Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Rok 1984 |
Wersja do druku |
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 08-08-2006, 20:46
|
|
|
Udai napisał/a: | Dla mnie świat przedstawiny w książce był bardzo spójny - więc nie wiem jaki sens jest w tym by tworzyć sytuacje które nie miały by w nim racji bytu |
Ależ miałyby, miałyby.
Widzisz - twój problem polega na tym, że żeby zrozumieć, trzeba w takim systemie trochę pożyć.
Tobie się wydaje, że ta wizja taka daleka była od faktu?
Pierwszy kolorowy telewizor w kamienicy u mnie był. Ruski Rubin 714p. Sąsiedzi do dziadka się schodzili... początkowo rozmowy się nie kleiły, bo instalatorzy, oprócz anteny na dachu i prądu podpięli go do... telefonu, twierdząc że to uziemienie. Z czasem drut "uziemienia", jak i inne biegnący po fasadzie domu, dziwnym trafem "wiatr zerwał". I już skupionego milczenia przy TV nie było...
UBekowi zawsze łatwiej coś wymyślić i wpisać do teczki, niż naprawdę się przyłożyć. Podstawowe źródło motywacji ludzkiej (obok Libido) - materialistyczna chęć konsumpcji - w socjaliźmie i komuniźmie formalnie nie istnieje. I to dlatego ten system NIE MOŻE działać... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 08-08-2006, 21:09
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Ależ miałyby, miałyby.
Widzisz - twój problem polega na tym, że żeby zrozumieć, trzeba w takim systemie trochę pożyć.
Tobie się wydaje, że ta wizja taka daleka była od faktu? |
Wa-totem czytałeś tą książkę ? Nie będe sie sprzeczał co do prozy dnia codziennego w okresie komunizmu w Polsce( z racji mojego wieku jest mi on nie znany). Ale świat przedtatawiony w książce jest czymś innym niż to co miało miejsce w Polsce w tym okresie - skąd wiem ?? zaryzykuje stwerdzenie stąd że komunizm w Polsce upadł - bo nie był tak bezwzględnym systemem jak ten w książce - Orwellowska rzeczywistość to senny koszmar na temat tego czym mógłby byc komunizm przy paru założeniach natury socjologicznej, politologicznej i historycznej - to w właściwie takie ultra pesymistyczne gdybanie w stylu co by było gdyby ... |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 08-08-2006, 22:51
|
|
|
Widzisz, czytałem ORAZ żyłem w kraju gdzie próbowano wcale nie tak odległe idee realizować.
Kiedy kończyłem podstawówkę, szkolna psycholog rozmawiała z wybranymi uczniami. Ja od nie usłyszałem "Biorąc pod uwagę twoje akta osobowe, czuję się w obowiązku powiedzieć ci, że lepiej byłoby gdybyś nie myślał o liceum z kierunkiem obejmującym język niemiecki... Jako przewodnicząca POP w naszej szkole mogę powiedzieć, że ta decyzja będzie w przyszłości brana pod uwagę przez aktyw Partyjny..." OK, może to jeszcze nie policja myśli...
Dodatkową rozdzielnicę od podsłuchów (bycza szafa była, bo obok garnizon i dużo wojskowych rodzin w okolicznych klatkach było) TPSA zdjęła dopiero w 1996, przebudowując sieć.
Naprawdę aż tak odmienne od pomysłów Orwella?
Gdyby Orwellowi zdarzyło się żyć pod prawdziwą komuną, też by wiedział, że to nie może się udać.
I żadna technika nic nie zmieni. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-08-2006, 10:17
|
|
|
Totem, pamiętaj, że Orwell widział to na własne oczy w Hiszpanii. W końcu wcześniej był zakochany w tym ustroju. |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-08-2006, 09:46
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Pierwszy kolorowy telewizor w kamienicy u mnie był. Ruski Rubin 714p. Sąsiedzi do dziadka się schodzili... początkowo rozmowy się nie kleiły, bo instalatorzy, oprócz anteny na dachu i prądu podpięli go do... telefonu, twierdząc że to uziemienie. Z czasem drut "uziemienia", jak i inne biegnący po fasadzie domu, dziwnym trafem "wiatr zerwał". I już skupionego milczenia przy TV nie było... |
mhm, a teraz wyobrazmy sobie zetakie cos by zrobili u niemcow, albo u angoli, zakladajac jak bardzo oni sa pro-porzadkowi..... o ile zaklad ze druciki by wisialy sobie? |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 10-08-2006, 14:05
|
|
|
Wisiałyby sobie.
