Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Disney |
Wersja do druku |
Yumegari
Feministka szowiniska
Dołączyła: 05 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 31-12-2005, 13:28 Disney
|
|
|
W starych numerach ś.p. Kawaii często odnajdywałam porównania anime do filmów Disneya. Łatwo się domyśleć, że nie odbywało się to z pozytkiem dla tych drugich. Czy zgadzacie się z tą opinią? Czy żeczywiście możliwe jest porównanie tych dwóch bardzo odmiennych gatunków?
I czy w ogole lubicie animowane - niekoniecznie disneyowskie - filmy amerykańskie? Muszę się przyznać, że ja osobiście czerpię ogromną przyjemność z ich oglądania - nawet w tym wieku (kurczę, podobne zarzuty "dziecinności" spotykają fanów anime ^_~). Jeżeli i wy czujecie tak samo, to który film najbardziej lubicie?
W moim wypadku są to... Nowe szaty króla (Emperor's new groove)! To jeden z niewielu filmów, na których dosłownie płakałam ze śmiechu! Zawiera dokładnie ten rodzaj humoru, który lubię - lekko pokręcony, i taki, który nie opiera się na nawiązaniach do tysiąca innych filmów (pod tym względem Shrek nieco przesadził). A polski dubbing... Mistrzostwo świata! Zarówno tytułowy król, Kuzco, jak i Izma i jej towarzysz (którego imienia nie napiszę, bo nie jestem pewna, jak), są po prostu genialni. Zresztą, ja bardzo lubię stylistykę disnejowską, w tym wypadku wszystko jest baaardzo wysokie i strzeliste. I muzyka! Cudeńko, jazz niemal jak z Bebopa.
Swoją drogą, Izma i jej towarzysz okropnie przypominają mi Linę i Gourry'ego, a przy tym są jedną z najlepszych par bohaterów negatywnych, jakich w życiu widziałam. Ach... ten film to mogę oglądać po 1000 razy i dalej mnie śmieszy...
Cytat (niedokładny):
Izma: BRAĆ ICH!!!
Żlołnierz: Kiedy zamieniło mnie w krowę... Mogę sobie iść?
Izma: W drodze wyjątku. Ktoś jeszcze?
Żołnierze: Nie, spoko, dobrze jest...
Izma: BRAĆ ICH!!! |
_________________ Behind every great woman is a man checking out her ass
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 31-12-2005, 14:22
|
|
|
Powiem krótko - nie lubię Disneya. Podobał mi się Król Lew i Mój Brat Niedźwiedź - to absolutnie wszystko. No, może jeszcze Epoka Lodowcowa. Reszta zwykle ma nieciekawy jak dla mnie pomysł albo jest oparta na jakiejś baśni czy legendzie. I to zbyt znanej, żebym chciał ją pochłonąć po raz kolejny.
Tak więc zawsze do ich produkcji podchodzę na sposób "ale chała". Najwyżej później zmieniam pogląd, ale nieczęsto to się zdarza. Tyle ;). |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-01-2006, 11:51
|
|
|
Porównanie Disneya do Anime jest jak najbardziej na miejscu, lecz niestety nie w taki sposób, jaki miewało to miejsce w Kawaii.
Disney tworzy dla bardzo konkretnej grupy odbiorców - dla dzieci. Można go porównywać z podobną twórczością japończyków, lecz niestety zestawienie Król Lew vs Ghost In The Shell, Pokachontas vs Akira, Potwory i S-ka vs Evangelion i inne kwiatki jest - cytując mojego ulubionego wykładowcę - zwyczajnie głupie. To zupełnie inne gałęzie, skierowane do innych odbiorców, posługujące się inną stylistyką i sposobami prowadzenia fabuły. Ba! Różnią się także tym, co można w nich przedstawić.
Disneya porównywać można więc tylko z seriami skierowanymi do dzieci. Oglądałem kilka z nich...
Jego kreskówki na pewno miażdżą Pokemony, nie mniej jednak same są rozcierane na miazgę przez to, co robi Ghibi. Mogą natomiast stać na równi z Risky Safety czy Bandit King Jingu (choć mają ładniejszą kreskę). |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 02-01-2006, 12:57
|
|
|
Cytat: | Podobał mi się Król Lew i Mój Brat Niedźwiedź - to absolutnie wszystko. No, może jeszcze Epoka Lodowcowa. |
Epokę Lodowcową warto było obejrzeć wyłącznie dla jednego - dla PRZEWROTNEGO WIEWIÓRA CHAOSU!!! xDDD |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 02-01-2006, 17:59
|
|
|
Tak, z Wiewiórem Chaosu spokrewniona jest moja Rina...
