Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Wojna Światów |
Wersja do druku |
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 03-08-2005, 16:36
|
|
|
Wellsa nie czytałem, albowiem mam ciekawsze rzeczy do zrobienia. A do dyskusji wnieść mogę dość, tylko po co, jak zaraz mnie ktoś zgasi, gdy poczuje taką potrzebę?
SF jest po to, żeby dać upust wyobraźni, a nie się bawić w sprawdzanie, czy choćby teoretycznie jest coś możliwe. Faktem jest, że na podstawie takich powieści powstało wiele wynalazków, i to głównie dlatego, że kiedyś się wymyślało, a nie rozważało.
A teraz napisz SF, to ci zarzucą, że nierealne. Przecież chyba o to chodzi, ne? |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 03-08-2005, 22:01
|
|
|
Nie Borek, nie.
Nie zarzucą, że nierealne jeśli wysilisz mózgownicę i stworzysz coś własnego, oryginalnego, i w swoim własnym stylu.
Ale Spielberg nic nie stworzył - on tylko przetrawił coś, co jakieś 100 lat temu stworzył ktoś inny. Ten ktoś nadał swemu dziełu formę, a do tworzenia zastosował pewną konwencję. I dlatego naśladowca nie ucieknie przed porównywaniem w realiach i konwencji oryginału.
Oczywiście, masz święte prawo do własnego zdania - ale nie oczekuj przyjaznego przyjęcia, jeśli odrzucasz naszą dyskusję jako "pieprzenie trzy po trzy", po czym sam przyznajesz, że tak naprawdę to nie do końca wiesz skąd ta dyskusja i krytyka wynika... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 04-08-2005, 13:12
|
|
|
Nie widziałam filmu ale ksiażka mnie poniekąd znudziła. Chociaz miałam wtedy trzy lata mniej...
Wells ma styl piekielnie ciężki dla kogoś z młodego pokolenia i nie rozumie realiów w których książka została napisana.
Czy w filmie ujęto że główny bochater był w gruncie rzeczy "ty mnie nie rusz a u mnie jak kapelusz?"
Z postów wyczytuje że narracja jest oględna a nie dogłębna. Prawda to? |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 04-08-2005, 17:34
|
|
|
Cytat: | jeszcze w XX wieku słuchowisko radiowe wg. tej powieści wywoływało powszechne wybuchy paniki |
Tytułem uzupełnienia, wybuchy paniki były spowodowane sposobem puszczenia a nie realizmem (dlatego wprowadzano nakazy ogłaszania że to fikcja). PO raz ostatni w Brazylii w latach 70'tych jeśli mnie pamięć nie myli, wściekły tłum zabił bodajrze dwóch pracowników radia. ;)
Co do hiperrealizmu, mam wrażenie, że dzisiaejsza ziemska technologia inaczej rozwiązałaby tamte problemy (wiem że się czepiam, ale tak mnie uderzało...). TYm niemniej to ciekawe przeczytać jak sobie to wyobrażano 100 lat temu i potem zastanowić się jak to by zrobiono teraz. |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 04-08-2005, 19:47
|
|
|
IT. napisał/a: | Z postów wyczytuje że narracja jest oględna a nie dogłębna. Prawda to? | Postaci przedstawiono szkicowo... tak na dobrą sprawę, pomiędzy kolejnymi jatkami (z okazjonalną świetną wstawką, jak pociąg) to niewiele się dowiadujemy - on został operatorem dźwigu i fanem motoryzacji po rozwodzie, syn-buntownik, córka-histeryczka... ech. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 05-08-2005, 13:35
|
|
|
Cóż, Spielberg ma za zadanie tworzyć napięcie, a nie wymyślać fabułę i całą tę resztę :P.
Szczerze mówiąc, to się spodziewałem po Wojnie właśnie tego - scen, w których czuć grozę spowodowaną nieznanym. I pod tym względem się nie zawiodłem (chyba mało kto się zawiódł).
I spoko, nie postrzegam tej dyskusji jako "pieprzenie", tylko czasami mam momenty, że bardzo nie lubię, jak ktoś narzeka na coś w moim mniemaniu dobrego. Dlatego "może czasem coś wybuchnie" :P. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 15-08-2005, 16:42
|
|
|
Tak sobie skojarzyłem, przez całe lata wyobrażaliśmy sobie kosmitów, jako zaawansowaną technologicznie rasę, pragnącą podbić Ziemię. Zawsze byli nowocześniejsi od nas, aż w końcu powstał Obcy, gdzie kosmita był zwierzakiem i to człowiek miał nad nim przweagę technologiczną.