Bo człowiek prowadzący nasłuch musiałby napisać, że nie działa, "góra" musiałaby przysłać technika, ktoś by się nie daj Lenin zainteresował czy przewody naprawdę gałąź lub wiatr zerwał, czy może je przecięto... A jeśli tak, to może odpowiedzialny UBek źle sobie radzi, bo jak przecięto to kontrrewolucja, a on nic nie meldował?
A przecież dużo łatwiej napisać standardową linijkę "zebrani słuchali dziennika telewizyjnego z entuzjazmem przyjmując nową linię partii w odniesieniu do braków sznurka do snopowiązałek"...
A swoją drogą, *chlip* mój kochany Rubin... Był niezniszczalny, a z czasem dostarczył mi byczych kondensatorów które - po dolutowaniu dwóch sztywnych drucików - można było 'ładować' w gniazdku, i nieczego nie podejrzewającej koleżance zafundować *lekki* szok _^_ najlepiej w środku lekcji _^_ |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-08-2006, 14:26
|
|
|
wa-totem, wez poprawke na zachodnia mentalnosc. ani "wiatru" by nie bylo, ani remont by sie nie wstrzymal - bo "musi dzialac" |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 10-08-2006, 18:15
|
|
|
Bianca, weź poprawkę na źródła motywacji towarzyszące tej mentalności.
Bez tej motywacji z Bawarskiego "ordnung muss sein" i czesanych grzebieniem trawniczków szybko robi się DeDeeRek. Zapomniało ci się najwyraźniej, że niemieccy "Ossi" bardziej się skomunizowali niż Polacy czy Rosjanie... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-08-2006, 18:24
|
|
|
wiesz, zalezy chyba od tego co i jak wprowadzac - bo w stanach jest na porzadku dziennym podsluch (do ktorego sie szanowny ichni prezydent przyznal) i jakos nikt nie protestuje ze wolnosc..... |
|
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 10-08-2006, 18:36
|
|
|
A jednak doszłem do wniosku że korzystając z chwili wolnego czasu dorzuce coś jeszcze od siebie w temacie roku 1984.
Cytat: | Leitmotywem kolejnej generacji antyutopii (od Orwella do Zinowiewa i Wojnowicza) stała się absolutna niezniszczalność totalitaryzmu. („But, depczący twarz człowieka, jest wieczny)”. Próby pokonania totalitaryzmu przy pomocy deus ex machina (jak w „Godzinie Byka”) wzmacniały tylko poczucie beznadziei: „Tak, kochani, to już na zawsze...” Były tu jednak istotne niuanse. |
Jak dla mnie niezniszczalność totalitaryzmu występująca w roku 1984 jest poprostu projekcją najgorszej związanej z nią obawy - pozatym konstrukcja antyutopii wymaga tego pesymizmu i fatalizmu - to musi byc przerysowane w celu dobitnego pokazania czytelenikowi wszystkich niebezpieczeństw jakie niesie ze sobą omawiane zjawisko - ogólnie nie jestem zwoleninikiem takich rozwiązań ponieważ niekiedy przez to książka może stać nazbyt "łopatologiczna" - w moim mniemaniu chociaż jest to odczucie czysto subiektywne książka Orwella nie przekroczyła tej granicy (chociaż trzeba przyznac że czytałem już książki które były o niebo lepiej przemyślane ponieważ w dalszym planie swojej pisarksiej konstrukcji przmycały niesione ze sobą przesłania - np. Ostatnio Diune Franka Herberta - która przy bliższym poznaniu nie jest tylko świetna książką s-f traktującą o mesjaniźmie i przeznaczeniu ale również czymś co uwrażliwia czytelnika na tematy związane z ekologią).
Cytat: | I o ile historia Cincinnata C. będzie poruszać ludzi, dopóki istnieje literatura piękna, to Orwellowską agitkę z całą pewnością czeka takie samo zapomnienie, jak inny „bestseller wieku” – „Co robić”: po upływie trzech dziesiątek lat – kiedy wymrze pokolenie Europejczyków, zmuszone przerabiać „1984” w ramach programu szkolnego – o Wielkiej Antyutopii nie będzie pamiętał nikt oprócz bibliografów... Ale wróćmy do rzeczy. |
W tym momencie autor tego artykułu już dobitnie mi udowodnił że albo żyje w równoległej wersji naszej rzeczywistości bo ja żywotność roku 1984 wyliczam na okres o wiele dłuższy bo:
- bo figuruje ona w wielu zestawieniach książek wszechczasów,
- wiele zawartych w niej sformułowań przeniknęło do popkultury i języka dnia codziennego (np. nazwa reality show Big Brother jest zaczerpnięta z tej książki)
- jest wg. mnie i moich znajomych jest bardzo dobrze napisana nie jest to książka przy lekturze której wydaje Ci sie że zachwile zacznie "ci lecieć krew z uszu" ;)
- została już dwukrotnie sfilmowana - i jako fan tej książki musze nadmienić że szykuje sie najprawdopodobniej następna ekanizacja tym razem ma sie za nią wziąść Tim Robbins wspierany przez bardzo dużą liczbę amerykańskich dolarów - więc temat i marka tej książki wcale nie gaśnie
- nikt chyba nie napisał lepszej książki o chararkterze politycznym na temat totalitaryzmu
jak ktoś zna jakiś tytuł to śmiało |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this."
