Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Komiksy z całego świata |
Wersja do druku |
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 15-02-2007, 13:58
|
|
|
Miya-chan napisał/a: | Aha, zapomniałam o czymś rewelacyjnym, czyli o komiksach Baranowskiego z Profesorkiem Nerwosolkiem na czele :> |
Komiksy z profesorem Nerwosolkiem rządzą :) no i "Orient-man" :) |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 15-02-2007, 14:26
|
|
|
Miya-kun napisał/a:
Cytat: | X-cutioner Song też mi się kojarzy, ale za Chiny nie wiem z czym |
To była chyba ostatnia historia którą czytałem, pojawił się w niej Stryfe, który zaraził Xaviera technovirusem. Pod koniex X Men, The New Mutants, Cable oraz Apocalypse walczyli razem przeciwko Stryfe'owi i Jeźdźcom Apokalipsy. Dalej pewnie coś się wyjaśniało, bo Stryfe, nie dość że wygladał jak Cable, to jeszcze nazywał go swoim klonem i synem Askani (to ta, co zabrała Nathana Christophera do przyszłości), niestey po tej historii urwało mi się X-Men, więc nie wiem, czy w końcu Stryfe był synem Cyclopsa i Jean (co sugerował kilka razy) czy nie. |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 15-02-2007, 14:44
|
|
|
Nie wiem, ile wyszło Huga we Francji, natomiast w Polsce niestety tylko 5 tomów. Podobnie urwała się u nas seria Marinelli (2 tom) i Timoteusz Titan (chyba też na 2).
Racja, zapomniałem o Tytusie :-D
Co do Thorgala... czego wy od biedaka chcecie :P Jak dla jedna z nielicznych naprawdę dobrze zrobionych i sympatycznych czysto pozytywnych postaci. Ale moim zdaniem najlepsze są początkowe numery (choć komiks trzyma się bardzo dobrze do około 20 tomu).
I jak kotś pisał - Garfieldy i Dilberty... cóż, ja ich raczej nie zaliczam do komiksów, tylko żartów, ale fanem jestem ;-D |
_________________
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 15-02-2007, 16:37
|
|
|
Lobo... Nie lubię. Bardzo nie lubię. Wręcz serdecznie nie znoszę. Brat zbierał, a ja (jak na młodszą siostrę przystało) podpatrywałam... Zapewniło mi skuteczną traumę i parę nieprzespanych nocy, bo byłam ZA mała na scenę "sorry mała, tylko tyle twojej mamusi udało mi się znaleźć". Ja wiem, że to głupie, ale nawet dzisiaj nie mogę patrzeć na ten komiks, bo mi się przypomina... A to na dobitkę było akurat w tym wieku, kiedy moim największym i jedynym lękiem było, że mamie może się coś stać. Brrr...
A przyjemniej - łojeżu, jak mogłam zapomnieć o Hugo! Wróżka Śliweczka była jedną z moich pierwszych idolek z gatunku "silna, ale urocza kobitka, ja też ce być taka!" i uwielbiałam Narcyza. I też bardzo żałowałam, że wyszło tego w Polsce tak mało.
Szninkiel to już nie bardzo "komiks dzieciństwa" bo odkryłam go bodaj w czasach gimnazjalnych, najwcześniej w późnej podstawówce. Ale mam, posiadam, lubię, czasem wracam.
O, a inny strasznie dobry komiks polski - "Ecie pecie o wszechświecie, wynalazku i komecie" - utrzymujący się w nieco podobnych klimatach jak Nerwosolki, choć więcej w tym ciągłej fabuły niż komedii. Bardzo sympatyczna historia, idealna dla dzieci ;) I w tym samym klimacie - "Jak ciotka Fru-bęc uratowała świat przed zagładą" - konia z rzędem temu, kto to ma i odsprzeda, mój egzemplarz już ledwo żyje...
