i naprawde mały ułamek sekundy:P
a cyz ma płyuca czy płuc nie ma, wg mnie to jak ma wystające gałki oczne i kawałki skóry to już troche dziwne że to przeżył ale co tam:P |
|
|
|
|
|
Rukia
słodka i wredna xD
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: z miasta xD Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 26-07-2005, 22:08
|
|
|
Świeżo po obejrzeniu jestem, na temat fabuły się wypowiadać nie będę, bo bez bicia przyznaję, że dwójki nie widziałam i nie do końca wiedziałam, co i jak czasami XD Natomiast stronę techniczną chętnie skomentuję.
Po pierwsze - ooogień... w niektórych ujęciach on był o wiele mniej przekonujący niż w niejednym anime (oczywiście tam, gdzie używali komputera) ^^''
Po drugie - spadłam z kanapy, kiedy zobaczyłam przejścia pomiędzy niektórymi scenami. AMVka wykonana przez jakieś bezguście w windows movie makerze, anyone? ^^''
Po trzecie - momentami walki wyglądały tak, jakby celowo błyskami z mieczy chciano zasłonić postaci. Czy mi się wydaje, czy oni, przy tych wszystkich sprzętach nowoczesnych, gorzej pokazali ruch niż w tych klasycznych częściach? ^^''
Po czwarte - nienawidzę filmów, w których zaraz po tym, jak głośno stwierdzisz "ach, jesteś taka piękna" czy "kochałem cię", powtórzą to na ekranie XD Albo jakby na twoją komendę zaczną się całować... nie dość, że każdy wie, co będzie dalej, to niczym drobnym nie zaskoczą widza, nooo
No i ten taki świecący się Vader mi się nie podobał, ale można to pewnie zrzucić na fakt, iż w starszych częściach był matowy ze starości materiału XD |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 27-07-2005, 10:31
|
|
|
Obejrzałem. Wady:
1. Miłośne sceny Arlekina i Alemidali - takich nijakich momentów w życiu nie widziałem. Twórcy zupełnie nie włożyli do tego serca, usypia się na tym.
2. Darth Vader krzyczący "NOOOOOOOOOOOO!!!" to pomysł eee... kontrowersyjny...
3. Aktor grający Arlekina jest beznadziejny IMHO.
4. Dowcipkujący Kenobi jakoś mi nie podchodzi. Poza tym ten jego angolski akcent jest zabójczy;>.
5. I szturmowcy znowu padają jak domino, hiphiphura.
6. Czemu słowo "demokracja" najczęściej wypowiada władczyni absolutna (nie widziałem tam parlamentu ani premiera) Naboo:>?
7. Odkryłem, że nie lubię Wookich...
Zalety:
1. Efekty?
2. Jar Jar nie otwiera paszczy.
3. Ten robogenerał ma fajną eskortę.
4. Jedi giną.
Ogólnie trudno powiedzieć, żebym się rozczarował, ale ostatnia bitwa w ep. II była ładniejsza, tutaj wszystko naciągane. Jak już wspomniałem sceny miłosne wyglądały jakby był skrojone dla przedszkolaków i zakonnic (co zapewne jest prawdą) i są nieciekawe jak sto diabłów. Tak więc zadowolony niestety nie jestem. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 27-07-2005, 11:52
|
|
|
Ysen-tylko że widzisz, wsyzscy pomijają jeden fakt, że ten epizod powstał w sumie tylko z myślą o fanach i osobach które SW lubią, i widziały wszystkie części, bez tego niesposób docenić tego filmu, walki wg mnie takie naciągane nie są, a najbardzije dobijały mnie luki w wyglądzie poszczególnych scenografii-typu co ujęcie mają inne meicze, albo upadł jakiś klocek ważący kilka ton na środek areny, a tu nagle w następnym ujęciu nei ma po nim śladu...
co do wybijania jedi i tego że jar jara praktycznie nei ma sie zgodze, na tym film bardzo skorzystał, ale szkoda że jar jara nie zabili-wtedy ludzie jeszcze bardziej pokochali by imperatora!
a że sturmowcy tak giną, w końcu armia klonówi wygądało na to że było ich kilkanaście milionów:P |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 27-07-2005, 13:06
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Obejrzałem. Wady:
1. Miłośne sceny Arlekina i Alemidali - takich nijakich momentów w życiu nie widziałem. Twórcy zupełnie nie włożyli do tego serca, usypia się na tym.