Ostatnio zmieniony przez Udai dnia 10-08-2006, 21:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 10-08-2006, 18:44
|
|
|
muszę w czasie rozmowy ze znajomą w usa spróbować wrzasnąć do telefonu "alkhaida nju jork halahu akbar kalashnikov ich bin laden żorż busz bambang!" ;3 Ciekawe czy ją aresztują...
Poza tym, pamiętaj o dopuszczalności sądowej w USA. To że ich wywiad podsłuchał i WIE, niewiele znaczy - bo żadnemu amerykańskiemu sądowi to nie starczy nawet jeśli dopuści jako materiał dowodowy. I ichnie władze - jak i szeregowi amerykanie - o tym wiedzą. Ba, pewnie niejeden się modli coby go podsłuchano i wypaplano - na przykład o tym że ma romans - bo wtedy może federalnych skarźyć i dostanie kosmiczne odszkodowanie... Mówimy o kraju, gdzie kobiecie zasądzono i wypłacono 30 mln $ (obniżone w 2 instancji z początkowych 200 mln $) za to, że na kubeczku kawy z McDonalda nie było napisane że gorącą kawą można się oparzyć... a ona sobie oblała krocze...
Gorzej, jeśli w oparciu o takie dane ich wywiad pośle mi w okno tysiącfuntową paveway-3... o inwazji (jak w przypadku Iraku) nie wspominając. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
Ostatnio zmieniony przez wa-totem dnia 10-08-2006, 19:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-08-2006, 18:49
|
|
|
wiesz no, ale zebys im rok temu powiedzial ze sie tak po prostu zgodza na podsluchy to by cie wysmiali - tak ze 'malymi kroczkami'....... |
|
|
|
|
|
Casper
Dołączył: 20 Sie 2006 Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2006, 07:19
|
|
|
Amerykanski film Equilibrium wydaje sie byc zerzniety na 1984 z dodatkami Matrixa.
Ale matrix nie matrix film jest wyjatkowy. |
|
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2006, 21:07
|
|
|
Casper napisał/a: | Amerykanski film Equilibrium wydaje sie byc zerzniety na 1984 z dodatkami Matrixa.
Ale matrix nie matrix film jest wyjatkowy. |
Oj nie przesadzałbym tu z tym "zerżnięciem" ;) Film oczywiście widziałem - oglądało się go przeyjemnie ale nie sposób nie zauważyć że :
- zainwestowano w niego trochę za mało pieniążków
- główną jegą zaletą jest choreografia walk - wszczególności zaś ten styl jakim posługiwał się główny bohater czyli to wymiatanie dwoma pistoletami w bezpośrednim zwarciu z przeciwnikami
- no i najważniejsze to ciągle prymitywna amerykańska produkcja - z Hollywódzką łopatologią prowadzenia fabuły, i z kiczowatym happy endem
- nie ma też co udawać że nie wiele on czerpie z "roku 1984" - nie jest wnikliwy jeśli chodzi o jakiekolwiek wytłuamczenie politycznej genezy zaistniałej sytuacji dzięki czemu w czasie sansu tego filmu najlepiej skupić się na rekacjach naszego układu nerwowego na poziomie rdzenia kręgowego, ponieważ wyższe partie wspomnianego układu moga sobie swobodnie zrobić wolne - ale jeśli nie daj Boże stanie się inaczej i jednak będziemy z uporem maniaka zadawali sobie za dużo pytań na które oczywiście film ten nam nie odpowie to popsujemy sobie tzw. zabawę.
Kończąc mój post przejdę do jego "przesłania", a więc rok 1984 i ten film którego nazwy nigdy nie mogę zapamiętać nie mają praktycznie ze sobą nic wspólnego :)) |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
Casper
Dołączył: 20 Sie 2006 Status: offline
|
Wysłany: 23-08-2006, 13:27
|
|
|
Uporzadkowanie obywateli to nic wspolnego? Equilibrium to rownowaga w koncu.
zamiast propagandy specyfiku uzyli jak to na Hollywod przystalo. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|