No i ogólnie całe stadko różnych Alfów, Smerfów, Kajków i Kokoszy czy innych dziwności, z których brat wyrósł, a oboje doszliśmy do wniosku, że wyrzucać ich nie zamierzamy :P |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 15-02-2007, 17:21
|
|
|
ghostface napisał/a: |
Wszyscy to powtarzają, ale kreska jest nędzna IMHO, i te odpustowe kolory - dla mnie to jest jednak duży minus.
|
To się nazywa stylizacja ... XD no i trudno zapomnieć, że praktycznie każdą część tworzył ktoś inny, więc trudno tu mówić o kresce nędznej czy nie nędznej. A zresztą, także należę do wielbicielek Wilq'a, więc trudno mi wymagać fantastycznej kreski :P Liczy się treść IMHO - ładnej kreski wymagam w mandze; a i nie tylko, biorąc pod uwagę moje zachwyty One Piece.
No i ja również wychowywałam się na Hugonie i Baranowskim ^_^V Zwłaszcza Hugo bardzo wpłynął na moją późniejszą, tfu, TFU, tfurczość.
I o mało nie zapomniałabym o ukochanym moim komiksie zwanym Kryształowa Szpada, czemuż, och czemuś, nie wyszło więcej jak 3 części V_V (a jak zaczęli wznawiać to z niezbyt ciekawym tłumaczeniem....) |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 15-02-2007, 17:38
|
|
|
Daerian napisał/a: | Podobnie urwała się u nas seria Marinelli (2 tom) |
To też było świetne! W tym czasie wychodziła też Kryształowa Szpada, która również urwała się na 2 tomie. Niedawno ten komiks został wydany ponownie, ale i tym razem historia się powtórzyła, czyli po drugim 2 tomie nastąpił zgon. Co mnie jednak nie dziwi, bo jakość była koszmarna, nawet ja pomimo sentymentu nie chciałam tego kupić, tylko cichaczem doczytać serię w Empiku... ech.
Mai_chan napisał/a: | "Jak ciotka Fru-bęc uratowała świat przed zagładą" - konia z rzędem temu, kto to ma i odsprzeda |
Ma, ale nie odsprzeda :D Ani "Podróży Smokiem Diplodokiem" czy "Skąd się bierze woda sodowa?" :D:D:D
Mai_chan napisał/a: | Wróżka Śliweczka była jedną z moich pierwszych idolek z gatunku "silna, ale urocza kobitka, ja też ce być taka!" |
Ha, dokładnie!
Szninkiela, Yansa i niektóre Thorgale czytałam w dość wczesnym dzieciństwie. Teraz jak wracam do tych komiksów, to widzę, że po pierwsze ich nie rozumiałam (na przykład wszystkie wątki kosmiczne/Atlantyda w Thorgalu, Szninkiel - całość), po drugie, niektóre sceny mnie przerażały, bo nawet dzisiaj jeszcze wracają te pierwsze wrażenia (np: starzejąca się w szybkim tempie Kriss de Valnor).
Co jeszcze: oczywiście Tytusy i nasza rodzima wersja Asteriksa czyli Kajko i Kokosz. LOL, jak ja sobie wspomnę takie postacie jak Mirmił i Lubawa, Hegemon, Kapral i spółka, to aż mi się gęba cieszy :D
Vanille napisał/a: |
A zresztą, także należę do wielbicielek Wilq'a, więc trudno mi wymagać fantastycznej kreski :P |
Ja tam wymagam, jeśli komiks ma zasługiwać na miano najlepszego na świecie, a takie tu padały opinie :) Lubię Sandmany, głównie za klimat, ale uważam, że graficznie ten komiks nie zachwyca. Tu się można spierać, bo fantastyczna kreska to jest bardzo szerokie pojęcie i każdy rozumie je inaczej. Mnie się podobają różne style, ładne, wyszukane, celowo prymitywne. Wypadkowa stylów w Sandmanie mnie nie przekonuje :] |
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 15-02-2007, 18:19
|
|
|
Grisznak- padłam nie dlatego, że to było fazowe, ale dlatego bo to była diabelna ironia losu. Facet nienawidził spider-mana, robił wszystko by go ukazać światu jako przestępcę, a w tej miniserii przychodzi prosić go o pomoc.