Do czego zmierzam? Jeśli moje rozumowanie jest słuszne to 'Wojna Światów' ustawiła nasze postrzeganie kosmitów na ponad 70 lat! To się nazywa genialna książka. ;) |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 16-08-2005, 10:58
|
|
|
To dlatego, że ludzie (a zwłaszcza producenci) bardziej niż kosmitów boją się oryginalnych pomysłów:P. Dlatego właśnie Obcy to film grozy;>. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 16-08-2005, 17:42
|
|
|
A nawiązując; widziałem Wojnę światów Spielberga (a mogłem napić się piwa i położyć spać ;/)
Scenarzyści się napracowali, by zmodyfikować książkę i dodać orginalny pomysł zniszczenia mecha, ale ogólnie wyszedł kwas.
Główni bohaterowie do odstrzału w kolejności; ta mała, Tom Cruise i na końcu Robbie (a do końca był normalny :/)
Atak czołgów wypadł blado, przy odpowiedniku książkowym.
Wogule to myślę, że Spielberg ,który zdobyl sławę na efektach specjalnych (obejrzyjcie Park Jurajski pod kątem fabuły) utopił ten film w tychże właśnie.
W książce liczyła się fabuła i klimat, natomiast w filmie szok, jaki przeżywają główni bohaterowie zabija całą klimę, a efekty specjalne nie są w stanie tego nadrobić...
Napięcie jest odwrotnie proporcjonalne do realizmu.
Jeszcze spostrzeżenie; W anime mechy przypominają ludzi, w filmie mechy kosmitów ich właśnie przypominają. Wszyscy myślimy podobnie ;D
Pozdr. |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 17-08-2005, 08:27
|
|
|
Cytat: | (obejrzyjcie Park Jurajski pod kątem fabuły) |
No cóż, jedynka była na podstawie książki i jeśli nawet nie powala, to da się przeżyć. Czego nie można powiedzieć o fabule dwójki ("a może jaszczurki znajdą te potrzebne im syfy w roślinach? Dobry pomysł, kręcimy!"), że nie w spomnę o trójce ("wiecie, że odkryli większego drapieżnika od T-rexa? Dobry pomysł, kręcimy!"),z tym, że tam Spielberg palców nie maczał chyba.
Ech, cóż można powiedzieć o Spielbergu? Robił bardzo dobre hamburgery, ale nawet najlepsze hamburgery kiedyś człowieka znudzą. Wojna światów to już ten moment, w którym chce się rzygać. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 17-08-2005, 17:05
|
|
|
Cytat: | Dobry pomysł, kręcimy |
Z tym że akcja każdej części działa się w innym miejscu. W jedynce wszystko było na wyspie, w dwójce część była na innej wyspie, aw trójce tak naprawdę to wszystko było jeszcze raz na trzeciej wyspie! To jest bardziej bezsensowne niż fakt, że każdy pomysł/odkrycie było podstawą do kręcenia nowej części.
Ale po Wojnie Spielberga sopdziewałem się czegoś lepszego (spaghetti nie hamburgera ;]). |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
ril
Dołączył: 09 Wrz 2005 Status: offline
|
Wysłany: 06-11-2005, 19:57
|
|
|
BOReK napisał/a: |
A teraz napisz SF, to ci zarzucą, że nierealne. Przecież chyba o to chodzi, ne? |
Może chodzić. Ja bardzo lubię realizm w fantasy czy s-f. Czyli braki nieścisłości czy realizm psychologiczny. A on realistycznie pokazuje psychologię ludzką. Główny bohater dba tylko o siebie i własną rodzinę. Nie jest gotowy pomóc innym ludziom.
Nie zgadza się podwieźć nikogo w drodze na prom. Zabija czlowieka, który go uratowal, bo boi sie, że ten ujawni ich miejsce pobytu. Nie mówiąc już o tym, że dzielna amerykańska armia nic nie jest w stanie zrobić :) |
|
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 07-11-2005, 00:39
|
|
|
smie twierdzic ze "Wojna swiatow" z 1953r jest lepsza od tej obecnej :X, przynajmniej jakis klimat ma .. no i wiadomo o co w niej chodzi .. |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 15-11-2005, 21:06
|
|
|
Klimat jest, jak wjeżdżają na jana w siedliska ludzi, ale... Spielberg nie pokazał nic odkrywczego, Tom Cruise, zbesztali jego potencjał, pewnie nazwisko gwiazdora miało przyciągać tłumy i to im się udało, lecz dla mnie film ten przeszedł bez echa. Sztampowa akcja i beznadziejnie pokazany "patriotyzm" :/ właściwie po co uwydatniony? kosmici byli szkopami z 1939? O_o, ke? |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|