[GoNik]

Co prawda jest to temat o duszeniu postaci z anime, ale

Bolka Prusa za 'Lalkę'
Izabelę Łęcką za bycie Izabelą Łęcką
oraz Wokulskiego za zakochanie się w Izabeli Łęckiej

jak sie sprężę to pobiję rekord: tom pierwszy w 4 godziny.

[IT.]

Junga. Za to co wypisuje. Jeśli moja osobowosc jest skonstruowana wedłóg tego co napisał...
Może za młodajestem, ale tego młotka przeczytam raz pierwszy i ostatni.

[wa-totem]

[Mai_chan]

Jana Kochanowskiego, za to że Wielkim Poetą Był, a ja tak NIE TWIERDZĘ!

[Redvampire]

[Grisznak]

[IT.]

@Red
Kalafiorku kochany bo widzisz nie znasz realiów mojego obużenia. I w gruncie rzeczy twoja opinia na mój temat nie ma tu nic do rzeczy...
Mówię że jako praca naukowa może i ma to to zalety, ale nierktóre przykłady podawane przez niego zostały chyba pomyślane tak by być kontrowersyjnymi. I są. Tylko nie wiem czy to dobrze.

Zgadzam się z Drugą Połową Mojej Duszy niestety. Bo widzę że ten wpływ miał, tylko że mi się to nie podoba.

@Mai
Spróbowałaś kiedyś totalnie zignorować przesłanie i spróbować wsłuchać się w melodię słów? Naprawdę można znalexć perełki!

Dusić Kalafiory. Naprawdę nie należy w tak ważywny sposób psuć ludziom dnia...

[Mai_chan]

Powiem zupełnie szczerze, że do Kochanowskiego mam po prostu wielki a potężny uraz i on mi się nie ma prawa podobać. Po prostu skrajna nienawiść do tego jegomościa już dość dawno zakodowała mi się w mózgu i nic na to nie poradzę. Nie żeby mi zależało na poradzeniu sobie z tym...

[Ysengrinn]

Z Lalką jest jak z Wiśniewskim - jego wycie mi się nawet podobało, ale jak się zeszmacił, to poczułęm do gościa dogłębne obrzydzenie i nie chcę tykać końcem kopii.

Aleksander "Bolesław Prus" Głowacki zaś wcale nieźle pisze, postaci są ciekawe i tak dalej, więc może by nawet przełknął tę jego Powinność Pisarza. Niestety Wokulskiego, bardzo sympatyczną i prawdziwą postać, morduje to cholerne "romantyk czy pozytywista", czyli gombrowiczowskie "wielkim poetą był bo kuźwa tak w podręczniku pisze". A co mnie to psia mać obchodzi!? Lalki jak większość ludzi nie przebrnąłem, bo to cholerstwo co chwila się przypominało i psuło krew (plus miałem na to dwa tygodnie i sporo ciekawszych lektur, ale to detal:P).

[Kamjia]

Jeśli chodzi o Wielkich Poetów, to pierwszymi do odstrzału powinni być Mickiewicz za swoje durrrne Dziady III, a razem z nim Słowackiego za "szlachetnego" Kordiana, jako że przyszło mu do głowy wchodzić w polemikę z Myckiewiczem i nasmarować równie żenujące bzdury co ten poprzedni.

[Ysengrinn]

Oj tam, akurat Dziady jako całość są fajne (oczywiście byłyby fajniejsze, gdyby trzeba było się uczyć TYLKO ich i Pana Tadeusza, olewając sonety, liryki i wallenrody), nastrojowe. Kordian już taki fajny nie jest, zresztą ogólnie Słowacki działa na nerwy. Głównie pomysłem, że z okazji powstania listopadowego wszyscy Polacy się powinni dać pozabijać, bo tak byłoby Bardzo Tru i Gothycko. Skoro był taki mądry to czemu sam nie złapał za karabin i nie bronił Woli przed Ruskimi, tylko siedział na emigracji?

[Grisznak]

Bo mu tatuś powiedział "Nie"...
Kordian to typowa agitka polityczna, ubrana w lietracki język, będąca żżyną z czego popadnie.

Bo mu tatuś powiedział "Nie"...
Kordian to typowa agitka polityczna, ubrana w lietracki język, będąca żżyną z czego popadnie.

[Yumegari]

I jeszcze się poloniści upieraja, że chociazby taki monolog na Mont Blanc (pamietam, bo własnie przerabialiśmy) to (cytuję) "doskonała pod każdym względem polemika". Dziady są dla odmiany fajne, szczególnie druga część. I naprawdę LUBIĘ wielką improwizację.

Ja bym udusiła Konopnicką za "Sierotkę Marysię" Nie wiem dlaczergo, ale sam tytuł do dzisiaj napawa mnie wstrętem. Tak nudnej książki dla dzieci nikt inny nie byby w stanie napisać.

Konwickiego za "Małą Apokalipsę" i inne jego dzieła. O przepraszam bardzo, mówcie sobie o tym gienialnym zapisie absurdalnej rzeczywistości PRL co chcecie - dla mnie było to zupełnie bez sensu. A już najbardziej nie trawię zdań złożonych ciągnących się przez pół strony, traktujących o wewnętrznych przeżyciach bohatera. Bohatera, który szedł na samospalenie pod Pałacem Kultury - tylko dlatego, że go koledzy partyjni poprosili.

[Ysengrinn]

Cholera mnóstwo ludzi tej książki nie lubi, a mi się strasznie podobała. Dziiwne:/

[nemezis]

A ja bym zamordowała wszytkich autorów i wydawców nieszczęsnych Harlequinów ( sorry za błedy nie wiem jak to się pisze ), które namiętnie czytuje moja mama. Czy takie badziewia powinno się zaliczać w ogóle do literatury?