Oj Grisz, Grisz. Powinieneś przeczytać jakieś nowsze serie. Nie wiesz, że tylko Wielki G nie ewoluuje?XD Poza tym to też zależy od scenarzysty. Polecam ci Astoshing X-men i z parodii... Jak oni się nazywają? Great Lakes Avengers? Great Lakes X-men? Nie wiem w końcu na co ta banda się zdecydowałaXD. Ta miniseria to piękna parodia. Pozatym, tam jest Squirrel Girl!!!XD
Squirrel Girl,
Jej się nie da nie kochać;).
Radzę ci- Runawaysów sobie poczytaj. I mówiłam ci, że Batwoman zdaża się w serii "52" gdzie współpracuje z Nightwingiem (i kręci z Renee Montoya, tak w ogóle to jest jej byłą) i w gwiazdkowym wydaniu DComics. Podobno ma współpracować z Super-Girl w jakimś numerze Batman/Superman, ale tak to jest maaaało Batwoman. Maaało.
Keii- jeżeli dobrze pamiętam, to przez sagę klonów Marvel prawie aby zbankrutował. Tylko tru fani chcieli to kupowaćXD. Teraz Marvel zachowuje się tak jakby chciał tę historię wymazać z powierzchni ziemi. Nie ma nic o Jackalu, Benie Reillym i Kainie. Nic, nul. Chociaż... stop. Spiderek używa imienia Ben Reilly teraz, po tym jak w Civil War ujawnił publicznie swoją tożsamość (dużo by tu gadać)Podejrzewam, że w ciągu najbliższych 50 lat każdego scenarzystę który wpadnie na pomysł wskrzeszenia tej historii, wydawnictwo będzie palić na stosie. Albo wbiją na pal.
Opowie mi ktoś może o tytułach Images? Zastanawiałam się czy czegoś ich produkcji nie przeczytać, ale jak przeczytałam opis jednej z ich serii "Maria Magdalena" i zobaczyłam kilka okładek, to poległam. |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Dida
Ostoja zdrowego rozsądku
Dołączyła: 03 Cze 2005 Skąd: Granvania Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 15-02-2007, 20:36
|
|
|
Po przeczytaniu postów o Hugo, poszłam wyciągnąć moje własne trzy zeszyty. Nie pamiętam nawet skąd je mam.
Miya-chan napisał/a: | Na Thorgalu się wychowałam, podobnie zresztą jak na Tytusie, Kleksie oraz Kajku i Kokoszu <ociera łezkę> Potem doszedł Asterix, komiksy DC i Marvela |
U mnie było podobnie, tylko bez Thorgala i komiksów DC i Marvela. Potem obejrzałam 'Czarodziejkę z Księżyca' na Polsacie i od tamtego czasu czytywałam tylko mangi i manhwy (oraz Witch). W zeszłym roku stwierdziłam, że nie samymi azjatyckimi komiksami człowiek żyje i po nagłym przypływie gotówki kupiłam Persepolis, Sambre i pierwszy tom Sin City. Bez konkretnego powodu, nie znam się na tytułach niejapońskich. |
_________________
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 15-02-2007, 20:50
|
|
|
Obecnie czytam i kupuje dużo więcej zachodnich komiksów niż mangi.
Przede wszystkim nowe uniwersum Marvela, które jest restartem dla wielu bohaterów (cała ich historia "od nowa"). Jedna z lepszych rzeczy jaka się zdarzyła bo mogę wreszcie poczytać o moich ulubionych bohaterach bez konieczności poznawania 60 lat ich historii oraz kupowania 10 serii, żeby być na bieżąco. Nie rażą też archaizmy wcześniejszych zeszytów (które możemy podziwiać w Essentialach wydanych przez Mandragorę), bo wszystko jest dostosowane do dzisiejszych czasów. Czasem wychodzi to lepiej (Ultimate Spider-man - 105 odcinków i miała może z 5 słabych, Dzięki Bendisowi słowa "Clone saga" i "dobry komiks" mogą się znaleźć w jednym zdaniu. Ultimate Fantastic Four - zachowano klimat oryginału bez popadania w jego śmieszność i kicz), czasem gorzej (Ultimate X-men - bardzo nierówni scenarzyści), ale ogólnie uniwersum jest godne polecenia.