2. Darth Vader krzyczący "NOOOOOOOOOOOO!!!" to pomysł eee... kontrowersyjny...
3. Aktor grający Arlekina jest beznadziejny IMHO.
4. Dowcipkujący Kenobi jakoś mi nie podchodzi. Poza tym ten jego angolski akcent jest zabójczy;>.
5. I szturmowcy znowu padają jak domino, hiphiphura.
6. Czemu słowo "demokracja" najczęściej wypowiada władczyni absolutna (nie widziałem tam parlamentu ani premiera) Naboo:>?
7. Odkryłem, że nie lubię Wookich...
|
1. Bez przesady, chciałbyś "Przeminęło z Wiatrem" ??
2. Dlaczego ??? Przeciez przeszadł na ciemną Stronę by ratowac Padme, a wtedy jeszcze było w nim wciąz sporo z Anakina. Tak więc to "noooo" jest ostatecznym symbolem jego porażki.
3. Bredzisz....Choć to Twoja opinia. Dla mnie Hayden wypadł w tej roli świetnie. Zagrał u boku aktorów większego formatu w roli, co do której wszyscy mieli nie wiadomo jakie oczekiwania. W kilku scenach był naprawdę świetny a w reszcie co najmniej dobry.
4. Akcent akcentem...Przeciez Kenobi zawsze miał poczucie humoru, odsyłam mr abnegata do poprzednich części...
5. Bo taka już ich rola...
6. Królowa na Naboo jest wybierana kadencyjnie, trudno w tym przypadku mówić o władzy absolutnej. Poza tym królową nie jest już od dawna...
7. Twoja strata. Błędem filmowców było pokazanie powierzchni Kashyyk ( bo takiej de facto nie ma ), ale to duperel. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 28-07-2005, 14:29
|
|
|
- Ukhu...ukhuu...Anakinie! (khu khu) Przejdź na ciemną stronę bo jest lepsza!
- Ummm... tego... okej! ^_^v
Tak to należy podsumować, a mnie to sprowadza ROFLowaniem do parteru. Jego ukochana w ciąży, a on niby tak pozbawiony zdolności myślenia, że wcaaaale mu się nie skojarzyło jak poszedł mordować dzieci?
No i jeszcze jedno... nie przekonuje mnie pomysł z kobietą którą "opuszcza wola życia" świeżo po porodzie, gdy jej dzieci jej potrzebują a ojciec zmył się na orgietkę mordu i przemocy z sithami... -__- |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 28-07-2005, 14:44
|
|
|
wa-totem napisał/a: | - Ukhu...ukhuu...Anakinie! (khu khu) Przejdź na ciemną stronę bo jest lepsza!
- Ummm... tego... okej! ^_^v
Tak to należy podsumować, a mnie to sprowadza ROFLowaniem do parteru. Jego ukochana w ciąży, a on niby tak pozbawiony zdolności myślenia, że wcaaaale mu się nie skojarzyło jak poszedł mordować dzieci? |
Po pierwsze, powiedziane jest, że Annie miał miał zdrowo nakręcone w głowie, widać, że wszystko mu się miesza i kręci ( choćby nie zauważona przez niemal nikogo scena na Mustaphar, gdzie płacze ). Owszem, mogło mu się skojarzyć, dobrze, że chociaż widzom się skojrzyło ( choć nielicznym... ).
wa-totem napisał/a: |
No i jeszcze jedno... nie przekonuje mnie pomysł z kobietą którą "opuszcza wola życia" świeżo po porodzie, gdy jej dzieci jej potrzebują a ojciec zmył się na orgietkę mordu i przemocy z sithami... -__- |
Mnie też, ale znane są przypadki, gdy kobieta wyczerpania i pod wpływem szoku umiera podczas porodu. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 28-07-2005, 19:31
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Mnie też, ale znane są przypadki, gdy kobieta wyczerpania i pod wpływem szoku umiera podczas porodu. |
To sredniowiecze, czy bajka o statkach kosmicznych? Opieki medycznej najwyższej klasy dla światowych przywódców tam nie mają? Tego typu zgony to raczej historia niż codzienność, nie są trudne do leczenia. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 28-07-2005, 20:02
|
|
|
Bo to jest baśń, na Rebelię ! Jeśli chcesz odbierać ten film dokładnie pod względem technicznym to polecam zająć się czymś innym, gdyż jest to dość jałowe zajęcie. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|