Disneya lubię i lubiłam zawsze. Nie bójmy się to powiedzieć, ja generalnie uwielbiam kreskówki i oglądam je do dziś i będę oglądać z moimi dziećmi. Z nielicznymi wyjątkami (Dzwonnik z Notre Dame II na przykład - w 4 minucie filmu wiedziałam jak się skończy...) jest to naprawdę sympatyczny kawałek produkcji dla dzieci ^^
Czy można porównywać... Nigdy mi się to nie zdarzało. Disney a animki mają w większości zupełnie inny sposób przekazu, tematykę... A jakby nie patrzeć lubię i to i to ;) |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
frioniel
Dołączył: 02 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 02-01-2006, 21:46
|
|
|
Najwyraźniej jestem "inny" gdyż Disneya nie nawidziłem, nie nawidzę i chyba już będę nienawidził- zarówno łzawych historyjek w ich wykonaniu jak i nie pasującego mi humoru... |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 02-01-2006, 22:12
|
|
|
Cytat: | Epokę Lodowcową warto było obejrzeć wyłącznie dla jednego - dla PRZEWROTNEGO WIEWIÓRA CHAOSU!!! xDDD |
Właśnie dlatego napisałem, że "może jeszcze" :P. Jeszcze gdzieś te kawałki trzymam na VHS, reszta poszła bodajże pod Hellsinga :D. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ichigo
<-eva->
Dołączyła: 03 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 03-01-2006, 23:15
|
|
|
Na początku chce się ładnie przywitać bowiem jest to mój post nr. 1Mam nadzieje że to forum okaże się na tyle fajne żeby napisać więcej.
Z Disneya najbardziej lubie Króla Lwa i Pocachontas.Nie uważam żeby Disneya mogło się porównać z anime .Są to bardzo odległe od sibie gatunki.To tak jakby porównywać Harrego Pottera z butami adidasa.Czytałam na wet gdzieś że pierwsi twórcy mangi przekopiowali od disneya te duże i błyszczące oczy.Co nie wydaje mi się zbyt prawdziwe aczkolwiek niewieże też że mangę odkrył jakiś mnich kilkaset lat temu.Filmy Disneya są adresowane raczej do młodszej widowni ,a ja raczej nie czytuje mang dla 7 latków więc nie mogę przytoczyć przykładu do czego miała bym porównywać ,gułpotą byłoby porównywanie filmów dla 7 latków z filmami dla nastolatków i dwudziestoparolatków.Ewentualnie jakieś schojo typu czarodziejki z księżyca mogłoby się spodobać jamiejś małolacie ale Disney raczej nie wyprodukował czegoś z tego typu "czarodziejki chroniące świat przed złem.
Ale jakoś teraz Disnej chyba nie produkuje nic nowego chyba skończyły im się pomysły
albo filmy do których mogą zrobić kontynacje (ostatnio wyproduczyli Herkulesa 2 ).Mam na dzieje że powstanie coś nowego ale chyba musi powstać bo inaczej nie mieli by kasy na lodówkę dla Disneya. |
_________________ www.taostudio.fora.pl
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 04-01-2006, 00:25
|
|
|
A witaj, witaj... i z góry ostrzegamy - jesteśmy jak narkotyk xD
Co do oczu, to licho wie kto od kogo, co do mnicha... warto pamiętać że rysowanie zawsze TAM było traktowane wyjątkowo, a 'książki z obrazkami' zawsze stanowiły ważną i szanowaną gałąź kultury, i nigdy nie traktowano tej formy w sposób 'europejski' - z lekceważeniem, czy pogardą. Które zresztą dowodzą że ONI mają trochę racji uznając nas za barbarzyńców...