Z innych superbohaterskich:
X-Factor - nowy run Petera Davida gdzie Multiple Man wraz ze znajomymi zakłada agencję detektywistyczną. Całkiem niezły noir'owy klimat, niezła fabuła.
Punisher MAX - Frank Castle wreszcie jest psychopatą jakim był zawsze, a jakim nie pozwalała mu wczesniej być cenzura. Najlepsza seria Puniego w historii.
NYX - kolejna seria o mutantach, która wyglądała na połączeniu klimatu X-menów z tym filmem o szkole w gettcie z Michelle Pfeiffer (tytuł mi uciekł). Niestety ta seria jak i District X (seria o pracy dwóch gliniarzy w biedniej dzielnicy zamieszkiwanej przez mutantów), zapewne w ramach czystek po crossoverze House of M (zorientowani wiedzą co i jak, niezorientowanym nie będę spoilerował) zostały zakończone. Szkoda, bo były jednymi z lepszych.
Z innych:
Transformers - wymiata. Głównie pierwsza seria (której część wydało u nas TM-Semic) i druga (tzw. G2, tylko kilkanaście zeszytów, ale to jedna z lepszych serii), nowsze już różnie. Armada/Energon - koszmarne. Późniejsze dużo lepiej np. świetny crossover z G.I. Joe umieszczony w realiach II wś.
Sandman - jak na razie posiadam tylko pierwszy tom Absolute Sandman (zeszyty 1-20 w twardej oprawie i nowymi (o wiele lepszymi od oryginalnych) kolorami, przepiękne wydanie). Jeden z fajniejszych komiksów jakie czytałem. Zwłaszcza po 10 zeszycie, gdy naprawdę się rozkręca. Jak znalazł dla człowieka, który (jak ja) przez pół dzieciństwa zaczytywał się w najróżniejszych mitologiach.
Blankets - Prawie 600-stronnicowa opowieść o młodości i pierwszej miłości autora, w tle dużo innych wątków. Nawet takiego niewrażliwego automata jak ja wciągnęło. Najlepszy komiks wydany u nas w 2006.
Transmetropolitan - Pająk Jeruzalem rządzi. Świetny komiks o szalonym i zupełnie nieobliczalnym reporterze w (nie-?)dalekiej przyszłości. Mam nadzieje, że wreszcie doczekamy się kolejnych części w naszym pięknym kraju.
Zakupiłem sobie ostatnio kilka zeszytów mangi "Spider-man" na licencji Marvela autorstwa Ryoichiego Ikegami (Heat, Freeman). Niestety, jeszcze nie doszło :( Boje się mimo przychylnych recenzji, bo poza "Snikt!" Niheia spotkania manga-Marvel wychodzą koszmarnie (Mangaverse nie tykajcie, nawet jak ktoś za darmo daje). |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-02-2007, 10:05
|
|
|
Alirka napisała:
Cytat: | Nie wiem w końcu na co ta banda się zdecydowałaXD. Ta miniseria to piękna parodia. Pozatym, tam jest Squirrel Girl!!!XD |
Furry attack, kryj się kto może!!! I toto pokonało Dr. Dooma?
Alirka napisała:
Cytat: | Facet nienawidził spider-mana, robił wszystko by go ukazać światu jako przestępcę, a w tej miniserii przychodzi prosić go o pomoc. |
Chodzi o Jonaha? Wiesz, w Spider Manach było kilka epizodów, w których Spider ratował mu życie a on go nawet przepraszał...
Dembol napisał:
Cytat: | Transformers - wymiata. Głównie pierwsza seria (której część wydało u nas TM-Semic) i druga (tzw. G2, tylko kilkanaście zeszytów, ale to jedna z lepszych serii), nowsze już różnie. Armada/Energon - koszmarne. Późniejsze dużo lepiej np. świetny crossover z G.I. Joe umieszczony w realiach II wś. |
Armada była koszmarna, fakt. Generalnie komiksy robione w 100% komputerowo do mnie nie trafiają. Jedno pytanie - to, co kończyło się walką z Unicronem, było zakończeniem całej serii?
Nowe serie (2099, Ultimate) do mnie nie trafiły. Rysunek odstraszał a niektóre pomysły (np. yaoi z Collosussem) były absurdalne. |
|
|
|
|
|
Arashino Shiro
władająca czasem...
Dołączyła: 28 Mar 2006 Skąd: Poznań Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 16-02-2007, 17:52
|
|
|
Moim pierwszym komiksem który nie był japoński a po który sięgnęłam był "Skorpion" Marini-Desberg'a. Z ładną kreską oraz dość ciekawą fabułą. Sympatyczny. |
_________________ Żyj póki możesz, bo każdy twój dzień może być twoim ostatnim... |
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 16-02-2007, 23:48
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Jedno pytanie - to, co kończyło się walką z Unicronem, było zakończeniem całej serii? |
To chyba był koniec Armady. Potem był Energon, a potem Dreamwave zbankrutowało. Trochę szkoda bo miało też dobre serie jak War Within i G1 dziejące się niezależnie.
Armada była tylko kolorowana komputerowo, a kreska właśnie należała do jedynych dobrych rzeczy w tej serii. Akurat kanciaste roboty dobrze wyglądają w tej stylistyce. Designy były bardziej szczegółowe i nie tak archaiczne jak pierwsze. Guido Guidi i Don Figureoa są naprawdę dobrzy (zwłaszcza ten drugi).
Ostatnio widziałem gdzieś najnowsze komiksy z IDW (przejęło prawa do TF po Dreamwave) w czarno-białym wydaniu gdzie kolorki nie przeszkadzają w podziwianiu kunsztu artystów. |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 17-02-2007, 12:15
|
|
|
Hmm... kiedyś to się czytało Thorgala, do tego Asteriks i Obeliks, Kajko i Kokosz. Gdzieś kiedyś dorwałem nawet Good Morning Vietnam, to było coś ^^. Do Marvela z nieznanych przyczyn mam awersję.
Obecnie tylko komiksy webowe - Holy Bibble (powoli traci poziom, zdaje się), Sabrina Online i sporadycznie jakieś inne. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 09-02-2014, 02:36
|
|
|
#bo nekromancja czasem wskazana jest aby nic sie nie marnowało, lub nie było smieciowych jednopostowych tematów
Ok w sumie to nie wiedziałem gdzie umieścić ten post, więc uznałem, że nieco wskrzeszania trupów nie zaszkodzi i nawet znalazłem temat na rzeczy. Ale do rzeczy. Wziąłem się ostatnio na zwolnieniu z powodu niekroczności prawej stopy za pewien dosyć dziwny komiks internetowy. rzecz o wiedźmach, kanadyjczykach, transgenderach i innych nie bardzo przewidywalnych skutkach zabawy fletem(poprzecznym). W każdym razie tytuł jego jest The Wotch. Pod wieloma względami jest to bardzo nietypowy komiks internetowy. Fabularnie jest bardziej zabawny z powodów kiepskosci fabuły na pokaz. graficznie prawie go niema (chociaż jest kolorowy) a wygląda jak czyjeś mangowe bazgroły. Jednak w swojej marności jest to bardzo ciekawy komiks. , ponieważ jest bardzo spójny, różnorodny i porusza sporo interesujących mnie akurat dziwności. Zmiana jednego z nauczycieli w stereotypową japońska shoolgirl w sailorku to tylko jeden z aspektów (poza tym jeden z głównych bohaterów stanowczo zbytnio lubi zmieniać płeć). W tej chwili jestem na 17 rozdziale, choć do kilku muszę chyba wrócić. Generalnie polecam wszystkim miłosnikom czarownic i dobrego sarkastycznego humoru. |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2014, 18:14
|
|
|
Przeczytałem dwa pierwsze albumy z serii "Thorgal: Młodzieńcze lata" autorstwa Surżenki i Yanna. Przyznaję, biją na głowę to, co dzieje się w głównym wątku serii, wracając do jej korzeni, osadzając całość mocno w realiach skandynawskich, wracając do mitów i wrednych bogów, którzy bawią się ludźmi. Choć rysownik nie szaleje tak jak Rosiński w najlepszych latach, to radzi sobie o wiele lepiej niż Rosiński obecnie. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|