Cóż. Pocieszmy się - gdy MY dożyjemy wieku naszych dziadków, niewielu w tym kraju będzie uważało oglądanie anime czy czytanie mang za coś dziwnego - w końcu jeśli nawet dziadkowie/babcie... xDD |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 04-01-2006, 18:14
|
|
|
Kawaii chyba za bardzo zjeżdżało w stronę stereotypów, porównując Disneya z anime, bo "jedno animowane i drugie też, to pokażmy, że animacje nie są tylko dla dzieci" <.<" a to nie ejst chyba dokładnie tak, jak być powinno. Zgadzam sie z Zegarmistrzem pod tym względem, że produkcje Disneya powinno się porównywać z produkcjami przeznaczonymi dla dzieci. Nie licząc sequeli wydawanych VHS-only/DVD-only, bo tego to lepiej z niczym nie porównywać, tak zalatują tandetą.
Ale ogólnie rzecz biorąc - fanką Disneya jestem, byłam i zawsze będę ^^ kocham te bajki. I, ach, odkąd mam ps2, namiętnie ostrzę swoje ząbki na Kingdom Hearts~ to będzie jak najpiękniejszy powrót do czasów dzieciństwa. :] |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 04-01-2006, 18:33
|
|
|
To chyba Atlantydę porównywano z Nadią? A i Króla Lwa obejżdżano równo...
Enyłej, ja do Disneya mam sentyment z dzieciństwa i czasem ogarnia mnie głód oglądania, choć strasznie słodkie toto i za dużo happy endów, i czarne charaktery jakieś takie mało wyraziste... Buhaha XD Od razu widać, co mnie boli XD Ale co do tej słodyczy, pamiętam, jak dziecięciem będąc obejrzałam Bambi, a potem przeczytałam książkowy oryginał i... Łomatko, jak mi się nie spodobał! Taki drrramatyczny i z trupami, i brrr :P Teraz bym go sobie chętnie dorwała jeszcze raz, żeby zobaczyć, czego nie doceniłam ;>
Zgadzam się z Vannysiem w kwestii sequeli - są z reguły tragiczne fabularnie; z tych, które widziałam, chyba tylko Toy Story 2 trzymało poziom. Ale jeśli mię kiedyś masochizm dopadnie, może poszukam sobie Księżniczki Łabędzi 3, bo dwójkę już mam...
Disney ma jeden wielki plus - rysownicy umieją rysować zwierzęta - ZWIERZĘTA! - nie pokemony! *_* Za to ludzie im jacyś mało ekspresyjni wychodzą. Ale może to tylko moja opinia, po latach oglądania zdążyłam uznać, że te animowe miny są wybitnie realistyczne... XD
Ale nie, największym plusem to jednak są Mickey, Donald i reszta ferajny. Tych to mogę oglądać zawsze, a już Chipa i Dale'a najbardziej ;) |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 04-01-2006, 19:06
|
|
|
Oj prawda, zapomniałem o legendach Disneya :P. Jeszcze gdzieś chyba mam komiksy :D.
No i fakt, rysować to oni potrafią, szczególnie te ostatnie produkcje (nie, nie te na kompach robione :P). W Królu Lwie jest jedno ujęcie, gdy człowiek ma wrażenie, że to prawdziwe zdjęcia. W pozostałych pewnie też, ale jak mówiłem - widziałem tylko nieliczne. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 04-01-2006, 20:00
|
|
|
Miya-chan napisał/a: | To chyba Atlantydę porównywano z Nadią? |
Bo o ile mi wiadomo Atlantyda albo korzystała z licencji producentów Nadii i była na kanwie, albo była mocno inspirowana (spotkałem się kiedyś z określeniem "plagiat").
Nie mniej jednak nie miałem ani Nadii ani Atlantydy w łapkach, więc się nie wypowiem. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 04-01-2006, 20:07
|
|
|
Eee... Co? Jedyne co ja widziałem wspólnego w Nadii i Atlantydzie to:
a) Atlantyda;
b) święcący na niebiesko kamień;
c) główny bohater ma okulary, a główna bohaterka ciemną karnację;
No sorry, ale to trochę za mało, żeby nazwać plagiatem. Bo wątek futurystycznej Atlantydy to jest chyba dużo starszy. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 04-01-2006, 21:43
|
|
|
Ale w wątku futurystycznej Atlantydy chyba nie występuje
Ysengrinn napisał/a: | b) święcący na niebiesko kamień;
c) główny bohater ma okulary, a główna bohaterka ciemną karnację; |
Więc jednak coś w tym jest, że autorzy Atlantydy wpadli na pewne zaskakująco podobne rozwiązania, co autorzy Nadii ;). I to o wiele później od nich. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|